Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Longtomem po kraju: 25. Między Śremem a Przemyślem.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.05.2012 12:09

Lidia K napisał(a):Żeby żabkę zrobić trzeba się zanurzyć ponad kostki i kolana - nawet brzuszek.

Z brzuszkiem zawsze największy kłopot jest, to prawda. :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2012 12:11

Onegdaj mój guru z ratownictwa pokazywał kursantom zawsze żabkę na sucho...
jak przypomnę sobie teraz ten widok....

:lol: :lol: :lol:


Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.05.2012 12:54

Jacek S napisał(a):pokazywał kursantom zawsze żabkę na sucho...


Tu akurat brzuszek mógł być pomocny :!: :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.05.2012 13:33

No więc dobra. Jak ma być krótko to będzie krótko. To nie będzie relacja powieść, to będzie relacja nowelka. A właściwie szkic do nowelki.

Korzystając z tego, że na długi weekend wylądowaliśmy kilkadziesiąt kilometrów na N od Poznania, postanowiliśmy jeszcze kawałek dalej na północ ruszyć. Wyjechaliśmy w poniedziałek. Jechało się świetnie. Ci co planowali dalszy wyjazd już dawno byli na miejscu. Ci co mieli jechać do pracy już chyba siedzieli za swoimi biurkami. Nie pamiętam tak pustej szosy w kierunku Piły.

W planach było polowanie na grubego zwierza. Wstępny reaserch sugerował aby udać się w tym celu w okolice Piecnika, kilkanaście kilometrów przed Mirosławcem. Następnie, najpierw, asfaltówką do Próchnowa, potem polną drogą ruszyliśmy w kierunku lasu. Ponoć właśnie tam była szansa na udane łowy. Na miejscu byliśmy szybko. Sprzęt do polowania wypakowaliśmy z samochodu. Garniturki mieliśmy świeżo odprasowane. Sprawdziliśmy, że baterie były naładowane a po kartach pamięci hulały jedynie pojedyncze bity. Nogi ze statywu, z lekkim oporem, dawały się wysunąć. A nawet rozstawić. :oops:

Kłopot był jeden. Zwierzyny brak :( :( :(

Obrazek

Ale miejsce piękne.

Obrazek

Tu ich nie ma. :(

Obrazek

Tu też nic nie widać :!: :(
Choć momentami, z lasu, trochę podśmierduje. Może nie będzie tak źle.

Obrazek

Zwierzyny nie ma na polu, może uda nam się wytropić ją w lesie.
Słońce świeci, mapy w ręku. Idziemy. Las piękny :!: Tylko z fauną kłopot.
Do czasu. To nie był cel naszej wycieczki. Ale podobno ciekawy okaz.

Obrazek

Pełna kantadryny oleica.

Obrazek

Z czasem zaczęliśmy robić postępy. Udawało nam się wypatrywać coraz większe zwierzęta.

Obrazek

To jaszczurka.

Obrazek

Tyle, że nie ma łapek.
To, podlegający ochronie ścisłej, padalec zwyczajny.

Obrazek

Potem był nawet zając :!:
I przeskakująca linię oddziałową sarna.
Ale nie po to tutaj przyjechaliśmy.
Próbowaliśmy przy samym Piecniku, przy Laskach Wałeckich.
Nie było :!: :(
Kiszka
43.37

Postanowiliśmy wziąć je na przeczekanie.
Pojechaliśmy do Mirosławca.
Na obiad. :wink:

cdn.
Ostatnio edytowano 10.05.2012 14:01 przez longtom, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.05.2012 13:42

longtom napisał(a):W planach było polowanie na grubego zwierza.

Obrazek


Prawdziwe safari. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.05.2012 13:44

longtom napisał(a):Nie było :!: :(
Kiszka
1.24.36


8O

Faktycznie...nie było.

8O
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.05.2012 13:57

longtom napisał(a):Do czasu. To nie był cel naszej wycieczki. Ale podobno ciekawy okaz.

Mimo że żubra brak ... to od razu widać że zawitałeś w nasze rejony ! ;)

Pozdrawiam.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 10.05.2012 13:59

longtom napisał(a):Choć momentami, z lasu, trochę podśmierduje. Może nie będzie tak źle.


:lol:

Może ten robak, coś przed sobą kulał? Dlatego tak pośmierdywało :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.05.2012 18:31

Franz napisał(a):Prawdziwe safari. 8)

A co!
Słonia wypatrzeć żadna sztuka, a takie małe to trzeba sie postarać. :)

Jacek S napisał(a):
longtom napisał(a):Nie było :!: :(
Kiszka
1.24.36

8O
Faktycznie...nie było.
8O


poprawiłem na 43.37 8O

mariusz-w napisał(a):...to od razu widać że zawitałeś w nasze rejony ! ;)


Przejeżdżając, na zebrach szczególnie uważałem, aby znajomym krzywdy nie zrobić. :D

Roxi napisał(a):Może ten robak, coś przed sobą kulał? Dlatego tak pośmierdywało :D


Wiesz, że masz rację. To było w tamtym rejonie. :P

pzdr :wink: :wink: :wink: :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.05.2012 19:37

8O
A niech to... 8O

Ale miejsce sobie wybraliście na ten weekend 8O

Miejsce, w którym w zamierzchłych latach 80-tych, jeszcze w szkole podstawowej :oops: przebywałem na obozie "harcerskim" :lol: całe 3 tygodnie wakacji.

