LPG na trasach do Chorwacji

AdamBeata napisał(a):

yzedef napisał(a):
Moje autko miało dużą wadę bo zasięg na LPG tylko 300km i to było męczące,

Ja jak zakładałem gaz w aucie to kazałem gazownikowi pływak w butli usunąć i mam od zawsze 100% butli napełniane. Wystarczy wyjeździć gaz do końca i podjechac do pierwszego gazownika - 10 min roboty.
Przy mojej butli 43l wchodziłoby około 35l, a tak mam jakieś 8l więcej i średnio 80km wiekszy zasięg.

Ja trochę się martwię bo zmieniłem auto i mam butlę do której wchodzi ~26L gazunku - większa nie mieściła się w zapasie.

AdamBeata napisał(a):Ja jak zakładałem gaz w aucie to kazałem gazownikowi pływak w butli usunąć i mam od zawsze 100% butli napełniane. Wystarczy wyjeździć gaz do końca i podjechac do pierwszego gazownika - 10 min roboty.
Przy mojej butli 43l wchodziłoby około 35l, a tak mam jakieś 8l więcej i średnio 80km wiekszy zasięg.

Dla 80km zasięgu ryzykujesz życiem i jeszcze namawiasz do tego innych

papse napisał(a):

AdamBeata napisał(a):Ja jak zakładałem gaz w aucie to kazałem gazownikowi pływak w butli usunąć i mam od zawsze 100% butli napełniane. Wystarczy wyjeździć gaz do końca i podjechac do pierwszego gazownika - 10 min roboty.
Przy mojej butli 43l wchodziłoby około 35l, a tak mam jakieś 8l więcej i średnio 80km wiekszy zasięg.

Dla 80km zasięgu ryzykujesz życiem i jeszcze namawiasz do tego innych

Dokładnie, po coś ten pływak i ten margines jest.
Niby każdy odpowiada za siebie ale nie chciałbym stać w kolejce do tankowania za Wami.
Tym bardziej, że w HR podłączają węża i sobie idą a na koniec instalacja aż stuka bo dawno jest max...

Każda butla ma zawór bezpieczeństwa jak w szybkowarze w razie wzrostu ciśnienia gazu, np. przy dużym wzroście temperatury. Poza tym tankowanie butli do 100% nie ma żadnych skutków ubocznych, większość gazowników ( pod warunkiem, że nie są filozofami) to stwierdzi. Liczba wybuchów butli ze względu na przepełnienie jest praktycznie żadna - takie wypadki się nie zdarzają!!!
Jeżdżę już tak 7 lat swoim autem i jedyne co, to tylko nie tankuję do pełna butli kiedy nigdzie nie jadę, szczególnie w środku lata. Z resztą we wszystkich autach przeprowadzałem taka operację i jedynym efektem (pozytywnym) było zmniejszenie częstotliwości wizyt na stacjach benzynowych, a w aucie służbowym po wywaleniu pływaka mam 15 litrów więcej gazu.

AdamBeata napisał(a):Każda butla ma zawór bezpieczeństwa jak w szybkowarze w razie wzrostu ciśnienia gazu, np. przy dużym wzroście temperatury. Poza tym tankowanie butli do 100% nie ma żadnych skutków ubocznych, większość gazowników ( pod warunkiem, że nie są filozofami) to stwierdzi. Liczba wybuchów butli ze względu na przepełnienie jest praktycznie żadna - takie wypadki się nie zdarzają!!!
Jeżdżę już tak 7 lat swoim autem i jedyne co, to tylko nie tankuję do pełna butli kiedy nigdzie nie jadę, szczególnie w środku lata. Z resztą we wszystkich autach przeprowadzałem taka operację i jedynym efektem (pozytywnym) było zmniejszenie częstotliwości wizyt na stacjach benzynowych, a w aucie służbowym po wywaleniu pływaka mam 15 litrów więcej gazu.

Idąc tym tokiem rozumowania, przepisy i urządzenia mające dbać o nasze bezpieczeństwo są zbędne.
Mając lodówkę z przebiciem wcale nie trzeba jej naprawiać a już broń Boże kupować nowej. Wystarczy wykręcić wyłącznik różnicowo prądowy, sprzedać go na Alle.... , do lodówki podchodzić w rękawicach dielektrycznych i po kłopocie
Zrobisz jak uważasz w końcu dorosły jesteś, ale nie parkuj obok mnie - tak na wszelki wypadek

Przepisy przepisami, a życie życiem, przesadnie koloryzujesz w swoim ostatnim poście. Jakby wszyscy dbali tak o swoje auta jak ja i pilnowali wszystkich terminów wymian i innych detali to prawdopodobnie średnia wieku aut w naszym kraju poszłaby znacznie wyżej, zadbane i pilnowane instalacje LPG są mniej podatne na wypadki niż zasilanie benzynowe.
Równie dobrze w baku możnaby zainstalować pływak i też zmniejszyć jego pojemność do 80% - tak dla bezpieczeństwa.
Niektóre przepisy różnych krajów jak i te unijne mogłyby byc kanwą do nakręcenia ogólnoeuropejskiego "Misia".

