napisał(a) Plumek » 06.08.2005 13:45
Po pierwsze nie wszystko jest znów aż tak wiele droższe nież w Polsce.
Z tego, co wiem, akurat ceny różnego autoramentu napojów niealkoholowych wynikają z... podatku akcyzowego na takowe
Gdyby jednak zagłębić się w temat kosztów normalnego życia (mowa głównie o wybrzeżu), należy wziąć pod uwagę np. niższe koszty energii służącej do ogrzewania (o wiele krótszy okres w roku niż u nas), niskie koszty pozyskiwania ciepłej wody (baterie słoneczne), zryczałtowane podatki (które wychodzą o wiele taniej niż nasze kasy fiskalne)... Poziom bezrobocia w sezonie letnim spada niemal do 3%, gdyż pracę wtedy znajdują również osoby zamieszkujące kontynentalną (o wiele biedniejszą) część kraju. Wiadomą rzeczą jest, że koniunktura daje możliwości rozwoju, a więc budowa dróg, inwestycje w turystyce (głównej dziedzinie gospodarki chorwackiej), inwestycje w transport i komunikację.
A co do poziomu życia Chorwatów... Każdy z nas na pewno z nimi rozmawiał na ten temat będąc na urlopie... Każdy gospodarz zapewne mówi co innego

Jednak my możemy sobie wypracować własne zdanie na temat obserwacji: ci zaradniejsi dają sobie radę znakomicie, ci mniej zaradni - nie klepią biedy. Tam, jak ktoś ma chęć do pracy i trochę pomysłów - ma szanse na zarobienie naprawdę dobrych pieniędzy. Wystarczy popatrzeć na ceny nieruchomości, ziemi, a nawet na to, jakie samochody tam jeżdżą po drogach - i to niekoniecznie w wielkich miastach, lecz w wioskach rybackich

Wystarczy popatrzeć jak siedzą w knajpkach przy winku czy kawie (czy u nas emeryt chodzi codzienie do kawiarni na kawę?)...
To takie są moje obserwacje
Plumek