ten sam
napisał(a) luki78 » 11.08.2009 18:40
No oczywiście że Chorwacja .Wracam do tematu. W czechach chyba nas orżneli na winietce bo za tygodniówkę zapłacilismy 15euro co prawda nadal nie sprawdziłem bo jakoś ani czasu ani checi, ale co tam ,było mineło.Austria jako tako ,jest tylko spory odcinek drogi w remoncie jak dobrze pamiętam to aż prawie do Wiednia.W Słoweni oczywiście wjechaliśmy na autostradę prosto z Austrii i musieliśmy zapłacić 15 eur.No ale w komfortowych warunkach jazda hej ho aż tu nagle ...koniec autostrady? No i juz wiem dlaczego wszyscy próbuja to ominąć no ale OK.
Dalej jedziemy przez jakieś tam wioseczki miasteczka i na CB słyszymy rodaków mobile miski suszą w miejscowości (dokładnie nie pamiętam ale po naszemu to chyba miklasz )stali na początku i na końcu.Polaków jadących przed nami uszczuplili o 500 euro za 71 na 50tce.Nastepne kilometry lecimy na zmianę 50,70,90, tak jak mówią znaki.W końcu wjeżdzamy do Cro i bez żadych ceregieli ciśniemy autostradą do celu.Okazało się że popełniliśmy spory bład tak lecąc bo zamiast być na rano w poniedziałek byliśmy 23.45 w niedzielę w Podgorze.No i się zaczęło.Żona jako przedstawiciel płci przeciwnej jest oczywiście zawsze na przeciw.Nie mogliśmy się przespać w samochodzie bo przecież mały .Ale mały i tak sobie smacznie lulał no ale siła wyższa.Idziemy szukać chaty.Pierwsza knajpa ,druga ,trzecia jest ktoś kto coś ma wolnego.Idziemy z miłym panem ,wchodzimy na podwórko fajna chatka ,winorosla tarasy zapowiada się nieżle.Nagle koleś otwiera kratę zamknięta na dwie kłodki i pokazuje coś w rodzaju wózkarni chyba zdążył wyjąc rowery albo kajaki i wrzucić tam parę materacy .Pieknie panu dziękujemy i jedziemy do Tucepi .Tam to samo .No to Makarska.Zajechaliśmy do hotelu chyba Adria (ale moge sie mylić) no i koleś mówi że ma dla nas apartament w centrum za 100euro za noc.Wstępnie sie zgadzamy i jedziemy za nim obejrzec lokum.Warunki spoko ,czysto schludnie z klimą dajemy 80 i dostajemy klucze.Kobitki nie zadowolone z przyczyn bliżej nie wyjaśnionych.Wstaję rano biorę synka i idziemy na poszukiwania które zaraz zakończyliśmy aby powrócić do Podgory.Tam znajdujemy fajne lokum w ciągu godziny.Rada dla początkujących i jadących w ciemno:należy szukać bezposrednio u właścicieli chodząc poprostu od uliczki do uliczki.Agencje oferujące apartamenty zazwyczaj mają tylko to czego nikt już nie chciał zarezerwować a dodatkowo biorą za to kasę.Jak się dowiem jak to powklejam troche fotek 2009 no i 2008.Chatka fajna, dwa odzielne pokoje ,duża kuchnia z pełnym wyposażeniem ,kibelek TV taras 100m do morza i parking co jest bardzo istotne uwierzcie mi.Klimy brak ale że to parter i w koło budynki nie pali nas za mocno.Wszystkie pokoje na pietrach mają ten jakże przydatny dodatek.Bierzemy 65euro za noc.Dalej to juz niema co sie rozpisywać a tylko fotek nawrzucać.Pozdrawiam.