Boboszów - Mikulov poproszę o ocenę trasy

wiatm wyjezdżamy w środę z Poznania, chcę dolecieć do Karlovaca mam tam fajny nocleg tranzytowy.

Chcę jechać w miare najkrótszą trasę. Granice chcemy przekroczyć w Boboszowie i dalej jechac na Brno i Mikulov.

1. Czy jechać trochę dłuższa ale chyba szybszą trasą na Olomouc
2. czy jechac krótsza ale wolniejszą prosto na Brno (nr 43)
3. czy przy opcji nr 2 potrzebuję winietkę?
4. inne propozycje Poznan - Karlovac mile widziane

Dzięki za pomoc i opinie

Witam
W zeszłym roku jechałem opcją nr 2. Przed Brnem wjeżdża się na dwupasmówkę i wydaje mi się że winietę trzeba mieć. Ja w zeszłym roku kupiłem. W tym roku będę jechał opcją nr 1 a to z uwagi na zakrętasy no i jak kupuje winietę to chociaż skorzystam z ich dróg. Moja trasa w tym roku również przebiegnie inaczej od Brna do granicy z Austrią. Pojadę z Brna autostradą na Bratysławę. Zjazd na Breclav i do Wiednia gdzie mam zarezerwowane spanie w Oekotelu. Wydaje mi się że to szybsza droga a dłuższa o zaledwie 40 km.
Pozdrawiam

Trasę Boboszów - Svitavy - Brno - Mikulov znam na pamięć, jechałem tak już ponad 10 razy w obie strony.
Jedzie się wolno, jak to przez Czechy, dużo jest miejscowości, od Svitav w dół zwykle jest duży ruch (ale za to lepsza i szybsza droga)

W Brnie przejechać łatwo, cały czas kierujesz się na Wiedeń.

Teoretycznie potrzebujesz winietę tylko na krótki (ok 20 km) odcinek za Brnem, ale można jechać lokalną, równoległą drogą bez niej. Trzeba niedługo za miastem skręcić w prawo i przejechać czerwonym wiaduktem nad główną drogą, na lewą jej stronę, jest to bodajże trzeci zjazd w prawo. B dużo aut tak skręca omijając płatny odcinek więc łatwo trafić.

Pamiętaj, że przed Wiedniem trwają prace przy budowie autostrady, zatem są różne ograniczenia i jedzie się trochę dłużej wąskimi omijającymi budowę odcinkami.

Czołem,

Jeśli mogę Ci coś poradzić to ja bym wybrał: Boboszów - Zabreh - Olomouc - Brno - Breclav - Bratislava - Jarovce/Kittsee - Eisenstadt - Wiener Neustadt i dalej na Graz. Dlaczego tędy ?

Przez Czechy najlepiej jak najwięcej po drogach szybkiego ruchu a w tym przypadku poza nimi masz tylko kawałek z Boboszowa do Mohelnic. Mój dokładny opis jej znajdziesz tutaj

Poza tym , jeśli możesz zrezygnować z Mikulova, to jadąc przez Bratislavę od Brna cały aż do Wiener Neustadt czas jedziesz autostradą i drogą ekspresową (z wyjątkiem 30 km pomiędzy Neusiedl am See a Eisenstadt). Odpada Ci lokalna droga z Brna do granicy, od granicy do Wiednia wzdłuż budowanej autostrady i sam Wiedeń.

Od zakupu tej słowackiej winietki chyba nie zbankrutujesz a jadąc tą trasą przejedziesz Czechy ok 2-2,5h, Słowację ok 1h, ten odcinek w Austrii do Wiener Neustadt powinien Ci zająć niecałą godzinkę. I będziesz kilkadziesiąt kilometrów za Wiedniem.

dg napisał(a):wiatm wyjezdżamy w środę z Poznania, chcę dolecieć do Karlovaca mam tam fajny nocleg tranzytowy.

Chcę jechać w miare najkrótszą trasę. Granice chcemy przekroczyć w Boboszowie i dalej jechac na Brno i Mikulov.

1. Czy jechać trochę dłuższa ale chyba szybszą trasą na Olomouc
2. czy jechac krótsza ale wolniejszą prosto na Brno (nr 43)
3. czy przy opcji nr 2 potrzebuję winietkę?
4. inne propozycje Poznan - Karlovac mile widziane

Dzięki za pomoc i opinie

a możesz podać namiary na ten nocleg tranzytowy:] w Karlovacu

ale mam teraz mętlik w głowie najgorsze jest to że nei wystarczy mi 15-dniowa winieta na CZ

adam11 - podeśli mi przypominacza pls na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl postaram się wieczorkiem podesłać

dg napisał(a):ale mam teraz mętlik w głowie najgorsze jest to że nei wystarczy mi 15-dniowa winieta na CZ

adam11 - podeśli mi przypominacza pls na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl postaram się wieczorkiem podesłać

W Czechach chyba nie ma 15 dniowych winietek. Masz do wyboru 7 i 30 dniowe

MariuszLo napisał(a):

dg napisał(a):ale mam teraz mętlik w głowie najgorsze jest to że nei wystarczy mi 15-dniowa winieta na CZ

adam11 - podeśli mi przypominacza pls na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl postaram się wieczorkiem podesłać

W Czechach chyba nie ma 15 dniowych winietek. Masz do wyboru 7 i 30 dniowe

zgadza się

Jeśli mogę coś doradzic to proponuję nie jechac na Boboszów tylko na Lubawkę. Jest o wiele mniej zakrętów a odległośc podobna. Jak widac jestem z Polkowic. Pierwszych kilka razy jechałem przez Boboszów a teraz od kilku lat jeżdżę przez Lubawkę. Im mniej po polskich drogach - tym lepiej (niestety).
W twoim przypadku proponuję trasę:
Poznań, Leszno, Wschowa, Głogów, moje piękne miasteczko Polkowice:), Legnica, Jawor ( za Jaworem 8 km dosyc nierównej nawierzchni), Bolków, Lubawka, Hradec Kralove, Svitawy, Brno, Mikulov, Wiedeń itd.

Czołem
Chciałbym dorzucić swoje 3 grosze. Już za tydzień jadę do cro i odcinek opisywany tu pokonam na podstawie opracowanych tras na naszym forum. Wyjeżdżam z Rawicza (pdn Wielkopolska) dalej Wrocław autostrada na Opole, zjazd na Krapkowice, Głupczyce Krnov, Bruntal, Ołomuniec i Brno.
Dlaczego tak: porównując trasę przez Boboszów i dalej na Ołomuniec jest ona dłuższa o jakieś 14 km ale ponad 60km więcej jedzie się autostradami. Podobno ten wariant jest w terenie mniej górzystym a drogi są mniej kręte. Reasumując pierwszy raz pojadę drogą prze Krnov a Boboszów zostawię z boku.
PS. Zdecydowanie z Brna na Bratysławę i z Breclav na Wiedeń lub dalej na Słowację.
Pozdrawiam

pimael napisał(a):Czołem
Chciałbym dorzucić swoje 3 grosze. Już za tydzień jadę do cro i odcinek opisywany tu pokonam na podstawie opracowanych tras na naszym forum. Wyjeżdżam z Rawicza (pdn Wielkopolska) dalej Wrocław autostrada na Opole, zjazd na Krapkowice, Głupczyce Krnov, Bruntal, Ołomuniec i Brno.
Dlaczego tak: porównując trasę przez Boboszów i dalej na Ołomuniec jest ona dłuższa o jakieś 14 km ale ponad 60km więcej jedzie się autostradami. Podobno ten wariant jest w terenie mniej górzystym a drogi są mniej kręte. Reasumując pierwszy raz pojadę drogą prze Krnov a Boboszów zostawię z boku.
PS. Zdecydowanie z Brna na Bratysławę i z Breclav na Wiedeń lub dalej na Słowację.
Pozdrawiam

jadę podobnie

Poznań - Jarocin - Ostrów Wlkp - kepno - Kluczbork - Opole - glubczyce - krnov

dokładnie polecam ta drogę
prze Opole - Głubczyce - Krnov
tylko proponuje jachać w Kępnie na Namysłów i dalej na Opole (jest okolo 10-15 km bleżej do Opola z Kępna)
Jechałem ta trasa do Cro juz kilka razy i jezdze tamtedy tez na Węgry.

miru71 napisał(a):Jeśli mogę coś doradzic to proponuję nie jechac na Boboszów tylko na Lubawkę. Jest o wiele mniej zakrętów a odległośc podobna. Jak widac jestem z Polkowic. Pierwszych kilka razy jechałem przez Boboszów a teraz od kilku lat jeżdżę przez Lubawkę. Im mniej po polskich drogach - tym lepiej (niestety).
W twoim przypadku proponuję trasę:
Poznań, Leszno, Wschowa, Głogów, moje piękne miasteczko Polkowice:), Legnica, Jawor ( za Jaworem 8 km dosyc nierównej nawierzchni), Bolków, Lubawka, Hradec Kralove, Svitawy, Brno, Mikulov, Wiedeń itd.

myślałem takze o Lubawce także... Pocieszam się, że chce wystartowac o 4 rano więc o 7 będe na rogatkach Wrocławia i myśleze jakoś tą drogę przelecę.
Wiedeń juzzadecydowaliśmy że omijamy przez bratyslawę i potem powrót na autostradę austryjacką. Zobaczymy jak będzie kiepsko to w powrotnej drodze pojade prze HK i Lubawkę.

No to wtrące jeszcze coś.
Do dg.
Myślę że nie warto omijać Wiednia i pchać się przez Bratysławę. Musisz wtedy wykupić winietkę na Słowację.
Ja jeżdżę z Brna na Mikulov, ale wielu ludzi jedzie z Brna w kierunku na Bratysłąwę i przed granisą Słowacką odbijają na Breclav i dalej na granicę austryjacką ( miejscowość Reintal), i Wiedeń. W czerwcu miałem wypróbować tą trasę przez Breclaw, ale niektórzy pisali że ze względu na Mistrzostwa nie wiadomo czy będzie czynne to przejście. Następnym razem napewno jadę przez Breclav
Przez Wiedeń naprawdę bardzo dobrze się przejeżdża, jest doskonale oznakowany. Wystarczy trzymać się kierunku na Graz lub na SLO (Słowenia), I (Italy).

Wiednia sie nie boje jechałem tam juz 3 razy w życiu, tylko piszą też ludzie o remontach, a tu z boku jednak autostrada sloweńska o te 36 zł za winietke słowacką to już mi tak nie chodzi. No i pod Wiedniem będę pewnie ok. godz. 13-15 w czwartek czyli spodziewam się jakis miejskich korków, gdby to wypadało w nocy to jechałbym na 100 ale w dzień (?)