COViD 20 – Coś O Vinie i Dalmacji 2020

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.11.2021 22:22

"wiola2012"]

Jak ja nienawidzę tych głośnych imprez fishpicknikowych . Chyba się starzeję

Coś mi się wydaje, że starość nie ma z tym uczuciem nic wspólnego na szczęście :smo:

Ten ryk to dla niektórych stan umysłu - inaczej nie potrafią :mrgreen:

Nie wiem, czy już ktoś Ci mówił (pisał), ale bardzo fajny masz kostium

Dziękuję

Bardzo go lubię bo jest taki trochę....marynarski :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.11.2021 10:16

Płynęliśmy wzdłuż Brać cały dzień – ale że wiatr był niewielki – to daleko nie zapłynęliśmy.

Povlja.

Tu jeszcze nigdy nie byliśmy.

Stoimy longside pod samym sklepem.

Kawałek od nas jakiś katamaran z polską załogą.

Musimy uzupełnić wodę w naszych zbiornikach.

Niestety słupek z dostępem do wody jest zbyt daleko od nas, nie damy rady się podłączyć.

Cóż poradzić?

Nosimy te wodę w pięciolitrowych butlach i to z nich uzupełniamy zapasy.

Trochę to potrwa ale będziemy mieć wody pod korek.

Moją uwagę przykuł kosz na śmieci – zawieszony wysoko na lampie.

Obiad dziś jemy bardzo późno.

To właściwie kolacja bo jest już po dziewiętnastej.

Słońce już zachodzi.

Ania wyskakuje na brzeg ze sprzętem do łowienia krabów.

Dziewczyny były gdzieś na lodach, poszły też na drugą stronę zatoki zobaczyć osła.

Podoba mi się nazwa katamarana.

W konobie siedzi trochę ludzi.

Ale generalnie nic tu nie ma.

Povlja niczego nam nie urwała.

Wydaje się być straszną dziurą.

Tyle oczytałam się na forum jak to w niej ładnie ale jakoś nie podbiła naszych serc.

Nie wiem czy damy jej jeszcze kiedykolwiek szansę.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 23.11.2021 15:45

No widok z niej ładny.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.11.2021 17:13

pomorzanka zachodnia napisał(a):No widok z niej ładny.

Pełna zgoda :idea:

Ale na tym kończą sie zalety :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.11.2021 10:57

Poranek w Povlji.

Ania karmi ryby.

Szybko odpływamy.

Od rufy goni nas fish picknik.

Z daleka go słychać, muzyka ryczy już w porcie a z każdym przepłyniętym przez łódź metrem coraz bardziej niesie się po wodzie zmuszając wszystkich wokół do „delektowania się” wątpliwej klasy repertuarem.

Powietrze jest bardzo przejrzyste – jak nie w Chorwacji.

Zajrzymy jeszcze do słynnej zatoczki.

Okienko tak osławione na forum.

Ta zatoka to kamieni kupa.

Może kogoś obrażę ale naszej czwórce się nie podoba.

Tam jest ładniej.

napisał(a) **Morski Pas** » 24.11.2021 11:59

Kapitańska Baba napisał(a):
Stoimy longside pod samym sklepem.

Patrzę na te zdjęcia i muszę zapytać, jak tam było głęboko? Dokoła same motorówki. Ja bym nawet nie próbował tam podchodzić. Mapa co prawda podaje 2-3m ale aż tak mapie nie ufam.

napisał(a) **anakin** » 24.11.2021 12:45

Kapitańska Baba napisał(a):Zajrzymy jeszcze do słynnej zatoczki.
Okienko tak osławione na forum.
Ta zatoka to kamieni kupa.
Może kogoś obrażę ale naszej czwórce się nie podoba.

No ja czuję się dotknięty do żywego :idea:

Spędziłem nad tą zatoczką (Ticja Luka, dla niewtajemniczonych) blisko 2 tygodnie i o ile tego roku w Chorwacji (2014) nie wspominam jakoś szczególnie miło (dwie awarie samochodu i dwie lawety, w tym jedna do PL) to akurat to miejsce było fajne.
No, ale ja nie miałem takiej łajby pod ręką, więc jakoś zupełnie się nie dziwię Waszemu niepodobaniu. :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.11.2021 16:02

Morski Pas napisał(a):
Patrzę na te zdjęcia i muszę zapytać, jak tam było głęboko? Dokoła same motorówki. Ja bym nawet nie próbował tam podchodzić. Mapa co prawda podaje 2-3m ale aż tak mapie nie ufam.

Povlja to nie jest port masoewgo rażenia - stąd może te pustki przy nabrzeżu.
Nie wydawało się masakrystycznie płytko - choć bywają głębsze porty. Stanęliśmy w miejscu wskazanym przez obsługę - myślę, że ustawiając nas w tym miejscu wiedział co robi. Pewnie przy wyższym stanie morza nie cumowalibyśmy tam ale w tamtych warunkach, z niezbyt głebokim kilem było ok :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.11.2021 16:04

anakin napisał(a):No ja czuję się dotknięty do żywego

Spędziłem nad tą zatoczką (Ticja Luka, dla niewtajemniczonych) blisko 2 tygodnie i o ile tego roku w Chorwacji (2014) nie wspominam jakoś szczególnie miło (dwie awarie samochodu i dwie lawety, w tym jedna do PL) to akurat to miejsce było fajne.
No, ale ja nie miałem takiej łajby pod ręką, więc jakoś zupełnie się nie dziwię Waszemu niepodobaniu.

No to ukręciłam bat na własny tyłek :roll:

Podpadłam Moderacji

Dwie lawety??? Czy to nie przesada jak na jeden wyjazd???

Nawet nie zeszliśmy na ląd w zatoce - wybitnie nie podpasowało nam miejsce. Myślisz, że powinniśmy dać jej kolejną szansę? :wink:

napisał(a) **anakin** » 24.11.2021 16:20

Kapitańska Baba napisał(a):Dwie lawety??? Czy to nie przesada jak na jeden wyjazd???

"Koszt urlopu w Chorwacji" był wtedy znaczny. :wink:

Kapitańska Baba napisał(a):Nawet nie zeszliśmy na ląd w zatoce - wybitnie nie podpasowało nam miejsce. Myślisz, że powinniśmy dać jej kolejną szansę?

Nie no łódki bym na nią nie zamienił. :wink:

Dla szczurów lądowych w sam raz, przede wszystkim święty spokój (dopóki nie przyszły marki z Dżesikami i Brajanami :roll:

,ale to nie miejsce na takie opowieści )
:wink:

napisał(a) **Morski Pas** » 24.11.2021 17:00

Kapitańska Baba napisał(a):Stanęliśmy w miejscu wskazanym przez obsługę...

To wyjaśnia wszystko.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.11.2021 20:40

"anakin"]
"Koszt urlopu w Chorwacji" był wtedy znaczny.

Nawet boję sie pomyśleć o kosztach - jakiś koszmar :roll:

Nie no łódki bym na nią nie zamienił.

I słusznie :smo:

Dla szczurów lądowych w sam raz, przede wszystkim święty spokój (dopóki nie przyszły marki z Dżesikami i Brajanami ,ale to nie miejsce na takie opowieści )

O Alankach zapomniałeś :mrgreen:

Głęboko tam jest? Bo jak patrzyłam na zdjęcia tu na forum to wydawało mi się płytko i łagodnie.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 24.11.2021 20:42

Morski Pas napisał(a):
Kapitańska Baba napisał(a):Stanęliśmy w miejscu wskazanym przez obsługę...

To wyjaśnia wszystko.

Bez mastera pewnie byśmy nie cumowali - to jednak obcy port dla nas. Choć sonar pokazywał, że stopa pod kilem jest :smo:

Powiem Ci ze nienawidzę morskich złudzeń optycznych przy podejściach - nigdy nie potrafię ocenić głębokości i mam wrażenie że juz dawno powinniśmy ryć kilem a sonar pokazuje głęboko. Zawsze mnie to stresuje.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 24.11.2021 22:41

"Okienko" faktycznie wygląda śmiesznie i niepozornie, gdy patrzy się na nie od strony wody :wink:

. Od lądu trochę lepiej pewnie.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 25.11.2021 11:29

pomorzanka zachodnia napisał(a):"Okienko" faktycznie wygląda śmiesznie i niepozornie, gdy patrzy się na nie od strony wody . Od lądu trochę lepiej pewnie.

Na zdjęciach forumowiczów wyglądało ładnie - ale to przybliżenia. Ciekawe po co ktoś je w ogóle zbudował :wink: