Dni Do Wyjazdu

ANITA:) napisał(a):chyba sie zaryczę
3 dni do wyjazdu a moje chłopaki ten najstarszy i ten najmłodszy dostali ospę córa przeszła choróbsko jakieś dwa tygodnie temu no i troche sie łudziliśmy, że może oni sie uchowają i nie pozarażają. No, ale gdzie tam nie może być chyba pięknie i bezproblemowo
Siedze teraz i w głowę zachodze co robić? Jechać, nie jechać, odkładać wyjazd o pare dni? Do jasnej ciasnej ale jestem zła

moondek napisał(a):

ANITA:) napisał(a):chyba sie zaryczę
3 dni do wyjazdu a moje chłopaki ten najstarszy i ten najmłodszy dostali ospę córa przeszła choróbsko jakieś dwa tygodnie temu no i troche sie łudziliśmy, że może oni sie uchowają i nie pozarażają. No, ale gdzie tam nie może być chyba pięknie i bezproblemowo
Siedze teraz i w głowę zachodze co robić? Jechać, nie jechać, odkładać wyjazd o pare dni? Do jasnej ciasnej ale jestem zła

Odłożyć wyjazd o parę dni, ale jechać Co to w ogóle za dylematy

ANITA:) napisał(a):Hurrrra,hurrrra,hurrra jedziemy !!!! tzn. jak na razie to sie pakujemy wruszamy nad ranem po wielkiej niewiadomej "ospowej" sprawie. Po gorących telefonach i konsultacjach z lekarzami decyzja zapadła taka że nie odkładamy wyjazdu tylko trochę zmieniamy plan wyciczki. poprostu zamiast zacząć od plażowania zaczniemy od zwiedzania. Chłopaki na szczeście juz nie "kwitną", ogólnie czują się dobrze więc nie zarażają i tylko kwestia aby krostki sie zagoiły.
Uff ale mi ulżyło. Teraz moge juz napisać że zostało : 15 godzin !!!

moondek napisał(a):
Co to w ogóle za dylematy

ANITA:) napisał(a):moondek ja wiem że to tak na pocieszenie było, ale dylemat był bo bardziej bałam sie o najstarszego syna bo im później przechodzi się ospe to tym gorzej zwłaszcza dla chłopca, bo różniste powikłania moga być, ale wygląda na to że jednak wszystko będzie ok.
Dzięki za wsparcie