Czy Bałtyk to konkurencja dla Adriatyku w dobie autostrad?

Aldonka napisał(a):Chcesz mi powiedzieć, że woda w Bałtyku bywa ciepła?? Jakoś nie mogę w to uwierzyć. No chyba, że w miejscu gdzie się ktoś mało kulturalnie zleje do wody

Rysio napisał(a): jak stwierdziłem że palców w stopach nie widzę to się ewakuowałem

weldon napisał(a):

Niedzwiad napisał(a): no i urlopu skąd Tyle wziąć:)

Jak masz trzy i pół godziny nad morze, to i urlop jest niepotrzebny.

mervik napisał(a):

Rysio napisał(a): jak stwierdziłem że palców w stopach nie widzę to się ewakuowałem

...w Międzyzdrojach i okolicach ,
wejdziesz do pasa i stopy jeszcze zobaczysz

Niedzwiad napisał(a):Masz rację fajnie masz

Pewnie, że mam

Tak mnie zastanawia, co was na forum Cro naszło na tę konkurencyjność Bałtyku?


Przecież to oczywiste, że na urlop będę szukał ciepełka, wbijających się w nogę kamieni i widoków w Cro, a nad Bałtyk pojadę sobie na przykład na długi weekend, albo tak, jak ostatnio, na odsapnięcie od żarów Cro.

Pojadę połazić po Kaszubach, czy Żuławach, których w Cro nie ma, po Długim Targu albo na Hel sobie skoczę czy Rozewie, albo jodu się nawdycham, czy wędzonego węgorza z Łebskiego wciągnę, albo poślizgam po zamarzniętym Zalewie Wiślanym czy Zatoce i to z Cro kompletnie nie ma nic wspólnego.

Mam znajomą, która raz była w Cro, a że co roku jeździ w to samo miejsce do Sopotu, to spytałem, czy jej się podobało i dowiedziałem się, że daleko, że nie ma co jeść, że gorąco, że kamienie na plaży i ... wróciła do Sopotu .... w lipcu

Ja tak nie lubię, ale dla niej nie ma nic piękniejszego

weldon napisał(a):

Niedzwiad napisał(a):Masz rację fajnie masz

Pewnie, że mam

Tak mnie zastanawia, co was na forum Cro naszło na tę konkurencyjność Bałtyku?


Przecież to oczywiste, że na urlop będę szukał ciepełka, wbijających się w nogę kamieni i widoków w Cro, a nad Bałtyk pojadę sobie na przykład na długi weekend, albo tak, jak ostatnio, na odsapnięcie od żarów Cro.

Pojadę połazić po Kaszubach, czy Żuławach, których w Cro nie ma, po Długim Targu albo na Hel sobie skoczę czy Rozewie, albo jodu się nawdycham, czy wędzonego węgorza z Łebskiego wciągnę, albo poślizgam po zamarzniętym Zalewie Wiślanym czy Zatoce i to z Cro kompletnie nie ma nic wspólnego.

Mam znajomą, która raz była w Cro, a że co roku jeździ w to samo miejsce do Sopotu, to spytałem, czy jej się podobało i dowiedziałem się, że daleko, że nie ma co jeść, że gorąco, że kamienie na plaży i ... wróciła do Sopotu .... w lipcu

Ja tak nie lubię, ale dla niej nie ma nic piękniejszego

Aldonka napisał(a):Bo nie ładne co ładne, ale co się komu podoba

Subiektywne postrzeganie piękna to pojęcie ze starożytnictwa

Mnie zaintrygowało, do której połowy Rysio należy?





PS Co do stóp w tym, co Rysio pisał, to się Madonna pozytywnie wypowiadała

Aldonka napisał(a):Bo nie ładne co ładne, ale co się komu podoba

piotrulex napisał(a):Odpowiadajac w temacie. Kunkurencyjność Bałtyku nieco wzrasta gdyż dobry dojazd na miejsce wypoczynku jest jednym z ważnych elementów wyboru miejsca. Gdybym mieszkał w Cieszynie i nie jechał autostradą np do Gdańska to w porównywalnym czasie byłbym w Chorwacji jadąc autostradą. Byłbym bardziej wypoczęty, podróż bardziej bezpieczna i mniej bęcząca rownież dla załadowanego auta. Kiedyś z domu pod Toruniem do Gdańskiej Ikei jeździłem ponad 3 godziny mijając kilkanaście fotoradarów, patroli, dziur, kolein itd, teraz kręcę w półtorej godzinki i mam świety spokój.

agata26061 napisał(a):A jeśli ktoś przy tym dodatkowo uwielbia góry, to Chorwacja jest wprost dla niego stworzona.

mervik napisał(a):

agata26061 napisał(a):A jeśli ktoś przy tym dodatkowo uwielbia góry, to Chorwacja jest wprost dla niego stworzona.

......i na dodatek , góry idą wprost do morza, eliksir dla oczu

20120611172918(2).jpg