Wszystko było dla nas jasne i przewidywalne - nie nie było w stanie nas zaskoczyć, bo przecież "czytałem o tym na forum".
Wszystko zaczęło się od naszej pierwszej wyprawy do Chorwacji w sierpniu 2013 roku.
Czemu tak późno ta relacja? Czemu w ogóle warto ją zaczynać po takim czasie?
Bo wracamy tam w przyszłym roku - pozostałe 301 DDW, 7224 godzin i 433440 minut ma umilić nam właśnie ten temat.
Tytuł pokrętny? Niezrozumiały? Jak najbardziej na miejscu. Wszystko w swoim czasie - przekonacie się
Nie mam lustrzanki z filtrem polaryzacyjnym ani GoPro więc zdjęcia nic Wam nie pourywają od razu ostrzegam.
Zaczynamy!



















.png)
.png)

.png)
.png)
Aparat sam zdjęć nie robi. .png)
