Jakich firm mamy aparaty?

Mamo ja mam Nikusia 5400 i tez zbyt czule o nim nie mówię , bo mam jeszcze ten problem, że firmową baterię ma bardzo słabą 680 mAh,a jak ktoś - jak ja - włóczy się po takiej bezprądowej dziczy, to ma problem... Kupiłam zamiennik - 1000 mAh ale po roku już ani drgnie więc musszę kupić nowy
A co do szybkości jego działania, to w ogóle jest baaaaardzo wolny - nawet bez lampy.
A poza tym ma kilka fajnych zabawek, które mnie cieszą. Ale jak uciułam na lepszy, to się go pozbędę bez większych łez.

ja posiadam 2 aparaciki ! w sumie to 3
w tym
Minolta A2 -> wszystko jasne ! jakosc niesamowita
Minolta D5 -> + komplet szkieł, i filtrow.

a wczoraj kupilem sobie z zona, olka 150 takiego frywolnego pstrykacza

Obecnie canon G5 , ale marzy mi się lustrzanka cyfrowa z super obiektywem . Uwielbiam fotografować.

Od dłuższego czasu wierny firmie Nikon
obecnie D200, kilka szkiełek i sporo do dzwigania

owieczka napisał(a):Obecnie canon G5 , ale marzy mi się lustrzanka cyfrowa z super obiektywem . Uwielbiam fotografować.

mam podobne marzenia, tym bardziej ze zostaly szkla od analogowego eosa

no to czas na aktualizację:

-canon 20D+cztery szkiełka+podstawowy i nieodzowny PLECAK...

Przychodzą ciągle do mnie mailem powiadomienia o odpowiedziach na ten temat i nie mogę się powstrzymać.
W tym wątku jest 230 odpowiedzi i 15920 wyświetleń,
natomiast w całym dziale Chorwacja w naszym obiektywie cisza jak makiem zasiał.
Kurtka na wacie, ludzie, zdjęcia robić, a nie podniecać się puszkami!!!!
Kupić sobie jakikolwiek aparacik - małpkę za 500zł lub lustro z obiektywami za 10kpln/szt. - i focić, bo jak dotąd to marnie z tym, oj marnie.

spokojnie to dopiero początek sezonu,wątek z fotkami na pewno niedługo sie powiększy

ja na pewno cos pokaze!!

owieczka napisał(a):Obecnie canon G5 , ale marzy mi się lustrzanka cyfrowa z super obiektywem . Uwielbiam fotografować.

No to serdecznie polecam używanego przeze mnie Canona 350D. Obiektywów i nowych jak i używanych do woli.. więc na dobra sprawę i bardziej i mniej wypchana kieszeń znajdzie coś dla siebie. Ja kupiłem go w zestawie z podstawowym obiektywem, ale fajnego, używanego zooma można już za 500 PLNów przy dobrych wiatrach nabyć..

a zdjątka - naprawdę ok

Troszkę "odkopię" temat
mam Samsunga A50

i nie mam Samsunga
Zepsuł się w nim wyświetlacz, serwis nie uznał naprawy na gwarancji (aparat ma na obudowie ślad obicia-spadł synowi) choć po upadku aparat pstrykał zdjęcia i w Chorwacji i jeszcze do niedawna.
Koszt naprawy serwis wycenił na ok.400 zł (połowa ceny za którą kupiłem aparat)
Jak sądzicie - opłaca się naprawiać czy też kupić jakiś nowy

Mój aparat to Canon Powershot S50


Już czas na coś z większym zoomem optycznym i większym wyświetlaczem. Pozatym zabawka OK.

Jak sądzicie - opłaca się naprawiać czy też kupić jakiś nowy

Ja mam taką zasadę, że jeżeli naprawa czegoś przekracza 50% ceny nowego, to nie naprawiam.

Janusz Bajcer napisał(a):Troszkę "odkopię" temat
mam Samsunga A50

i nie mam Samsunga
Zepsuł się w nim wyświetlacz, serwis nie uznał naprawy na gwarancji (aparat ma na obudowie ślad obicia-spadł synowi) choć po upadku aparat pstrykał zdjęcia i w Chorwacji i jeszcze do niedawna.
Koszt naprawy serwis wycenił na ok.400 zł (połowa ceny za którą kupiłem aparat)
Jak sądzicie - opłaca się naprawiać czy też kupić jakiś nowy

http://www.acris.pl/produkt.jsp?pid=7015

Janusz - odpowiedz sobie sam

Ps. Spróbuj w innym serwisie - może gdzie indziej nie zauważą że był puknięty tym bardziej jak mówisz potem jeszcze focił skubane serwisy

a nawet http://www.eltkom.pl/towar,towid,1146 tyle że już niedostępny

a jeszcze Ps2. popytaj po okolicznych magikach elektronikach czy nie dadzą rady czegoś pokombinować. Rodzicom padła stara kamera Sony z początku lat 90 -tych - w serwisie zaśpiewali też coś 4 czy 5 stów - magik od telewizorów naprawił za 25 PLN tyle że gościu ma powołanie do dłubania (tym bardziej wiesz co jest uszkodzone - może być jakiś zimny lut i wystarczy przygrzać)

Witam jeszcze raz wszystkich.
Potrzebuję pomocy i porady w sprawie zepsutego wyświetlacza Samsunga A50.
Na ekranie monitora jest biała plama i nic nie widać.
Serwis z Gdyni nie uznał naprawy gwarancyjnej i tak to opisał:

"aparat dostarczony do serwisu ma uszkodzony wyświetlacz LCD/brak treści obrazu/ spowodowany jest udarem mechanicznym czego ślady są widoczne na obudowie.Mechanizm osłon obiektywu jest zanieczyszczony kleista substancją. To uszkodzenie nie podlega naprawie gwarancyjnej"

Aparat rzeczywiście upadł (w maju) ale przez całe wakacje i aż do listopada robił zdjęcia i wszystko było OK.
Serwis wycenił naprawę odpłatną na ok.400zł, inne punkty napraw podobnie wyceniają albo w ogóle nie chcą naprawiać.
Czy ktoś zna "magika" który podjąłby się naprawy za tańsze pieniądze?
I czy w ogóle warto naprawiać aparat który w momencie zakupu kosztował 890 zł. a obecnie ok.530 zł. (a wycena naprawy 400 zł)???
Pozdrawiam