Kotwice do motorówki - jakie polecacie?

A tak już w niedzielę będzie wyglądała moja kochana łupinka

adam_cro napisał(a):A tak już w niedzielę będzie wyglądała moja kochana łupinka

A kto to robi?

adam_cro napisał(a):Widziałem w zeszłym roku Włochów i Niemców, którzy zostawiali łódki na noc, z jedną kotwicą, może chciałbym też, ale muszę się do tego przekonać.

Wrzucam tu moje zdanie i liczę na ostrą polemikę ze strony "wilków morskich".

Jeśli miałbym zostawić łódkę na noc bez opieki, to nigdy na kotwicy. Powód jest taki, że kotwica nawet jak dobrze złapie i trzyma, to jeśli wiatr zmieni kierunek zostanie wyrwana. Taka jest zasada działania kotwicy i po to są wachty kotwiczne.

Jeśli nie byłoby możliwości postoju w porcie ani na dobrze zakotwiczonej boi, to zrobiłbym sobie własną boję choćby z butelki po wodzie mineralnej i dużo większego niż wynika z teorii prosiaka. Takiego prosiaka można zrobić tak jak ktoś tu wcześniej radził wlewając beton do doniczki, albo można znaleźć duży kamień. Prosiak jest niewrażliwy na zmiany kierunku wiatru, a jeśli się pod koniec pobytu okaże, że jest za ciężki żeby go wyjąć z wody to odcinam linkę albo zostawiam dla tych którzy przyjadą po mnie.

Mam nadzieję, że wywołałem do tablicy fachowców i wątek nie umrze śmiercią naturalną

adam_cro napisał(a):A tak już w niedzielę będzie wyglądała moja kochana łupinka

600kg + silnik + przyczepa + wyposażenie. Czym to ciągniesz, żeby być w zgodzie z przepisami?

FUX napisał(a):

adam_cro napisał(a):A tak już w niedzielę będzie wyglądała moja kochana łupinka

A kto to robi?

Jeśli pytasz o naklejkę na boku, to moja własna koncepcja (trochę zapożyczona ) namiary jak chcesz wysle Ci na maila.

MorskiPas napisał(a):

adam_cro napisał(a):A tak już w niedzielę będzie wyglądała moja kochana łupinka

600kg + silnik + przyczepa + wyposażenie. Czym to ciągniesz, żeby być w zgodzie z przepisami?

do 3,5t zestawu prawko kat. B jeśli przyczepa do 750kg DMC. Więc trzeba mieć przyczepę "lekką" do 750 kg DMC. Mam tylko renówki, laguna spokojnie wystarczy, a na siłę można pojechać z clio3, też da radę, ale dużo, dużo wolniej i drożej. Waga łodzi w stanie suchym to 390kg, silnik Mercury 60EFi to 120 kg.

adam_cro napisał(a):Już kupiłem mačak 6kg, szukam taniego bruce lub cobry, co dwie to dwie, też do tego doszedłem

Ktoś kiedyś powiedział, że cena kotwicy powinna być adekwatna do wartości łódki która ma zabezpieczać. Coś w tym chyba jest

Chyba, ze na Twojej będzie nocować teściowa?

Ja się zaopatruję tu: http://www.svb.de lub tu: http://www.compass-yachtzubehoer.de wysyłka tania i bardzo szybka, a ceny większości sprzętu nieporównywalnie niższe niż w polskich sklepach.

I mimo wszystko radzę kupić prosiaka (to już w Polsce).

Dobre rady o kotwiczeniu znajdziesz też tutaj: http://www.plastimo.com/pdf/anchoring(uk).pdf

adam_cro napisał(a): Waga łodzi w stanie suchym to 390kg, silnik Mercury 60EFi to 120 kg.

Zmyliło mnie to, że na początku tego wątku pytałeś o kotwicę do łódki 600kg. Ale i tak 390+120=510. Zostaje 240 dla przyczepy - to tak na styk masz wyliczone. Ja też takie obliczenia prowadzę pod kątem zakupu łódki bo nie jest problemem prawo jazdy (to się zrobi jeśli będzie trzeba) ale holownik. Nie uśmiecha mi się kupowanie dodatkowo nowego samochodu tyko po to, żeby mógł pociągnąć większą łódkę.

Jeśli możesz to zdradź nam: jak się nazywa Twoja łódka (chodzi oczywiście o nazwę stoczniową), kto to produkuje, za ile sprzedaje i dlaczego tak drogo

MorskiPas napisał(a):

adam_cro napisał(a): Waga łodzi w stanie suchym to 390kg, silnik Mercury 60EFi to 120 kg.

Zmyliło mnie to, że na początku tego wątku pytałeś o kotwicę do łódki 600kg. Ale i tak 390+120=510. Zostaje 240 dla przyczepy - to tak na styk masz wyliczone. Ja też takie obliczenia prowadzę pod kątem zakupu łódki bo nie jest problemem prawo jazdy (to się zrobi jeśli będzie trzeba) ale holownik. Nie uśmiecha mi się kupowanie dodatkowo nowego samochodu tyko po to, żeby mógł pociągnąć większą łódkę.

Jeśli możesz to zdradź nam: jak się nazywa Twoja łódka (chodzi oczywiście o nazwę stoczniową), kto to produkuje, za ile sprzedaje i dlaczego tak drogo

Obliczenia ważne, ale by pociągnąć przyczepę większą od 750kg nie musisz mieć prawdopodobnie nowego auta, tylko prawo jazdy B + E, nawet małe clio3 ma możliwość ciągnięcia przyczepy z hamulcem o DMC 1000kg - więc chodzi tylko o prawko, ale jak się spotkamy to Ci parę rzeczy podpowiem

Witam
przeczytałam z wielkim zainteresowaniem ten wątek.
Moja łódeczka to jakieś 400 kg "na sucho"
mam kotwicę 4 łapową (nie pamiętam wagi w tym momencie) sprawdziła się na jeziorach ale szczerze mówiąc nie na skalstym dnie. Jako żywo wydaje mi sie że w CRO skalisto??

chcę dokupić jeszcze jedną, wszak warto mieć zapas.
no i chętnie poczytam jeszcze o samym kotwiczeniu, mam ją zostawiać w zatoczce przy boi chyba na noc więc chcę wiedzieć jak najwięcej


http://www.bakista.pl/index.php?c=1061&pr=433&p=2

a może to?
albo to
http://www.bakista.pl/index.php?c=1061&pr=1328&p=2

waga kotwicy w stosunku do ciężaru, wielkości łódki to jedno ale chyba ma znaczenie kształt?

A tak przy okazji to jak dostajecie się na wyspę? chodzi mi o sam przyjazd do CRO , z przyczepa itd, czy to całość pakujecie na prom??
troche dziwnie...

espeso napisał(a):Witam
przeczytałam z wielkim zainteresowaniem ten wątek.
Moja łódeczka to jakieś 400 kg "na sucho"
mam kotwicę 4 łapową (nie pamiętam wagi w tym momencie) sprawdziła się na jeziorach ale szczerze mówiąc nie na skalstym dnie. Jako żywo wydaje mi sie że w CRO skalisto??

chcę dokupić jeszcze jedną, wszak warto mieć zapas.
no i chętnie poczytam jeszcze o samym kotwiczeniu, mam ją zostawiać w zatoczce przy boi chyba na noc więc chcę wiedzieć jak najwięcej


http://www.bakista.pl/index.php?c=1061&pr=433&p=2

a może to?
albo to
http://www.bakista.pl/index.php?c=1061&pr=1328&p=2

waga kotwicy w stosunku do ciężaru, wielkości łódki to jedno ale chyba ma znaczenie kształt?

A tak przy okazji to jak dostajecie się na wyspę? chodzi mi o sam przyjazd do CRO , z przyczepa itd, czy to całość pakujecie na prom??
troche dziwnie...

Ta pierwsza to kopia kotwicy Bruce o której już była mowa wcześniej.
Druga to modyfikacja kotwicy Danfortha.
Obie są dobre przy miękkim dnie (muł, luźny piasek)

W zatokach w Cro częściej spotkasz porośnięte gęstą trawą dno niż gołe skały.
Na tym pierwszym problemem jest to, że kotwica "ślizga się" po niej i nie jest w stanie wbić się w dno. Jest to zwłaszcza istotne gdy wiatr zmienia kierunek i kotwica najpierw jest wyrywana, a później powinna jak najszybciej znów złapać, a zamiast tego jest wleczona. W takich warunkach sprawdzają się kotwice o ostrym spiczastym (obciążonym) pługu.
Skaliste dno to inne ryzyko - zakleszczenie kotwicy w szczelinie uniemozliwiające jej wyrwanie.
Przy lekkich łódkach najlepiej spróbować wykorzystać stałe bojki tubylców, uwiązane do betonowych obciążników.
Najlepiej wiązać łódkę na jak najdłuższej cumie do brzegu i kotwicy lub boi z dugiej strony. Cuma powinna być maksymalnie luźna. Niestety w takim wypadku czasem trzeba wrócić na brzeg wpław.

dzięki Korala
wyglada że muszę nabyć jeszcze jedną kotwicę...mam tylko tą 4 łapową a moze się nie sprawdzić na takim podłożu, bojki miejscowe oczywiście jak najbardziej
słyszałm natomiast jeszcze jedną sytuację w której przydaje się druga kotwica....jak tą pierwszą trzeba porzucić bo nie da się jej zwyczajnie wyciągnąć
czyli podsumoując szukam czegoś co wygląda jak pług i jest ciężkie..

http://www.allegro.pl/item191671638_kot ... niej_.html


czy coś takiego było by ok na tą trawę morską...chyba się już pogubiłam

espeso napisał(a):http://www.allegro.pl/item191671638_kotwica_plugowa_7_5_kg_najtaniej_.html


czy coś takiego było by ok na tą trawę morską...chyba się już pogubiłam

To właśnie kotwica Bruce, a raczej jej kopia (występuje także pod nazwa M-Anker). Ma szerokie łapy, jeśli złapie to trzyma mocno, ale po trawie lubi się ślizgać, zwłaszcza ma problem przy zmiennym kierunku wiatru.
Można polecić na Mazury i Bałtyk, ale raczej nie Adriatyk
Porównaj z kształtem kotwic CQR i Delta np na stronie www.lewmar.com

no fakt deczko inny kształt, dzięki wielkie można się w tym pogubić