KORĆULA... nasze bajeczne wspomnienia

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 15:25

Jeszcze trzy tygodnie temu godzinami przeszukiwalismy forum w poszukiwaniu relacji które by pomogły nam w zorganizowaniu wyjazdu i pobytu w Cro.Dziekujemy wszystkim aktywnym forumowiczą bo każdy dzielacy się swoimi doświadczeniami pomaga w większym lub mniejszym stopniu innym w przeżyciu cudownych wakacji.My takie przezyliśmy...
Dlatego odwdzięczymy się tym samym i opowiemy o naszym zauroczeniu Chorwacją a przede wszystkim Korćulą w której się zakochaliśmy i przez którą nie potrafimy wrócić do naszej Polskiej rzeczywistości, bo ciągle mamy przed oczami widok z naszego tarasu... :cry:

napisał(a) **helen** » 09.08.2009 15:36

Oj jak pięknie, skąd to taki widok, piszcie dalej

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 15:54

ten widok to Zavalatica na Korćuli z naszego tarasu

Obrazek

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 15:59

jeżeli ktoś się w tej chwili zastanawia (tak jak my pare tygodni temu) czy dobrze wybrał Korćule ,to my możemy powiedzieć ze swej strony jedno bardzo dobry wybór a Zavalatica rewelacyjny

napisał(a) **Alita** » 09.08.2009 17:15

Czekamy na relację i piękne fotki

Korcula, to wyspa z niesamowitym klimatem

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 19:50

Nie możemy jak na razie dojść do siebie po powrocie dlatego ciężko nam idzie pisanie tej relacji.Ale obiecujemy wziąść się w garść...
Z Opola wystartowaliśmy 25.07 o godz.17 czteroosobowa rodzinka i dwie tony bagażu.Jak byliśmy przygotowani ? wszystko ma być przygodą więc postanowiliśmy że kilka ładnych godzin spędzonych na forum powinno nam wystarczyć i jak się okazało mieliśmy rację bo jak by się nie przygotować to i tak czeka nas pełno niespodzianek których nie wstanie przewidzieć i całe szczęście.Trase przejazdu wybraliśmy w dniu '0' bez nawigacji,wydrukowanych szczegółowych mapek itp.Im więcej czytalismy na forum relacji przejazdu tym bardziej byliśmy niezdecydowani co do trasy totalny kocioł ...a więc rano decyzja i popołudniu start
Opole-Głubczyce-Opava-Ołomuniec-Brno-Bratysława-Węgry droga 86 -Lendava-Varazdin-autocesta do Ploće(błąd) -Neum-półwysep Peljesac-Orebić prom-Korćula-Zavalatica i jak to nam wyszło ...
Czechy i Słowacja bez wrażeń szybko i ok .Węgry i droga 86 czyli trasa o której naczytaliśmy się najwięcej i to skrajnych opini .A jak to wygladało w praktyce ...
Sznur aut obładowanych bagażami sprawił że dopiero tutaj poczuliśmy że jedziemy na urlop ...fajne uczucie zwłaszcza jak staneliśmy z boku na parkingu jakiegoś marketu i przyglądalismy się z boku tej wędrówce ludów.Bardzo dobrze to wpłyneło na kierowce który potrzebował jakiegoś bakcyla po szybkiej ale nudnej trasie Czechy-Słowacja.Pijąc kawę z termosu upajamy się tym uczuciem i tak mija nam północ.

napisał(a) **ufokking** » 09.08.2009 19:53

no to czas na relacje i zdjęcia :wink:

napisał(a) **ufokking** » 09.08.2009 19:59

oginioszki napisał(a):autocesta do Ploće(błąd)

co masz na myśli pisząc "błąd" :?:

oginioszki napisał(a):Bratysława-Węgry droga 86 -Lendava-Varazdin-autocesta do Ploće(błąd) -Neum-półwysep Peljesac-Orebić

może pamiętasz w jakim czasie pokonaliście ten odcinek trasy :?:

napisał(a) **fumarek** » 09.08.2009 21:20

Za niedługo ruszam na Korcula i dlatego mam ptanie do was.A mianowicie czy da się w Zavalaticy wypożyczyć łódkę i popłynąć do zatoki Ripina i do Pupnatskiej Luki? Czy to nie jest za daleko??
A czy w miejscowości Cara można wypożyczyć rower??
Byliście może na wyspie Ojsak??
Dziękuję za odp.

napisał(a) **jan_s1** » 09.08.2009 21:35

Jeden z moich przyjaciół, którego w końcu udało mi się namówić na wyjazd do Chorwacji, wybrał właśnie Korculę i do dzisiaj mi dziękuje. :lol:

Bardzo chętnie pooglądam i poczytam.

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 22:08

fumarek napisał(a):Za niedługo ruszam na Korcula i dlatego mam ptanie do was.A mianowicie czy da się w Zavalaticy wypożyczyć łódkę i popłynąć do zatoki Ripina i do Pupnatskiej Luki? Czy to nie jest za daleko??
A czy w miejscowości Cara można wypożyczyć rower??
Byliście może na wyspie Ojsak??
Dziękuję za odp.

Nie wypożyczalismy łódki więc nie wiemy ale łodzi jest sporo i co chwile jakieś większe grupki wypływały.Z Zavalaticy do Pumpatskiej luki jest kawałeczek także samochodem fajny zjazd robi wrazenie choć nie tak jak na Baćve (kto zjechał ten wie ,niesamowite wrażenie)
na wyspie Ojsak nie byliśmy bo wystarczy wrażeń na samej Korćuli
byliśmy za to na wyspie Proizd (dwa razy)ze względu na plażę naszym zdaniem najpiękniejszą (fkk)

Obrazek

choć zdjęcie nie odda tego piękna

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 22:11

ufokking napisał(a):
oginioszki napisał(a):autocesta do Ploće(błąd)

co masz na myśli pisząc "błąd"

oginioszki napisał(a):Bratysława-Węgry droga 86 -Lendava-Varazdin-autocesta do Ploće(błąd) -Neum-półwysep Peljesac-Orebić

może pamiętasz w jakim czasie pokonaliście ten odcinek trasy

błąd bo fatalny zjazd z autostrady ,roboty drogowe,i kręta droga

napisał(a) **oginioszki** » 09.08.2009 22:42

No i ciąg dalszy... ruszamy dalej dołączając do grupy Czechów którzy na szczęście musieli dobrze znać tą drogę i jechali szybko także pokonujemy część trasy do zjazdu na Balaton w dobrym tempie .Potem wpadamy na ogon jakiegoś Węgra który gonił ostro i wykorzystujemy go jako zajaca także Węgry przelatujemy migusiem .A trochę obawialismy się jazdy w nocy ze względu na nieznajomość trasy i obyczajów miejscowej policji ale dzięki wspomnianym powyżej towarzyszą trasy udało nam się uniknąć niemiłych wrażeń.A wspominane tu na forum dziury to mit (dziury faktycznie były kilkanascie kilometrów od granicy ale nic czego byśmy nie znali z polskich dróg.Nam tą drogę udało się przejechać bez przygód i nie żałujemy wyboru.
Granica ze Słowenią 2.20 i pierwsza przygoda pare kilometrów za przejściem jadąc za kilkoma autami urlopowiczów przez własną nieuwagę i wiarę w innych zaczynamy dochodzic do wniosku(jak i inni podróżni przed nami) że pobłądzilismy

więc zawracamy i kierujemy się już własną intuicją zostawiając naszych współtowarzyszy.
Nadłożyliśmy jakieś 30 kilomertów i 40minut ale z uśmiechem na twarzy wjeżdżamy do Chorwacji miło witani na granicy .
[/img]

napisał(a) **oginioszki** » 10.08.2009 10:29

A w Chorwacji poszukiwania stacji i długie chwile niepewności

.Największy ubaw mielismy na pierwszej spotkanej stacji ,mąż zadowolony otwiera wlew i zabiera sie za tankowanie a tu nic ani kropelki.Nerwowe spojrzenie na budynek niby oświetlony żadnego closed itp podchodzimy do drzwi a tu małymi literkami godziny otwarcia oczywiście co -zamkniete ! Chichocząc pod nosem jedziemy dalej i tankujemy kawałek dalej.A dalej Varazdin i wjazd na autoceste i pierwszy osnuty we mgle parking ok.godziny 4.10 .Po krótkiej przerwie startujemy dalej zostawiając uśpiony i ponury parking za sobą .Następna przerwa już o świcie po minięciu Zagrzebia o 5.40

Obrazek

napisał(a) **bobemce** » 10.08.2009 10:48

oginioszki napisał(a):byliśmy za to na wyspie Proizd (dwa razy)ze względu na plażę naszym zdaniem najpiękniejszą (fkk) choć zdjęcie nie odda tego piękna

Jak się dostać na tę wyspę? Spodziewam się, że są jakieś taxi wodne z Vela Luki, zgadza się? Opisz proszę, jak się tam dostaliście, bo zdjęcie bardzo zachęca do odwiedzin

Plaża jest tylko fkk? Za 3 tygodnie też będę w Zavalaticy, robisz mi apetyt