Witam. pierwszy tydzień wakacji spędzilismy w tym roku właśnie w Hotelu Nimfa. Pobyt wykupilismy w Neckermannie. Mozna tez podobno taniej przez biura niemieckie czy czeskie lub na allegro. Cennik w samym hotelu , w naszym przypadku, był droższy niz w biurze podróży. Dla nas ważne było to , ze dzieci (3,9,12) pobyt miały gratis. Nie mieszkaliśmy w samym hotelu a w pawilonach przy basenie i blisko morza. Jedynie posiłki w hotelu. Moim zdaniem lepiej i kameralniej. W pawilonach nie ma klimy ( w hotelu jest) ale nie przeszkadzało to - balkon od strony morza, z drugiej strony skały, w efekcie w pokojach dało sie wytrzymać. Ogromy plus to wyśmienite jedzenie all inclusive. Urozmaicone obiady i kolacje, dania regionalne jak i "fast foodowe" dzieki czemu kazdy , w tym dzieci mogł zjeść to na co miał ochotę. Bardzo duży wybór dań, codziennie kilka rodzajów ryb i mięs, duzo warzyw, frytki, makarony, sałatki włoskie, ciasta, lody etc..
Piwo z beczki Pan (chorwacki carlsberg), travarica, prosek, soki i napoje miejscowe. Obsługa miła, jakis większych uwag nie mam. Można spokojnie dogadać sie po polsku, po angielsku też.
Hotel fajnie połozony, nad samym morzem, z tym , ze sporo schodków do pokonywania. Przy samym morzu basen z leżakami. Na minus - brak zjeżdźalni . Jest brodzik dla maluchów, przy basenie bar. Przed hotelem plaża -kamyki i żwirek. Na plazy parasole i leżaki płatne, przy basenie bezpłatne. Niedaleko plaża naturystyczna.
Hotel juz swoje latka ma. Moim zdaniem spokojnie w tych swoich 3 *** sie mieści. Mebelki w pokojach były ok, łóżka duze wygodne.
Sporym problemem jest brak odpowiedniej liczby miejsc parkingowych i czasami nieżle trzeba sie było nagimnastykować, zeby zaparkować. My potraktowaliśmy ten tydzien pobytu w hotelu jako czas lenistwa i odpoczynku, a zwiedzanie zostawilismy sobie na drugi tydzien. Zwłaszcza, ze dzieciaki generalnie nie chciały wyłazic z morza czy basenu. aha , w basenie jest woda morska.
W hotelu są animatorzy, jest aqua aerobic, wieczorami disco dla dzieci, potem zabawy, konkursy i tańce dla dorosłych. Imprezki na powietrzu tj. głosna muzyka kończyły sie o 23. W hotelu bardzo duzo było Francuzów, sporo Czechów. W dalszej kolejnosci Polacy, Słowacy, Niemcy.
Postaram sie poźniej wrzucić jakieś zdjecia.