kreda w apteczce

Witam. Na siłę nie , ale jadąc nocą przez Koszyce policjant tak szybko wyskoczył z radiowozu że fiknoł orła na asfalt . Dałem gazu i tyle mnie widzieli. pozdrav

cerlicht napisał(a):Witam. Na siłę nie , ale jadąc nocą przez Koszyce policjant tak szybko wyskoczył z radiowozu że fiknoł orła na asfalt . Dałem gazu i tyle mnie widzieli. pozdrav

A o kredę w locie pytał?

el_guapo napisał(a):
Nołp. Skompletowanie zawartości obowiązkowej w Polsce jest problematyczna i DROŻSZA niż kupienie właściwej apteczki na SVK. Poza tym bezpieczniej byłoby kupić ichniejszy produkt i nie tłumaczyć 'niebieskim' co oznacza '10% roztwór wody utlenionej' czy 'opaska dziania opatrunkowa 10x100cm'

Przepraszam, ale czy w Warszawie jest jakiś problem z kupnem wody utlenionej lub bandaża czy gazika (słyszałem ostatnio że w 1943 r. taki problem występował ale teraz) ??, bo jeśli tak to wejdź do mnie na wieś po drodze i skompletujesz apteczkę, nawet pod wymogi Meksyku. Co do oszczędności, no to rzeczywiście ze 4 PLN może zaoszczędzisz jak ją kupisz ale koniecznie na Białorusi, bo korona SK ostatnio ponoć dobrze stoi i tylko 1,90 zł zaoszczędzisz. Hmm, tylko w tym miejscu pokusiłbym się o wyliczenie ile więcej paliwa zużyje silnik po 4 rozruchach pod kolejnymi stacjami, gdzie o apteczkę będziesz pytał. Idąc dalej musimy dowiedzieć się jaka temperatura będzie rano na tej stacji, na której staniesz i czy auto odpali od razu na gazie czy najpierw na benzynie i czy trzeba będzie ruszać pod górkę czy z górki. Dalej ... na 1 komplecie klocków hamulcowych można zatrzymać samochód 74985 razy od prędkości 60km/h ... kurde, musisz mi pomóc bo nie wiem ile kosztują klocki do Twojego auta . Podaj od razu cenę tarcz, rozmiar ogumienia i wielkość zbiornika na płyn do spryskiwaczy...

Ps. Na gaśnicy atest rozumiem że masz po Słowacku wbity

AndrzejJ. napisał(a):

cerlicht napisał(a):Witam. Na siłę nie , ale jadąc nocą przez Koszyce policjant tak szybko wyskoczył z radiowozu że fiknoł orła na asfalt . Dałem gazu i tyle mnie widzieli. pozdrav

A o kredę w locie pytał?

Cerlicht mu nawet rzucił swoją żeby się pan władza mógł odrysować

Witam ponownie, nie znam słowackiego, ale chyba coś zakloł.

cerlicht napisał(a):Witam ponownie, nie znam słowackiego, ale chyba coś zakloł.

Nie dziwię się po tym jak mu po palcach z rąk przejechałeś

Edit: Ps. Nie brzmiało to "Sakra"

PO palcach nie, sakra mogło być czytałem z ruch ust. pozdrav.

cerlicht napisał(a):Witam ponownie, nie znam słowackiego, ale chyba coś zakloł.

No to nie ten temat. To temat o kredzie.

a CO TO ZNACZY JESLI MOZNA WIEDZIEC]

mlodyszejniol napisał(a):a CO TO ZNACZY JESLI MOZNA WIEDZIEC]

Kreda to kreda.

Ale co to ta ,,Sakra"

Jak skończysz osiemnaście, przyłożysz dowód do monitora to Ci powiem

A zresztą domyśl się

mlodyszejniol napisał(a):Ale co to ta ,,Sakra"

To czesko-słowacki skrót od sacrebleu (jak zwykł przeklinać Książe Pan na widok Rumcajsa)