Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Literatura - Chorwacja i Jugosławia

Dział dla miłośników nie tylko czystej turystyki i wypoczynku. Nauka języka chorwackiego. Tematy publicystyczne, historia, film, muzyka, literatura, sport i kuchnia chorwacka.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Plumek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3893
Dołączył(a): 20.09.2004
Literatura - Chorwacja i Jugosławia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Plumek » 30.10.2005 10:44

Nie wiem, czy dobrze zatytułowałam ten wątek, ale myślę, że krótko i na temat :)

Wszystkim chcącym zgłębiać wiedzę na temat Chorwacji i Jugosławii chciałabym polecić książkę pt. "Historia Chorwacji" autorstwa Dragutina Pavličevicia (wspominał o niej Platon w innym wątku). Znalazłam w necie 2 księgarnie internetowe, które ją sprzedają (cena ok. 100 PLN+przesyłka). Zamówiłam. Potem wybrałam się na Targi Książki w Krakowie (dziś trwają do 15 i odbywają się na ul. Centralnej 41 - dawne Nomi) i dopadłam tę książkę za... 70 złociszy :) Ponadto mogłam ją sobie przeglądnąć przed zakupem. Wydanie I. Nakład 1.000 egz. 634 strony. Twarda oprawa. Rok wyd. 2004.
W tej cenie można ją też kupić przez sklep internetowy wydawnictwa, którego adres podaję TUTAJ. Dział Historia / Podręczniki i skrypty. Radzę poszperać w innych działach, bo widzę, że jest tam wiele interesujących pozycji dot. Chorwacji.
A TUTAJjest krótka recenzja...

Ponadto nabyłam też Konstytucję Republiki Chorwacji (Wydawnictwo Sejmowe w cenie 8 PLN).

Ostatnia pozycja, którą chcę poleciać to "Jugosławia" autorstwa Wiesława Walkiewicza (z serii Historia państw świata w XX wieku wyd. Trio pod patronatem Instytutu Historii UW). Można kupić ją przez stronę wydawnictwa, którego adres podaję TUTAJ

A teraz idę czytać :)

Plumek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.10.2005 17:31

100 pln to co ta pierwsza książka jest ze złota ? ... czy też ma pozłacaną okładkę ?... :D ... czy też zawiera w sobie dodatkowo ... jako bonus ... historię tułaczki Afrykanerów w latach Wielkiego Kryzysu ... :lol:
krassus
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 176
Dołączył(a): 20.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) krassus » 01.11.2005 22:20

"Historię Chorwacji" polecałem forum/viewtopic.php?t=4841 i polecam nadal. Dla mnie jest to pozycja absolutnie fundamentalna. Okładka ze złota nie jest, ale treść auro gemmisque prior!
qqryq
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) qqryq » 02.11.2005 14:27

Czytałem, ciekawa lektura godna polecenia. Warszawiacy bez problemu mogną ją dostać w Biblitece Uniwersyteckiej.
MariuszLo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 18.09.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) MariuszLo » 06.12.2005 21:49

A w dzisiejszej 'Wyborczej' jest omówienie nowej książki Joanny Rapackiej 'Rzeczpospolita Dubrownicka'
http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,69370,3050240.html
Japona
Cromaniak
Posty: 739
Dołączył(a): 30.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Japona » 11.11.2006 18:41

PREDRAG MATVEJEVIĆ

Predrag Matvejević (ur. 1932 w Mostarze), chorwacki pisarz, eseista, krytyk literacki, wykładowca uniwersytecki.

Jego ojciec był Rosjaninem, matka Chorwatką. Jest absolwentem romanistyki, doktoryzował się na Sorbonie (1967). Przez ponad trzydzieści lat wykładał na uniwersytecie w Zagrzebiu. W 1991 wyemigrował do Francji, następnie zamieszkał we Włoszech. Od 1994 jest profesorem w katedrze slawistyki Uniwersytetu Rzymskiego (La Sapienza). Ma na swoim koncie szereg publikacji z zakresu kultury i literatury, sławę przyniósł mu Brewiarz śródziemnomorski (pierwsze wydanie w 1987), eseistyczna opowieść o Morzu Śródziemnym, jego historii i wielowiekowym oddziaływaniu na resztę świata.

W przekładzie na język polski ukazały się:

"Brewiarz Śródziemnomorski"
Książka opowiada o poznanym w Aleksandrii katalońskim zegarmistrzu, który stara się stworzyć katalog zniszczonej przez kalifa Umara słynnej biblioteki, największej w całym antycznym świecie.
Nie da się opowiedziec w kilku zdaniach o czym jest właściwie ta książka.
Powiem tylko, że zaczęłam ja czytać ...i nagle patrzę, a jestem na 183 stronie :D .
To wyjątkowy opis całego bogactwa Śródziemnomorza. Dla mnie wyśmienita.

