Właśnie wróciłem z Istrii (Novigrad nieopodal Poreczu).
Fajnie było, ale się skończyło
Mam pytanie.
Co zrobić z rozgwiazdą (kupioną), która - delikatnie mówiąc - niezbyt przyjemnie pachnie.
Za wszelkie sprawdzone i skuteczne porady serdeczne dzięki.
.png)
.png)
.png)

Rafi napisał(a):Co zrobić z rozgwiazdą (kupioną)
.png)
platon napisał(a):Rafi napisał(a):Co zrobić z rozgwiazdą (kupioną)
Na południu można samemu sobie taką złapać
Kir napisał(a):
Nie wierzę że bez długich przygotowań przywieziesz cokolwiek żywego.
Witam,
robie to bez najmniejszych przygotowan, po prostu biore do auta kilka butelek pet z morska woda i co kilka godzin wymieniam. Wrociem kilka dni temu i rozgwiazda ma sie super. Co do zywej skaly to ona moze byc przewozona nawet nie w wodzie, ja osobiscie od 3 sezonow przyworze ja w workach na smieci i do dnia dzisiejszego ciesza swoim widokiem. Wazne by ja dobrze oczyscic z glonow itp. bo i tak "padną".
A co do kosztow akwarium morskiego to nie sa one az tak wysokie jak piszesz, najwazniejsze to chęci do nauki, no i czeste wyjazdy do cro , poniewaz skala sprzedawana w internecie jest dosc droga a potrzeba jej dosc sporo. Ostatnio ok 47 zł. za kilogram!!
Istotne jest to by, kliku zywych organizmow nie przewozic w jednym zbiorniku, gdyz gdy jeden z nich "padnie" to duzo szybciej psuje sie woda i reszta moze pasc. Ja w zeszlym roku w jednym wiaderku wiozłem rozgwiazdę, wezowidlo, kraby sztuk 2 i slimaka i przezyl tylko slimak.
.png)
.png)
Nie wiem, czy to ja mam problemy ze znaczeniem wyrazów, czy to forumowicze z czytaniem i/lub rozumieniem.
Wydaje mi się, że jak piszę "kupioną" to chodzi mi o taką, którą otrzymuje się od sprzedawcy pamiątek w zamian za pieniążki.
Więc jest ona martwa, wysuszona i przeznaczona do tego, aby bez żadnych skrupułów - trudne słowo - postawić ją w domu np. na komodzie ku uciesze moich oczu i znajomych.
Pozdrawiam.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi
