Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

bigredone napisał(a):

kadetdudi napisał(a):

Venom555 napisał(a):

kadetdudi napisał(a):musiałem wklepać trasę

Są drogowskazy - conajmniej dwa na autosoradę

Wiem. Po pierwsze nie jechałem autostradą, po drugie piszę to żeby przestrzec innych przez takim błędem.

Słusznie, że przestrzegasz. Trzeba wciąż przestrzegać. To coś ponad 5 zł netto za 100 mb. Dobrze piszę ?

Podziel jego kwotę przez Twoje 5 zeta. Pomnóż przez podane Twoje mb. No mi nie pasuje jak na kilkusekundowe wyznaczenie trasy. Nawet na całodzienną jazdę na GM mi nie pasuje ...

Po przekroczeniu granicy w Bośni przyszedł mi sms z kosztami. Mam 3,63zł za 100KB !!! A nie za 100Mb. Zwróćcie uwagę bo to niebagatelna różnica!

piotrulex napisał(a):Ja lubię smak piwa choć znawcą nie jestem

Argus mi smakuje a i widziałem, że jakieś nagrody zdobywa

Wiesz, tyskie też jakieś nagrody zdobywa...

Kwestia nagród i w ogóle konkursów piwowarskich to jest grubszy (szerszy?) temat i proponuję nie patrzeć na złote medale na etykietach. Każdemu wedle gustu i tyle

tranquilo napisał(a):Po przekroczeniu granicy w Bośni przyszedł mi sms z kosztami. Mam 3,63zł za 100KB !!! A nie za 100Mb. Zwróćcie uwagę bo to niebagatelna różnica!

To wiele wyjaśnia. Dzięki. Ja smsa nie dostałem. Teraz tak myślę, czy aby jeszcze jakichś aktualizacji lub czegoś nie pociągnęło. Teraz to już po ptokach.

Na transmisję trzeba także uważać na "starej jedynce" mój fon pomiędzy Jezerce , a Rudanovac zalogował się do bośniackiego BTS-u , mocno nie zabolało ale jednak - jeśli zatrzymałbym się na dłużej to pewno zwapniło by portfelowe stawy

Marsallah napisał(a): ... Każdemu wedle gustu i tyle

Dokładnie

Marzę o dniu gdy tak inni powiedzą i przestaną komuś wytykać, że Argusa pije

Piotrek, wtedy świat stanie się płaski Mi się podoba, że dla niektórych miarą udanego urlopu jest ilość zjedzonych langust i steków, oraz wypitego Rochefort'a albo co najmniej Grolsch'a

Rysio napisał(a):Piotrek, wtedy świat stanie się płaski Mi się podoba, że dla niektórych miarą udanego urlopu jest ilość zjedzonych langust i steków, oraz wypitego Rochefort'a albo co najmniej Grolsch'a

Tylko wiesz, ten, teges, jest takie dość modne ostatnio słowo - EMPATIA

Ja czasem zajadam zupę chińską według przepisu podanego wcześniej, gdyż poprostu mi smakuje. Spędzam wakacje pod namiotem gdyż tak lubię. Nie jem codziennie lodów i moje dziecko również w tym roku nie chciało ...

Mnie naprawdę stać aby jadać codziennie w knajpie, wynająć apartament i wcinać lody co godzinę

Wielu jednak nie stać i pisanie im, że to słabe, że szkoda dzieciaka, że to niezdrowe, że wakacje są raz w roku i nie ma co dziadować, może być dla nich przykre. Ja nie widzę potrzeby w wydawaniu kasy na wakacjach w ilości nieograniczonej na tematy, które mnie nie interesują i nie cieszą. Być może dlatego żyjemy dość wygodnie i posiadamy kredyty w kwocie 0,00 a na koncie kwota jest 6 cyfrowa z lewej strony przecinka

Słabe jest mówienie komuś jak ma żyć zwłaszcza gdy samemu prowadzi się życie z błędami i porażkami

Tak samo jak gadanie księdza jak mamy wychowywać dzieci czy wieloletniego polityka jak przeżyć za 3 koła mając niepracującą żonę i 2-kę dzieciaków

prosze o usniecie tego posta

piotrulex napisał(a):Ja nie widzę potrzeby w wydawaniu kasy na wakacjach w ilości nieograniczonej na tematy, które mnie nie interesują i nie cieszą.

Jak czytam takie zdania, to zastanawiam się czy każda rodzina na tym forum jest tak zgodna.

piotrulex napisał(a):Być może dlatego żyjemy dość wygodnie i posiadamy kredyty w kwocie 0,00 a na koncie kwota jest 6 cyfrowa z lewej strony przecinka

Nie znam statystyk ale podejrzewam, że należysz do totalnej mniejszości naszego społeczeństwa, posiadając takie środki na koncie, dom oraz brak kredytów.

Trajgul napisał(a):

piotrulex napisał(a):Być może dlatego żyjemy dość wygodnie i posiadamy kredyty w kwocie 0,00 a na koncie kwota jest 6 cyfrowa z lewej strony przecinka

Nie znam statystyk ale podejrzewam, że należysz do totalnej mniejszości naszego społeczeństwa, posiadając takie środki na koncie, dom oraz brak kredytów.

Być może stąd ten luz ? Kolega Piotrulex mimo wszystko między wierszami przemyca info na temat swojego stanu posiadania ... celowo ?

Trajgul napisał(a):

piotrulex napisał(a):Ja nie widzę potrzeby w wydawaniu kasy na wakacjach w ilości nieograniczonej na tematy, które mnie nie interesują i nie cieszą.

Jak czytam takie zdania, to zastanawiam się czy każda rodzina na tym forum jest tak zgodna.

piotrulex napisał(a):Być może dlatego żyjemy dość wygodnie i posiadamy kredyty w kwocie 0,00 a na koncie kwota jest 6 cyfrowa z lewej strony przecinka

Nie znam statystyk ale podejrzewam, że należysz do totalnej mniejszości naszego społeczeństwa, posiadając takie środki na koncie, dom oraz brak kredytów.

Ja się nie zastanawiam, jestem pewien, że nie każda. Tylko pytanie czy to dobrze czy źle

Mnie to bardzo cieszy, też nie znam statystyk i mało mnie one interesują. Jesteśmy tac jacy jesteśmy, dobrze nam z tym i pozwólmy również innym żyć tak jak maja ochotę. Tu jednak uderzę się w pierś i przyznam, że sam mam głośną bekę z tych co to piszą, że przed wyjazdem wydają 5 stów na wódkę czy doliczają po 3 paczki fajek dziennie na cały urlop

Nie jestem politykiem, nie mam znanego nazwiska, bogatych rodziców czy własnej firmy, poprostu lubię pracować i robię to co lubię najlepiej jak potrafię

Dla jednego udany urlop to wydanie 1000kn na obiadokolacje dla rodziny po szaleństwie na skuterach czy innym locie za motorówką

Dla nas udany urlop to gnicie cały dzień na plaży z książką w ręku bądź gapienie się na szczęśliwe, szalejące w wodzie dzieciaki czy piękne widoki wciągając w nos zapach z pobliskiego, piniowego lasku

Niektórzy spędzają urlop tanio choć stać ich na wiele więcej. Jedni wydają sporo choć toną w długach. Inni nie wydają gdyż nie mają. Pytanie kto tu jest słaby?

Żona jeździ 17 letnim autem wartym może z 2-3 koła dlatego, że innego nie potrzebuje. Jakby dostała coś fajnego to raczej by nie narzekała ale do jeżdżenia 25km dziennie do-z biura to wiele nie potrzeba. Choć się nie stresuje jak raz w miesiącu nowa rysa czy wgniot przybędzie

piotrulex napisał(a):

Trajgul napisał(a):

piotrulex napisał(a):Być może dlatego żyjemy dość wygodnie i posiadamy kredyty w kwocie 0,00 a na koncie kwota jest 6 cyfrowa z lewej strony przecinka

Nie znam statystyk ale podejrzewam, że należysz do totalnej mniejszości naszego społeczeństwa, posiadając takie środki na koncie, dom oraz brak kredytów.

Ja się nie zastanawiam, jestem pewien, że nie każda.

Wybitne

piotrulex napisał(a):Ja się nie zastanawiam, jestem pewien, że nie każda. Tylko pytanie czy to dobrze czy źle

Wg mnie źle. Albo macie tak silne osobowości co niektórzy albo wasze połówki mają tak słabe.

piotrulex napisał(a):Niektórzy spędzają urlop tanio choć stać ich na wiele więcej. Jedni wydają sporo choć toną w długach. Inni nie wydają gdyż nie mają. Pytanie kto tu jest słaby?

Słaby? Żebyś mnie dobrze zrozumiał, ja cię z tego nie rozliczam.

Trajgul napisał(a):

piotrulex napisał(a):Ja się nie zastanawiam, jestem pewien, że nie każda. Tylko pytanie czy to dobrze czy źle

Wg mnie źle. Albo macie tak silne osobowości co niektórzy albo wasze połówki mają tak słabe.

piotrulex napisał(a):Niektórzy spędzają urlop tanio choć stać ich na wiele więcej. Jedni wydają sporo choć toną w długach. Inni nie wydają gdyż nie mają. Pytanie kto tu jest słaby?

Słaby?

Myśmy zawsze z żoną idealnie się dogadywali. Jak się poznaliśmy to powoli wychodziło, że mamy identyczne upodobania choć z charakteru jesteśmy całkiem inni Życie pokazuje, że w naszym domu zwykle ja mam racje ale wszelkie ważne decyzje podejmujemy wspólnie. Jak jakiś pomysł staram się przeforsować pomimo wstępnego niezadowoleni żony to w 99% wychodzi, ze miałem rację. Jak popełnię błąd, co mało kiedy się zdarza, to naprawdę nie mam problemu aby publicznie się do niego przyznać i wyciągnąć wnioski

No słaby może źle zabrzmiało ale co do sensu wypowiedzi nic bym nie zmienił

Z zasady, jeśli chodzi konkretnie o nas, chcę przekazać, że najlepiej aby każdy spędzał wakacje tak jak lubi mając na uwadze swoje możliwości finansowe. Krytykowanie kogoś kto nie kupuje dziecku lodów gdyż poprostu go na to nie stać jest słabe. Wydawanie 20 tysi gdy na to wszystko jest kredyt też jest słabe. Wydawanie mało gdyż stać na więcej słabe nie jest, zwłaszcza jak te droższe klimaty nas nie cieszą

Łatwo wydać więcej niż mniej

Tak czasem mnie kusi aby kliknąć na sam koniec ale cały czas sobie mówię: Nie warto, nic ciekawego tam nie ma

"Ten post został napisany przez ignorowanego użytkowika (bluesman). Wyświetl ten post."