Co byście polecili?

Wybieramy się za jakieś trzy tygodnie z chłopakiem do Chorwacji , mamy juz zamówione zakwaterowanie w Zivogosce Blato [przy okazji pozdrowienia dla Plumka ]. Jedziemy na około 6 dni. I zastanawiamy się czy uda nam się zobaczyć wszystko, co byśmy chcieli i jeszcze pobzyczyć się na plaży [a to zapewne niemożliwe ], więc pytamy was drodzy forumowicze, co najlepiej zobaczyć, co najpiękniejsze, na co warto poświęcić swój czas..
- jeziora: niebieskie i czerwone koło Imotski
- wodospady na rzece Krka
- Split
- Dubrovnik
- Bacinskie Jeziora
- Plitvickie Jeziora
- wjazd na Sv. Jure ?
A może jeszcze coś innego Co możecie nam polecić

Temat walkowany na forum prawie caly czas ... co zwiedzic.??? Jak bedziecie z wizyta u Plumka mysle ,ze poradzi .

mab napisał(a):Jak bedziecie z wizyta u Plumka mysle ,ze poradzi .

aa dziękuję..myślę, że zapytamy, w końcu Plumek to się chyba na rzeczy zna
pozdrawiam

6 dni to troszkę mało jakby, zwazywszy że każda z podanych przez Ciebie wycieczek zabiera właściwie cały dzień.

Jesli jedziesz autem, to w drodze DO zaplanuj sobie Krka albo Plitvice - w sumie oba parki jako główna atrakcję mają wodospady więc z uwagi na tak krótki czas wybierz jeden. Drugi obejrzysz przy nastepnej okazji:)

Dubrovnik - wspaniałe stare miasto, naprawde perła Chorwacji. Polecam wyjazd wczesnie rano. Jak najwcześniej, my wyjeżdżalismy o 6 rano z Drasnic (12 km od Żivogosce). Dlaczego rano? Przede wszystkim mniejszy jest ruch na drodze i w samym Dubrovniku, dodatkowo jesli skusisz sie obejrzeć miasto również z góry czyli z murów obronnych to idąc tam rano jest mniejsza szansa na udar sloneczny. Ja byłem padnięty po ich przejściu, a moje dzieciuchy to juz ledwo zipały.
A! i jeszcze jedno, rano jest latwiej zaparkować a celnicy na granicy jeszcze ziewaja:)

Sv Jure. Niby tylko 23 kilometry drogi od wjazdu do Narodni Park Biokovo ( z zivogosce jakieś 50 km na szczyt) ale za to jaka droga! To trzeba koniecznie zobaczyć. I przezyc, he he. Swietne miejsce do nauki ruszania z ręcznego hamulca i test naprecyzje kierowania autem lepszy niz kręcenie glupawych zatoczek na placu. Tu tez polecam wyjazd rano, okolo 9 powiedzmy bo na szczycie jest miejsca na zaledwie 8-10 aut. Ja jechałem na szczyt niemal godzineę (przypominam 23 kilometry tylko), jestem pewien, ze ci ktorzy wjechali gdy ja wracalem zjeżdżali znacznie dłuzej.

A zamiast Splitu, polecam Sibenik.

6dni w cro to naprawde bardzo malo:/

ines napisał(a):6dni w cro to naprawde bardzo malo:/

wiem niestety, ale przez ten czas 'coś' na pewno można zobaczyć:]
a niewykluczone, że jeszcze tam wrócimy

Witam,
Na całym forum piszą ludziki duuuużo o tym co ciekawego do zobaczenia, ale np. zamiast Splitu radziłabym Trogir i nie przesadzajcie ze zwiedzaniem, bo wtedy na pewno zabraknie czasu na lenistwo na plaży:) Jeśli czegoś nie zobaczycie będziecie mieć powód żeby wrócić.... bo warto!!!
Pozdrowienia

Wodospady na rzece Krka bym sobie darwał, naciągają na statek extra 70 kun szkoda kasy biorąc pod uwagę że w cenie biletu wstepu do parku w tej samej cenie jest rejs statkiem. Byłem widziałem, lepsze Plitvckie jeziora. Pozdrawiam.

JasioJasio napisał(a):6 dni to troszkę mało jakby, zwazywszy że każda z podanych przez Ciebie wycieczek zabiera właściwie cały dzień.

Jesli jedziesz autem, to w drodze DO zaplanuj sobie Krka albo Plitvice - w sumie oba parki jako główna atrakcję mają wodospady więc z uwagi na tak krótki czas wybierz jeden. Drugi obejrzysz przy nastepnej okazji:)

Dubrovnik - wspaniałe stare miasto, naprawde perła Chorwacji. Polecam wyjazd wczesnie rano. Jak najwcześniej, my wyjeżdżalismy o 6 rano z Drasnic (12 km od Żivogosce). Dlaczego rano? Przede wszystkim mniejszy jest ruch na drodze i w samym Dubrovniku, dodatkowo jesli skusisz sie obejrzeć miasto również z góry czyli z murów obronnych to idąc tam rano jest mniejsza szansa na udar sloneczny. Ja byłem padnięty po ich przejściu, a moje dzieciuchy to juz ledwo zipały.
A! i jeszcze jedno, rano jest latwiej zaparkować a celnicy na granicy jeszcze ziewaja:)

Sv Jure. Niby tylko 23 kilometry drogi od wjazdu do Narodni Park Biokovo ( z zivogosce jakieś 50 km na szczyt) ale za to jaka droga! To trzeba koniecznie zobaczyć. I przezyc, he he. Swietne miejsce do nauki ruszania z ręcznego hamulca i test naprecyzje kierowania autem lepszy niz kręcenie glupawych zatoczek na placu. Tu tez polecam wyjazd rano, okolo 9 powiedzmy bo na szczycie jest miejsca na zaledwie 8-10 aut. Ja jechałem na szczyt niemal godzineę (przypominam 23 kilometry tylko), jestem pewien, ze ci ktorzy wjechali gdy ja wracalem zjeżdżali znacznie dłuzej.

A zamiast Splitu, polecam Sibenik.

dziękujemy bardzo, Twoje podpowiedzi na pewno się przydadzą i z nich skorzystamy:)

Pierwszy raz do Chorwacji jechaliśmy tez tylko na tydzień,w okolice Trogiru.Plitvice zwiedzalismy po drodze na wakacje,Krka w trakcie no i Dubrovnik oczywiscie też.Ale to było na początku wrzesnia,to i pogoda była odpowiedniejsza.Za "nastepnymi 2razami"nigdy nie moglismy sobie odmówić zajrzenia do Dubrovnika,chocby tylko po drodze do CG.I w tym roku była powtórka z Plitvic i -jakzeby inaczej-Dubrovnik

myśle że jeszcze Mostar.
Obowiązkowy punkt tegorocznegych wakacji dla mnie.

AGULKA napisał(a):Witam,
zamiast Splitu radziłabym Trogir

Nie mogę się z Tobą zgodzić... nie zobaczyć Splitu to nie zobaczyć serca Chorwacji. To po prostu magiczne miasto. Obowiązkowo powinno się go zwiedzić. Ja była tam już kilka razy i mam nadzieję, że tam jeszcze wrócę!