Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12228
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.05.2012 09:12

weldon napisał(a):... droga taka, jakby ... dziwna ;)

Obrazek



To się chyba "deutsche Autobahnen" nazywa :?: :D

pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.05.2012 09:33

Troszkę historii:

W roku 1234, żona króla czeskiego, Wacława I, Kunegunda Hohenstauf założyła fundację klasztorną, na Górnych Łużycach położoną w pobliżu miasta Ostritz (na nasze - Wostrowc) w jego części Marienthal nad Nysą Łużycką.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nieprzerwanie, od ponad 770 lat, żyją ty cysterki zgodnie z regułą św. Benedykta „Ora et labora” (módl się i pracuj) - w ten sposób wyjaśnia się pochodzenie takiego napisu na jednej z kamienic w Zgorzelcu. Możliwe, że należała do kogoś związanego z zakonem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W międzyczasie, w okolicach, szalały wojny husyckie, reformacja, klęski żywiołowe, a klasztor trwał, stając się najstarszym klasztorem żeńskim zakonu cysterskiego w Niemczech.

Obrazek

Obrazek

Zwiedziliśmy sobie ogród.

Jak wlazłem bez euro?
Powiedzmy, że potraktowałem się jak kombatant. Oni i tak są mi więcej winni ;)

"Po pożarze w roku 1683 założenie klasztorne zostało na nowo zbudowane w stylu czeskiego baroku. Do czasów obecnych zachowało się ono jako imponujący wielkością zespół zamknięty. Z Góry Kalwarii, na której stoi grupa ukrzyżowania i na której założona jest Droga Krzyżowa, można najlepiej podziwiać wspaniałość czerwono-białego budynku klasztornego. "

Znaczy się, z Kalwarii sobie chyba zjechaliśmy :)

Dwa lata temu (to zresztą nie pierwszy raz) przetoczyła się tędy słynna powódź, której ślady widoczne są do dziś.

Obrazek

To, chyba, jakiś ogrodnik zostawił :)

Obrazek

W kilku miejscach założono takie tabliczki. Ciekawe, ale wyraźnie widać, że jakość oznakowania, przez wieki ... spadła :/

Ścieżka (oraz widok kilku osób wychodzących stamtąd), wyraźnie wiedzie w kierunku jednego z budynków.

Obrazek

Poprzednio takie otwarte drzwi zaprowadziły nas do ... kibla :)

Może teraz będzie lepiej :D

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.05.2012 09:50

longtom napisał(a):To się chyba "deutsche Autobahnen" nazywa :?:

Do autobanana nie dotarłem, natomiast dziwnie się jeździło trochę, bo oni mają 50 km w zabudowaniach i 100 poza dopuszczalne, więc całkiem, mz przyzwoicie, aczkolwiek, zaraz, za ostatnimi zabudowaniami, tworzyły się lekkie korki, spowodowane przez tych, którym zmiana prędkości z 50 na 100 zajmowała więcej czasu.

Szczerze mówiąc, wolałem jeździć po naszej stronie, bo tam nie było takich dziwnych ograniczeń :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.05.2012 10:06

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest, w historii klasztoru, kilka zdarzeń wartych przypomnienia.

We wspomniany 1683 roku potężny pożar zniszczył całą średniowieczną zabudowę klasztoru.
Odbudowa trwała do 1744 roku, kiedy to ukończono istotną, do dziś istniejącą, barokowa część kompleksu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dość niefortunne położenie klasztoru, tuż, nad Nysą, powoduje, że powodzie i wylewy rzeki wyrządzają budynkom częste szkody.

Tak się domyślam, ze ta starsza tabliczka założona została po 1897 roku, kiedy powódź zniszczyła doszczętnie wyposażenie kościoła.

W 2010 woda była wyżej ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wielka sala, kaplica? kościół? w której się znajdujemy w dużej części jest niedostępna dla zwiedzających.

Wyraźnie widać, dokąd doszła woda. Cały czas pracują wielkie, osuszające, dmuchamy.

Część malowideł przykryta jest zabezpieczającymi foliami.

Obrazek

Obrazek

Wychodzimy.

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.05.2012 10:40

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 1945 roku, opatka klasztoru stanowczo odmawia wykonania rozkazu SS, nakazującego opuszczenie klasztoru.
Prawdopodobnie ratuje kompleks przed wysadzeniem (tak jest na tablicy informacyjnej napisane, natomiast po co SS-mani mieliby wysadzać takie coś gdzieś na zadupiu nie wyjaśniają.
Pewnie ładnie w ichniejszym Zbowidzie wyglądało, taka bohaterska postawa ;))

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 1955 roku otworzono tu dom opieki dla upośledzonych umysłowo kobiet i dziewcząt p.w. św. Józefa.

Ciekawe, jak zajmowali się nimi przez poprzednie 10 lat, bo jak wcześniej "rozwiązywali ten problem" to wiadomo ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W 1992 r. założono Centrum Spotkań z dwoma gospodami i hotelem.

"W ciągu roku cysterki zapraszają serdecznie do kościoła klasztornego ku wewnętrznemu wyciszeniu i kontemplacji, na oprowadzania, koncerty, na „Tygodnie poszczenia dla zdrowych”, na cztery jarmarki klasztorne, m.in. „Festyn ziołowy”. "

"Dom Gościnny w Klasztorze i założone przez zakonnice Międzynarodowe Centrum Spotkań w byłych pomieszczeniach klasztornych (rocznie 20 tys. noclegów i 170 imprez) pozwalają poza tym wyczuć szczególną atmosferę St. Marienthal. "

20 tysięcy noclegów rocznie? No to spokoju tu chyba za bardzo nie ma? :)

Obrazek

Obrazek

Kolejne, stare, tabliczki potwierdzają datę poprzedniej wielkiej powodzi.

Obrazek

Obrazek

Granica.

Obrazek

Po drugiej stronie Polska, do której prowadzi drewniany mostek.

Ale zagrodzony. Znaczy się, nie ma tu przejścia granicznego :)

Obrazek

Obrazek

Nie widzę też naszego słupka. Możliwe, że jest gdzieś w krzakach, po drugiej stronie rzeki.

Za to znalazłem informację o dziejach klasztoru w czasie wojny:

"Podczas II Wojny Światowej większość zabudowań klasztornych została zaanektowana przez SS. W pomieszczeniach urządzono obóz dla dzieci i deportowanych. W okresie 1942-1945 był tu lazaret, w którym siostry zakonne pielęgnowały do 400 żołnierzy.

1945
Konwent wraz z opatką odmawiają wykonania wydanego przez SS rozkazu opuszczenia obiektu, zapobiegając w ten sposób planowanemu wysadzeniu w powietrze. Dzięki temu w ostatnich dniach wojny zniszczony zostaje „tylko“ most na Nysie."

Ciekawe, skąd zwożono te dzieci ? :?

Zabudowania opactwa Marienthal składają się z kościoła, budynku klasztornego, kaplicy św. Krzyża, tartaku, młyna i browaru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy to jest ta Góra Kalwaria, to pewien nie jestem, ale wychodzi na to, że tak, bo dookoła woda płynie.

Obrazek

Obrazek

Chyba pociesznie musiał wyglądać widok samochodu, który pojawił się nagle na zboczu.

Cóż, oznakowanie to mają ... takie sobie ;)

Obrazek

Obrazek

Zrobiliśmy rundę dookoła klasztornych zabudowań oraz dookoła jego historii.

Swego czasu zakonnice stąd, a dokładnie 18 w 1901 roku, opuściły klasztor aby przywrócić do życia klasztor cysterek "Porta coeli" (Brama niebios) na Morawach, zniesiony tam w ramach sekularyzacji.
Po krótkim pobycie na Morawach przeprowadzają się do Wasserschloss (Zamek Wodny) w Sostrup.

W 1945 roku klasztor "Porta coeli" zostaje znowu zlikwidowany – tym razem przez władze komunistyczne.
Siostry żyją jak internowane we własnym klasztorze i są skazane na wymarcie.
Kościół jest obiektem prześladowań; już nie ma wolności religijnej. Starzejące się zakonnice pozostają wierne swojemu życiu zakonnemu.

W latach osiemdziesiątych w pełnej konspiracji i kosztem wielkiego ryzyka w Marienthal jedna z sióstr z "Porta coeli" zostaje wyświęcona na opatkę.
Po 44 latach cierpień i ucisku wraz z pokojową rewolucją w Czechach w 1989 r. klasztor znowu odżywa wewnątrz i na zewnątrz.

- tyle cytat ...

Ciekawi mnie fragment o tej rewolucji w Czechach.
To musiało być coś strasznego, dla pepików :D

Z powrotem przy bramie.

Obrazek

Przydałoby się trochę więcej czasu, ale też lepiej byłoby tu zajrzeć, jak już się uporają z tymi szkodami po powodzi.

Może wtedy będzie można wejść do większej ilości pomieszczeń i budynków?

Z drugiej strony, skoro tu jest taki wielki hotel, to pewnie i na co dzień nie wpuszczają dalej?

Nie wiem.

W każdym razie - zajrzeć warto.

Pozdrawiam
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 17.05.2012 11:49

weldon napisał(a):
Obrazek


Tutaj klucza w zamku nie było ... widzę, że musiałeś taranem ! ;) :)

pozdrawiam.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 17.05.2012 12:01

Ja? :roll:

A zobacz na następnym zdjęciu, kto stoi koło pustego toru ;)


:D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12228
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.05.2012 12:39

weldon napisał(a):Kolejne, stare, tabliczki potwierdzają datę poprzedniej wielkiej powodzi.

Obrazek


I dokumentacja powodziowa na Łabie w pobliskim Pillnitz pod Dreznem.

Obrazek

Obrazek

pzdr :wink:
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 18.05.2012 07:33

weldon napisał(a):Obrazek


Tam gdzie my, tam granica.......


Tak mi się jakoś z "Pancernymi" skojarzyło :wink:
8)
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.05.2012 09:58

Cysterskie klasztory mamy i u nas. Jest wyznaczony szlak pocysterski. To co widziałam jest bardzo ciekawe ale wciąż w złym stanie. Dlatego z ciekawością oglądnęłam ten pokazany przez Ciebie.

A na sesję zdjęciową i spotkanie w gronie fujików jeszcze wrócimy?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 18.05.2012 11:26

Staram się nie zanudzać tutaj takimi bardziej technicznymi szczegółami, tym bardziej, że, niestety, plany stworzenia i nauki w warunkach studyjnych z powodu nieobecności jednego z userów spełzły na niczym.

Najwięcej nauki mieliśmy wieczorkiem, przeglądając i komentując zdjęcia, podpatrując proces postprocessingu u innych.

Niektórzy, ambitnie, próbowali fotografować pobliskie plenery, wschód słońca i takie tam, ale, po pierwsze, ze zmiennym skutkiem, po drugie, chłopak, który to organizował, załatwił nam taką ilość atrakcji, że, po prostu, nie było już czasu i chęci na takie dodatkowe atrakcje.

To znaczy, jak widać, mi się udawało do tych planowych dołożyć jeszcze kilka wypadów, mimo, że byłem najkrócej :)

Dużo dało samo obcowanie i podpatrywanie tych bardziej doświadczonych amatorów fotografii i ich uwagi.

Sama sesja mnie tak za bardzo nie wciągnęła, bo nie jest to coś, co mnie interesuje na co dzień (nie mówię oczywiście o modelce ;)).

Chłopaki zrobili bardzo fajną i przydatną prezentację dotyczącą fotografowania architektury - jak chcesz, to poproszę ich o podesłanie linka. Ale to na priva, bo nie chcieli tego, z jakichś powodów, upubliczniać.

Sporo mi też dały takie momenty jak fotografowanie pokazu mody w centrum handlowym - coś tam pokażę :),
a potem w kaplicy Grobu Pańskiego, w cerkwi, gdzie warunki były koszmarne i trzeba było się zdrowo napocić (dosłownie, bo upał, zwłaszcza w tej malutkiej, drewnianej, cerkwi był okropny :)).

No i kontakt z aparatami, z którymi nie miałem do czynienia: X100, X10, S-X1, też był interesujący.
Do dobra forma wypróbowania i porównania sprzętu - już wiem, co sobie kupię w przyszłości :D

Z samej sesji (wymieszane, bo trochę jest zdjęć ze spotkania z Heliaszem, trochę z modelką, a trochę pokazujących Dom Kultury, bo zacząłem się nudzić :)) mam w slajdach:

Slajdy 1
Slajdy 2
Slajdy 3
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.05.2012 11:50

No właśnie to mnie najbardziej interesowało. Co Ci takie spotkanie dało. Slajdy podglądnę w bardziej wolnej chwili. Czyli potem, no może jeszcze dzisiaj. Wyślij mi prezentację na adres z profilu. Chętnie zobaczę.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12228
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.05.2012 11:51

weldon napisał(a):Chłopaki zrobili bardzo fajną i przydatną prezentację dotyczącą fotografowania architektury - jak chcesz, to poproszę ich o podesłanie linka. Ale to na priva, bo nie chcieli tego, z jakichś powodów, upubliczniać.



To akurat i mnie by zaciekawiło.

pzdr :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 18.05.2012 12:00

Lidia K napisał(a):Chętnie zobaczę.

Taaa ... 8)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 18.05.2012 12:47

Ha, zalogowalibyście się na porządnym forum foto, to byście mieli dostęp do źródła :D

Spoko - mimo nazwy, to forum jest koedukacyjne i łyka każdego kto ma aparat ;)


Skontaktuję się z Twórcą (nie ze Stwórcą ;)) i podeślę linki.

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone