Lodówka samochodowa Mobicool T25

Jacunio napisał(a):Kupiłem na Allegro tego Mobicoola i nie jestem zachwycony - owszem, coś tam chłodzi, ale te zapowiadane 20 C poniżej temp. otoczenia to ona osiąga chyba po tygodniu... Mała moc - słabe osiągi... :?

PozdraV
J.

Ja też zostałem "szczęsliwym" posiadaczem takiego wynalazku. U mnie na dzień dobry zeszła po ok 1 godz pracy 15 stopni ponizej otoczenia (zapchana ciepłymi napojami - stały się chłodnawe:). Zrobiłe drugi eksperyment - załadowałem ja rzeczami schłodzonymi z lodówki - muszę przyznać że po kilku (7-8) godz nadal były zimne a temp w lodówce 22 stopnie niższa od otoczenia. Kostek lodu to się z niej nie wykrzesa, tymbardziej jak na zewnątrz jest 33 stopnie, ale żarcia na drogę szlag nie trafi:). Reasumujac też zachwycony nie jestem, ale pocieszam się ze mogłem wydać na to więcej a nie wydałem.
Pozdr.
D

i jeszcze maly problem z uzywaniem tego w aucie, to jest normalny grzejnik i w aucie bez klimy jest jeszcze ,,fajniej''

W mojej obudowa jest co prawda ciepła, miejscami bardzo:), ale żeby odrazu grzejnik. Samochód mam z klima, a lodówkę zamierzam wieźć w bagażniku więc chyba przeżyjemy

O raaany... Przyznam się bez bicia, że troszkę się "wyleczyłem" z zakupu lodówki podłączanej do gniazdka w samochodzie... Do tej pory jeździłem z lodówką na wklady, ale w tym roku zamarzyłem sobie odrobiny "luksusu" ale po tym, co tutaj przeczytałem, jakoś nie wiem, czy byłby to dobry pomysł...
Powiem tak, lodówka jest mi potrzebna po pierwsze na drogę, żeby schłodzić rzeczy, które bedą w środku. Jadę samochodem z klimatyzacją, więc chyba mimo wszystko nie powinno być aż tak dużego problemu ze schładzaniem?... Po drugie, lodówka jest mi potrzebna na plażę. Biorę ze sobą wkłady, bo w apartamencie mam lodówkę z zamrażarką, więc codziennie wieczorem będę je zamrażał, tak żeby na drugi dzień mieć z nich pożytek
Może mimo wszystko jednak warto kupić "elektryka"???.... Ten post dotyczy tylko jednego modelu lodówki, ale może używacie czegoś innego godnego polecenia???

Wydaje mi się ze wszystkie takie lodówki są tyle samo warte - działają na tej samej zasadzie. Tak jak pisałem - włożysz zimne-wyjmiesz zimne. A jak jeszcze doładujesz wkładów to bedziesz miał zamrazalnik:) Ja jeżdże pod namiot dlatego opcja lodówki na wkłady odpada.
Pozdr

darm napisał(a):A jak jeszcze doładujesz wkładów to bedziesz miał zamrazalnik:)

Obawiam się, że to tak nie zadziała...
Tego typu lodówki wyposażone są w ogniwo Peltiera o małej mocy. Takie ogniwo w uproszczeniu działa tak, że po przepuszczeniu prądu przez specjalną warsztę półprzewodnika, jedna strona płytki się podgrzewa, a druga chłodzi. Lodówka ma podwójny wentylatorek, który zapewnia wewnątrz lodówki recyrkulację powietrza i chłodzenie go o jedną stronę ogniwa, a na zewnątrz odprowadza ciepło z części grzejącej ogniwa.
Problem polega na tym, że w zależności od temperatury zewnętrznej, ogniwo może schłodzić się tylko do określonej temperatury PONIŻEJ temp. zewnętrznej. I nie ma szans, żeby schłodziło się bardziej (jest to ograniczone mocą danego ogniwa). Kiedy włożysz do lodówki zamrożone do temp. -15 C wkłady, lodówka zacznie recyrkulować to bardzo zimne powietrze w lodówce i... ogrzewać je o niezbyt jednak zimne ogniwo Peltiera...
Tak mi się przynajmniej wydaje...

PozdraV
J.

Ależ zawiłości techniczne:)
Ważne żeby masło nie płynęło, u mnie nie płynie. Nie można sie jedynie spodziewać że schłodzi coś ciepłego na kompletnie zimne, i tyle.
Z ta zamrażarką to zartowałem:)
D

lodóweczka bardzo fajna , próba przeprowadzona

Chłodziarek tego typu bym nie skreślał, diabeł tkwi jednak w szczegółach-w tym przypadku w mocy. Ta ma tylko 38 W, więc naprawdę trudno po niej oczekiwać cudów. Ja 3 lata temu nabyłem bardzo estetyczną i przenośną chłodziareczkę marki Evercool o mocy prawie 60 W. Doświadczenia z 3 sezonów są bardzo pozytywne - chłodziła nawet w upale stojąc w przedsionku namiotu- włożone w ciagu upalnego dnia winko czy woda wieczorem miały temeraturę idealną do spożycia. Masło, nabial czy inny prowiant wytrzymywały w stanie stałym a nie cieklym-generalnie spelniala swoją rolę. Jak ktoś potrzbuje ostrego mrożenia to pozostaje wypożyczenie boxa na campie-wyjdzie taniej niż ten sprzęt do przyczep. Mówię oczywiscie o namiotowcach bo jak już się ma przyczepę to i lodówka się pewnie znajdzie
PozdraVki

Jacunio życzę,, aby lodówka dobrze się spisywała i nie psuła, ja kupiłem trzy lata temu, pierwsze dwa lata chodziła dobrze, w zeszłym roku nawalił jeden z silniczków, właśnie za chwilę ze zdobytym nowym silniczkiem jadę do kolegi naprawić "sprzęt chłodzący"

Janusz Bajcer napisał(a):Jacunio życzę,, aby lodówka dobrze się spisywała i nie psuła, ja kupiłem trzy lata temu, pierwsze dwa lata chodziła dobrze, w zeszłym roku nawalił jeden z silniczków, właśnie za chwilę ze zdobytym nowym silniczkiem jadę do kolegi naprawić "sprzęt chłodzący"

Janusz, wielkie dzięki!
Pamiętaj przy tym naprawianiu, że trzeba dobrze "nasmarować", żeby silniczek dobrze chodził, no i nie wracaj taki nasmarowany samochodem!

PozdraV
J.

Już wróciłem (nie nasmarowany) i bez lodówki , silniczek zdobyty trochę niestety nie pasuje (za krótki bolec), ale kolega pogłówkuje i obiecał naprawić

Szukaj o jak największej mocy.
Taką jak moja widzę w katalogu nagród Vitay, tyle że małej mocy (chyba razem z wentylatorem ciągnie 50W). Trzeba by wymienić moduł czyli dodatkowo stówka w plecy. Ja swój wymieniłem niejako przy okazji - kocham grzebać w sprzęcie, słabo chłodziło więc zacząłem ulepszać no i spier..... popsułem moduł więc musiałem kupić nowy. Ale jestem wreszcie zadowolony...

Wszystkie te infomacje są ciekawe ale mnie najbardziaj interesuje, jaki jest poziom głośności tych lodówek? To bardzo ważne.
Ostatnio pożyczyliśmy na wyjazd od znajomych taki sprzęt i nie dało się przy tym spać. Zastanawiam się więc nad jakimś cichym modelem. Może ktoś ma doświadczenie na ten temat?

Wróciłem już z Cro i miałem lodóweczkę Star-Max(230+12V)kupioną w markecie Rea...(bez reklamy ),jakas nowość z tym ogniwem ,sprawiła się całkiem dobrze,hulała całe 2 tyg., masełko nie pływało,winko + Karlovacko przyjemnie chłodne,silniczek traszkę głośny ale spi się normalnie,więc myślę że warto kupić.