Jakich firm mamy aparaty?

Aparat ma być przedewszystkim do domowego użytku, praca zmusza nas do podróżowania, często uciekają mi w trasie piękne widoki, które chciałabym uchwycić, niestety mój aparat, który obecnie noszę w torebce nie nadaje się do takich zadań...Miałam też wielki problem ze stabilizacją (?) chodzi o to że prawie każde moje zdjęcie jest poruszone, kiedyś Blacha popowiedział mi żebym dokupiła statyw, zrobiłam to, ale nie chciałabym na każdym kroku targać go ze sobą, a to moje małe pudełko było (jest) strasznie wrażliwe. Wiem że aparaty o których pisałam wyżej mają jakieś systemy nie wiem jak to się nazywa kompletnie ale ty Rysiu pewnie wiesz i inni koledzy o co chodzi...
Poza tym, zależy mi na dobrych zbliżeniach, lubię sport fizycznie i widokowo, chciałabym czasami ująć pot na czole Zająca jak biega wzdłuż przeciwnej linii na Bułgarskiej Urzekły mnie kiedyś Rysiu twoje zdjęcia makro (?) muchy czy też innego jakiegoś małego owadka, który wyglądał w Twoim wykonaniu strasznie przerażająco
Chciałabym mieć w albumie takie zdjęcia. Wiem-nie zaraz. Ale chociaż po pół roku zabawy z takim aparatem. Sumiennie będę się na nim uczyła.
W oko wpadła mi też alfa a700 a co o niej myślicie?

Madzia, do oglądania "potu na czole zająca" to by trzeba nie lada armaty - powyżej 500 mm jak myślę taka lufa to minimum parę tysiaków (między 3 a 5 ).
przyzwoite makro ze skalą odwzorowania 1:1 to wydatek 1000 - 2000 zeta (zależy od ogniskowej).
do fotografi sportowej - na powietrzu jakiś zoom 70-300 mm, 4-5.6 by starczał (ok. 1000 zł, choć jeżeli byłby to nikkor 70-300 VR to znacznie drożej ), na halę miodnym szkłem byłby zaś zoom 70-200/2.8 (najtańsza na rynku jest obecnie chyba sigma - ok. 3600 zł).
a do tego puszka z mocną stabilizacją - żeby to wszystko było nieporuszone .
zakładając nawet, że obiektywem makro opędziłabyś też portrety to i tak widzisz jakie wydatki czyhają na ambitnego fotoamatora.

Aby zdjęcia wychodziły nieporuszone w lustrzankach stosuje się 2 metody. Pierwsza to stabilizacja matrycy, jak w A-100 czy A-700. Matryca wykonuje ruchy kontrujące w stosunku do zmian położenia aparatu powodowanego drżeniem rąk.Drugą metodą jest stabilizacja w obiektywie, w którym to samo zadanie wykonuje soczewka - obiektywy niestety są droższe - Nikkor VR z zakresem 70-300 mm kosztuje blisko 2000 zł. szkło o porównywalnym zakresie do A-100 czy A700 kupisz bezproblemowo w granicach 1 tyś PLN z czego najtańsze (to zresztą posiadam) kosztuje nowe w granicach 600 zł i jest to produkcja Sony - na moje potrzeby mi wystarcza i zmieniać nie zamierzam. Do fotografowania sportu w zamkniętych halach, gdzie oświetlenie pozostawia wiele do życzenia przydaje się użyteczne wysokie ISO - tego A-100 Ci raczej nie zaspokoi natomiast A-700 już znacznie lepiej. Kupując moją A-100 wziąłem ją w tzw zestawie double kit, czyli 2 obiektywy 18-70mm i 75-300mm więc pokryte mam w zasadzie większość zakresu ogniskowych. Dokupiłem jasny stało ogniskowy obiektyw 50mm/1,7 (około 400PLN) świetny do portretów (choć zaraz zrypa dostanę że portrety to ma być 100 mm - psinco prowda jak to u nas mówią ) i ostatnio Sigmę 28-70/2,8 czyli typowo chałturski (385 PLN z przesyłką z Luxemburga). W planach lampa zewnętrzna (za 700 lub 1200 PLNów - tańsza, mniejsza powinna wystarczyć) no i przed kolejnym urlopem Sigma 10-20 czyli bardzo szeroko do krajobrazów. Na tym zakończę poważniejsze inwestycje w sprzęt foto. Acha do makro używam konwertera Rynox DCR-250 łączonego z teleobiektywem 75-300 mm.

Ło Boże Rysiu jaki z Ciebie amator Ja to jestem amator laik w dodatku ciemna odchłań ale TY to masz pojęcie!!!!!!!
Mogę Was jeszcze pomęczyć?

A męcz, męcz - ale w temacie foto to konie nie zdarcia

madzia1981 a jakim budżetem dysponujesz?

Turan, od prawie roku nie zdarzyło mi się jeszcze ostrości ustawiać ręcznie Od tego jest śrubokręt w puszce i basta (no może nie w d40 )

Rysiu,
Racja, jeżeli obiektyw posiada AF - po diabła kręcić ręcznie. Ta moja uwaga dotycząca jasnego wizjera i ręcznego ostrzenia jest subiektywna.
Wynika z tego, że posiadam Pentaxa K10D kupionego świadomie z myślą o możliwości dokupienia świetnych, starych szkieł manualnych Pentaxa za niewielkie pieniądze.
Dla przykładu powiem, że udało mi się kupić: Takumar 135mm, 2,5f za 120 zeta, Pentaxa SMC 80-200mm, stałe światło 4 za ok. 200 zeta. Świetne Pentaxy stałki SMC 50mm, 1,4f "chodzą" po ok. 300 zł. Oczywiście wszystkie bez AF
A Madzi jednak radził bym rozważyć zakup jakiejś bardzo dobrej hybrydy, ewentualnie z superzoomem.
Parę miesięcy temu poleciłem koledze Panasonica FZ50 i jest bardzo zadowolony.

Chciałabym wydać nie więcej jak 5000 zł.
Arku co proponujesz?
Chciałabym oczywiście żeby w tej cenie znalazł się jakiś obiektyw i tu mam pytanie zupełnie nie rozumiem parametrów tych obiektywów. Rysiu pisze że ma dwa. Który lepszy?Ten z mniejszymi parametrami czyli 18-70 jest lepszy czy ten 75-300?
Poza tym jeszcze mi teraz namieszaliście troszkę jakimiś konwerterem...Rysiu z czym to się je? Rozumiem że nakładam to na obiektyw?
Zapytam jeszcze- Arku robisz bardzo piękne zdjęcia, domyślam się że mam do czynienia z prawdziwym profesjonalistą. Co musi mieć sprzęt do fotografowania,żeby oddał całą głębię kolorów? Mam na myśli zdjęcia adriatyku, które gdzieś na forum widziałam.Są pięknie turkusowe nie widziałam takiej głębi kolorów na żywo.
Rafale. Domyślam się że puszka=obiektyw. Jakimi parametrami powinnam się sugerować?
Byłam ostatnio u Kulczyka, nieśmiale jak narazie oglądałam, bo podejrzewam że sprzedaliby mi każde g...więc wolę póki co się troszkę od was nauczyć kochani koledzy

Janusz Bajcer napisał(a):A męcz, męcz - ale w temacie foto to konie nie zdarcia

Januszku zapewniam Cię, że przy moich pytaniach albo stracą cierpliwość albo zaczną mnie ignorować

madzia1981 napisał(a):Ło Boże Rysiu jaki z Ciebie amator Ja to jestem amator laik w dodatku ciemna odchłań ale TY to masz pojęcie!!!!!!!
Mogę Was jeszcze pomęczyć?

Madziu, to tylko czubek góry lodowej z informacji sprzętowej. Nie chciałabyś poczytać co piszą na niektórych forach Rasowi onaniści sprzętowi nie oglądają zdjęć takimi jakie one są, tylko w powiększeniach np 200%. Dystorsje, aberracje, winiety zauważają od razu, a gdybyś się zapytała co było na zdjęciu to ... nie pamiętają Bierz to na co Cię stać nawet z kitowym obiektywem zrobisz dobre zdjęcia, potem sama zauważysz czego Ci brakuje. IMHO nie ma sensu przeinwestowywać, a znam takich co w foto zabawkach mają utopioną kasę rzędu średniej klasy samochodu albo i lepiej.

Turan, wiadomo że można fajne szkiełka dostać w przyzwoitej cenie na MF, ale jakoś mi to zbytnio nie odpowiada, szczególnie jeśli chodzi np o wakacje czy fotografowanie dzieci. Po prostu wymiękam

Madziu, gwarantuję że nie

madzia1981 napisał(a):Aparat ma być przedewszystkim do domowego użytku, praca zmusza nas do podróżowania, często uciekają mi w trasie piękne widoki, które chciałabym uchwycić, niestety mój aparat, który obecnie noszę w torebce nie nadaje się do takich zadań...Miałam też wielki problem ze stabilizacją (?)

Musisz mieć świadomość, że lustrzanka, to 1, 2 a nawet więcej kg w łapie. Zazwyczaj między 1 a 2 kg. A stabilizacja wcale nie jest lekiem na całe zło.

Rozwiązanie ze stabilizacją matrycy jest tańsze, ale... Po pierwsze: stabilizacja optyczna jest skuteczniejsza, po drugie, mając stabilizację w obiektywie widzisz stabilizowany obraz w wizjerze. Przy stabilizowanej matrycy obraz nie jest stabilizowany.

Nie kupuj wszystkiego na raz - w trakcie fotografowania wyjdzie, co potrzebujesz. Na początek kup lustrzankę z podstawowym obiektywem i jakieś tele. Jeżeli zdecydujesz sie na Nikona, nie musi to być od razu 70-300 ze stabilizacją, który kosztuje 1700 zł. Za trochę ponad 700 zł jest 55-200 ze stabilizacją. Dobre, amatorskie szkiełko. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczysz na lampę/obiektyw portretowy/obiektyw macro. Właściwie obowiązkowo radziłbym stałoogniskowy obiektyw 50 mm o świetle 1.8 - każdy system ma coś takiego w ofercie za bardzo przyzwoite pieniądze (ok. 400 zł).

Do oglądania potu na czole muchy nie musisz na początek wydawać wielkich pieniędzy - poczytaj mój poradnik macro http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=15353
I muchy: http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=148 ... &start=140

A co ja radziłbym? Jestem tradycjonalistą jeżeli chodzi o marki aparatów, z obecnych lustrzanek proponowałbym Nikona D40/D80 lub Pentaxa K100/K10. Ciekawy jest też Olympus, ale by mieć w nim prawdziwy szeroki kąt, trzeba wydać więcej, niż masz na cały sprzęt.

madzia1981
Obiektyw Nikona 18-70 to podstawowy zakres używany najczęściej....daje ci mniej wiecej 4 krotne zbliżenie.Miałem kiedyś to szkło i uważam że jest świetne na początek przygody z lustrzanką.
Drugi obiektyw o którym pisałaś czyli 70-300 to tzw.teleobiektyw, umożliwi Ci spore przybliżenia.....jednak jakość zdjęć w tym przypadku będzie nieco gorsza.Zasada jest taka im obektyw ma mniejszy zoom tym lepsze plastycznie i kolorystycznie zdjęcia z niego uzyskasz, wiąże sie to niestety z kosztami a te są niemałe
Jeśli nie zależy ci na zoomie bierz D80 z kitem(18-70) a gdy połkniesz bakcyla sama będziesz wiedziała jakiego szkła najbardziej Ci brakuje....


Jeśli chodzi o głębię kolorów.......
To raczej nie zasługa aparatów, najwazniejsza jest pora o której robisz zdjęcie.....unikaj silnych kontrastów czyli godziny południowe.....najlepsze efekty i fajne miekkie światło nadające klimatu uzyskasz na godzinę przed zachodem słońca.

Drugim etapem jest obróbka na kompie, jeśli już poznasz w miarę dobrze programy graficzne, uzyskasz taki turkus w mniej niż 2 min.

Dyskusja ucichła więc melduje "mój stan posiadania".
od września 2005 : Kodak DX 6490
od 04/87 do 09/05: Canon T-50
do 04/87 : Smiena 8M, robiła nawet dobre zdjęcia kolorowe, jeżeli robiła
bo często przy przewijaniu przepuszczała klatki i na filmie 36 miałem
tylko 30.
Z Kodaka jestem zadowolony.Jak na moje amatorskie potrzeby wystarczy.
O kupnie zadecydowały: 10X zoom optyczny plus 3X digital.
poza displejem dodatkowy celownik,tak że w silnym słońcu nie muszę
robić w ciemno zdjęć.
Ciekawy jestem opinii fachowców o tym aparacie lub innych użytkowników.
Pozdrav

volumen napisał(a):Po pierwsze: stabilizacja optyczna jest skuteczniejsza,

Nigdzie nie udowodnione, no ale tak twierdzą Nikoniarze i Canonierzy Z drugiej strony (Minolta - Sony i Pentax) uważa się, że stabilizująca dodatkowa soczewka pogarsza jakość optyczną obiektywu, co również prawdą nie jest, bo wszystko zależy od wykonania szkła.

Rozwiązanie stabilizowanej matrycy jest z pewnością lepszym rozwiązaniem, bo tańszym w klasie lustrzanek amatorskich i jednocześnie dostępne do każdego dokupionego i podpiętego obiektywu do body, a to że stabilizacja nie jest lekiem na całe zło to wiadomo, ale jest lekiem na podniesienie wartości przysłony o 3 działki, co nawet w zakresach poniżej 100mm dla mnie ma znaczenie i jak sądzę dla wielu podobnych amatorów również.

Coś o stabilizacji
Kurcze prawie jak na CFie

Ps. Tych co toczą najbardziej krwawe wojny jeszcze tu nie ma Haaaaaloooooooo system 3/4 pobudka

Ps. 2

Dyskusja ucichła

Rochen, to cisza przed burzą, a jak wiesz na strzelaniny się z nożem nie przychodzi

Kodak, generalnie robił i robi dalej przyzwoite kompakty. W mojej opinii, te sprzed kilku lat, prezentują poziom optyczny lepszy niż 95% dzisiejszego złomu sprzedawanego w supermarketach. Elektronika jest lepsza (czyt, szybsza), optyka coraz gorsza ... a to martwi