hvar

no właśnie o milnej nikt niepisze , byłem trochęwyżej na campie vira tam jest super

To mi się podoba.
Krótko, zwięźle i na temat.

Przekonałeś mnie.

no właśnie, w zasadzie dlaczego nikt nie pisze o milnej - jakie są ku temu powody, kto blokuje informacje

benek1960 napisał(a):no właśnie o milnej nikt niepisze , byłem trochęwyżej na campie vira tam jest super

Jak nie pisze, jak pisze

nie będę zakładał nowego tematu tylko podciągnę do tego co już jest . Czy na wyspie oprócz tych dużych są też małe przydomowe - do np 10 namiotów . W których rejonach wyspy najlepiej szukać .

W Zavali i w Jagodnej ("Lili") na południowym brzegu.
Pozdrawiam

http://www.hvar.hr/mala-milna/eng/index.htm
Milna.
Nieduży i chyba nie drogi, blisko miasta Hvar. W lasku, ale były też polanki odsłonięte, na niezbyt stromym zboczu, poumacnianym murkami. Nie ma przygotowanych utwardzonych scieżek do łazienek. Łazienki w budynku położonym na wyższych "piętrach", dosyć przyzwoite, trzy wydzielone prysznice z zasłonkami fruwającymi na przeciągu. Nie ma wydzielonych parcel - wybraliśmy sobie sami wolny kawałek blsko morza. Kawałek asfaltu dojazdowego wzdłuż kempingu blisko brzegu, dalej do góry dojazd nieutwardzony. Kemping położony bezpośrednio nad brzegiem ze skałami, tam przy brzegu biegł jeden rząd zakwaterowanych z bezpośrednim dostępem do wody. Mały betonowy pomost i obok nieduża zatoczka z płaskim wejściem z kamykami. Poza kempingiem plaża "miejska" nieduża ale ładna, płaska, nie pamiętam czy z piaskiem czy drobnymi kamykami, przy drodze w zatoce, w której leży Milna. Chyba nie ma żadnego sklepu, kilka kawiarni i barów nad brzegiem, domy i droga wzdłuż brzegu do wieczornych spacerów. Kościółek i jakieś inne ciekawe budynki. Spokojna ładna miejscowość.

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a):W Zavali i w Jagodnej ("Lili") na południowym brzegu.
Pozdrawiam

O Lili to gdzie tylko nie zaglądam to piszą - tak więc boję się , że będą tam tłumy ludzi .
A prywatne pola istnieją ....

tu relacja z opisem kampu w Zavali.. Specjalistką od kampów nie jestem, ale powiem szczerze, że o innych na wyspie niż Lili i ten w Zavali nie słyszałam (opis dojazdu na stronie 6 wątku).
P.S. Na Lili dzikich tłumów obawiać sięnie musisz, bo tam na takowe po prostu nie ma miejsca.
Pozdrawiam

witam wszystkich wybieramy sie w tym roku na Hvar.Chciałem się zapytać czy jest droga na poludnie wyspy którą można przejechać z przyczepą campingową,bo słyszałem że przez tunel nie ma szans.Interesuje nas zwłaszcza camping Lila Jagodne.Słyszałem o szutrowej drodze z Dubrovicy.

Przez tunel z przyczepą nie przejedziesz.

moim zdaniem nie ma tam drogi alternatywnej.

Przed wyruszeniem na Hvar - jeżeli chciałbyś płynąć z Drvenika - sprawdź w internecie czy nie ma jakichś remontów dróg na odcinku do Jelsy - ja się tam nadziałem na taki remont i zestawem 12m nie było łatwo.

Polecam camping Vira - cichy i spokojny, a jednocześnie z restauracją, barem, atrakcjami dla dzieci i fajną zatoczką.

http://www.nacamping.pl/2013/chorwacja- ... y-na-hvar/

arti6 napisał(a):witam wszystkich wybieramy sie w tym roku na Hvar.Chciałem się zapytać czy jest droga na poludnie wyspy którą można przejechać z przyczepą campingową,bo słyszałem że przez tunel nie ma szans.Interesuje nas zwłaszcza camping Lila Jagodne.Słyszałem o szutrowej drodze z Dubrovicy.

Jest i owszem szutrówka Dubovica - Sv. Nedjelja, jest i szutrowa droga p-poż nad tunelem Pitve.... Pytanie tylko, jaka fura ciągnie jaką przyczepę, bo obie drogi nie są płaskie.. jest sporo ostrych podjazdów i zjazdów....
Tunel jest oznakowany zakazem wjazdu dla pojazdów o szerokości większej niż 2,3 m i wysokości 2,4 m.

Szczerze powiedziawszy nie widziałem żadnej przyczepy po drugiej stronie tunelu. Poza tym nawet gdyby udało się pokonać tunel to jeszcze trzeba zjechać na Lili no a potem z tamtąd wyjechać. Jest naprawdę stromo. Widziałem jak niektóre auta piłowały na jedynce żeby wyjechać a nie ciągnęły przyczep:-).

mimik napisał(a):Szczerze powiedziawszy nie widziałem żadnej przyczepy po drugiej stronie tunelu. Poza tym nawet gdyby udało się pokonać tunel to jeszcze trzeba zjechać na Lili no a potem z tamtąd wyjechać. Jest naprawdę stromo. Widziałem jak niektóre auta piłowały na jedynce żeby wyjechać a nie ciągnęły przyczep:-).

ja widziałem kilka przyczep za tunelem. Ale to były przyczepy prawdopodobnie przyciągnięte nad tunelem - szutrówką za pomocą traktora. Takie typowe przyczepy dla ochroniarza / budowlańców. Faktycznie podjazd z powrotem do tunelu z przyczepą byłby ciekawym wyzwaniem dla sprzęgła, silnika i dla kierowcy bo są tam ze 3 zakręty gdzie na pewno zestaw się nie zmieści na raz - a jest mocno stromo.

tak więc za tunel - polecam jechać z namiotem