Biokovo

WITAJCIE!
Siedzę od kilku godzin na tym forum - będący skarbnicą przydatnych informacji - ale nie potrafię znaleźć odpowiedzi na moje pytanie....Oślepłam...?
Wiem,że wjazd na Sv Jura kosztuje 35 kun od sztuki w aucie.
Ale czy ta opłata jest równoznaczna z opłatą "parkową", która umożliwia zwiedzanie parku?
Jeśli nie, to ile kosztuje sam wstęp do parku?

Skoro budka z opłatą jest tylko na drodze wjazdowej dla aut a nie na każdej ścieżce turystycznej, to sama pomyśl...

Dziękuję za odpowiedź....
Nie byłam, nie wiem i dlatego pytam.

Witam.
Forum właśnie od tego jest - nie wiem pytam-
A co się tyczy Bikov-a to tak płaci się tylko za osoby...
Wrażenia nieopisane....POLECAM...
Szkoda tylko że kierowcy nie stosują niepisanej zasady że ten co ma pod górkę ma pierwszeństwo....
Pozdrawiam....

hedwisia_68 napisał(a):...wjazd na Sv Jura kosztuje 35 kun od sztuki w aucie.

Tak naprawdę, to płaci się za wjazd na teren Parku Biokovo- niezależnie czy się wjedzie na szczyt czy nie.

(Zresztą wynika to jasno z samego biletu).
Droga kosztuje, ochrona przyrody i Park też- zatem takie ekstrasy jak wjazd samochodem muszą kosztować.

Ja też wcześniej nie byłem, ale znalazłem info o cenie, wjeździe i regulacjach z nim związanych na tym nieocenionym forum.
Wystarczył jeden wątek o "Sv. Jure".

Trzeba przyznać, ze starsi stażem koledzy dobrze i jasno wszystko opisują.
Nie miałem żadnej niemiłej niespodzianki, albo niedopowiedzeń czy braku informacji.
Nic tylko korzystać!

Andriu napisał(a):Witam.
Forum właśnie od tego jest - nie wiem pytam-
A co się tyczy Bikov-a to tak płaci się tylko za osoby...
Wrażenia nieopisane....POLECAM...
Szkoda tylko że kierowcy nie stosują niepisanej zasady że ten co ma pod górkę ma pierwszeństwo....
Pozdrawiam....

Pewnie dlatego, że kierowcy stosują pisaną zasadę, że zjeżdżający z góry ma pierszeństwo - tego uczą na kursach. Łatwiej jest cofnąc w dół na "mijankę" niż do gory - pomyśl!

Hmmm.....nie wiem jaki kolega kończył kurs ale KONWENCJA WIEDEŃSKA
mówi :
Artykuł 12
Wymijanie
2. (14) Na drogach górskich i na drogach z dużym spadkiem o podobnej charakterystyce, na których wymijanie jest niemożliwe lub utrudnione, kierujący pojazdem jadącym z góry powinien zjechać na bok drogi w celu przepuszczenia pojazdu jadącego pod górę, z wyjątkiem przypadku, gdy sposób rozmieszczenia wzdłuż drogi zatok umożliwiających pojazdom zjechanie do nich jest taki, że, uwzględniając szybkość i pozycję pojazdów, pojazd jadący pod górę ma przed sobą zatokę i że byłaby konieczna jazda do tyłu jednego z pojazdów, jeżeli pojazd jadący pod górę nie zjechałby do tej zatoki.
Jeżeli jeden z dwu pojazdów wymijających się jest zobowiązany do cofnięcia się dla umożliwienia wymijania, to pierwszeństwo jazdy bez cofania mają zespoły pojazdów przed wszystkimi innymi pojazdami, ciężkie pojazdy przed lekkimi pojazdami i autobusy przed samochodami ciężarowymi; jeżeli chodzi o pojazdy tej samej kategorii, to obowiązany do cofnięcia się jest kierujący pojazdem jadącym z góry, chyba że wykonanie tego manewru jest w sposób oczywisty łatwiejsze dla
kierującego pojazdem jadącym pod górę, w szczególności, gdy znajduje się w pobliżu zatoki.

I tak mnie uczono.....
Pozdrawiam...
Andrzej

Do andrju:

Nie wiem ,jak jest w tej konwencji, możliwe że coś się zmieniło, ale mnie na kursie uczono, że na drogach górskich nalezy zawsze cofać się w dół, ni e w górę, bo to łatwiejsze. Jesli przepisy się zmieniły, to zwracam honor. ALe wiem ,ze na St. Juve cafa się do dołu.