JARDANKA vs masyw VELEBIT

Cześć wszystkim.
No i stało się, będziemy po raz pierwszy w Chorwacji.
Spontanicznie wyszlo, że nocujemy na wybrzeżu niedaleko Karlobagu.
I tutaj pytanie odnośnie ostatniego odcinka drogi.
Mapa goolge pokazuje mi tylko jedną opcję - zjazd drogą E65 czyli "Jardanką" z miejcowości Senij wzdłuż wybrzeża.
Ja jednak widze drugą opcję, cisnąć na południe autostradą zjazd na krajówkę nr 50 i później przez masyw VELEBIT drogą nr 25.
do samego Karlobagu.
Może bym się nie pytał i pojechał jak nawigacja pozazuje, ale jedziemy na raz i po całej nocy i pół dnia w trasie na pewno będziemy zmęczeni. Ten ostani odcinek może mieć znaczenie, zależy mi aby nie był za bardzo męczący, a słyszałem, że na Jardance idzie się umęczyć.
Aha podam termin bo to może mieć znaczenie, z pełną premedytacją wyjeżdzamy w Czwartek wieczorem aby najpóźniej w Piątek po południu być na miejscu i ominąć weekendowy spęd turystów na trasach.

Nikt, nic?.
Za trudne pytanie zadałem?.

Chyba tak - bo nie ma Jardanki w Chorwacji.

Tak ,nie pozostaje panu nic innego do wyboru,wiec moze powinien pan sobie tak podroz rozlozyc,zeby te ostatnie kilometry nie byly na pana ostatnich silach.
Pozdrawiam.

Wszystko zależy co jest dla Ciebie bardziej męczące: jazda wybrzeżem z widokami na Adriatyk i pobliskie wyspy czy przejazd serpentynami po górach?