czas dojazdu Mikulov - Sibenik

Witajcie , ostatni mój wyjazd do CRO to wtedy gdy jeszcze nie było autostrad Teraz jest inaczej i odcinek za Mikulovem do Wiednia też już jest gotowy . Czy trasę Mikulov - Sibenik na spokojnie dam radę w 7-8 godz zrobić ?

Google maps podaje: 784 km - około 7 godz. 31 min

A tak naprawdę wszystko zależny od tego, kiedy będziesz jechał, o jakiej porze, w jaki dzień tygodnia, czy będą korki, itp. itd....

W 2007 wyjechałem z Milulova o 10.00 rano, wtedy jeszcze nie było dobrej drogi tylko do Wiednia non-stop roboty drogowe. Do Baska Voda dojechałem na 20.00. Myślę więc, że do Szybenika będziesz jechał 7-8 godzin. Pozdrawiam

Dziękuję , chciałem się upewnić A pojadę w niedzielę , z Mikulowa start ok. 7-8 rano.

sword32 napisał(a):W 2007 wyjechałem z Milulova o 10.00 rano, wtedy jeszcze nie było dobrej drogi tylko do Wiednia non-stop roboty drogowe. Do Baska Voda dojechałem na 20.00. Myślę więc, że do Szybenika będziesz jechał 7-8 godzin. Pozdrawiam

Drodzy ! Kto jechał w tym sezonie z Mikulova w okolice Szybenika ? Ile Wam to zajęło ? Ewentualnie z OEKu z Wiednia w te okolice ?

Z góry dziękuję za informacje

evil napisał(a):Dziękuję , chciałem się upewnić A pojadę w niedzielę , z Mikulowa start ok. 7-8 rano.

sword32 napisał(a):W 2007 wyjechałem z Milulova o 10.00 rano, wtedy jeszcze nie było dobrej drogi tylko do Wiednia non-stop roboty drogowe. Do Baska Voda dojechałem na 20.00. Myślę więc, że do Szybenika będziesz jechał 7-8 godzin. Pozdrawiam

evil napisał(a):Witajcie , ostatni mój wyjazd do CRO to wtedy gdy jeszcze nie było autostrad Teraz jest inaczej i odcinek za Mikulovem do Wiednia też już jest gotowy . Czy trasę Mikulov - Sibenik na spokojnie dam radę w 7-8 godz zrobić ?

8 spokojnie dasz radę, zwłaszcza gdy weźmiesz jeszcze winietę na Słowenię na autostradę.

Nie bierz winiety na SLO - jedź objazdem (na forum) - 30 E wydaj na piwo - i tak wyrobisz się w czasie pod warunkiem, że nie będzie to sobota!

ok jednak ja jadę tylko na tydzień , więc chyba zaszaleję i kupię winietę tygodniową za 15 euro . Nie chce nadkładać drogi i stresować się objazdem

lm648 napisał(a):Nie bierz winiety na SLO - jedź objazdem (na forum) - 30 E wydaj na piwo - i tak wyrobisz się w czasie pod warunkiem, że nie będzie to sobota!

Moja nawigacja od centrum Mikulov do centrum w Sibenik pokazało 771km i 7:22 godz jazdy non-stop, czyli realnie 8-9h wszystko zależy od postojów, korków iitp.

planowanie czasu przejazdu, to jak wróżenie z fusów.
Jeszcze nigdy nie zastanawiałem się ile może trwać podróż.
Robię to tak. W przeddzień pobytu nad Jadranem, o 9 rano zapraszam żonę do samochodu i ruszamy w drogę. Sama trasa z Warszawy do Cieszyna zajmuje nam 5 - 6 godzin. Tu kawka, tu herbatka, tam obiadek. Nie spiesząc się spokojnie tak po całej trasie. Dojeżdżając na miejsce nie czujemy się wykończeni podróżą i o to przecież chodzi. W końcu jesteśmy na wczasach.

Pozdrawiam tych szalonych, którzy za wszelką cenę muszą dojechać w określonym czasie na miejsce. wasze tłumaczenie, że "wiozę dzieci" nie jest żadnym argumentem.
Zdejmijcie nogę z gazu, zobaczcie jak to pozytywnie wpływa na wasze samopoczucie.

skywalker_01 napisał(a):planowanie czasu przejazdu, to jak wróżenie z fusów.
Jeszcze nigdy nie zastanawiałem się ile może trwać podróż.
Robię to tak. W przeddzień pobytu nad Jadranem, o 9 rano zapraszam żonę do samochodu i ruszamy w drogę. Sama trasa z Warszawy do Cieszyna zajmuje nam 5 - 6 godzin. Tu kawka, tu herbatka, tam obiadek. Nie spiesząc się spokojnie tak po całej trasie. Dojeżdżając na miejsce nie czujemy się wykończeni podróżą i o to przecież chodzi. W końcu jesteśmy na wczasach.

Pozdrawiam tych szalonych, którzy za wszelką cenę muszą dojechać w określonym czasie na miejsce. wasze tłumaczenie, że "wiozę dzieci" nie jest żadnym argumentem.
Zdejmijcie nogę z gazu, zobaczcie jak to pozytywnie wpływa na wasze samopoczucie.

właśnie, pięknie napisane

i ja też tak jeżdżę w dodatku mam 2 dzieci na pokładzie , z którymi nie łatwo w aucie i tak sobie zaplanowałem nocleg w Mikulovie i dumam czy nie za wcześnie choć tak mi wychodzi ,że to po ok. 7 godz jazdy , więc ok. Z drugiej strony do Graz za daleko bo za daleko , hmm ?

skywalker_01 napisał(a):planowanie czasu przejazdu, to jak wróżenie z fusów.
Jeszcze nigdy nie zastanawiałem się ile może trwać podróż.
Robię to tak. W przeddzień pobytu nad Jadranem, o 9 rano zapraszam żonę do samochodu i ruszamy w drogę. Sama trasa z Warszawy do Cieszyna zajmuje nam 5 - 6 godzin. Tu kawka, tu herbatka, tam obiadek. Nie spiesząc się spokojnie tak po całej trasie. Dojeżdżając na miejsce nie czujemy się wykończeni podróżą i o to przecież chodzi. W końcu jesteśmy na wczasach.

Pozdrawiam tych szalonych, którzy za wszelką cenę muszą dojechać w określonym czasie na miejsce. wasze tłumaczenie, że "wiozę dzieci" nie jest żadnym argumentem.
Zdejmijcie nogę z gazu, zobaczcie jak to pozytywnie wpływa na wasze samopoczucie.

Nie chce nadkładać drogi i stresować się objazdem

Rany boskie kup winietę (Twoja sprawa i Twoje Euro) ale nie pisz o jakimś stresie związanym z tym przejazdem. Przecież objazd jest dziecinnie łatwy, prosty, więc nie przesadzaj.
Za sprawą Tego forum prostrzy już chyba nie może być.

pierwotnie chciałem omijać , potem nie ehh , może to już emocje przedwyjazdowe ?

kozak napisał(a):

Nie chce nadkładać drogi i stresować się objazdem

Rany boskie kup winietę (Twoja sprawa i Twoje Euro) ale nie pisz o jakimś stresie związanym z tym przejazdem. Przecież objazd jest dziecinnie łatwy, prosty, więc nie przesadzaj.
Za sprawą Tego forum prostrzy już chyba nie może być.

skywalker_01 napisał(a):planowanie czasu przejazdu, to jak wróżenie z fusów.
Jeszcze nigdy nie zastanawiałem się ile może trwać podróż.
Robię to tak. W przeddzień pobytu nad Jadranem, o 9 rano zapraszam żonę do samochodu i ruszamy w drogę. Sama trasa z Warszawy do Cieszyna zajmuje nam 5 - 6 godzin. Tu kawka, tu herbatka, tam obiadek. Nie spiesząc się spokojnie tak po całej trasie. Dojeżdżając na miejsce nie czujemy się wykończeni podróżą i o to przecież chodzi. W końcu jesteśmy na wczasach.

Pozdrawiam tych szalonych, którzy za wszelką cenę muszą dojechać w określonym czasie na miejsce. wasze tłumaczenie, że "wiozę dzieci" nie jest żadnym argumentem.
Zdejmijcie nogę z gazu, zobaczcie jak to pozytywnie wpływa na wasze samopoczucie.

Dzięki! Nareszcie coś naprawdę przemyślanego.
Przywróciłeś mi wiarę w normalność i zdrowy rozsądek w kwestii planowania podróży- o jaki tu ostatnio (wnosząc z pytań i wypowiedzi) dość trudno...


Szanowni turyści!
Wasze wakacje to nie zadanie do wykonania w pracy!
Nie programujcie sobie przejazdu od A do Z w ścisłe ramy ani nie gońcie czasu na początku wyjazdu.
Bo jak cokolwiek wam nie pójdzie zgodnie z planem, to się zaczniecie frustrować a cały ten czas poświęcony na zadawanie pytań (a ile się tam jedzie?), oczekiwanie na odpowiedź i zamęczanie się informacjami szlag trafi.

To ma być przyjemność i odprężenie a nie realizacja "targetu" czy wykonanie zlecenia