fishpicnic

witam mam pytanko czy był ktoś na fishpicnicu w Trogirze?? proszę o informację na ten temat , z góry wielkie dzięki

poczytaj https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=23286&postdays=0&postorder=asc&start=45

a może ktoś ma namiary na fishpicnic w Zadarze?
proszę o informację na ten temat , z góry wielkie dzięki

WIELKIE DZIĘKI BARDZO SIĘ PRZYDAŁO

gpaul napisał(a):a może ktoś ma namiary na fishpicnic w Zadarze?
proszę o informację na ten temat , z góry wielkie dzięki

Tego typu ofert naprawdę nie trzeba szukać. One "same przychodzą" do turysty (przeważnie w postaci kilku ofert- do wyboru, do koloru).
Pozdrawiam

dzięki również za szybką odpowiedź.
na co zwracać podczas wyboru oferty?
Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o Zadar to proszę bardzo - idziesz w kierunku na starówkę, ta promenadką co zacumowane są motorówki i żaglóweczki ( tam też są agitatorzy ) oraz zaraz przy wejściu do starówki, nad tym mini portem tam tez można się załapać lub zapytać w tej knajpeczce własnie obok bramy.
Ja osobiście polecam wybrać się z gościem co spaceruje wzdłuż tej promenady co wyżej, ma założone na siebie takie tekturowe cóś ze zdjęciami z fishpickniku.
Jeżeli będziecie wieczorem chodzili właśnie koło zakotwiczonych w porcie stateczków to sami napotkacie na ich oferty.

Powodzenia

gpaul napisał(a):dzięki również za szybką odpowiedź.
na co zwracać podczas wyboru oferty?
Pozdrawiam

Ofertę wybierasz na podstawie swoich indywidualnych potrzeb i oczekiwań.
Generalnie fish picknic to "impreza" polegająca na tym, by trochę przepłynąć się stateczkiem, zjeść rybkę i wypić winka rakiji, plus jakieś plażowanie (nie licz na żadne zwiedzanie wysp itp - to nie jest cel takich imprez tuyrstycznych). Zapytaj o program i niech to będzie kryterium. Acha, zdarzają się jeszcze oferty, które bardziej przyponinają pływającą paradę techno niż rejsik podczas gdy ktoś tam w tzw. tle "pitoli: na gitarze akustycznej (na to też trzeba zwrócić uwagę żeby się nie naciąć na coś, co bardziej Cię umęczy niż sprawi przyjemność).
Pozdrawiam

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): które bardziej przyponinają pływającą paradę techno niż rejsik podczas gdy ktoś tam w tzw. tle "pitoli: na gitarze akustycznej (na to też trzeba zwrócić uwagę żeby się nie naciąć na coś, co bardziej Cię umęczy niż sprawi przyjemność).

Kasiu, a znasz może tych dwóch?


W ubiegłym roku działali w okolicach Jelsy.
Miło się z nimi po drinku gadało.

Krzysztof

Może to jakoś pomoże

kw napisał(a):

Katarzyna Głydziak Bojić napisał(a): które bardziej przyponinają pływającą paradę techno niż rejsik podczas gdy ktoś tam w tzw. tle "pitoli: na gitarze akustycznej (na to też trzeba zwrócić uwagę żeby się nie naciąć na coś, co bardziej Cię umęczy niż sprawi przyjemność).

Kasiu, a znasz może tych dwóch?

W ubiegłym roku działali w okolicach Jelsy.
Miło się z nimi po drinku gadało.

Krzysztof

Nie, nie znam.
Pozdrawiam serdecznie

w Trogirze 300 metrow od głównego parkingu - idąc brzegiem kanału w kierunku targu na 100% zobaczysz "naganiacza" Antonia. Pan w wieku około 65 lat. W trakcie rozmowy wyszło, że zna polski - ma dużą ofertę fishpikników - szczególnie polecam ten, który rozpoczyna się z nabrzeża przy Marinie (hotel leżący około 2 km od Trogiru kierunek na Seget Vranice)- rejs rewelacja a wyspa i miejsce gdzie piwko przynosi ~70 letni miły jegomość bajeczne.

Dzięki za pomoc. Mam teraz lepszy obraz tych "imprezek". Widzę że trzeba robić wcześniejszą rezerwację.
Myślę że decyzję podejmiemy na miejscu.

Zanim zdecydujesz sie na konkretny stateczek można przejśc sie do portu w porze powrotów fiszpiknikowców .
Popatrzeć czy opuszczają pokład o własnych siłach,posłuchać ,popytać...
Ogólnie fischpicniki schodza na psy i warto się zastanowić czy warto za stówkę z hakiem(złotówek) popłynąc ,zjeść zmarnowana makrelke z frytkami i popić 50-tką rakiji z plastikowego kubka.

tu pod koniec 4 strony rozważania w tym samym temacie....
Pozdrawiam