Pejzaże - uczymy się i dyskutujemy

Jolu, fajny obrazek - i drzewa i ławki i ptaszki - ale niestety przepał jest i obwódki są.

Piotrze, ten Twój las ładny - nastroił mnie filozoficznie.

mariusz-w napisał(a): ... takie dwa z z dedykacją dla Jana.

Na taki dowód pamięci nie mogę pozostać obojętny.

Wygrzebałem coś z tzw szuflady, bo musiało być z odpowiednim do sytuacji sztafażem. Ale jeszcze nie pokazywane i na nowo obrobione.

Mariusz, pokazałeś dwa obrazki. Równowaga musi być. Teraz będzie 2:2.




Czy gra Pan dalej?

Nie ... poddaję się !

Co prawda ambon "ci u nas dostatek" !
Ale nie lubię ich ...

... szczególnie, że stawiają je w lesie, w miejscach gdzie obok ustawiane są paśniki i słupy na kostki z solami mineralnymi, oraz przy wodopoju.
To tak jakby zaprosić kogoś na obiad, a potem ...
To już nawet nie nieuczciwe jest, ale dla mnie zwyczajne s...........o.

Ale wklejaj ... Twoje jakoś mniej mnie drażnią !

Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):Co prawda ambon "ci u nas dostatek" !
Ale nie lubię ich ....

Ambona dobra rzecz

Uwielbiałem, swego czasu, Puchalskiego.
Zresztą do dziś go podziwiam

mariusz-w napisał(a):Ale nie lubię ich ...

... szczególnie, że stawiają je w lesie, w miejscach gdzie obok ustawiane są paśniki i słupy na kostki z solami mineralnymi, oraz przy wodopoju.
To tak jakby zaprosić kogoś na obiad, a potem ...

Delicatessen.

Mariusz....Pogadaj z leśnikami- wtedy lepiej zrozumiesz czemu tam a nie tam to stawiają.
Ktoś musi mieć jak zwierzynę obserwować. Nie tylko myśliwi....

Fatamorgana napisał(a):Mariusz....Pogadaj z leśnikami- wtedy lepiej zrozumiesz czemu tam a nie tam to stawiają.
Ktoś musi mieć jak zwierzynę obserwować. Nie tylko myśliwi....

A taką ambonę widzieliście
Na brzegu jeziora, w gęstym lesie.




Służy do wypatrywania kłusowników na jeziorze.
Jezioro jest dzierżawione przez koło rybackie i pilnują swego.
W nocy dyżury z noktowizorami mają

Gadam z nimi od przeszło czterdziestu lat !
Jakoś nie możemy wypracować wspólnego zdania.

Co do Puchalskiego .... i obserwowania przez innych ... to to niestety działalność uboczna i nie w tym celu ambony stawiają !
A wręcz przeciwnie, ostatnio to nawet wejścia do nich zamykają na kłódkę, albo drabiny odstawiają i trzymają "na uwięzi" ... coby nikt z aparatem nie poobserwował.
Jest u nas na najwyższej górze w okolicy także wieża obserwacyjna (ppoż) z balkonem widokowym. Też ogrodzona i zamknięta.
Zamiast w sezonie (a masę ludzi tam chodzi) .... pozwolić ... nawet za niewielką opłatą ... to to już dla nich, za trudne. Po cholerę to tylko kłopot. A mogliby mieć z tego parę złotych.
Ale po co , lepiej tablice zakazujące wstęp do lasu poustawiać, pod pretekstem wycinki ... której tam wcale nie ma.


Pozdrawiam.

Coraz więcej prywatnych tych lasów ...

Ja też, jak łażę po Kampinosie, to coraz nowsze zakazy spotykam

A z tymi ambonami, to, w sumie, nie ma się co dziwić.
Spadnie kto, to pójdą siedzieć

Albo, co gorsza, jakieś bydle wykorzysta do nieplanowanego odstrzału?

Inna sprawa, że, jak kiedyś słyszałem, ci "myśliwi", zaczęli stawiać ambony, "przypadkiem", przy przejściach dla zwierząt nad autostradami.
Ale, dlatego o tym w końcu usłyszałem, walczą z takimi cwaniakami i to ze wsparciem wielu prawdziwych mysliwych.

Cóż, zawsze się trafi jakaś swołocz :/

Jolanda napisał(a):jeszcze jedna z cyklu "przepał" ale tym razem jakby mniejszy

Topole bez "aureoli",
nie ma przepalonego słońca,
I przede wszystkim nie ma! tego brzydkiego bloku po prawej.

To mi się podoba

pzdr

longtom napisał(a):
To mi się podoba

pzdr

Prawda ! ... mnie też !

Taki sobie podśmierdujący rowek.



To może jeszcze być Landszaft,



ale to Wasserschaft co najwyżej.



pzdr

longtom napisał(a):Taki sobie podśmierdujący rowek.

Rowek ... super !


... a i landszafty eleganckie !



... aaa ... i "paleta" mi się podoba ... tak jak lubię !

... ja jak mówiłem nad stawami chodziłem ... tylko wody coś w nich niewiele.
Za to karpie już w magazynach/przechowalniach.



Dobrze, że chociaż drzewo zostało !