Jeżowce-Tylko w Chorwacji??

Witam!!!!Mam do Was pytanie.Czy Jeżowca można spotkać tylko w Chorwacji czy można go spotkać także np w Hiszpanii??

Jurri78 napisał(a):Witam!!!!Mam do Was pytanie.Czy Jeżowca można spotkać tylko w Chorwacji czy można go spotkać także np w Hiszpanii??

wystepuje w cieplych wodach morskich na calym swiecie.

pozdrawiam
exit

Kąpiąc się w Morzu Śródziemnym na południu Francji nie spotkałem.
Jednak w miejscach, w których się kąpałem dno było piaszczyste. Może ma to właśnie związek z występowaniem jeżowców. Chyba tak.

No tak się zastanawiam czy kiedy pływałem w morzu w Hiszpanii nie wbił mi się taki kolec w noge.Dno było i kamieniste i piaszczyste(zależy od głębokości).Cały czas latałem po gorącym piasku z tą raną itd.Potem jeszcze wchodziłem do tej słonej wody i miałem taki ciemny bąbel na na palcu u prawej nogi.Kiedy wróciłem do domu co prawda wyjąłem kolec i już nie mam żadnego czarnego bąbelka,ale rana jest delikatnie czarna.Jest bardzo mała.Wręcz malutka,ale wkurza mnie,że tak długo się goi.I już mnie nawet nie boli.Nie wiecie może co to może być??Czy to ten jeżowiec narobił takich szkód mojemu palcu,który ma ochote już grać w piłkę?? A i jeszcze jedno.Wstyd się przyznać,ale cały czas w tym dłubałem igłą w poszukiwaniu kolca.[/i][/b]

Gdybyś trafił na jeżowca, to raczej wbiłby Ci się nie jeden kolec, a conajmniej kilka, nie mówiąc już o tym, że jest duże prawdobodobieństwo tego, że byś wrócił na plażę na jednej nodze bo w drugiej nadal by tkwił ten, to, czy jak to nazwać:) Widziałam kiedyś taką dziewczynkę, która miała tego pecha i spotkała tego 'przyjaciela' Poza tym z tego co wiem, to one przebywają tolko tam, gdzie dno jest kamieniste, o żadnym piasku nie może być mowa.
Pozdrawiam!

Poza tym radzę jednak odwiedzić lekarza, skoro rana się nie goi

Najwięcej jeżowców faktycznie spotkałem w Chorwacji, były praktycznie na każdej plaży. Nieliczne spotkałem także w Grecji, na półwyspie Kalithea (Halkidiki). Natomiast nie natknąłem się na ani jednego jeżowca na Majorce, a byliśmy na wielu plażach - tych na południu, północy (Port Alcudia, Can Picafort) i przepięknych zatoczkach wybrzeża wschodniego. Nie spotkałem także jażowca w Turcji - na riwierze w okolicy Side, ani na plażach we Włoszech na Capri.

nie wim jak jest w hiszpani czy francji
mogę jednak potwierdzic iż jeżowce występują w wodach morza czerownego - Egipt - Hurgada.
Są tam jeżowce zarówno z małymi kolcami jak też z takimi na 20-25 cm (może i dłuższe ale nie spotkałem).
Trzymająsię raczej skałek i nie występująna piaszczystych plażach ( chyba nasypanych przez hotele)

pozatym jeżowce są plagą wód przybrzeznych Ameryki pł. niszczą wiele gatunków roslin i zwierząt.

PZDR

Jurri78 napisał(a):Witam!!!!Mam do Was pytanie.Czy Jeżowca można spotkać tylko w Chorwacji czy można go spotkać także np w Hiszpanii??

O jeżowcach prawie wszystko
http://www.wiw.pl/biblioteka/encykloped ... ezowce.asp

Witam,
chyba w Chorwacji nie ma wolnego miejsca w morzu, żeby nie było jeżowców. Chyba jedyny i dość skuteczny sposób na nie to wchodzić do wody w gumowych butach.

pozdrawiam

boybondek napisał(a):Witam,
chyba w Chorwacji nie ma wolnego miejsca w morzu, żeby nie było jeżowców. Chyba jedyny i dość skuteczny sposób na nie to wchodzić do wody w gumowych butach.

pozdrawiam

oj nie wiem czy to pomoże

forum/viewtopic.php?t=9964&highlight=je+owce

boybondek napisał(a):Witam,
chyba w Chorwacji nie ma wolnego miejsca w morzu, żeby nie było jeżowców. Chyba jedyny i dość skuteczny sposób na nie to wchodzić do wody w gumowych butach.

pozdrawiam

Przy dużych plażach,zwłaszcza hotelowych dno jest czyszczone z jeżowców,więc buty są zalecane w miejscach ustronnych(skałki,zatoczki,itp.). Pozdr.

boybondek napisał(a):Witam,
chyba w Chorwacji nie ma wolnego miejsca w morzu, żeby nie było jeżowców. Chyba jedyny i dość skuteczny sposób na nie to wchodzić do wody w gumowych butach.

pozdrawiam

W zeszłym roku w Marusici na plaży nie spotkaliśmy ani jednego jeżowca. Do wody wchodziliśmy w butach, bo bolały nas stopy od kamyczków, ale miejscowi ze swoimi dziećmi bawili się w wodzie na bosaka. Nasze dzieci pod koniec pobytu też butów już nie zakładały.
Jeżowce, jak z moich obserwacji wynika, przyczepiają się do dużych kamieni, a w Marusici był raczej żwirek, choć duże też się zdarzały. Za to jeżowce obejrzałam sobie w wodzie w Makarskiej, było ich tam dużo.