Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Koko, koko, Hvar jest spoko. Snoorkowania sezon III

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katarinka
Croentuzjasta
Posty: 186
Dołączył(a): 13.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarinka » 13.08.2010 05:47

Foto sombrero rewelacja! :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 13.08.2010 11:37

Katarinka napisał(a):Foto sombrero rewelacja! :)


Wystarczy być w czasie mistrzostw świata w M. Losinju
:wink: :wink: :wink:
pzdr
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 13.08.2010 17:54

poniedziałek 12 lipca

To chyba miała być nagroda za wytrwałość w snurkowaniu, w końcu zobaczyliśmy naszą pierwszą rozgwiazdę :wink: :wink: :wink:
( i do tego ostatnią :cry: :cry: :cry: )

Obrazek

Niby nieruchoma, a w ciągu kilku minut potrafi schować się pod kamieniem.
Po sesji foto wywiozłem ją w spokojne miejsce, daleko od ludzi.

Obrazek

Leżę sobie pod oliwką,
na dowolnie wybranym boku...
i trochę się boję, że dostanę kamieniem w głowę.

Obrazek

To miało ze 4m długości i zwisało sobie swobodnie. Wiecie może jak ta roślina się nazywa?

Obrazek

Przywiozłem do Polski 2 gałązki i chyba się ukorzeniły. W każdym razie nadal są zielone. Czerwoną "cresową" ziemię też dla nich przywiozłem.

Obrazek

Jeśli się martwicie o aparat podwodny, to mogę was uspokoić. Działa :wink:

Obrazek

Takim czymś to można pływać :!:
Właściciel codziennie manometrem sprawdzał ciśnienie.

Obrazek

Normalnie schować się za tym można :!:

Obrazek

Dziś, bez żadnych przeszkód wyjeżdżamy z campingu i jedziemy do Veli Losinj. Kiedyś (w XIV w.) Veli Losinj był większy od Mali Losinj . Teraz jest odwrotnie.
Samochód zostawiamy na parkingu i wykorzystując każdy kawałek cienia wędrujemy w kierunku morza.

Obrazek

Dochodzimy do kościoła Najświętszej Maryii Panny. Kościół pobudowano w XVI w. a przebudowano, w stylu barokowym, w wieku XVIII. We wnętrzu wiszą obrazy ze szkoły Tycjana.

Obrazek

Mam słabość do chorwackich dachówek.

Obrazek

Na wypadek pirackiego napadu, w XV w., wybudowano w Veli Losinj basztę obronną. Teraz mieści się w niej miejskie muzeum.

Obrazek

Moim skromnym zdaniem Chorwaci są mistrzami w rozwieszaniu kabli elektrycznych, w każdym możliwym miejscu. :wink: :wink: :wink:

Obrazek

Nabrzeże, port, kościół, pięknie jest w Veli Losinj.
Barokowy kościół św. Antoniego zbudowano w XVII w. na ruinach wcześniejszego. We wnętrzu, bogata kolekcja obrazów ze szkoły Tycjana.

Obrazek

Obrazek

Obok stoi campanilla- dzwonnica z XV w.

Obrazek

Gdzie się nie spojrzy, aparat sam wędruje do oka.

Obrazek

Obrazek

Widokami można nasycyć nie tylko oko..

Obrazek

W końcowych latach XIX w. Veli Losinj "odkrył" habsburski arcyksiążę Karol Stefan, który spędzał tam wakacje. Oczywiście za arcyksięciem do miasteczka ciągnęło austriackie "towarzystwo". Można zaryzykować też tezę, że Karol Stefan był jednym z pierwszych cromaniaków z ziem polskich, wszak urodził się i zmarł w Żywcu. Jego żona Alicja Elżbieta była matką (z pierwszego małżeństwa z Ludwikiem hr. Badenim) przyszłego charyzmatycznego kapłana; dominikanina, ojca Joachima Badeniego. Ojciec Joachim zmarł w Krakowie 11 marca 2010 roku w wieku 98 lat. Ojciec Badeni wiele lat mieszkał w poznańskim klasztorze o.o. dominikanów. Dawno, dawno temu byłem tam ministrantem. Służyłem mu do mszy.

Obrazek

Mam nadzieję, że mi wybaczycie tą historyczną i osobistą dygresję. Na dziś muszę kończyć. Jutro spróbuję skończyć wycieczkę po Losinju.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.08.2010 09:14

I jeszcze kilka zdjęć na zakończenie.

Obrazek

I widok w drugą stronę.

Obrazek

Na końcu cypla znajduje się losinjskij cmentarz z XIX-wieczną kaplicą św. Krzyża i jedna z pierwszych, chorwackich stacji meteorologicznych.

Obrazek

W okolicy Veli Losinj często można spotkać delfiny. My nie mieliśmy na to szans. :cry: :cry: :cry:

Obrazek

Jutro przeprowadzamy się na Krk :papa:
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 14.08.2010 09:30

Rozgwiazda :hearts: snurkowanie miodzio :D
szybko spakowałam kuferki :D postanowiłam przeprowadzic się z Wami :D

Mogę :?:

:wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.08.2010 11:42

Jolanda napisał(a):Rozgwiazda :hearts: snurkowanie miodzio :D
szybko spakowałam kuferki :D postanowiłam przeprowadzic się z Wami :D

Mogę :?:

:wink:


Żona poprowadzi, ja wezmę ciebie na kolana i jakoś się zmieścimy.
Będzie fajnie :!: :!: :!: :wink:
pzdr
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 14.08.2010 12:03

longtom napisał(a):
Jolanda napisał(a):Rozgwiazda :hearts: snurkowanie miodzio :D
szybko spakowałam kuferki :D postanowiłam przeprowadzic się z Wami :D

Mogę :?:

:wink:


Żona poprowadzi, ja wezmę ciebie na kolana i jakoś się zmieścimy.
Będzie fajnie :!: :!: :!: :wink:
pzdr
No tak :oops: :oops: mam za swoje :!: :!: :!:
.... :wink:
dwie osoby :wink: a miejsca nie ma :D
to wy sobie z przodu z żonką siedzcie :D :D
a ja na tych bagażach z tyłu już wole :lol:

Pozdrawiam :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 16.08.2010 08:27

Jolanda napisał(a):
longtom napisał(a):
Jolanda napisał(a):Rozgwiazda :hearts: snurkowanie miodzio :D
szybko spakowałam kuferki :D postanowiłam przeprowadzic się z Wami :D

Mogę :?:

:wink:


Żona poprowadzi, ja wezmę ciebie na kolana i jakoś się zmieścimy.
Będzie fajnie :!: :!: :!: :wink:
pzdr
No tak :oops: :oops: mam za swoje :!: :!: :!:
.... :wink:
dwie osoby :wink: a miejsca nie ma :D
to wy sobie z przodu z żonką siedzcie :D :D
a ja na tych bagażach z tyłu już wole :lol:

Pozdrawiam :D


Będzie dobrze, a na promie i tak trzeba wysiąść z auta, to nogi rozprostujemy. :wink: :wink: :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 16.08.2010 15:19

wtorek 13 lipca
Przeprowadzka nr 2. Z Cresu jedziemy na Krk.
Przed wyjazdem naczytałem się o kapiącej, z pini, żywicy. Nasza pinia wydawała się wyjątkiem. Dopiero w dzień odjazdu odkryłem, że wyjątkowa ona nie była. Namiot od tyłu okapany jest dość mocno :cry: . Zeskrobuję nożem najgrubsze nacieki, a na wszystkie żywiczne plamki przyklejam kawałki chusteczek higienicznych. Potem, już w Polsce, wszystko bardzo ładnie schodzi. Buteleczka terpentyny, 3 godziny :wink: i po kłopocie. Czy apretura wodoodporna namiotu schodzi od terpentyny przekonamy się za rok :wink: .

W drodze na prom, robimy jeszcze pożegnalne zdjęcie mariny w Cresie.

Obrazek

I pożegnalne zdjęcie creskich płotków.

Obrazek

Dojeżdżamy do Meragu. Jest sennie i gorąco. Prom odpływa za 40 minut. Tym razem stajemy bliżej furty wyjazdowej.

Obrazek

Ten biedak się spóźnił.

Obrazek

Valbiska na horyzoncie.

Obrazek

Jeden z pierwszych widoczków z Krku.

Obrazek

Do Baśki mamy 30km. Szybko dojeżdżamy na camping. Tym razem rozbijamy się pod figą.

Obrazek.

Za sąsiadów tradycyjnie mamy Włochów, Niemców, Austriaków i Słoweńców. Najbliższy sąsiad, Niemiec

Obrazek

podszedł prawie natychmiast. Przyniósł butlę zimnego piwa 1,5l :wink: :wink: i...
2 kufle; zimne z lodówki 8O

Mimo poczęstunku rozbiliśmy się dość sprawnie. Poszliśmy się wykąpać, niestety bez aparatu. A tam czaił się taki stwór -grdobina

zdjęcie z netu

Obrazek

później chodziliśmy w to miejsce wielokrotnie ale już się nie pokazał.

Słońce zachodzi, a my robimy rekonesans w Baśce.

Obrazek

Na koniec czas na kolację; salata od hobotnice,

Obrazek

Talerzyka-muszelki wziąść z sobą, nie było można. :cry: :cry: :cry:
A jutro moc atrakcji

:!: :!: :!:
Katarinka
Croentuzjasta
Posty: 186
Dołączył(a): 13.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katarinka » 17.08.2010 05:21

Czy to normalne, że sąsiedzi na campingu się witają browarkiem? Pytam, bo nigdy nie byłam :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 17.08.2010 07:38

Pięknie podana ta hobotnica :) Pierwszy raz widzę taki talerzyk.
Zobaczymy, co tam na Krk mają w wodzie i pod wodą, bo pewnie zdjęć masz mnóstwo ;)
Ja jeszcze jestem na Cresie, został mi ostatni dzień i powrót do domu :cry:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.08.2010 08:07

longtom napisał(a):
To miało ze 4m długości i zwisało sobie swobodnie. Wiecie może jak ta roślina się nazywa?



Tak według mnie to jeden z Przypołudników (Mesembryanthemum L.)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.08.2010 08:45

Katarinka napisał(a):Czy to normalne, że sąsiedzi na campingu się witają browarkiem? Pytam, bo nigdy nie byłam :)

Browarek zawsze pomaga zadzieżgnąć więzi międzyludzkie :wink: :wink: :wink: , ale te mrożone kufle, to duże wrażenie na nas zrobiły :!: :!: :!: .
Jak jechał po piwo to do skuterka przyczepiał ten niebieski wózek i zawsze kilka zgrzewek przywoził.
Na campingach to raczej atmosfera życzliwości panuje. Jak na naszym forum :wink: :wink: :wink:
pzdr
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.08.2010 08:51

Roksa_ napisał(a):Pięknie podana ta hobotnica :) Pierwszy raz widzę taki talerzyk.
Zobaczymy, co tam na Krk mają w wodzie i pod wodą, bo pewnie zdjęć masz mnóstwo ;)
Ja jeszcze jestem na Cresie, został mi ostatni dzień i powrót do domu :cry:


Kelner się upierał, że muszelka jest z Afryki i naprawdę nie możemy jej wziąć :cry: :cry: :cry:

Dzisiaj będą duże obiekty podwodne :wink: :wink: :wink:
Jeśli się wyrobię :?: :wink:

Mi jeszcze kilka dni, do opisania, zostało. Ale koniec już widać :cry: .

:papa:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.08.2010 08:57

mariusz-w napisał(a):
longtom napisał(a):
To miało ze 4m długości i zwisało sobie swobodnie. Wiecie może jak ta roślina się nazywa?



Tak według mnie to jeden z Przypołudników (Mesembryanthemum L.)


Najbardziej mi się podoba, że należy do rodziny pryszczyrnicowatych :wink: :wink: :wink:

dzięki za konsultację :wink: :wink: :wink:

Wygląda na to, że to jest jednak Carpobrotus

Rośnie również w Australii i południowej Afryce.
Ostatnio edytowano 31.01.2011 11:34 przez longtom, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Koko, koko, Hvar jest spoko. Snoorkowania sezon III - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone