Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

GDAŃSK - OREBIĆ pierwszy raz! pomóżcie :)

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
darabont
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 01.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) darabont » 27.03.2009 09:25

Ze Szczecina to raczej nie ma innej możliwości jak przez Niemcy.Z Gdańska jest o tyle gorzej że trzeba dojechać do granicy i raczej na Kostrzyn wydaje mi się najrozsądniej.Ciągle nie mogę się zdecydować jaką trasę wybrać,czy przez Austrię czy pojechać taniej przez Węgry.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 27.03.2009 09:45

Z Gdańska jest już przecież autostrada.... :) co prawda tylko 90 km ale zaraz potem Toruń a od Łodzi idzie sprawnie.
Nie zdecydowałem się na drogę przez Niemcy ze względu na kiepski dojazd - czas do granicy - no i dlatego, że południe Chorwacji.
baju
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) baju » 27.03.2009 10:04

darabont napisał(a):Ze Szczecina to raczej nie ma innej możliwości jak przez Niemcy.Z Gdańska jest o tyle gorzej że trzeba dojechać do granicy i raczej na Kostrzyn wydaje mi się najrozsądniej.Ciągle nie mogę się zdecydować jaką trasę wybrać,czy przez Austrię czy pojechać taniej przez Węgry.

Sprawdziłam na swojej mądrej :) mapie i wychodzi mi, że do pierwszego wspólnego punktu na berlińskim ringu masz z Gdańska przez Kołbaskowo tylko o 61 km dalej, niż przez Kostrzyn, a wydaje mi się, że ta pierwsza droga jest jednak lepsza = szybsza :)
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 27.03.2009 12:18

Wg mnie jazda przez Niemcy się opyla tylko ze Szczecina i okolic, i to tylko jak się jedzie na Istrię albo Kvarner a nie do południowej Dalmacji :)

Wiem że ludzie jeżdżą przez Niemcy z rejonów Gdańska, Torunia, Poznania czy Wrocławia... Zawsze będzie co najmniej 250-300 km dalej. Żeby zyskać na czasie trzeba pruć niemieckimi autobanami 170-190 na długich odcinkach, ale wtedy palimy dużo więcej wachy. Żeby zyskać na kosztach wachy trzeba jechać 120-130, ale wtedy przy tej różnicy odległości szybciej będzie jadąc przez Polskę, mimo wiadomego stanu naszych dróg. Jedynym argumentem za jazdą przez Niemcy pozostaje wygoda, przy zerowym lub minimalnym zysku czasowym i dużo większych kosztach paliwa. Wybór należy do nas :)

kleeberg napisał(a):baju
Zapomniałem napisać o opłatach.
W Austrii dwa tunele; Liezen 4.50 euro ,ST.Michael 7,50 euro
oraz vineta tygodniowa 7,70 euro

Oba te tunele da się łatwo ominąć, sam wypraktykowałem w zeszłym roku jak jechałem z Holandii do Zagrzebia. Strata czasu niewielka a w obie strony 24 euraki zostają w kieszeni. 24E piechotą nie chodzą, uważam że warto, ale ja sknerus jestem :lol:
Przez Słowenię oczywiście też pojechałem bocznymi drogami.
pzdr
baju
Turysta
Posty: 12
Dołączył(a): 13.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) baju » 27.03.2009 12:28

zawodowiec napisał(a):Wg mnie jazda przez Niemcy się opyla tylko ze Szczecina i okolic, i to tylko jak się jedzie na Istrię albo Kvarner a nie do południowej Dalmacji :)

Wiem że ludzie jeżdżą przez Niemcy z rejonów Gdańska, Torunia, Poznania czy Wrocławia... Zawsze będzie co najmniej 250-300 km dalej. Żeby zyskać na czasie trzeba pruć niemieckimi autobanami 170-190 na długich odcinkach, ale wtedy palimy dużo więcej wachy. Żeby zyskać na kosztach wachy trzeba jechać 120-130, ale wtedy przy tej różnicy odległości szybciej będzie jadąc przez Polskę, mimo wiadomego stanu naszych dróg. Jedynym argumentem za jazdą przez Niemcy pozostaje wygoda, przy zerowym lub minimalnym zysku czasowym i dużo większych kosztach paliwa. Wybór należy do nas :)