Książka kosztuje ok. 25 zł i można ją dostać w wielu księgarniach internetowych.

"Inna Wenecja"

To równeż piękna książką. Autor w szczególny dla siebie sposób opisuje to piękne miasto, dostrzega rzeczy, których nie widać przy pierwszym patrzeniu.
Aby oddać klimat książki przytoczę fragment .."Zachody słońca są zupełnie inne po wschodniej niż po zachodniej stronie, tam gdzie zaczyna się Castello, a kończy Santa Croce, koło składów soli albo Arsenału. Warto może przepłynąć dawną Zatokę Wenecką i część Adriatyku, aby połapać się w tych różnicach. U wschodnich wybrzeży zachodzące słońce kładzie się na powierzchni morza i w nim tonie. Na przeciwległym wybrzeżu słońce zachodzi za mniejsze czy większe wzniesienia na lądzie. Po wschodniej stronie powstało słowo suton, od słońca, które tonie (sunce tone). Po zachodniej tramonto, jako że słońce zachodzi tam za góry. Słowa po jednej i drugiej stronie idą za słońcem."

Książka kosztuje ok 28 zł i również jest do kupienia w wielu księgarniach internetowych.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 11.11.2006 19:42

Joanna Rapacka urodziła się w Warszawie 24 maja 1939 roku. Z Warszawą związane było także całe jej życie (poza dłuższymi pobytami zagranicznymi) - dzieciństwo, młodość i studia, a następnie praca uniwersytecka. Studiowała równolegle polonistykę i serbokroatystykę na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie w Zagrzebiu i Belgradzie. Także po ukończeniu studiów w roku 1962 pozostawała do roku 1967 w Jugosławii. Tak długi pobyt w tym kraju umocnił Jej zainteresowania tą częścią południowej Słowiańszczyzny oraz pozwolił na doskonałe opanowanie języka i zdobycie gruntownej wiedzy z zakresu chorwackiej oraz serbskiej literatury i kultury.

W roku 1967 Joanna Rapacka rozpoczęła pracę na Uniwersytecie Warszawskim. W latach 1971-74 była lektorem języka polskiego na uniwersytecie we Florencji, zdobywając bardzo cenną dla profilu głównych Jej zainteresowań naukowych wiedzę z zakresu włoskiej kultury renesansowej oraz barokowej. Znajomość języka włoskiego i łaciny stworzyła doskonałe podstawy dla Jej dalszych badań kroatystycznych i polonistycznych w zakresie renesansu i baroku oraz ich południowoeuropejskich korzeni. Jeszcze w trakcie pobytu we Florencji uzyskała stopień doktora nauk humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim na podstawie rozprawy pt. "Osman" Ivana Gundulicia. Bunt świata przedstawionego (Wrocław 1975). Po powrocie z Florencji podjęła pracę naukowo-dydaktyczną w Instytucie Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie pracowała do śmierci - najpierw jako adiunkt, następnie docent, profesor nadzwyczajny, a od roku 1999 profesor zwyczajny.

Ulubionym obszarem badań Joanny Rapackiej w dziejach europejskiej kultury pozostawała epoka baroku, a przedmiotem szczególnej uwagi i polem penetracji literackich oraz szerszych - kulturowych - mała, ale fascynująca swym bogactwem enklawa kulturowa Dubrownika. Po studenckich jeszcze obserwacjach, poczynionych nad liryczną poezją barokową Ivana Bunicia Vučicia, Joanna Rapacka skupiła uwagę na jednym z najciekawszych poetów tej epoki w literaturze dubrownickiej, Ivanie Gunduliciu. Jej krytyczna rozprawa o Osmanie wniosła znaczący wkład do studiów nad tym oryginalnym dziełem: wskazała na jego słabości konstrukcyjne i stwierdziła niepowodzenie, jakim zakończyła się podjęta przez autora próba stworzenia poematu epickiego według wzorów włoskich. Utwór odczytała jako nieudaną próbę zamykania oczu na rzeczywisty bieg historii, opornej wobec optymistycznej wizji przyszłości. Joanna Rapacka odkryła natomiast w dziele Gundulicia bardziej nowoczesną formę epicką - poemat historyczny. Wnikliwie oceniła późniejszy odbiór poematu Gundulicia w ramach chorwackiej ideologii odrodzeniowej i wskazała na potrzebę podjęcia studiów nad ideą wspólnoty słowiańskiej w barokowym Dubrowniku, w świadomości jego elit, z uwzględnieniem roli czynników zewnętrznych - bałkańskiej polityki Rzymu i zakonu jezuitów. Prace podejmujące tę problematykę pojawiły się w późniejszym dorobku naukowym Autorki rozprawy.

Dalsze penetracje w świecie dawnej literatury słowiańskiego łacińskiego Południa skierowały uwagę Joanny Rapackiej na poprzedzający barok renesans, a w nim na dubrownicką literaturę pastoralną. Reprezentatywne dla tego gatunku utwory stały się przedmiotem studiów zebranych w tomie Złoty wiek sielanki chorwackiej - stanowił on podstawę przewodu habilitacyjnego Joanny Rapackiej (Warszawa 1984). Doskonała znajomość renesansu włoskiego pozwoliła Autorce tego opracowania na wnikliwy opis dialogu twórców z Dubrownika podejmowanego z literaturą włoską z przeciwnej strony Adriatyku, cechującego się jednak wiernością wobec własnej tradycji. Uczona świetnie skonfrontowała tworzoną przez poetów wyimaginowaną Arkadię, idylliczność konwencji pastoralnej z rzeczywistością zdążającego ku kryzysowi świata dubrownickiego. Ostrożnie, ale z pełnym przekonaniem podjęła dyskusję z chorwackimi interpretacjami, które pragnęły odkryć w literaturze dubrownickiej jasno wyrażone zalążki ideologii narodowej - upominała się o to, by właściwie identyfikować w starej literaturze dubrownickiej uniwersalne wartości myśli europejskiej i kultury śródziemnomorskiej. Nie pozostawało to w sprzeczności ze wskazywaniem kontynuacji rodzimych wzorców literackich, towarzyszących elementom uniwersalnym - a więc z uznaniem specyfiki chorwackiej. W odróżnieniu od sielanki włoskiej Autorka widziała w sielance chorwackiej: realizm, folklorystyczne zabarwienie oraz "ciepły stosunek do wsi". Celne są też uwagi Joanny Rapackiej na temat zbieżności pewnych motywów i ujęć z polską poezją renesansową (np. z niektórymi pieśniami Jana Kochanowskiego). Język petrarkizmu spotykał się w chorwackich wczesnych sielankach renesansowych ze stylizacją na język potoczny. Swój zbiór studiów poświęconych chorwackiej sielance ukoronowała studium o najwybitniejszym dziele dubrownickim tego gatunku, Tirenie, pióra najlepszego dubrownickiego twórcy renesansowego Marina Držicia, a zamknęła tom oceną innego dzieła tegoż autora - Plakira, w którym widziała odejście od czystej gatunkowo sielanki ku moralitetowi; oznaką tej modyfikacji jest wątek główny wraz z postaciami mitologicznymi występującymi w funkcji alegorycznej. Mistrzostwo a zarazem nowoczesność wyobraźni dramaturga dubrownickiego Autorka odnalazła w charakterystycznej dla tego twórcy umiejętności łączenia w jedną rzeczywistość teatralnej iluzji scenicznej z realnością pozasceniczną. Plakir jako dzieło przełomu epok zamykał dzieje renesansowej sielanki przez zdemaskowanie złudy literackiej wyobraźni, przez zderzenie jej z realną rzeczywistością, przyznając zarazem trwałą wartość wciąż bijącemu naturalnemu źródłu ludowej poezji ustnej.

Obserwacjom Joanny Rapackiej, poświęconym chorwackiej renesansowej literaturze pastoralnej, towarzyszyła stale refleksja nad późniejszymi funkcjami tej literatury w procesie chorwackiego odrodzenia narodowego, a w jego ramach - iliryzmu, a więc refleksja nad tym, jak kultura chorwacka powracała po wiekach do przeszłości, by odpowiadać na pytania o swą tożsamość narodową, i jak poszukiwała tego, co stanowiło o continuum tradycji własnej w jej relacji wobec nurtu obcego. Jednocześnie Joanna Rapacka widziała potrzebę wpisania w wyrazistą opozycję dwóch kręgów - Slavia Romana i Slavia Orthodoxa -- obszaru specjalnego, potrzebę wyznaczenia odrębnego miejsca dla Slavia Mediterranea - słowiańskiego Śródziemnomorza. Obserwując przeszłość, odnajdywała ślady jej nieprzemijających wartości w przyszłości, widziała obecność i rolę dawnej literatury dubrownicko-dalmatyńskiej w dalszym procesie narodowej chorwackiej identyfikacji kulturowej. Ta projekcja obejmowała też późniejsze przesunięcie centrum kulturowego z Dalmacji do Zagrzebia i zmianę przynależności Chorwacji z kręgu kulturowego śródziemnomorskiego na środkowoeuropejski.