Tak dla przeciwwagi teorii lodówki - przed wjazdem na każdy parking podziemny w nowych bydynkach z parkingami jest znak zakazu wjazdu autami z instalacją LPG.
Rozumując Twój tok myslenia przynajmniej 1/3, a czasami i połowa tam parkujących jest niespełna rozumu robiąc to i nie będziesz obok nich parkował bo stwarzają zagrożenie dla życia i bezpieczenstwa.
Mieszkając w nowych osiedlach dużych miast nie miałbyś obok kogo parkować...

AdamBeata napisał(a):przed wjazdem na każdy parking podziemny w nowych bydynkach z parkingami jest znak zakazu wjazdu autami z instalacją LPG.

Faktycznie, coraz więcej tego typu zakazów. Bardzo mnie irytuje i wkurza ten znak.
Przecież mam ważne badanie techniczne i butla/instalacja także więc dlaczego?
Jakim prawem?

Ale to temat na zupełnie inny wątek...

Pytanie trochę z innej beczki. Zawsze miałem silniki diesela, teraz mam pierwszy samochód w gazie. Jeśli chodzi o tankowanie do Chorwacji to na pewno nie będzie problemu, natomiast wybieram się na Euro 2016 do Francji i wyczytałem że Francja i Niemcy mają inne końcówki dystrybutorów i potrzebna jest przejściówka do zatankowania. Czy muszę sobie takową zakupić czy może stacje mają je na wyposażeniu?

audiKSP napisał(a):Pytanie trochę z innej beczki. Zawsze miałem silniki diesela, teraz mam pierwszy samochód w gazie. Jeśli chodzi o tankowanie do Chorwacji to na pewno nie będzie problemu, natomiast wybieram się na Euro 2016 do Francji i wyczytałem że Francja i Niemcy mają inne końcówki dystrybutorów i potrzebna jest przejściówka do zatankowania. Czy muszę sobie takową zakupić czy może stacje mają je na wyposażeniu?

Większość stacji ma kilka końcówek do wyboru w kasie ( chyba, że ktoś ukradł ), jednak z reguły trzeba zostawić jakąś kaucję lub dokument. Proponuję jednak kupić sobie taką przejściówkę i mieć święty spokój. W sklepie z takimi akcesoriami dostaniesz odpowiednią jak poprosisz i nie będziesz musiał biegać za końcówką. Kosztuje około 50zł.

Tak jak kolega napisał, po kradzieżach końcówek (wiadomo przez kogo) najczęściej wołają o kaucję koło 20E.
Można taką końcówkę kupić też na znanym portalu wysyłkowym

Witam. Czy na tej Shellce w Mikulovie (Lidl) można w nocy zapłacić kartą ? Ktoś wcześniej wspominał że nie przyjmują w nocy kart. Proszę o sprawdzone informacje.

Vjetar napisał(a):

AdamBeata napisał(a):przed wjazdem na każdy parking podziemny w nowych bydynkach z parkingami jest znak zakazu wjazdu autami z instalacją LPG.

Faktycznie, coraz więcej tego typu zakazów. Bardzo mnie irytuje i wkurza ten znak.
Przecież mam ważne badanie techniczne i butla/instalacja także więc dlaczego?
Jakim prawem?

Ale to temat na zupełnie inny wątek...

jest zakaz gdy parking podziemny nie ma specjalnej instalacji do odprowadzania spalin gazu, nie chodzi tutaj o samochód napędzany LPG tylko budowanie parkingów bez dodatkowego odprowadzania spalin.

daromonia napisał(a):Witam. Czy na tej Shellce w Mikulovie (Lidl) można w nocy zapłacić kartą ? Ktoś wcześniej wspominał że nie przyjmują w nocy kart. Proszę o sprawdzone informacje.

Można w nocy płacić kartą.
(tankowałem w zeszłym roku jadąc do i z HR)

Ale gdzieś czytałem, że "potrafi się zepsuć terminal"...z naciskiem na "widzimisię" obsługi.

Sprawa jest prosta. W nocy jest mały ruch. Obsługa wywiesza kartkę "tylko gotówka" itp. Przyjeżdża Polak na tą stację, ale nie ma koron tylko euro. Obsługa przyjmuje euro po złodziejskim kursie a sami wpłacają korony do kasy. Mnie tak zrobili w BiH ok 20 złotych na zbiorniku gazu.

Ja kiedyś w nocy w Mikulovie raz zapłaciłem kartą za gaz na tym shellu, nie dość że ogólnie gaz tam mają drogi to jak zobaczyłem przelicznik jaki mi bank policzył po powrocie do domu, to wyszło mi ponad 2zł więcej za każde 100kc niż bym w kantorze kupił.