Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.07.2020 11:31

CROberto napisał(a):Wzbudzasz emocje.
Tym razem ciężkiego gatunku.
Czasami, dobrze jest się nad tym wszystkim powtórnie zastanowić.


To prawda - ciężkiego.
Temat jest trudny i nie wolno nam zapomnieć - tej wojny i innych które miały miejsce.
Żeby nie powtórzyć błędów i nie dopuścić do kolejnych rozlewów krwi.
Nienawiść jest najgorszym z ludzkich uczuć - unikajmy jej - unikniemy wojen.
pavlo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 645
Dołączył(a): 21.01.2006
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) pavlo » 21.07.2020 11:49

Kapitańska Baba napisał(a):
pavlo napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Który rok opisujesz?

Na tą chwilę Ci nie odpowiem. Nie mam żadnej dokumentacji z tamtych lat.
Może z żoną coś razem pokojarzymy kiedy to dokładnie było.


Spróbuj. To ważne dla mnie. Proszę....
Ta wojna...jej efekty które oboje widzieliśmy...
Widzisz - dziś ludzie tu na forum piszą że w Bośni warto pójść do Lidla na zakupy bo tanio.... że tanie cevaby robią w knajpach....
Pewnie mają rację...ale Ty i ja pamiętamy inną Bośnię...z Nato i Sfor...z ruinami i minami na poboczach....z prawdziwym ludzkim strachem o własne życie.... a przecież byliśmy tylko widzami tego teatru wojny (dzięki Bogu...)...
Zresztą w Chorwacji widziałam podobne sceny.....


To najprawdopodobniej był rok 2003 lub 2004. Spytam jeszcze znajomych, z którymi tam byliśmy.
Może nawet gdzieś mają jakieś zdjęcia?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.07.2020 13:17

pavlo napisał(a):
To najprawdopodobniej był rok 2003 lub 2004. Spytam jeszcze znajomych, z którymi tam byliśmy.
Może nawet gdzieś mają jakieś zdjęcia?


Później niż my - ciekawe że nie rzuciły mi sie w oczy kolumny NATOwskie - może mieliśmy szczęście po prostu i ich nie napotkaliśmy.
Gdyby udało Ci się odszukać jakieś zdjęcia - śmiało je tu wrzuć :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19689
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.07.2020 20:51

Nam również udało się spotkać z wojskami pokojowymi EUFOR , zdjęć brak , bo "pilnowałem" kierownicę , a Aga była zbyt wstrząśnięta widokiem uzbrojonych ludzi , by robić zdjęcia . Było to kolejne doświadczenie , po którym "świat już nigdy nie będzie taki sam" , bo lotem błyskawicy powróciły widziane wcześniej w środkach masowego przekazu , ale jednak świeże , najgorsze doniesienia z tego konfliktu .

Lepiej wróćmy do Cro . . .


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.07.2020 21:31

"piotrf"]Nam również udało się spotkać z wojskami pokojowymi EUFOR , zdjęć brak , bo "pilnowałem" kierownicę , a Aga była zbyt wstrząśnięta widokiem uzbrojonych ludzi , by robić zdjęcia . Było to kolejne doświadczenie , po którym "świat już nigdy nie będzie taki sam" , bo lotem błyskawicy powróciły widziane wcześniej w środkach masowego przekazu , ale jednak świeże , najgorsze doniesienia z tego konfliktu .


Widok żołnierzy, ruin i znaków to było mega wstrząsające przeżycie. Bo ta wojna była przecież za naszych czasów - to nie jakaś tam dawna historia :cry:

Lepiej wróćmy do Cro . . .


Wrócimy już jutro - poleniuchować trochę :mrgreen:

Pozdrawiam
Piotr


Gdzie się podziewałeś tyle czasu? Czyżby jakiś ciekawy wyjazd? :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19689
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 21.07.2020 21:53

Nic szczególnego - tylko weekendowe Pieniny ( Homole , Trzy Korony ) , potem Beskid Niski i Pogórze ( czyli dookoła komina ) , a dzisiaj zakończyłem "wiśniobranie" :oczko_usmiech: . . . tradycja taka :mrgreen:


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.07.2020 08:01

"piotrf"]Nic szczególnego - tylko weekendowe Pieniny ( Homole , Trzy Korony ) , potem Beskid Niski i Pogórze ( czyli dookoła komina ) ,


Piękne wycieczki - pozazdrościć :wink:

a dzisiaj zakończyłem "wiśniobranie" :oczko_usmiech: . . . tradycja taka :mrgreen:


Czuję że coś bardzo smacznego z tego wyniknie :mrgreen: :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.07.2020 08:06

29 sierpnia to pierwszy dzień na tych wakacjach kiedy będziemy robić ........... nic!!!

Cały dzień będziemy na kempingu i plaży!!!!

509.jpg


A plaża jest typowo ................... nie chorwacka.

Piaszczysta – i był to prawdziwy, miękki, sypki, wręcz bałtycki piasek.

Idziemy na plażę całkiem wcześnie – jest wspaniale.

Pusto.

Dosłownie kilka osób na ogromnej przestrzeni.

Piach coraz bardziej się nagrzewa.

W końcu osiąga tak wysoką temperaturę że nie ma szans chodzić po nim boso.

A najfajniejsze było to że woda podniosła się o kilka centymetrów zalewając spory kawałek plaży i jednocześnie nagrzewając się od piachu.

Była co najmniej tak gorąca jak w wannie.

Coś wspaniałego.

W ogóle morze w tym miejscu było fajne – głębokość spadała bardzo powoli, można było iść w morze i nie być zanurzonym.

Spędziliśmy na plaży calutki dzień.

Dużo pływałam na materacu, mąż w płetwach wywiózł mnie daleko w morze na płyciznę, zbieraliśmy muszle – to był cudowny dzień.

Taki wypoczynek wszystkim nam się przydał.

Wieczorem poszliśmy jeszcze na plażę na krótką sesje zdjęciową.

510.jpg


511.jpg


512.jpg


513.jpg


514.jpg


515.jpg


To był niezwykle udany, plażowy dzień.
Alek70
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 18.03.2005
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alek70 » 22.07.2020 14:41

Zapomniałaś sprecyzować... piękną sesję zdjęciową :smo:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 22.07.2020 22:10

Alek70 napisał(a):Zapomniałaś sprecyzować... piękną sesję zdjęciową :smo:


:oops: :oops: Dziękuję :oops: :oops: :oops:
surfing
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 26.05.2008
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) surfing » 22.07.2020 22:59

Kapitańska Baba napisał(a):[b]idziemy na Górę Objawień.

Na górze potwornie gorąco, żadnego cienia, nie jest łatwo..

Skały nagrzane do niebotycznej temperatury nie pomagają w wędrówce.

Ale jest spokojnie, pusto, ludzi nie spotykamy.

Jest szansa na chwilę refleksji i przemyśleń.

Warto było...

Idziemy również na drugą górę – Górę Krzyżową.


Są emocje, piękna niestandardowa relacja, co do wojsk to sporo tego było w 1996r.
W Twojej relacji są piękne puste i niezabudowane kempingi.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.07.2020 07:07

Sesja zdjęciowa - wyśmienita 8) tak udana ,że można by podejrzewać foto montaż :oczko_usmiech:
Trzecie zdjęcie jest wybitne 8) blask kończącego się dnia, wręcz Cię otula 8)
Gdy spojrzymy -upside down - to lada moment nurkujesz w chmurach :lol: 8)
Jestem zachwycony tą relacją :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.07.2020 08:04

="surfing"]
Są emocje,


Tych - obiecuję - nie zabraknie - będzie dużo radości i ogrom strachu 8O - na szczęście wywołanego znacznie przyjemniejszymi atrakcjami niż wspomnienia wojenne

piękna niestandardowa relacja,


Dziękuję :oops: :oops: :oops:

co do wojsk to sporo tego było w 1996r.


Aż boję sie zapytać czy masz jakieś zdjecia z takich lat - jeśli tak - poproszę 8O :D

W Twojej relacji są piękne puste i niezabudowane kempingi.


Tak - one były bardzo puste. Ciekawe czy tak po prostu trafialiśmy czy one wtedy takie wszystkie były :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.07.2020 08:09

"CROberto"]Sesja zdjęciowa - wyśmienita 8)


Dziękuję :hearts:
tak udana ,że można by podejrzewać foto montaż :oczko_usmiech:


Ja Ci dam fotomontaż :mrgreen:

Trzecie zdjęcie jest wybitne 8) blask kończącego się dnia, wręcz Cię otula 8)
Gdy spojrzymy -upside down - to lada moment nurkujesz w chmurach :lol: 8)


Moje ulubione - nie było łatwo starym aparatem - ale mąż walczył dzielnie i udało się :wink:

Jestem zachwycony tą relacją :hearts:


:oops: :oops: Zawstydzasz mnie - dziękuję za dobre słowo :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13816
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewoluc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.07.2020 08:26

30 sierpnia 2001r opuszczamy gościnne Rio – już się naplażowaliśmy cały dzień – jak dla nas to na długo wystarczy.

Bagaże do auta i ruszamy w drogę.

Oczywiście Jadranką.

Podziwiamy widoki – raz morze, raz góry.

W okolicach Makarskiej patrzymy zafascynowani kolosalnymi górami schodzącymi wprost do morza.

516.jpg


517.jpg


518.jpg


519.jpg


520.jpg


Jedziemy do Salony koło Splitu.

Chcemy zobaczyć słynne ruiny

Zerkamy na resztki Bazyliki.

521.jpg


Oglądamy również muzeum a w nim pozostałości ślicznej mozaiki.

522.jpg


W tusculum można schronić się przez palącym słońcem.

523.jpg


W oddali widać Split – zerkam w jego stronę tęsknym wzrokiem.

524.jpg


Przysiadam na moście żeby chwilę odpocząć.

525.jpg


526.jpg


A to już pozostałości wielkiego amfiteatru.

527.jpg


528.jpg


529.jpg


530.jpg


Resztki kolumn doskonale sprawdzają się w roli krzeseł.

531.jpg


Jest cudnie i tylko latający nad nami helikopter SFOR znowu przypomina wojnę bałkańską....

532.jpg


Salona jest klimatycznym miejscem, ruiny dają pole dla wyobraźni.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Od lądowego szczura do Kapitańskiej Baby – 15 lat ewolucji - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone