Parasol na plaze

[AniaJ.]

Widywalam ludzi na plazach w Chorwacji z parasolami. Teraz sama planuje zabrac takowy, bo jedziemy z malym syneczkiem.

I tu pojawilo sie pytanie: czy na plazy kamienistej da rade wbic parasol, czy lepiej zabrac ze soba podstawke (mam na mysli ten plastikowy pojemnik do napelnienia woda ) Tego drugiego wolalabym uniknac z uwagi na ogrom rzeczy do spakowania, ale jesli nie bedzie wyjscia...

To jak: wbijacie czy nie?

Pozdrawiam!

[kw]

Napisałem w sąsiednim wątku.
Krzysztof

[Rysio]

Z parasolem będzie ciężko, ale można kupić w Cro wbijane szpikulce (w Polsce nie szukałem). Kawałek zaostrzonego kątownika z rurką na górze do której wkładasz rurkę parasola.

[j23]

kup sobie szabelkę do parasola, jest to kawałek 40-50cm kątownika z przyspawaną rurką do której wstawiasz parasol, wymagany jest młotek gumowy, kamień też może się nadać, sprawdzone w tamtym roku, można to kupić w hipermarketach na stoisku ze sprzętem turystycznym.

[kw]

A ja się męczyłem w Słodowego (zrób to sam) - z tym, że 8 lat temu
nic takiego w marketach nie bywało.

[AniaJ.]

J23: I tak to sie nazywa: szabelka do parasola?
To pewnie to samo, co szpikulec, o ktorym pisze Rysio...
Poszukam, dzieki

[AniaJ.]

No wlasni, kw, przeczytalam Twoj opis, ale ja jakos malo techniczna jestem i nijak sobie nie moglam tego wyobrazic. A tu prosze: szabelka i po klopocie

[Hunter]

Ostatnio mieliśmy parasol ale dla naszej pociechy zabraliśmy także namiot plażowy.
Zajmuje niewiele miejsca w bagażniku. Jest lekki i można go rozłożyć nawet na skalistym podłożu.
Polecam

[j23]

jak znajdę w piwnicy to zrobię zdjęcie i umieszczę na forum

[Jacunio]

Ostatnio mieliśmy parasol ale dla naszej pociechy zabraliśmy także namiot plażowy.
Zajmuje niewiele miejsca w bagażniku. Jest lekki i można go rozłożyć nawet na skalistym podłożu.
Polecam

Widzę potencjalne wady tego parawaniku:
1. Cień nie jest zbyt głęboki - parasole są na ogół z grubszej tkaniny...
2. Tak właściwie to jest to wiatrochron. Czy nie zasłoni nas przed zbawczymi powiewami wiaterku na gorącej plaży chorwackiej?...

PozdraV
J.

[kw]

No wlasni, kw, przeczytalam Twoj opis, ale ja jakos malo techniczna jestem i nijak sobie nie moglam tego wyobrazic. A tu prosze: szabelka i po klopocie

A wiesz jak wygląda kołek do przebijania wampirów?
Toto wygląda podobnie, tyle że metalowe a nie osikowe.

[Rysio]

A ja się męczyłem w Słodowego (zrób to sam) - z tym, że 8 lat temu
nic takiego w marketach nie bywało.

Kw, niewiele straciłeś robiąc własny bo ja mój kupiony w Cro w 2005 r. w Basce i tak musiałem wzmocnić kątownikiem walcowanym (nie giętym z blachy jak ten w oryginale) po powrocie do domu, bo się mocno sfatygował pod ciężarem 2 kilowych kamieni przy wbijaniu. Teraz dospawałem zewnętrznie do istniejącego z własnych zasobów odpadków złomowych taki ze ścianką 4 mm jak wcześniej wspomniałem kątownik walcowany i nadałem mu atest do użytku w komplecie z kamieniami do 5 kg włazi we wszystko

[kw]

Rychu, a mój kołek ma jeszcze tę zaletę, że mieści się wewnątrz parasola.
Jak ktoś sam potrafi zrobić, albo ma zaprzyjaźnionego majstra, to polecam.
A i jako narzędzie zaczepno-obronne może służyć

Jest jednak coś, czego parasol nie zastąpi -naturalny cień.
W ostatnich latach parasol był wożony na darmo, bo zawsze się jakaś pinia
nad brzegiem znalazła. O wiele przyjemniej jest patrzeć na igliwie, a
nawet na baraszkujące wiewiórki, a nie na szwy i druty w prasolu.

[Stela]

da się wbić- zawsze wbijałam

[Rysio]

A i jako narzędzie zaczepno-obronne może służyć

Ojjj, mój na dzień dzisiejszy to spokojnie do polowań na słonie jak świeżo zaostrzony bo po sezonie to rany raczej szarpane