Jak znajdziesz chwilkę, to proszę o namiary na ten objazd tuneli, może wykorzystam chociaż w jedną stronę :)
p.s. to z jaką szybkością Ty prujesz przez Polskę, skoro dla nadrobienia 200 km musiałbyś gonić 170 przez Niemcy??? Bo przy moich średnich prędkościach mi wyszło, że jadąc 120 autostradą już wyjdę na zero :)
No ale ja to ostrożna i grzeczna na polskich drogach jestem :)
darabont
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 01.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) darabont » 27.03.2009 12:43

Kiedyś dość często jeździłem do Pragi, i zawsze przez Niemcy.Tylko że trasę robiłem ciągiem.Na południe Chorwacji nocleg raczej wskazany.Pewnie zanocuję na południu Polski u znajomych a dalej już przez Węgry (wszystko zależy od euro,może będzie trzeba przyoszczędzić).Mam nadzieję że ceny paliwa pozostaną niezmienne, w co wątpię.Przeliczyłem sobie wyjazd przy wpłacie zaliczki:euro 4.50, paliwo ON 4 zł/l.Zobaczymy co z tego wyjdzie.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 27.03.2009 13:42

baju napisał(a):Jak znajdziesz chwilkę, to proszę o namiary na ten objazd tuneli, może wykorzystam chociaż w jedną stronę :)

Nie mam pod ręką lepszej mapy więc mówię wg viamichelin.
Objazd Bosrucktunnel:
Z A9 spadasz na zjeździe 57 i kierujesz się na Liezen (nie na Spital Am Pyrhn tylko w przeciwną). Pod górę na niewielką przełęcz, zjeżdżasz do Liezen i przez miasteczko z powrotem na autostradę A9 na Graz. W Liezen warto zatankować bo wacha kilka-kilkanaście centów na litrze tańsza niż na autobanie. Ale nie do pełna bo w Słowenii będzie jeszcze tańsza :)
Objazd Gleinalmtunnel:
Spadasz na dwupasmówkę S6 (nie wiem jaki nr zjazdu) na Leoben i Bruck a.d. Mur. W Bruck a.d. Mur na dwupasmówkę S35 (latem 2008 jeszcze częściowo jednopasmowa ale budowali drugą nitkę, może do lata 2009 skończą) do powrotu na A9 na Graz.

baju napisał(a):p.s. to z jaką szybkością Ty prujesz przez Polskę, skoro dla nadrobienia 200 km musiałbyś gonić 170 przez Niemcy??? Bo przy moich średnich prędkościach mi wyszło, że jadąc 120 autostradą już wyjdę na zero :)
No ale ja to ostrożna i grzeczna na polskich drogach jestem :)

Przez Niemcy jeżdżę różnymi trasami wzdłuż i wszerz, rzadko szybciej niż 140, średnia mi wychodzi powiedzmy 110 bo czasem jakieś roboty drogowe a i za potrzebą czy na przekąskę trzeba stanąć. Jak jadę z Łodzi to na gierkówce mam średnią powiedzmy 90 (przy pomyślnych wiatrach zdarzyło się do Cieszyna w 3 godz.). No a dla Ciebie Gdańsk-Szczecin czy Gdańsk-Łódź to już prawie bez różnicy. Zależy jeszcze jak daleko na zachód od Gdańska mieszkasz.
Żeby mieć przez Niemcy średnią 130-140 to trzeba na długich odcinkach jechać właśnie 170-180, a jak będą jakieś utrudnienia to jeszcze szybciej.
W rachunku kosztów jeszcze weźmy pod uwagę że w Polsce, Czechach, Słowacji, Węgrzech i Austrii wszędzie wacha jest sporo tańsza niż w Niemczech.

pzdr :)
Kamil
darabont
Globtroter
Posty: 42
Dołączył(a): 01.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) darabont » 27.03.2009 15:30

Co do euro,właśnie spojrzałem na cenę 4.63 i ciągle w górę.Stopy obniżają, to muszą walutą skorygować, żeby przypadkiem mniejszych rat kredytu nie płacić.Jeszcze 1,5 roku mi zostało do spłaty,dobrze że raty malejące.Gdyby nie Chorwacja to by było po kredycie, tylko że teraz to nie bardzo się opłaca szybciej spłacać............... a może właśnie teraz jest ostatni moment.Nic normalnie nie można zaplanować.Czekałem kiedy będzie 4.40 w kantorze i sobie ojro dokupię, no i pewnie sobie poczekam.
uketr
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 28.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) uketr » 28.03.2009 12:28

hej,

Tez sie wybieram z Trojmiasta do Chorwacji. Nie znam jeszcze terminu. Bede jechal trasa przez Brno ze wzgledu ze mam tam nocleg i znam bardzo dobrze to miasto. Trojmiasto - Bydgoszcz - Wroclaw - Boboszow - Brno - Mikulov - Wieden - Graz - Zagrzeb - Zadar (Plan jest do Dubrownika).
Znam bardzo dobrze trase Torun - Wroclaw - Brno i jestem z niej zadwolony. Nie jedzie sie zbyt szybko ale czasowo wychodzi tyle samo co przez Lodz. Trzeba pamietac zeby ominac Wroclaw, nadrabia sie troche kilometrow ale unika sie stania we Wroclawiu - Jak zobaczysz na mapie to mozna tak ominac Wroclaw zeby wyleciec w Łagiewnikach. Trasa jest ładna, szczególnie okolice graniczne. Do samego Brna od granicy raczej jedzie się spokojnie, nie powinno być korków ale tez sie nie jedzie szybko. Mysle,ze 80-100km/h. Czas trasy Bydgoszcz - Brno to jakies 7 godzin + 2 godziny z Trojmiasta do Bydgoszczy wiec dla mnie Brno to doskonała przystań na nocleg.
W sumie gdyby ktos jechał tą trasą to 120km dalej juz ma Wiedeń. Z tego co pamietam to z Brna do Wiednia jedzie sie jakies 1,5h. Mozna sie wtedy na caly dzien tam zatrzymac i bedzie co zwiedzac :)


Powodzenia
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.03.2009 18:06

Szczególnie odcinek Boboszów-Brno jest fajny... :wink:
taurus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 698
Dołączył(a): 11.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) taurus » 28.03.2009 18:32

JacYamaha napisał(a):Szczególnie odcinek Boboszów-Brno jest fajny... :wink:

Zgadzam się z kolegą.
Ten odcinek pozostawia niezatarte wrażenia. Niezły jest też z Gniezna do Wrocławia. W zeszłym oku widziałem ja na koleinach o głębokości ok. 30 cm wyleciał z drogi samochód - fakt jechał może trochę za szybko. Ja cieszyłem się że mam wysokie auto i miska olejowa jest bezpieczna.

W tym roku jadę przez Kołbaskowo.

Pozdrawiam
mauri_b
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 29.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) mauri_b » 30.03.2009 18:55

Ja w zeszłym roku jechałem prze Kołbaskowo (z Wejherowa), z międzynoclegiem w Austrii w Wels - 1200km w niecałe 12 godzin, w tym pięćset przystanków na siusiu mojego synka ;). Po noclegu wyjazd o 8mej rano i około 18tej byliśmy na miejscu w Duce. Moi znajomi jechali w tym samym czasie przez Polskę i z ich opowieści wynika, że to jakaś masakra jest. Siedem godzin do Łodzi! W tym roku jedziemy razem przez Niemcy i raczej nikt nas nie przekona, że te 250 km więcej jest nie warte spokoju i braku stresu. Pozdrawiam.
ANITA:)
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 798
Dołączył(a): 07.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANITA:) » 12.05.2009 13:33

Odświeżę temat który rozpoczęłam bo nie chcę zakładać nowego aby się nie narazić moderatorom :wink:

Plany były wielkie, ale jak to czasami bywa życie potrafi płatać figle i plany skutecznie weryfikować :(
Miały być 3 tygodnie cudnie spędzonego czasu i pierwsze zakochanie się w CRO. Miało być dużo zwiedzania, dużo włóczenia sie po różnych okolicach, dużo przemieszczania i różnego rodzaju nocowania (namiot, apartamenty).
Niestety pech chciał, że w kwietniu przeszłam niespodziewanie operację kręgosłupa i jak na razie to leżę jeszcze przykuta do łóżka mając nadzieję że pozbieram się do sierpnia i mimo wszystko wyjazd dojdzie do skutku. Szkoda by było stracić zaliczkę na zaklepany apartament w Orebicu no i przede wszystkim stracić szansę na zakochanie się :)
Staram się być dobrej myśli i mimo że ciało nie pozwala jak na razie na wielkie forsowanie to głowa aż paruje od różnego rodzaju myśli i pomysłów. I tak z laptopopem na brzuchu znowu ślęczę na forum wyczytując wszelkiego rodzaju inf. i czytając relacje i aż mnie skręca jak pomyślę że moglibyśmy nie pojechać :evil:

Na pewno wiem że wyjazd w tej sytuacji musi sie ograniczyć do bardziej stacjonarnego pobytu niż do wojaży od miejsca do miejsca z rozbijaniem namiotu czy szukaniem innego noclegu.
Jednak nie mogę sobie darować żeby aż tak bardzo okroić plany i tak sobie na razie wymyśliłam że wyjedziemy z Trójmiasta z rana a nie jak zawsze w nocy jak gdzieś wyruszaliśmy,aby częściej zatrzymywać się na odpoczynek i wyprostowanie kości czyt. kręgosłupa w moim przypadku :evil: bo jednak w dzień zawsze to milszy będzie postój niż w nocy. Dojechać gdzieś na Słowację na wieczór i zaliczyć nocleg w łóżku co dla mnie będzie zbawienne, a dla kierowcy pewnie też, bo jednak ja mu za bardzo nie pomogę tym razem.
Nastepnego dnia zaliczyć odcinek Słowacja- Chorwacja (Plitwice) i tu kolejny nocleg. Od rana zwiedzić Jeziora i w południe dojechać do Primosten zostając w nim na tydzień.
No i tu mam mały dylemat.
W jaki dzień najlepiej przyjechać do Primosten aby znaleźć odpowiedni nocleg dla 2 dorosłych osób i 3 dzieci (2,5,16) ?
W Orebicu mamy rezerwację od 22.08 (sobota) więc jeśli chcemy być +/-tydzień w Primosten to czy tak wycyrklować aby przyjechać w sobotę popołudniu czy może w piątek? a może lepszy będzie czwartek?
Zastanawiam się dlatego że sobota to będzie 15.08 i nie dość że święto co za tym idzie pewnie jakiś długi weekend tak jak u nas to zmiana "turnusów".
Najgorsze jest jeszcze w tym wszystkim to że zakładaliśmy na początku że pierwszy okres pobytu spędzimy na tzw. "łapance noclegowej" i co się trafi to będzie dobrze, no i też miała być frajda dla dzieciaków z pobytem pod namiotem.
Namiot z przyczyn już wiadomych niestety z wielkim żalem odpada, natomiast martwi mnie że w tym okresie może być problem ze znalezieniem w Primosten odpowiedniego noclegu.
W związku z tym że nie pożałowaliśmy na rezerwację w Orebicu, bo założyliśmy ze ma to być docelowy pobyt, po nie wiadomo jakich "przejściach" :wink: i woleliśmy mieć już z głowy szukanie dobrego apartamentu rezerwacje zrobiliśmy przez biuro.
Jednak aby nie doprowadzić do większego okrojenia domowych środków pobyt w Primosten chcielibyśmy załatwić jadąc "w ciemno" bez rezerwacji przez biura.
Wiem że już jest późno na zaklepywanie fajnych ofert ale czy ktoś mógłby mi podać jakieś namiary bezpośrednio do właściciela na dobry apartament?
Może udałoby mi się na zasadzie "trafiło się ślepej kurze ziarno" coś zarezerwować, bo powiem że zaczynam się trochę obawiać że nie daj boże nic ciekawego i nie powalającego cenowo nie uda nam sie znaleźć w tym okresie.
A "ciekawego" to bardziej należało by czytać odpowiedniego :evil: Tak jak nie stanowiła do tej pory dla mnie odległość noclegu od najważniejszej atrakcji (dla dzieci) czyli morza to teraz wiem że i dla mnie nie bardzo wskazana będzie codzienna daleka wspinaczka pod górę, po schodach spowrotem do miejsca zakwaterowania :evil:
Choć teraz tak mi przyszło pisząc do głowy, że czy to musi być sam Primosten? (głośno myślę :twisted: ) a może w bardzo bliskiej odległości będzie coś fajnego? ech sama już nie wiem :(

Za wszelką pomoc będę wdzięczna :)
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Ostatnio edytowano 12.05.2009 13:41 przez ANITA:), łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 12.05.2009 13:36

....EDIT
Ale szybka Jesteś - teraz ja muszę zmienić. :lol:
Pozdrawiam
ANITA:)
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 798
Dołączył(a): 07.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANITA:) » 12.05.2009 13:44

JacYamaha dobrze, że przeczytałam bo znalazłam "potwornego" byka i przez nieuwage zacytowałam zamiast zmienić, ale dobrze że jest opcja "usuń post" :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
GDAŃSK - OREBIĆ pierwszy raz! pomóżcie :) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone