10 dni czerwca w Drage

witam,
jestem tu nowy, ale przed wyjazdem na wakacje dużo czytałem Wasze porady i relacje, dlatego pomyślałem sobie, że podzielę się moimi spostrzeżeniami.
Jechalismy do Chorwacji mając tylko określona miejscowość docelową. Grupa liczyła sześc dorosłych osób i jedno dziecko. Na miejsce dotarliśmy w niedzielę 16.06 ok godz. 17, nie udało się nam znaleźć kwatery, w której moglibysmy zamieszkać wszyscy razem, ale wariant bliskiego sąsiedztwa też nam odpowiadał. Ostatecznie po godzinnym spacerze przez miejscowość znaleźliśmy odpowiadającą nam kwaterę i mogliśmy sobie powiedzieć, że wakacje własnie się zaczęły:).
Drage, to wymarzona miejscowość dla osób szukających spokoju i wypoczynku. Jest nieźle zaopatrzony sklep, są dwie kawiarenki przy plaży, a poza tym błogi spokój. Pogoda dopisała, tak więc dużo czasu spędzaliśmy na plaży, najpierw na tej żwirowej, potem przenieślismy się na skalisto betonową, obie opcje są ciekawe i nawet na plazy skalistej nie było kłopotów z bezpieczeństwem dziecka.
Jadąc do Chorwacji wiedzielismy, że chcemy zwiedzić Kornati i wodospady Krka. W sprawie wycieczki na Kornati wybraliśmy się do pobliskiego Pakostane, później się okazało, że to nie było konieczne. Na plazy w Drage pojawił się agent proponujący wycieczkę razem z dowozem busem w obie strony usługa była droższa o 20 Kun, ale zostaliśmy zabrani spod kwatery i odwiezieni pod bramę kwatery, dodatkowo agent polecił nam sklep sprzedający dobre wino miejscowej produkcji. Całodzienny rejs kosztował nas 280 Kun od osoby dorosłej, dziecko sześcioletnie było gratis. W cenę wliczone były dwa posiłki (kanapki na śniadanie i rybka oraz mięso z grilla na obiad), do tego degustacja wina i mocniejszego trunku bez ograniczeń. Popłynelismy do Parku Narodowego Kornati i Parku Przyrody Telascica, ale największą atrakcją rejsu były delfiny. Jak tylko się pojawiły na horyzoncie kapitan popłynął w ich kierunku , a potem one nas prowadziły przez parę chwil:).
Na wodospady wybraliśmy się już własnym samochodem, podobnie było z wycieczką do Zadaru,Pakostane, Biogradu, oraz nad Jezioro Vransko. Te ostatnie bardzo mi się podobało. Czysta ciepła woda (znacznie cieplejsza niż w morzu), do tego słodka woda, jedyny mankament, to brak plazy, ale to pewnie wynika z tego, że w sezonie letnim stan wody się obniża i brzeg się mocno przesuwa.
Tak jak już wspominałem, Drage to idealne miejsce dla osób pragnących spokoju, ale też dobra baza wypadowa do ciekawych wycieczek, na koniec wszyscy byliśmy zgodni - było super:).
Jeszcze słów parę o kwaterze
Tak jak pisałem, nie udało nam się znaleźć takiej, w której mogłaby zamieszkać cała grupa więc się rozdzielilismy. Ja zamieszkałem w pięcioosobowym apartamencie (dwie sypialnie i pokój dzienny z aneksem kuchennym i tarasem). Drobną niedogodnoscią było to, że sypialnie nie miały podwójnych łóżek, ale te pojedyncze były takie, że bez większych problemów dało się na nich spać we dwoje. Do plazy mieliśmy ok 100 metrów, do kawiarenki ok 80, a do sklepu pięc minut spokojnym krokiem. Cena wyjściowa za apartament wynosiła 40 euro, nam się udało wytargować 30 euro + 5 euro dopłaty do klimatyzacji. Ostatecznie dziesięciodniowy pobyt kosztował nas 330 euro.Dodatkowo na powitanie od gospodarzy otrzymaliśmy butelkę dobrej rakiji:).
Gospodarz nie ma oferty w internecie, ale jakby ktoś był zainteresowany, to proszę pisać na
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
chętnie podzielę się namiarami

To ja zasiadam jako pierwsza i czekam na dalszą część relacji i zdjęcia

niestety na zdjęcia trzeba poczekać, musze popracować nad zmniejszeniem ich rozmiaru

pozdrawiam,
Irek

To pracuj dzielnie, czekamy:)

Poczytamy i o Drage.

Pisz i wklejaj.

Również dołączę do obserwatorów - w sierpniu jedziemy do Pakostane więc po sąsiedzku

Czekam na zdjęcia

Również się dosiadam i czekam na fotki.

Rowniez sie dosiadam i czekam na c.d.

poniżej kilka fotek, jeśli zaś chodzi o dodatkowe informacje, to proszę o kilka pytań uzupełniających, czyli co konkretnie Was interesuje

pozdrawiam,
Irek

Teraz będzie tak :

Towarzystwo wzajemnej adoracji:


"Zasiadam w pierwszym rzędzie", " To i ja się przysiądę" Miło powspominać stare czasy", "Ja się wybieram tam za tydzień"

Kuźwa po co te głupoty piszecie ludzie.

W ramach uzupełnienia garść informacji praktycznych mogacych się przydać osbom wybierającym się do Drage.
Zarówno w sklepie, jak i w kawiarni nie są przygotowani na płatności kartą. O płatności w euro nie pytałem, bo miałem kuny. Najbliższy bankomat znajduje się na stacji benzynowej przy wjeździe do Pakostane, w samym Pakostane tez jest bankomat, są też kantory. Nie pamiętam kursów wymiany, jednak podczas wymiany stwierdziłem, że wymiana euro na kuny bardziej się opłacała niż zakup kun w Polsce, bardziej też, niż wypłata kun w bankomacie (nie płaciłem prowizji od transakcji, a mimo to wyszło drożej - karta Mstercard, za 1000 kun zapłaciłem 612,4zł).
Na większe zakupy warto pojechać do Pakostane, jest tam Konzum, można placic kartą, maja tez lepsze ceny (piwo tańsze o dwie kuny na puszcze:).). W Pakostane są też sklepy i stoiska z pamiątkami.
W Drage internet na kwaterze to rzadkość, za to jest WIFI w kawiarence przy plaży. Kilka razy korzystałem przy okazji wieczornego wyjścia na lody lub pizzę - jak na nasze potrzeby wystarczyło. Tam też udało mi się wybrać na wirtualny spacer po Drage za pośrednictwem Google Street Wiew, niestety w domu nie potrafię tego powtórzyć.
Dodam jeszcze, ze nie zaglądalismy do dzielnicy, w której jest port, pole namiotowe i hotel. Nie czuliśmy takiej potrzeby, uwierzyliśmy w relację tych, którzy tam pojechali i powiedzieli, że nic ciekawego tam nie ma.

Tyle na tą chwilę, jesli przypomni mi się coś jeszcze to dam znać
pozdrawiam,
Irek

p.s.
Piotr_Oli
zaczynając swój wątek na forum nie liczyłem na zadną adorację, ani nic podobnego. Przed wyjazdem do Chorwacji z tego forum wykopałem sporo informacji, które pomogły mi się przygotować do udanych wakacji. Pomyslałem więc, ze nie moge być pasozytem, który tylko czerpie, mam nadzieje, że moje informacje też sie komus przydadzą

piotr_oli napisał(a):Teraz będzie tak :

Towarzystwo wzajemnej adoracji:


"Zasiadam w pierwszym rzędzie", " To i ja się przysiądę" Miło powspominać stare czasy", "Ja się wybieram tam za tydzień"

Kuźwa po co te głupoty piszecie ludzie.

Ja zasiądę w pierwszym rzędzie bo miejsce jeszcze jest.......jestem mimo wszystko tak uprzejmy że jak chcesz to możesz się przysiąść tuż obok mnie.......Jeżeli byłeś już w Cro. to będzie mi miło powspominać stare czasy -gdy wykażę zainteresowanie to lepi Ci sie bedzie gadać
Aha ,wybieram się tam wkrótce więc może parę przydatnych newsów mi "opylisz"

Btw.
"Kuźwa" po co Ty te głupoty napisałeś....

My zaznaczając w relacjach swoją obecność, wykazujemy autorowi swoje zainteresowanie które zachęca i motywuje Go do kontynuacji....Capisce

Irek, jedź dalej z relacją - jest nas tu więcej czekających na "żer".....

Irek, nie przejmuj się, tylko rób swoje i jedź dalej z relacją

Zazdroszczę tak bliskiego spotkania z delfinami. I tak dobrego zdjęcia Nam udało się zobaczyć delfina 2 lata temu, na Cresie, w Osorze - tuż przy starówce. Niestety oboje z mężem byliśmy tak zaskoczeni, że nie zdążyliśmy go sfocić. Po prostu staliśmy i gapiliśmy się...

Czekam na ciąg dalszy, tym bardziej, że w Drage spędziliśmy kilka dni w ubiegłym roku, a wcześniej 3 lata temu. Bardzo sympatyczna miejscowość

Pozdrawiam

maslinka napisał(a)::papa:

Uff...Agnieszko,już się martwiłem Twoją nieobecnością - miło Cię "widzieć"