Wnikliwa i syntetyczna książka o sielance była doskonałym świadectwem rozwoju naukowego Joanny Rapackiej i stałego poszerzania przez Nią horyzontu badawczego - ogarniania coraz szerszego zakresu dawnej literatury chorwackiej. Natomiast między rozprawą o Osmanie a studiami nad sielanką "zdarzyło się" badaczce przygotować do druku małą, ale nader interesującą monografię - popularno-naukową, choć trudno odmówić temu opracowaniu w pełni naukowych historycznych wartości - Rzeczpospolita Dubrownicka (Warszawa 1977). Praca ta została wysoko oceniona przez historyków podkreślających doskonałe wyeksponowanie przez Autorkę przyczyn separatyzmu dubrownickiego, trafną analizę roli zwierzchnictwa Wenecji nad Dubrownikiem oraz doskonałą prezentację umiejętności lawirowania politycznego władz Dubrownika jako niezależnego ośrodka o znacznej pozycji ekonomicznej, której towarzyszyła mizeria militarna. Obok kompleksowości ujęcia losów Dubrownika jako szczególnego miasta adriatyckiego - z uwzględnieniem dziejów politycznych, stosunków społecznych i gospodarczych, szczególna uwaga poświęcona została w monografii o Dubrowniku problematyce kulturalnej, przede wszystkim zaś życiu umysłowemu i obyczajowości, które znalazły swój wyraz w literaturze dubrownickiej. Jest to edycja godna najwyższego polecenia jako doskonałe kompendium także dla nieprofesjonalnego odbiorcy - ambitnego wnikliwego turysty - dostarcza mu wiedzy o przeszłości miasta, umożliwia wielostronne chłonięcie jego niepowtarzalnego wdzięku.

Adres wykraczający poza wąski krąg filologów slawistów miał także wybór pt. Dubrownicka poezja miłosna (Warszawa 1989), poprzedzony wysoce kompetentnym wstępem autorstwa Joanny Rapackiej, z krótkimi notami Jej pióra o autorach, figurujących w wyborze poezji, zaprezentowanej w doskonałych przekładach doborowych tłumaczy. Ta mała antologia daje czytelnikowi polskiemu doskonały obraz wysokiego kunsztu pisarzy dubrownickich, kultywowanych przez nich tradycji petrarkizmu, ich przynależności do europejskiej wspólnoty kulturowej oraz pokrewieństw z polską poezją renesansowo-barokową.

Parę lat później czasopismo chorwackie "Most. The Bridge. Journal of Croatian Literature" jako numer 1-2/1991 ogłosiło wielki wybór poezji chorwackiej tłumaczonej na język polski, opatrzony krótkim wstępem Joanny Rapackiej i składający się z następujących części: Poeci polscy humanistom chorwackim, Poezja starochorwacka w przekładach polskich, Poezja iliryzmu i realizmu, Poezja moderny, Poezja międzywojenna, Poezja po 1945 roku. Do tego wyboru dodano także dział O literaturze chorwackiej, a w nim wybrane szkice starszych i współczesnych polskich literaturoznawców. Edycja została opatrzona także dodatkiem bibliograficznym oraz notami o nieżyjących autorach przekładów i tekstów historycznoliterackich. Jest wartościowym podsumowaniem polskich zainteresowań poezją chorwacką.

Powrót do prac literaturoznawczych sensu stricto o wysokich walorach naukowych i dydaktycznych obwieściła Joanna Rapacka, ogłaszając książkę Dawna literatura serbska i dawna literatura chorwacka. Zarys dziejów (Warszawa 1993). Ta praca o zaletach esencjonalnego podręcznika uniwersyteckiego ujawnia uświadamianą coraz silniej przez Uczoną potrzebę przyjęcia szerszej postawy kulturoznawczej i uwzględniania w narastającym stopniu historyczno-kulturowego tła dziejów literatur słowiańskich. Zarysem dziejów badaczka dowiodła, że nie tylko starsza literatura chorwacka, ale także serbska stanowią domenę Jej gruntownej wiedzy specjalistycznej. Po raz kolejny Joanna Rapacka ujawniła znakomity talent syntetycznego ujmowania ewolucji piśmiennictwa pod wpływem zmian kulturowych i uwarunkowań historycznych. Książka doskonale odpowiedziała na potrzeby uniwersyteckiej dydaktyki slawistycznej, prezentując porównawczo dwie różne postacie starego piśmiennictwa - rozwijające się na różnych obszarach kulturowych i pod presją różnych okoliczności historycznych - na obszarze Slavia orthodoxa (literatura serbska) oraz Slavia latina (literatura chorwacka).

Wydarzenia wojenne pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku i przybierający krwawy kształt rozpad komunistycznej Jugosławii (wojna chorwacko-serbska a następnie bośniacka) skupiły w Polsce powszechną uwagę odbiorców na Bałkanach, utrwalając stereotypowość ich obrazu. Pojawiła się potrzeba wyważonego naukowego komentarza, wyjaśniającego historyczne i kulturowe motywacje takiego losu znaczącego obszaru Bałkanów słowiańskich, nierzadko idyllicznie odbieranego jako "jugosłowiański raj turystyczny", a zarazem -- komunistyczny "odmieniec". Naprzeciw tym potrzebom wyszła Joanna Rapacka nadzwyczaj aktualną w chwili ukazania się edycją niewielkiej rozmiarami książki pt. Godzina Herdera. O Serbach, Chorwatach i idei jugosłowiańskiej (Warszawa 1995). Rzadko zdarza się autorowi prac naukowo-badawczych utrafić tak doskonale w naglącą potrzebę wiedzy historycznej na rynku czytelniczym. Autorka przybliżyła czytelnikowi dzieje i powody zbliżeń interesów polityczno-kulturalnych Chorwatów i Serbów oraz ich ostrych sporów, sięgając głęboko w przeszłość stosunków serbsko-chorwackich. Zawierającą osiem szkiców książkę otwiera kluczowa dla całości rozprawa zatytułowana Kulturowo-historyczne zaplecze konfliktu serbsko-chorwackiego. Autorka zwróciła w nim uwagę przede wszystkim na odmienność dwóch typów kultury i różnego powiązania Cerkwi serbskiej oraz Kościoła katolickiego jako instytucji z ideą jugoslawizmu oraz jej skomplikowane dzieje, odrębnie przeżywane przez Chorwatów i Serbów w obu Jugosławiach - międzywojennej oraz Titowskiej. Charakteryzuje postawę antyokcydentalizmu serbskiego, ukształtowaną przez Cerkiew serbską i serbską ideologię narodową, pozostającą najpierw w orbicie wpływów bizantyjskich, krytycznie oceniających "herezję rzymską", a następnie - Rosji, podtrzymującej podobną postawę niechęci lub wrogości wobec Rzymu. Przedstawia też szczególny stosunek Serbów do idei słowianofilstwa i panslawizmu, konfrontując go z odmiennym wartościowaniem roli Kościoła i odbiorem Wschodu i Rosjan u Chorwatów.

Joanna Rapacka zajęła się w przedstawianej książce ideą narodową chorwacką i jej poprzedniczką - ilirską koncepcją szerszej wspólnoty południowosłowiańskiej, regionalizmem historycznym, kształtującym oblicze kultury ogólnochorwackiej, stosunkiem do orientalnej w swym charakterze Bośni i jej związkami z kulturą chorwacką. Zainteresowanie szczególne polskiego czytelnika budzić może Jej ocena wizji południowej Słowiańszczyzny w wykładach paryskich Adama Mickiewicza oraz opinie o wcześniejszych komentarzach polonistycznych i slawistycznych tej wizji. Zamyka tę bardzo cenną, nie tylko dla slawistów książkę szkic: Z dziejów mitu kosowskiego. Od Miloša Obilicia do Gavrila Principa. Wciąż aktualne zjawisko terroryzmu jako drogi wybranej do osiągania celów politycznych stało się w nim przedmiotem rozważań nad serbską historią i tradycją.

Znakomitym osiągnięciem Joanny Rapackiej w dziedzinie syntetycznej oceny popularnej wizji dziejów i kultury Chorwacji jest ogłoszone przez Nią w roku 1997 kompendium kroatystyczne: Leksykon tradycji chorwackich (Warszawa 1997). Składa się nań zestaw celnie dobranych haseł-pojęć funkcjonujących w potocznej świadomości historycznej Chorwatów, czyli - kreujących ich obiegową historię kultury, poddaną od wieków mechanizmowi selekcji wydarzeń faktycznych, ich transformacji i przewartościowania - pozytywnego lub negatywnego - czasem tworzenia faktów rzekomych oraz ich dalszej kariery. Leksykon przedstawia w sposób rzeczowy i obiektywny system znaczeniowy kształtujący sposób myślenia Chorwatów o ich własnych dziejach. Znajomość takiej zmitologizowanej tradycji historycznej jest wręcz niezbędna do zrozumienia przez czytelnika zainteresowanego Chorwacją kształtu współczesnej kultury chorwackiej. Budzi wielkie uznanie gruntowna, w istocie encyklopedyczna, wiedza Autorki i Jej umiejętność ujęcia ważnych składników chorwackiej kultury narodowej w postaci zwięzłych a jednocześnie wyczerpujących haseł, nasyconych informacją, rzeczową i celnie skomentowaną.

Profesor Joanna Rapacka miała w planie przygotowanie podobnej edycji, obejmującej tradycje kulturowe serbskie. Środowisko slawistów oczekiwało tego z wielkim zainteresowaniem, zdając sobie sprawę, jak takie, komplementarne dla chorwackiego, opracowanie może być użyteczne i wartościowe. Dziś wypada tylko wyrazić żal, że zabrakło Jej czasu, by planowaną rzecz przygotować do druku.

Kroatystyczny dorobek Profesor Joanny Rapackiej był od pierwszych Jej książkowych publikacji obserwowany z zainteresowaniem i wielkim uznaniem przez kroatystykę w Chorwacji. Łamy chorwackich czasopism naukowych były przed Nią szeroko otwarte, uczestniczyła w wielu konferencjach naukowych (w tym w serii konferencji odbywających się na Hvarze, poświęconych historii chorwackiego teatru i literatury - Dani hvarskog kazališta). Po wspominanym wcześniej numerze "Mostu" z roku 1991 w roku 1998 ukazał się w Splicie zbiór jej czternastu studiów kroatystycznych pt. Zaljubljeni u vilu. Studije o hrvatskoj književnosti i kulturi (Split 1998). Znalazły się tam pogrupowane według epok literackich studia, eseje i fragmenty monografii wcześniej ogłaszanych drukiem, poddane ponownej redakcji i uzupełnieniom. Prace objęły problematykę komparatystyczną polsko-chorwacką w średniowieczu - gatunek planktów (lamentów), średniowieczno-renesansowe zaplecze twórczości dalmatyńskiego twórcy, Marka Marulicia, i zarys jej kulturowego tła, ilustrowały związki polskiego renesansu z dalmatyńskim, ukazywały analogie baroku polskiego i chorwackiego, obejmowały polonica związane z Osmanem Gundulicia, sięgały w sferę literatury popularnej, poruszały ważny problem regionalizmów w rozwoju chorwackiej kultury narodowej, wreszcie doprowadzały czytelnika do wnikliwej prezentacji przez Autorkę kryzysu ideologii chorwackich elit w obliczu kształtowania się ideologii narodowej w czasach odrodzenia narodowego w pierwszej połowie XIX wieku. Wyrazem najwyższego uznania dla Jej dorobku było przyjęcie Joanny Rapackiej w poczet członków zagranicznych Chorwackiej Akademii Nauk.

Doskonałe prace naukowe, autorytet wśród slawistów polskich, wielki szacunek, którym cieszyła się u starszych i młodszych kolegów ze środowiska naukowego polskiego i zagranicznego oraz wśród studentów, pozostawiły trwały ślad po tej znakomitej slawistce
Japona
Cromaniak
Posty: 739
Dołączył(a): 30.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Japona » 12.11.2006 21:49

Vedrana Rudan
ur. W 1949 roku w Opatiji

Przed wojną na Bałkanach i rozpadem starej Jugosławii pracowała w radiu. W 1991 została dziennikarskim wolnym strzelcem, obecnie publikuje felietony w tygodniku Nacional. Jej powieść Ucho, gardło, nóż (wydana w 2002) wywołała w Chorwacji skandal.
Niepokorna i bezkompromisowa w ocenie nowej rzeczywistości, została pierwszym dziennikarzem zwolnionym z pracy po dojściu do władzy Franjo Tudjmana.
Rudan znakomicie wpisała się w prozatorski feministyczny nurt nie tylko środkowo-wchodniej Europy. To proza dla ludzi dorosłych, mądrych własnym doświadczeniem, to proza doświadczająca wysokich i niskich uczuć. Jej krwisty, dosadny język nie poddaje się tak łatwo namiętności. Lekturze jej powinien towarzyszyć dystans, ironia, ale najczęściej to bezsilność połączona z trafną diagnozą, skądś jakby znaną, rozpisaną na głosy, a mimo to bezosobową.

Książki Vedrany , które ukazały się w Polsce:

"Ucho, gardło, nóż"

Bohaterka książki jest szczera aż do bólu, nie oszczędza nikogo, ale przede wszystkim nie oszczędza samej siebie. . Narratorką i główną postacią książki jest 50-letnia kobieta, która w swym - przesyconym wulgaryzmami i sarkastycznym humorem - monologu rysuje gorzki obraz otaczającej ją rzeczywistości. Tonka Babić nie oszczędza nikogo i niczego, równie ostro traktuje komunistyczną przeszłość i patriotyczne mity odrodzonej Chorwacji. Najważniejszą warstwę książki stanowi jednak próba odpowiedzi na pytanie o pozycję kobiety we współczesnym świecie. Tekst jest chętnie wystawiany na scenach teatralnych, w Polsce monodram oparty o powieść Rudan zrealizowała Krystyna Janda..

"Miłość od ostatniego wejrzenia"

Rudana w swojej prozie o odwiecznej wojnie między kobietą i mężczyzną zwanej przez nią "ujarzmianiem" idzie o wiele dalej. Ona tak naprawdę nie oszczędza nikogo; ani znudzonych kobiet, które zostając w pustych domach, gdy ich mężowie idą do pracy "puszczają" się na lewo i prawo, ani mężów, którzy rozczarowani swoimi znudzonymi żonami, zapominając jak wyznawali im dozgonną miłość i uwielbienie, biorą sobie kochanki, utrzymanki lub po prostu odchodzą bez słowa. Właśnie te nieodbyte rozmowy, albo kalekie próby dialogu, gdzie słowa zastępują rękoczyny, przekleństwa, obelgi uczyniła Rudana sceną obrotową naszej przaśnej rzeczywistości.

W sumie jest to specyficzna literatura i specyficzna autorka.


