Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.11.2011 15:13

Jacek S napisał(a):Coś chyba się pojawi.
Na razie szukam w necie, czytam.

Poczekam cierpliwie. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2011 18:39

Wspinamy się zatem szosą na płaskowyż po lewej stronie biegu Krki. Następny punkt na mapie naszych zachcianek leży nad samą rzeką. Ba! Można rzec, że wręcz na rzece, tymczasem droga przyjmuje kierunek prostopadły do koryta w wąwozie i zdecydowanie się od niego oddala. Kiedy więc napotykamy skrzyżowania, staramy się wybierać prawe warianty trasy. Mijamy jedną wioskę, potem znów jakieś zabudowania, wreszcie wjeżdżamy na rondo, z którego możemy zjechać w dwie strony. Dodajmy - rondo, na którym brak jakichkolwiek drogowskazów. Trzymamy się zasady prawego wariantu? Hmm... może wyjątkowo nie. Jakoś intuicja podpowiada nie pierwszy, a drugi zjazd. Wkrótce droga kończy się szerokim placem, na którym rośnie jedno, sporej wielkości drzewo. Już z okien samochodu widać, że jesteśmy prawie nad samą rzeką. Ale czy we właściwym punkcie? Zaraz będziemy to wiedzieć - opuszczamy wóz i podchodzimy na skraj płaskowyżu. Skarpa opada niezbyt stromo do szerokiego rozlewiska, jakie tworzy w tym miejscu Krka, a w dole na środku rzeki maleńka wysepka. Visovac. Udało się!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobno już w XIV wieku Augustianie założyli tu klasztor z kościołem św. Pawła Apostoła. Sto lat później stał tu klasztor Matki Boskiej Miłosiernej, prowadzony przez Franciszkanów, którzy osiedlili się tutaj po ucieczce przed Turkami z terenów Bośni i Hercegowiny. Obecne zabudowania pochodzą ze znacznie późniejszych czasów, mianowicie z XVIII wieku, co jednak nie wpływa negatywnie na malowniczość tego miejsca. Otoczony drzewami klasztor, oblany zewsząd wodą, fantastycznie wygląda, gdy się nań patrzy z wysokości płaskowyżu.

Obrazek

Obrazek

Kiedy już nasyciliśmy zmysł wzroku, warto pomyśleć o zaspokojeniu innych potrzeb. Odzywa się mały głód, a stojące, wielkie drzewo zaprasza do swego cienia. Przestawiam samochód w ten sposób, by słońce nie nagrzewało bagażnika i rozstawiamy naszą małą kawiarnię. Ledwo się woda na kawę zagotowała, a tu zbliżają się goście. Zajeżdża samochód i wysiadają... strażacy. Chwilę rozmawiają, któryś wyjmuje komórkę i dzwoni, a po chwili dojeżdża drugi samochód. Coś tam z wozu wyjmują, przeliczają kasę, dorzucają się i jeden wóz odjeżdża, by po chwili wrócić z dostawą piwa. Ale oto zajeżdża kolejny pojazd - teraz to już oficjalna reprezentacja, gdyż zjawia się prawdziwy wóz strażacki. Okazuje się, że chyba nie wszyscy uczestnicy byli przewidziani, gdyż znowu następuje kurs i wkrótce pojawia się całkiem nowa dostawa złocistego płynu. No tak, vatrogasilci tez muszą ugasić pragnienie, a gdzież znajdą piękniejsze miejsce niż tutaj - na skraju płaskowyżu, w miłym cieniu, z widokiem na samostan Visovac.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2011 18:40

Kończymy nasze urzędowanie szybciej niż strażacy, zwijamy majdan i wyruszamy w drogę powrotną. To znaczy, nie z powrotem tak, jak tu przyjechaliśmy, tylko spróbujemy zamknąć pętlę. Trochę na chybił trafił wybieramy kierunki na kolejnych rozjazdach - zresztą mój pilot ma doskonałą kobiecą intuicję - i wkrótce naszym oczom ukazuje się wspaniały kanion. Oczywiście, nie ma mowy, byśmy mogli go pominąć. Zatrzymuję wóz na poboczu i rozglądamy się po okolicy. W dole widać fragment szosy z mostem i odrobinę wody. Chętnie bym zobaczył jej więcej, ale w tym celu trzeba trochę zejść po stromym zboczu. Staję na odstrzelonym głazie - tu już widok lepszy. Ale może by się jeszcze odrobinę wychylić?..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 29.11.2011 21:17

Franz napisał(a):... Ale może by się jeszcze odrobinę wychylić?..
Obrazek

... a ja myślałem że Ci coś wypadło ... 8) :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 29.11.2011 21:23

Crayfish napisał(a):... a ja myślałem że Ci coś wypadło ... 8) :wink:

Sprawdzał, czy samochód zjedzie ;)

:D

Mam wrażenie, że dotychczas pokazywany park, jakoś inaczej wyglądał.
Więcej ludzi, kapiące się tłumy ...

Mówią, że tam nie warto jechać, zwłaszcza po Plitvicach, a mimo to, nabieram chęci :D

Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 29.11.2011 23:02

weldon napisał(a):Mam wrażenie, że dotychczas pokazywany park, jakoś inaczej wyglądał.
Więcej ludzi, kapiące się tłumy ...

... widzisz ... da się ? ... - DA !
... tu zasłużone brawa dla Wojtka, bo pewnie łatwo nie było.
... a wysepka na rzece wygląda faktycznie czarująco.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.11.2011 07:35

Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?


Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 30.11.2011 10:44

Franz napisał(a):
Obrazek


Jacek S napisał(a):Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?


Na tym zdjęciu, to wygląda, jakby sama wyspa płynęła.

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 30.11.2011 19:22

Crayfish napisał(a):... a ja myślałem że Ci coś wypadło ... 8) :wink:

Chwilkę by spadało. :P

weldon napisał(a):Sprawdzał, czy samochód zjedzie ;)
:D

Zjechać - to by zjechał. Ale czy by wrócił?.. :lol:

weldon napisał(a):Mam wrażenie, że dotychczas pokazywany park, jakoś inaczej wyglądał.
Więcej ludzi, kapiące się tłumy ...

Na moich fotkach też się kąpiący załapali. My byliśmy rano. Później na pewno ich ilość rośnie.

weldon napisał(a):Mówią, że tam nie warto jechać, zwłaszcza po Plitvicach, a mimo to, nabieram chęci :D

Warto zobaczyć. Jednak Plitvice - w mojej opinii - znacznie ładniejsze.

Jacek S napisał(a):Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?

Tego, niestety, nie wiem. Temat mnie nie intersował, a nie byliśmy na dole, na samym brzegu.

longtom napisał(a):Na tym zdjęciu, to wygląda, jakby sama wyspa płynęła.

Indianie z jeziora Titicaca przypłynęli na jednej z wysepek Uros. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 30.11.2011 22:13

Franz napisał(a):
_chudy_ napisał(a):Teraz Roski Slap? :lol:

Roski slap nam niespecjalnie wyszedł. :?


Jednak wyszedł i to całkiem nieźle...

Franz napisał(a):Wracamy do samochodu zgodnie z danym słowem i na odjezdnym macham wesoło do pani, która odwzajemnia się uśmiechem. Za nami zostaje Roski slap, ale i stąd słabo go widać.

- To jak? Wracamy do niego?
- Wiesz, napatrzyliśmy się dziś na takie mnóstwo kaskad, że te możemy już sobie darować. Poszukajmy lepiej tego, czego jeszcze dziś nie było.


Dolna kaskada to rzeczywiście nic mocno efektownego, zwłaszcza po wizycie przy Skradinskim Buku:

Obrazek

aczkolwiek trudno odmówić jej urody. Sama nazwa Roski Slap obejmuje chyba cały ciąg kaskad w tym miejscu więc moim zdaniem możecie uznać go za zaliczony :lol:

Franz napisał(a):
Jacek S napisał(a):Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?

Tego, niestety, nie wiem. Temat mnie nie intersował, a nie byliśmy na dole, na samym brzegu.


My byliśmy na pukcie widokowym na brzegu jeziora dokładnie po drugiej stronie i żadnych łódek nie widzieliśmy więc obawiam się że jedyna opcja to kurs statkiem rozpoczynający się powyżej Skradinskiego Buka. No chyba że wpław, daleko nie jest ;-)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 01.12.2011 07:42

_chudy_ napisał(a):
Franz napisał(a):
Jacek S napisał(a):Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?

Tego, niestety, nie wiem. Temat mnie nie intersował, a nie byliśmy na dole, na samym brzegu.


My byliśmy na pukcie widokowym na brzegu jeziora dokładnie po drugiej stronie i żadnych łódek nie widzieliśmy więc obawiam się że jedyna opcja to kurs statkiem rozpoczynający się powyżej Skradinskiego Buka. No chyba że wpław, daleko nie jest ;-)


Hmmm, o tym nie pomyślałem...


:lol: :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.12.2011 16:17

_chudy_ napisał(a):Dolna kaskada to rzeczywiście nic mocno efektownego, zwłaszcza po wizycie przy Skradinskim Buku

Całkiem ładnie się prezentuje. :)

Jacek S napisał(a):Wojtku - czy z tego miejsca przy wyspie (może nie koniecznie spod samego drzewa :wink: ) pływają jakieś łódeczki do Visovac?

Na fotce jest taka nieduża łódka z baldachimem - zapewne do przewozu na krótkim dystansie. Ale czy po najkrótszej linii z brzegu, czy od Roskiego wodospadu?..

Doczytałem się, że od Roskiego organizowane są dwugodzinne wypady do Visovaca po 60kuna od głowy, ale to nie o to Ci chodziło.

Pozdrawiam,
Wojtek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.12.2011 16:22

Franz napisał(a):Doczytałem się, że od Roskiego organizowane są dwugodzinne wypady do Visovaca po 60kuna od głowy, ale to nie o to Ci chodziło.


No nie... :?

Sprawa jest otwarta.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.12.2011 15:02

Bardzo strome stoki, w górnej części dosyć mocno porośnięte, niżej przechodzą w bliskie pionu skalne ścianki, sięgające tu i ówdzie koryta rzeki. W dole woda to spieniona, przetaczająca się po skalnych porohach, to znów na krótkich odcinkach spokojna, niemal stojąca, pozwalająca dojrzeć z tej wysokości leżące na dnie kamienie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 08.12.2011 15:03

Bea decyduje się dotrzymać mi towarzystwa i schodzi po rumowisku drobnych kamyków. Trzeba przyznać, że nie jest to wygodny teren na sandały, ale widok z krawędzi kusi. Mnie kuszą również widoczne stąd przewężenia rzeki - zarówno w górę, jaki w dół jej biegu - gdzie przeciwległe brzegi schodzą się bliżej niż w miejscu, w którym stoimy, a potężne ściany obiecują interesujące widoki. Jednak nie mamy na to czasu. Wracamy do samochodu i zjeżdżamy na dno kanionu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przekraczamy rzekę Cikola, stanowiącą główny dopływ Krki. Zbiera wodę między innymi z południowych stoków Svilaji, a kończy swój bieg tuż ponad wodospadem Skradinskim. Wyjeżdżamy na płaskowyż po drugiej stronie i wkrótce docieramy do głównej szosy, gdzie skręcamy w prawo. Teraz już w kilkanaście minut osiągamy kolejny punkt na mapie naszych planów - Sibenik.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Truchtem przez Chorwację: Majówka 2023 - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone