SLO vs. CRO

Witam! W ubiegłym roku byłem z rodzinką w Tribunj i b. nam się podobało. Zwiedziliśmy pas do Splitu. W tym roku wybieramy się w podobnym kierunku, z tym, że bardziej na zachód, gdyż chcielibyśmy zahaczyć o Słowenię i pojechać do Wenecji. I tu mam kilka pytań:
1. Czy w SLO można coś urokilwego znaleźć nad tym skrawkiem morza, by zamieszkać i mieć wypad na Włochy i CRO?
2. Jak cenowo ma się SLO w porównaniu do CRO
3. Czy pobyt nad morzem w SLO można powiązać jakoś z wycieczkami górskimi?
4. Ew. b. proszę o linki z relacjami z tego rejonu, bo pewnie jest ich tu trochę
Serdeczności

Uwaga,

W Słowenii, na plaży jest dopuszczalne tylko siedzieć, ponieważ jeśli ktoś leży, nogi są w Chorwacji

Świetny pomysł ! Zawsze gdy wyjeżdżam do Chorwacji kończę urlop we Włoszech i w Słoweni zatrzymują się na kilka dni ponieważ wypada tu połowa trasy. Warto odpuścić sobie wybrzeże i zaszyć się w pobliżu ich przepięknych jaskiń krasowych np w Razdrto. Jeżeli jeszcze na dachu znajdą się jakieś rowery to będziesz w siódmym niebie. Jeżeli chodzi o ceny to z mojego doświadczenia wynika że jest tam około 20% drożej - przynajmniej jeżeli chodzi o nocleg wyżywienie i wejściówki. Na początek polecił bym gospodarstwo agroturystyczne http://www.hudicevec.si/ENG/ - tradycyjna kuchnia słoweńska i znakomite miejsce na wypady rowerowe po okolicy. Z pewnością warto poznać ten kraj trochę lepiej bo cały czas traktujemy go jak kolejne państwo tranzytowe.

A ja polecam do zwiedzenia Piran. Jest piękny.
Zdecydowanie warto także zobaczyć Skocjanską Jaskinię

Wątki o Słowenii są w dziale "Jak nie Chorwacja to..."
I w relacjach min. "Po słonecznej stronie Alp".
Alpy Julijskie i Dolina Soczy opisane były albo u mnie "Słowenia- a w niej przede wszystkim wodospady..." albo u Wojtka Franza.
Nie linkuję celowo- bo kliknięcie na stronę 3 w tym dziale jeszcze nikogo nie zmęczyło.

Jest na pewno w czym wybierać. Do pierwszego kontaktu znad morza najlepiej nadaje się przejazd Doliną Soczy- pozostawi wam niezapomniane wrażenia. Kilkadziesiąt kilometrów w górę i znajdziecie się po 2-3 godzinach w innym świecie...
Winnice w szerokiej Vipavskiej Dolinie też są warte polecenia.
Blisko stamtąd już do autostrady i do jaskiń.
Dla dzieciaków -choć nie tylko- bardzo ciekawa będzie wizyta w Predjamskim Gradie- wyjątkowym zamku w skale (nie "na" lecz "w").

Co do kawałka wybrzeża, to na pewno Piran. Izola i Koper to bardziej przystań dla jachtów, choć mnie sie np. Izola spodobała, zaś jej wyraźnie włoskie elementy widać nie tylko w miasteczku, ale i przy promenadzie nadmorskiej.

Fatamorgana napisał(a):...Nie linkuję celowo- bo kliknięcie na stronę 3 w tym dziale jeszcze nikogo nie zmęczyło.

Dzięki za wyrozumiałość! Zawsze lepsze są jakieś namiary -szybciej łapie się wątek...

Macie propozycje, gdzie się ulokować w CRO, żeby można wypadać na SLO i Italię?
To prośba dla tych bardziej cierpliwych oczywiście

Z Puli do Wenecji masz ca. 300km, wiec uważam, ze nie jest to najszczęsliwsze miejsce do robienia tam wypadów. Z autostrad raczej niewiele widać, a te wloskie sa dość slono płatne. lepiej pojechać etapami i spać jak najbliżej miejsc, które chcemy zobaczyć.

Adax napisał(a):Macie propozycje, gdzie się ulokować w CRO, żeby można wypadać na SLO i Italię?
To prośba dla tych bardziej cierpliwych oczywiście

A ile masz czasu na urlopie? Miesiąc?
Bo albo robisz objazdówkę, albo wybierasz Słowenię w ramach pobytu w CRO.
Wyjazdy aż do Italii będą męczące i zajmą dużo czasu. No chyba, ze koniecznie marzą Ci się piaszczyste plaże Lido di Jesolo, Margharita i inne okoliczne nadmorskie piachy, których tam multum.
Gdybym miał czas, to zrobiłbym sobie urlop na 3 części.
CRO, SLO, ITA. (Kolejność dowolna).

Dzisiaj zbyt wiele osób nie chce przyjrzeć się mapie- wolą czyjeś gotowce.

Czytajcie dobrze mapę. To podstawa planowania każdej wycieczki.

Polecam
Rovinj, Porec, Novigrad, Umag (urokliwe małe miasteczka)

W ubiegłym sezonie byłem w Rovinj zobaczyłem całą Istrie i do Wenecji stosunkowo blisko. Do samej granicy HR/Slo prowadzi ekspresowa droga, jedyny zły odcinek to Koper - granica HR

Dzięki! Fatamorgana -mam nadzieję, że się nie obrazisz, jak pociągnę jeszcze ten wątek Najwięcej info o Wenecji widziałem chyba tutaj z 2006r, a czas leci

Wygląda na to, że wyląduje w zachodniej CRO (może Istria) i zrobię kilka wyskoków do SLO oraz może na koniec (przed powrotem do domu), 2-wu dniową wyprawę do Italii z 1 lub 2 noclegami.

Czy to prawda, że Istria jest generalnie droższa? Ale pod jakim względem?

Już trochę poczytałem tutaj, kasy mi nie zbywa, więc będę szukał jakiegoś noclegu nawet wiele km (20-40?) od Wenecji.
Chodzi jednak o to, żeby żeby było jakieś optymalne połączenie komunikacyjne. Może wchodzi w grę nawet camping...

Jakbyście znali takie fajne miejsca na 1-2 dniowe zakotwiczenie w okolicach Wenecji to proszę, podzielcie się.

Adax życzę Ci udanego urlopu i wspaniałego wypoczynku - ale wiem doskonale z własnego doświadczenia że wrócisz z niego styrany jak koń po westernie. Skakać latem pomiędzy Słowenią - Włochami i Chorwacją na kilka dni to naprawdę mordęga.

A jednak - Wszystkiego Najlepszego

Fuzi napisał(a):... wrócisz z niego styrany jak koń po westernie. Skakać latem pomiędzy Słowenią - Włochami i Chorwacją ...

Dzięki za przestrogę, ale spox, 2 tygodnie w CRO to dla mnie za wiele, więc pewnie znajdę jakieś 2 dni żeby się przemieścić i pospacerować np. wieczorem w jakiś miasteczkach SLO. O Italii myślę na koniec przed powrotem do domu. 1-2 dni w okolicach Wenecji, dlatego myślałem, że może Ktoś z Was ma najświeższe dane o campingu lub kwaterze. Wenecja to tylko opcja parę osób chwaliło sobie tutaj taki 1-2 dniowy wypad...

Zwiedzanie w upał nie jest przyjemnością, ale nie znoszę siedzieć cały czas w jednym miejscu, a tym bardziej na tej samej plaży Auto z klimą, więc przemieszczenie nie powinno być męczące, co zresztą przetestowałem już w CRO w 2009r.

Ja Ciebie dobrze rozumiem, bo z takich samych przyczyn w 1997r mi się odechciało wylegiwania na plaży w Crikvenicy, Poreciu i Novigradzie. i...podążyłem najpierw -nomen omen- do Wenecji przed Lido di Jesolo, Margheritę itd, a potem dalej w Dolomity i jeszcze nawet w Alpy Szwajcarskie. Natomiast podróż do CRO zacząłem w Słowenii, w Dolinie Soczy...
Zatem jak widzisz, znam te bolączki i zawiłości.
Mnie się jednak udało połączyć wizytę w 3, 4 krajach, ale to była z założenia objazdówka. Na plażach CRO byłem łącznie 6 dni.
Całość to ok. 3 tygodnie.

Tylko że jest w tym jeden absolutnie ważny atut- podróżowałem sam, bez przymusu czasowego i planistycznego...

W pasie wybrzeża pomiędzy Goricią a Wenecją- w kurortach nadmorskich jest sporo kempingów, bo to typowe plażowiska-wczasowiska- niczym nasze nadbałtyckie. Tylko że w sierpniu jest tam zatrzęsienie ludzi- Augustus to urlopowy miesiąc dla makaroniarzy.

Proszę o info czy w Słoweni można nocować "na dziko" w kamperze

BaWa napisał(a):Proszę o info czy w Słoweni można nocować "na dziko" w kamperze

Nie. Tak samo jak i w Hr.
Pozdrawiam