Mnie osobiście nie podoba się taka literatura, ale ma ona wiele zwolenniczek, głównie wśród "wyzwolonych" :wink: kobiet. To co mnie razi to nazbyt wulgarny język, narratorka nie pozostawia Ci żadnych złudzeń, żadnych niedopowiedzeń, wali prosto z mostu...czasem zbyt dosadnie.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 13.11.2006 11:19

Slavenka Drakulić Chorwacka dziennikarka i pisarka. W zeszłym roku na Międzynarodowych Targach Książki w Lipsku odebrała Literacką Nagrodę Europejskiego Porozumienia za książkę 'Oni nie skrzywdziliby nawet muchy. Zbrodniarze wojenni przed Trybunałem w Hadze'. Tę nagrodę otrzymali wcześniej m.in. Ryszard Kapuściński i Hanna Krall. Drakulić urodziła się w 1946 roku w Rijece, skończyła wydział literatury i socjologii uniwersytetu w Zagrzebiu. Jest autorką tłumaczonych na wiele języków (na razie nie na polski) książek 'Marble Skin', 'The Taste Of Man', 'Balkan Express', 'How We Survived Communism and Even Laughed' oraz 'Café Europa'. Publikowała m.in. we 'Frankfurter Allgemeine Zeitung', 'La Stampa', 'The New York Times' i 'Gazecie Wyborczej'.

Przeczytałem ,,Oni nie skrzywdziliby nawet muchy'' , no i rzeczywiści oni nie skrzywdzili nawet muchy.Ci co krzywdzili to byli INNI oni.
dalmatinka77
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 20.10.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) dalmatinka77 » 17.11.2006 21:33

"Jakbyś kamien jadła" Wojciech Tochman. Wojna w BiH. Skonczyłam dzisiaj rano, nie mogę dojść do siebie...mysle, ze to wlasnie bosniaccy muzułmanie byli najbardziej poszkodowana grupa etniczną podczas tej wojny. książka tylko to potwiedza. nie potrafie zrozumiec, ze to wszystko dzialo sie za niemym przyzwoleniem Europy(naszym rowniez) niecale 16 lat temu!!!!!niejednokrotnie nie moglam czytac, łzy troche przeszkadzały, musialam zamknąc książkę, wziąść oddech.......... a teraz muszę z tym żyć...
wlasnie ta ksiązka i "oni nie skrzywdziliby nawet muchy.." to "biblje" w mojej pracy. szukam dalej. jezeli jeszcze cos znacie, podajcie namiary.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 17.11.2006 22:41

dalmatinka77 napisał(a):"Jakbyś kamien jadła" Wojciech Tochman. Wojna w BiH. Skonczyłam dzisiaj rano, nie mogę dojść do siebie...mysle, ze to wlasnie bosniaccy muzułmanie byli najbardziej poszkodowana grupa etniczną podczas tej wojny. książka tylko to potwiedza. nie potrafie zrozumiec, ze to wszystko dzialo sie za niemym przyzwoleniem Europy(naszym rowniez) niecale 16 lat temu!!!!!niejednokrotnie nie moglam czytac, łzy troche przeszkadzały, musialam zamknąc książkę, wziąść oddech.......... a teraz muszę z tym żyć...
wlasnie ta ksiązka i "oni nie skrzywdziliby nawet muchy.." to "biblje" w mojej pracy. szukam dalej. jezeli jeszcze cos znacie, podajcie namiary.

Ponieważ przełykasz łzy i bierzesz oddech to nie zapodam.....bo żeby pisać pracę to trzeba być trochę obok.
Mogę podać chusteczkę i powozić po tych wszystkich,, bośniacko muzułmańskich wsiach'' byś zrozumiała jak jesteś w błędzie co do szkody.
Użytkownik usunięty
coś z literatury

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.11.2006 01:25

Witam!

"Rozbicie Jugosławii" Marka Waldenberga - książka typowo "profesorska", sucha, nie działa aż tak na organizm czytelnika jak reprterskie "Jakbyś kamień jadła" czy "Oni nie skrzywdzili by nawet muchy". Bardzo dużo faktów i historii od 1991 do 2004 z całego obszaru byłej Jugosławii. No cóż mankamentem jest to, a może jednak zaletą - sam nie wiem, że autor nie kryje swojej sympatii do Serbów i wszystkie działania wojenne wobec nich nazywa agresją. W końcu całkiem dobrze i "świeżo" było w końcu przeczytać inaczej aniżeli do tej pory stereotypowo: serb - agresor, chorwat - obrońca , muzułmanin - męczennik.

Ponadto przypomniało mi się o dość dużym wyborze zbiorów reportarzy Ryszarda Bilskiego. Osobiście polecam "Kocioł Bałkański" - jakby synteza kilku innych książek tego autora.

Aha! I jeszcze "Krótka wycieczka. Wojna w Jugosławii" Ratko Cvetnica - zbiór listów, zapisków, pamiętników z czasów służby autora w rejonie Dubrovnika - mnie akurat taki styl pisania nie odpowiada niestety.

