.png "Cromaniak")
W tym roku uroczystosc z poimania Marco Polo przeniesiono na 5.09.Spektakl zaczął sie o godz .19.00 walka była zacieta ,zwyciężyła flota Genewy ,nad flotą Wenecjii Marko Polo zostal poimany i osadzony w więzieniu, do smierci tj. 25 lat.Na tą okazje,bawimy się i pijemy wino,objadajac sie przysmakami z grila,głodomorow było co niemiara i to bardzo niecierpliwych,szczególnie ,że upic sie i najeśc mozna bylo za darmo.Były tez tance ,muzyka chorwacka ,popularna no i dyskotekowa .Moje upojenie winem musiało sie skonczyc o godz. 23.oo, powrót ostatnia taksówka na camp.Perna.Było dużo obrotnych Polakow ,pozdrawiam serdecznie tych z pod beczek z winem-czerwone bylo OK-prawda
Przy grilu zaprzyjazniłam sie a Anglikiem,ktory okazał sie Australijczykiem,no ,ale to musialo być po kolejnym kubku wina.Najsmaczniejsze były grilowane kielbaski ,oraz leczo z owocow morza,można było udławic sie skorupkami scampi i pancerzykami homarzyc,ale było swietnie i smiesznie-no i te LODY.