Jamienko, Próchnówko nad jeziorem Bytyń, tam to było gdzieś w lesie, do Próchnowa kiedyś nas zagonili a w drodze powrotnej lało tak, że od razu do jeziora można było wejść, różnicy to nie zrobiło w poziomie suchości :D

Poznać na zdjęciach pewnie niczego nie poznam, ale i tak popatrzę chętnie :D

Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.05.2012 10:43

kulka53 napisał(a):Poznać na zdjęciach pewnie niczego nie poznam, ale i tak popatrzę chętnie


Masz rację. Do "poznawania" nic nie będzie. :oops:
Tak byliśmy zaaferowani naszym polowaniem, że pozostałej okolicy nie fotografowaliśmy. A droga wzdłuż jeziora Betyńskiego piękna. Lasem, na skarpie, rozległe widoki. Nawet, wracając, powiedziałem do Hani, że to grzech żadnego zdjęcia tu nie zrobić. :?

pzdr :wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.05.2012 16:30

Obiad w Mirosławcu specjalnie oryginalny nie był. Poszła pizza.
Następnie wróciliśmy w okolice Próchnowa. Zwierzyny nadal nie było.
Ale nasze nadzieje nieco wzrosły. Odkryliśmy świeże tropy.

Obrazek

Obrazek

Postanowiliśmy zmienić taktykę.

Obrazek

Horyzonty jakby nam się poszerzyły.

Obrazek

Ale i tak pusto. :(

Obrazek

Chociaż nie :!: 8O , jakby trzeci krzak się pojawił się na polu. :!: :!: :!:

Obrazek

A może to nie krzak :?:

Obrazek

Yes, yes, yes :D
Napawamy się widokiem. W końcu decydujemy się na zejście z ambony.
Zanim zeszliśmy, pojawiły się następne.

Obrazek

Decyzja była prosta! Będziemy podchodzić.

Obrazek

Chowając się za krzakami i drzewami powolutku posuwamy się do przodu.

Obrazek

Na razie mamy je pod słońce. Wchodzimy w las. Szerokim łukiem spróbujemy je obejść.

Obrazek

Udało się.

Obrazek

Są bliżej :!:

Obrazek

Naprawdę blisko.

Obrazek

My gapimy się na nie, one co jakiś czas sprawdzają czy nie zbliżyliśmy się zanadto. Konsekwentnie utrzymują dystans kilkudziesięciu metrów.

Obrazek

Obrazek

Usiedliśmy sobie na skraju lasu. ONE jadły kolację.
W końcu postanowiły pójść dalej.

Obrazek

My zostaliśmy. Jeszcze tylko podeszliśmy do miejsca gdzie żubry tarzały się w piachu i ziemi.

Obrazek

Obrazek

Zrobiła się siódma. Pora wracać.
Były chwile zwątpienia, ale się udało.

I jeszcze kilka słów na koniec. Ta szara elipsa na mapce to obszar, na którym krąży kilkadziesiąt dzikich żubrów. Przeważnie w 2 lub 3 grupach.
Jedna z tych grup przeważnie krąży w okolicach Lasków Wałeckich.
Pozostałe najczęściej na południe od szosy krajowej nr 10.
Na polach można je wypatrzeć z rana i wieczorem. W ciągu dnia przeważnie chowają się do lasu. Ale bywają dni, że cały dzień łażą po polach. Część z żubrów na obroże z odbiornikami GPS. Przemieszczanie się stad monitorowane jest na bieżąco.
Wszystkie informacje, które pozwoliły nam upolować zwierzynę znalazłem na tej stronie.

Zalecana jest cierpliwość, obiektyw z długą ogniskową i troszkę szczęścia. :)

Darz bór
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2012 16:34

longtom napisał(a):Decyzja była prosta! Będziemy podchodzić.

Pamiętaj - pod wiatr!
;)

Pozdrawiam,
Wojtek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 11.05.2012 17:18

Czyżby następne safari :idea: "na lwy by! :wink: :?: "
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 11.05.2012 18:43

A powiedz tak szczerze: nie miałeś małego pietra? Bo to one niby roślinożerne, ale teraz świat na głowie stoi i kto wie?...

:sm:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Z Longtomem po kraju: 25. Między Śremem a Przemyślem. - strona 41
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone