Moje miasto

napisał(a) **weldon** » 19.11.2012 20:59

kaszubskiexpress napisał(a):A gdzie to ?

Nowe Miasto.

kaszubskiexpress napisał(a):Opowiadał też o wojnie, w sumie mówił dokładnie to samo, co mój dziadek. Zbyt rzadko słuchamy tych, którzy wiedzą więcej, niż książki.

Nie zawsze to jest możliwe.
Czasami łatwiej coś wyrzucić z siebie przed kimś, kogo się już więcej na oczy nie zobaczy,
niż przed bliskimi, jakbyś nie chciał obarczać ich tym samym brzemieniem, które ci ciąży.

Przed obcymi to jakoś łatwiej

napisał(a) **marze_na** » 19.11.2012 21:07

weldon napisał(a):Czasami łatwiej coś wyrzucić z siebie przed kimś, kogo się już więcej na oczy nie zobaczy,
niż przed bliskimi, jakbyś nie chciał obarczać ich tym samym brzemieniem, które ci ciąży.

Przed obcymi to jakoś łatwiej

Coś w tym jest. Mój dziadek w zasadzie nigdy nic o wojnie nie opowiadał. Nie razy próbował, ale zamiast słów były łzy. Potem już nikt nie pytał.

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 19.11.2012 21:28

marze_na napisał(a):Nie razy próbował, ale zamiast słów były łzy. Potem już nikt nie pytał.

Mój opowiadał i ryczał. Niesamowite, że ponad 40 lat po wojnie pamiętał imiona, nazwiska i miasta, z których pochodzili jego kompani a było ich wielu.

Walczył pod Monte Cassino i zawsze uważał, że atak na to wzgórze był kretyńskim pomysłem.
Uważał, że można było ich zagłodzić, odciąć zaopatrzenie i pójść dalej, ale musieliśmy udowodnić jacy z nas herosi. Inni siedzieli w okopach i współczuli.
To nie moja opinia, to opinia tego, który tam stracił przyjaciół.

Ale wróćmy do miasta....
Gdynia w sierpniu.
Obrazek

napisał(a) **marze_na** » 19.11.2012 21:43

kaszubskiexpress napisał(a):Walczył pod Monte Cassino

To może walczyli ramię w ramię...

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 19.11.2012 22:01

marze_na napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):Walczył pod Monte Cassino

To może walczyli ramię w ramię...

Może. Potem wylądował w Anglii, do Polski wrócił dopiero w 1947 roku. Swoją córkę, moją mamę zobaczył pierwszy raz dopiero, gdy miała 4 lata. Ależ się nasłuchałem tych opowieści.
:hut:

napisał(a) **marze_na** » 19.11.2012 22:23

kaszubskiexpress napisał(a):Ależ się nasłuchałem tych opowieści.

Ja niestety nie zdążyłam.

Spojrzenie na Wrocław z wieży Kościoła Garnizonowego.

Obrazek

i jeszcze nieco inne widzenie

Obrazek

Kocham moje miasto :hearts:

napisał(a) **Anai** » 20.11.2012 13:19

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

więcej (ale niewiele) fotek z (nie) mojego miasta tutaj

napisał(a) **a to ja** » 20.11.2012 13:40

Anai napisała w temacie: Re:(nie)Moje miasto

i wkleiła ... pokrakowskie reminiscencje.

Na koniec też coś napisała, ale bez lupy - nie podchodź! :oczko_usmiech:

Pozdraviam

napisał(a) **Anai** » 20.11.2012 13:50

a to ja napisał(a):Anai napisała w temacie: Re:(nie)Moje miasto i wkleiła ... pokrakowskie reminiscencje.

To dobrze, czy źle? Bo nie wiem...

a to ja napisał(a):Na koniec też coś napisała, ale bez lupy - nie podchodź!
Pozdraviam

Poprawiłam na większe, ale nie wiem jak się komu będzie wyświetlać...
u mnie niezależnie od wpisanego rozmiaru wygląda tak samo

napisał(a) **a to ja** » 20.11.2012 14:01

Anai napisał(a):
a to ja napisał(a):Anai napisała w temacie: Re:(nie)Moje miasto i wkleiła ... pokrakowskie reminiscencje.

To dobrze, czy źle? Bo nie wiem...

To ... fajnie

Mglisto wtedy było nad Krakowem (tak mówili w "pogodzie"), ale Kraków pokazałaś cudnie

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 20.11.2012 14:18

Marze_na ostatnie najlepsze. :wink:

Anai 5 fajna. :hut:

napisał(a) **Iwona75** » 20.11.2012 14:54

Anai , to też nie moje miasto , ale moje ulubione.

Ciągle tam jeżdżę i ciągle mi mało.....

Za dwie godziny znów tam będę.....popatrzę na oświetlone ulice ,posłucham hejnału i stukotu końskich kopyt .

Piękne zdjęcia z ulubionych miejsc , dziękuję :papa:

napisał(a) **maslinka** » 20.11.2012 15:03

Anai, piękne zdjęcia mojego ulubionego Krakowa

Szczególnie lubię Zaułek Niewiernego Tomasza:

i knajpkę (właściwie kawiarnię) "Camelot". Cudnie tam jest w środku:

Pozdrawiam.

napisał(a) **Anai** » 21.11.2012 08:04

Ojej... dziękuję Wam wszystkim...
cieszę się, że się podobają chociaż uważam, że mogłyby być lepsze....

Przy Mitoraju z 10 minut stałam czekając, aż wszyscy sobie pójdą i przestaną mi włazić w kadr
a na koniec i tak mu łeb obcięłam

Niestety, to był szybki i zbyt krótki spacer po Krakowie :/

a to ja mglisto było w sobotę i diabelnie zimno, w niedzielę było lepiej, nawet niebieskie czasem wychodziło zza chmur...

kaszubski i Iwona75 dziękuję, naprawdę mi miło

maslinka jak tylko tam dotarłam i zobaczyłam ten romantyczny zakątek wiedziałam,
że po pierwsze ja muszę mieć zdjęcie, a po drugie, że to będzie jedno z moich ulubionych miejsc...

napisał(a) **Bea.ta** » 21.11.2012 10:18

i ręka Ci nie drżała

super masz te zdjęcia, ja się tam skupiłam na portretach i fotoreportażu