napisał(a) markasyt » 28.07.2011 15:59
pierzaczek napisał(a):Na wzgórzach wokół Mostaru stoją białe krzyże - miejsca gdzie stały działa i czołgi ostrzeliwujące Mostar.
Wielu Chorwatów posiada w nich np AK-47 z zapasowymi magazynkami na wypadek gdyby Serbowie chcieli wrócić.
A pewnie też zobaczysz wiele opuszczonych domów - to domy po Bośniakach, Serbach do których nikt sie nie wprowadzi - bojąc się by którejś nocy nie przyszli właściciele upominając sie o swoje...
cyt:"w maju 1992 roku rozpętały się bratobójcze walki. W mieście toczyły się najpierw walki Bośniaków i Chorwatów przeciwko Serbom, a następnie, od maja 1993 roku, Chorwatów z Bośniakami. Przez 10 miesięcy Chorwaci oblegali wschodnią część miasta zamieszkaną przez bośniackich muzułmanów. Została ona niemal doszczętnie zniszczona. Zburzono większość zabytków architektury, w tym wszystkie meczety z XVII-XVIII wieku. Zawieszenie broni pomiędzy Chorwatami i Bośniakami podpisano 25 lutego 1994 roku."
Zostały też zniszczone wszystkie prawosławne cerkwie i żydowska synagoga.
Odpowiedzi na pytanie dlaczego domy Serbów i Boszniaków są nadal opuszczone może też dać wizyta na cmentarzach. Te muzułmańskie są co krok w centrum miasta, ten prawosławny - powyżej drogi na Sarajewo.
Na tych wzgórzach stacjonowały chorwackie wojska i to one dokonywały ostrzału.