Pozdrav.
RobCRO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1502
Dołączył(a): 04.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobCRO » 18.11.2006 09:57

albo film "beczka prochu" (bare baruta - tak chyba jest w oryginale). swietnie oddaje balkanski klimat.
a ja tez lubie poczytac Ivo Andric, szczegolnie jego "Przydrozne znaki".

„Istnieją opowieści ludowe, które są do tego stopnia ogólnoludzkie, że zapominamy, kiedy i gdzie słyszeliśmy je lub przeczytali, żyją więc w nas jak wspomnienia naszych osobistych przeżyć. Taka też jest opowieść o młodym człowieku, co błądząc po świecie i szukając szczęście zszedł na niebezpieczną drogę, o której nie wiedział, dokąd prowadzi. Aby się nie zgubić, młody człowiek w pniach przydrożnych drzew toporkiem nacinał znaki, które potem miały mu wskazać drogę powrotu.

Ten młody człowiek to uosobienie powszechnego i wiecznego ludzkiego losu: z jednej strony – niebezpieczna i nieznana droga, a drugiej wielka ludzka potrzeba, żeby się nie zgubić, żeby sprostać życiu i zostawić po sobie ślad. Znaki, które po sobie zostawiamy, zapewne nie unikną losu wszystkiego, co ludzkie: przemijania i zapomnienia. A może w ogóle pozostaną nie zauważone? Może nikt ich nie zrozumie? Mimo to są potrzebne, tak jak czymś naturalnym i potrzebnym jest, żebyśmy my, ludzie, jedni drugim zwierzali się i odkrywali. Jeśli nawet owe krótkie i niejasne znaki nie uratują nas od błądzeń i ciężkich prób, mogą te błądzenia i próby uczynić łatwiejszym i pomóc nam przynajmniej w ten sposób, że nas przekonują, iż w niczym, co nam się przydarza, nie jesteśmy sami ani też pierwsi czy jedyni.”

Ivo Andric
Japona
Cromaniak
Posty: 739
Dołączył(a): 30.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Japona » 18.11.2006 10:57

Ivo Andrić
urodzony w Bośni w katolickiej chorwackiej rodzinie, uznawany jest za pisarza serbskiego; sam pisarz wielokrotnie deklarował że jest Serbem. Ukazywał Bośnię jako terytorium graniczne, leżące między Zachodem a Orientem, a powikłane dzieje (choćby wielowiekowa turecka obecność) jego rodzinnego kraju stanowiły podstawę wielu utworów ; charakteryzują się one bowiem głęboką znajomością realiów tak historycznej, tak współczesnej Bośni. Dziś wizja Andricia wzbudza (z różnych zresztą względów) opór niemal wszystkich narodów zamieszkujących byłą Jugosławię , Serbów, Chorwatów i Bośniaków.
Urodził się w zuobożałej rzemieślniczej rodzinie. Dorastał w Wiszegradzie nad Driną, gimnazjum ukończył w Sarajewie. Przed I wojną światową studiował nauki humanistyczne w Zagrzebiu, Wiedniu i Krakowie, studia ukończył jednak dopiero w połowie lat dwudziestych w Grazu, gdzie uzyskał także tytuł doktorski (za pracę Rozwój życia duchowego Bośni w czasach panowania tureckiego).
Laureat literackiej Nagrody Nobla.Otrzymał ją za "siłę daru epickiego, pozwalającą w całej pełni odsłonić ludzkie losy i problemy związane z histońą jego kraju". Członek Akademii Szwedzkiej, Anders Austerling stwierdził, że Andrić dla zrozumienia najbardziej skomplikowanych problemów filozoficznych wykorzystuje ludowe legendy bośniackie.

Działał w ruchu niepodległościowym Mlada Bosna (Młoda Bośnia). Po zamachu w Sarajewie został aresztowany przez Austriaków i był więziony (internowany) aż do 1917. Po powstaniu Królestwa Jugosławii pracował jako dyplomata na placówkach w Rzymie, Bukareszcie, Marsylii, Paryżu, Madrycie i Genewie oraz w ministerstwie spraw zagranicznych. W chwili wkroczenia wojsk niemieckich do Jugosławii (1941) był ambasadorem w Berlinie.
kobe74
Odkrywca
Posty: 90
Dołączył(a): 01.04.2006
o Chorwacji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kobe74 » 21.11.2006 13:06

Wszystkim którzy interesuja sie literaturą i historia Chorwacji proponuje fantastyczny zbiór esejów Dubravki Ugrešić "kultura kłamstwa"
O wojnie o życiu w czasie działan zbrojnych . Fantastyczna dajaca do mysślenia pozycja.
Następna strona

Powrót do Kultura chorwacka

cron
Literatura - Chorwacja i Jugosławia
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone