Najniższe koszty za przejazdy

jasio napisał(a):Zaoszczędzone pieniądze za opłaty zeżre większa ilość spalonego paliwa

To już inna ekonomia Może kolega nie lubi senności i nudy jaką nam funduje jazda autostradami (poza kilkukilometrowymi tunelami w Chorwacji)
Mnie osobiście wkurza ograniczenie do 30km/h w niektórych miejscowościach na Węgrzech. No i chyba nie do końca straci tyle na paliwie co zaoszczędzi na winietach i opłatach za Chorwackie autostrady. około 350 kun autostrady 10 euro winieta Słowacka i 14 euro winieta Węgierska to około to razem daje około 500 kun, a za 500 kun zakupi około 65 litrów paliwa. To sporo. w zależności od auta starczy na jakieś 900-1000km

osimek1 napisał(a):Ndrangheta ja sie nie stresuje cenami autostrad, po to przez caly rok zapierdzielam jak maly parowozik co by na urlopie sie tym nie matwic nie mniej w chorwacji ceny autostrad podobne do polskich cen, a w polsce autostrady drogie - takie jest moje zdanie, bardzo mi sie podobaja ceny u slowakow i na wegrzech - tam ceny na prawde przyjemne, ale koniec OT

Owszem ceny polskie i chorwackie podobne ale różnica w komforcie podróżowania kolosalna, więc nie ma co porównywać. Co do autostrady słowackiej... owszem nie jest droga ale za to policja słowacka bardzo aktywna i gdy ma się pecha to koszt podróży może znacznie wzrosnąć (za przekroczenie o 20 km/h mandat 200 E). Autostrada węgierska tania, ale trzymając się jej cały czas, nadrabia się kawał drogi.
Co do oszczędności na paliwie jadąc autostradą sprawa wątpliwa i zależy od pojemności silnika. Ja spaliłem na autostradowych odcinkach (wg pokł.komputera) ok. 6,5 - 7,0 jadąc 130 - 140 km/h a jadąc zwykłymi drogami ok. 5,0 l/100 km.
Ja preferuję "złoty środek" - jadę na przemian - trochę autostradami, trochę zwykłymi drogami. Jest tanio i nie jest nudno. Wbrew pozorom podróż wyłącznie autostradami może być również bardzo męcząca. Po 300 km jednostajnej jazdy chce mi się spać, boli mnie noga od ciągłego trzymania w jednym miejscu (nie mam tempomatu)... no i w ogóle jest nudno

consett0805 napisał(a):

jasio napisał(a):Zaoszczędzone pieniądze za opłaty zeżre większa ilość spalonego paliwa

To już inna ekonomia Może kolega nie lubi senności i nudy jaką nam funduje jazda autostradami (poza kilkukilometrowymi tunelami w Chorwacji)
Mnie osobiście wkurza ograniczenie do 30km/h w niektórych miejscowościach na Węgrzech. No i chyba nie do końca straci tyle na paliwie co zaoszczędzi na winietach i opłatach za Chorwackie autostrady. około 350 kun autostrady 10 euro winieta Słowacka i 14 euro winieta Węgierska to około to razem daje około 500 kun, a za 500 kun zakupi około 65 litrów paliwa. To sporo. w zależności od auta starczy na jakieś 900-1000km

Chyba coś Ci się popiętroliło

greenrs napisał(a):

osimek1 napisał(a):Ndrangheta ja sie nie stresuje cenami autostrad, po to przez caly rok zapierdzielam jak maly parowozik co by na urlopie sie tym nie matwic nie mniej w chorwacji ceny autostrad podobne do polskich cen, a w polsce autostrady drogie - takie jest moje zdanie, bardzo mi sie podobaja ceny u slowakow i na wegrzech - tam ceny na prawde przyjemne, ale koniec OT

Owszem ceny polskie i chorwackie podobne ale różnica w komforcie podróżowania kolosalna, więc nie ma co porównywać. Co do autostrady słowackiej... owszem nie jest droga ale za to policja słowacka bardzo aktywna i gdy ma się pecha to koszt podróży może znacznie wzrosnąć (za przekroczenie o 20 km/h mandat 200 E). Autostrada węgierska tania, ale trzymając się jej cały czas, nadrabia się kawał drogi.
Co do oszczędności na paliwie jadąc autostradą sprawa wątpliwa i zależy od pojemności silnika. Ja spaliłem na autostradowych odcinkach (wg pokł.komputera) ok. 6,5 - 7,0 jadąc 130 - 140 km/h a jadąc zwykłymi drogami ok. 5,0 l/100 km.
Ja preferuję "złoty środek" - jadę na przemian - trochę autostradami, trochę zwykłymi drogami. Jest tanio i nie jest nudno. Wbrew pozorom podróż wyłącznie autostradami może być również bardzo męcząca. Po 300 km jednostajnej jazdy chce mi się spać, boli mnie noga od ciągłego trzymania w jednym miejscu (nie mam tempomatu)... no i w ogóle jest nudno

A mógłbyś wrzucić mapkę swojej trasy, jadę pierwszy raz we wtorek i odpowiada mi Twój styl jazdy!

jasio napisał(a):

consett0805 napisał(a):

jasio napisał(a):Zaoszczędzone pieniądze za opłaty zeżre większa ilość spalonego paliwa

To już inna ekonomia Może kolega nie lubi senności i nudy jaką nam funduje jazda autostradami (poza kilkukilometrowymi tunelami w Chorwacji)
Mnie osobiście wkurza ograniczenie do 30km/h w niektórych miejscowościach na Węgrzech. No i chyba nie do końca straci tyle na paliwie co zaoszczędzi na winietach i opłatach za Chorwackie autostrady. około 350 kun autostrady 10 euro winieta Słowacka i 14 euro winieta Węgierska to około to razem daje około 500 kun, a za 500 kun zakupi około 65 litrów paliwa. To sporo. w zależności od auta starczy na jakieś 900-1000km

!

Kolego consett0805 sprytnie się wycofałeś ze swoich wyliczeń ale wypadało by to sprostować
Z moich wyliczeń wychodzi około 25 l paliwa

greenrs napisał(a):

osimek1 napisał(a):Ndrangheta ja sie nie stresuje cenami autostrad, po to przez caly rok zapierdzielam jak maly parowozik co by na urlopie sie tym nie matwic nie mniej w chorwacji ceny autostrad podobne do polskich cen, a w polsce autostrady drogie - takie jest moje zdanie, bardzo mi sie podobaja ceny u slowakow i na wegrzech - tam ceny na prawde przyjemne, ale koniec OT

Owszem ceny polskie i chorwackie podobne ale różnica w komforcie podróżowania kolosalna, więc nie ma co porównywać. Co do autostrady słowackiej... owszem nie jest droga ale za to policja słowacka bardzo aktywna i gdy ma się pecha to koszt podróży może znacznie wzrosnąć (za przekroczenie o 20 km/h mandat 200 E). Autostrada węgierska tania, ale trzymając się jej cały czas, nadrabia się kawał drogi.
Co do oszczędności na paliwie jadąc autostradą sprawa wątpliwa i zależy od pojemności silnika. Ja spaliłem na autostradowych odcinkach (wg pokł.komputera) ok. 6,5 - 7,0 jadąc 130 - 140 km/h a jadąc zwykłymi drogami ok. 5,0 l/100 km.
Ja preferuję "złoty środek" - jadę na przemian - trochę autostradami, trochę zwykłymi drogami. Jest tanio i nie jest nudno. Wbrew pozorom podróż wyłącznie autostradami może być również bardzo męcząca. Po 300 km jednostajnej jazdy chce mi się spać, boli mnie noga od ciągłego trzymania w jednym miejscu (nie mam tempomatu)... no i w ogóle jest nudno

A mógłbyś wrzucić mapkę swojej trasy, jadę pierwszy raz we wtorek i odpowiada mi Twój styl jazdy!

Masiunia39 - jedziesz z Sejn jak widzę, więc nie wiem czy ta trasa będzie dla Ciebie odpowiednia. Większość ze wschodniej Polski przekracza granicę Słowacką na przejściach we wschodniej Polsce. Ja jeżdżę ze Śląska. Mapki nie chce mi się szukać ale trasa jest znana i wielokrotnie opisywana na tym forum: Katowice-Bilelsko-Zwardoń-Żylina (zwykła droga), dalej do Bratysławy (autostrada), przez Węgry drogą nr 86 do Kormend i dalej E-65 do Gorican (zwykła droga) a stąd znów autostradą chorwacką przynajmniej do Karlowaca. Później różnie- w zależności w który rejon Chorwacji się wybieram. Zawsze jeżdżę w soboty więc droga przez Węgry jest przyjmena i nie uciążliwa przez brak TIRów. We wtorek może być gorzej. Przeczytaj sobie obszerny wątek o drodze 86 na tym forum. Większość pisze że w tygodniu jest duży ruch.
Życzę szerokiej drogi, dobrego wyboru i udanego pobytu

skorpion78 napisał(a):Jestem nowy na forum i pierwszy raz wyjeżdżam do CRO. Chciałbym pojechać trasą bez opłat winiet itp.

W ten sposób nie oszczędzisz. Rozumiem objechać jakiś płatny tunel lub odcinek płatnej autostrady ale taki tranzyt to minimum 2 x większe koszta paliwa. Pamiętaj że np w Austrii/Słowenii autostrady prowadzą tunelami itp... drogi lokalne to wspinaczka w górę i w dół przeważnie na 2 biegu z prędkością 20-40 km/h, w miastach i miasteczkach ciągłe zatrzymywanie się i ruszanie na światłach, itp... to wszystko sprawi że spalanie będzie 100% większe.

Poza tym musiał byś mieć dobrą nawigację bo większość znaków drogowych zazwyczaj kieruje na autostrady... taka trasa wymagała by szczególnego skupienia by przez przypadek gdzieś nie wpakować się na płatny kawałek...

PS. Jeśli masz czas szczególnie polecam przejechanie Chorwacji magistralą adriatycką z Północy na Południe - sam tak jechałem 2 razy Przejazd od Rijeki po Dubrovnik rozłożyć na 3-4 dni i gwarantuje ci że widoki będziesz pamiętał dłuuuuugo.

XT600 napisał(a):
PS. Jeśli masz czas szczególnie polecam przejechanie Chorwacji magistralą adriatycką z Północy na Południe - sam tak jechałem 2 razy Przejazd od Rijeki po Dubrovnik rozłożyć na 3-4 dni i gwarantuje ci że widoki będziesz pamiętał dłuuuuugo.

Hej, ja właśnie bede kierował się na Makarską, chciałem jechać tą drogą nr. 1 czyli północnym odcinkiem, bo bliżej, ale w sumie jeśli jest to aż tak ładne jak opisujesz to mógłbym pokusić się o powrót tą trasą, czy sam przejazd jest wart nadłożenia troche km? Czy choidziło Ci o zatrzymywanie się i zwiedzanie?

MXMX napisał(a):

XT600 napisał(a):Hej, ja właśnie bede kierował się na Makarską, chciałem jechać tą drogą nr. 1 czyli północnym odcinkiem, bo bliżej, ale w sumie jeśli jest to aż tak ładne jak opisujesz to mógłbym pokusić się o powrót tą trasą,

hej,

Powiem tak, mi osobiście najbardziej podoba się wschodnie wybrzeże Istri i droga nr (chyba) 66 a następnie droga nr 8 (E65) na odcinku do Zadaru... (potem też jest pięknie ale bardziej płasko) Najpiękniejszy fragment (moim zdaniem) jest na wysokości miejscowości Karlobag ... zresztą± poszukaj na forum bo o ile pamiętam było już sporo pisane

PS. uprzedzam jednak ze jest to droga dla nie spieszących się ! Przejechałem ta trasę dwukrotnie w obie strony motocyklem widząc sporo zdenerwowanych samochodziarzy.

PS2. w okolicy Karlobagu możesz odbić na Gospic - tylko po to by wjechać na górę - fajny widok na wyspę Pag

pozdrawiam i powodzenia.

Witam

Wybieram się w sobotę do Chorwacji (na południe) Moglibyście mi podpowiedzieć jak pojechać, aby w Słowacji i na Węgrzech zapłacić jak najmniej za przejazd? Jakie drogi w tych krajach są płatne, a jakie bezpłatne? I jak to wygląda w Chorwacji?

pozdrawiam

Niewiele zaoszczędzisz; szkoda zachodu na jazdę krajówkami...
Wejdź do FAQ. Tam jest wszystko opisane.
Nawet nie wiem, skąd i dokąd chcesz jechać...

Ja zawsze jeżdżę przez Słowacką autostradę, więc nie podpowiem jak przejechać ten kraj bez winietek ( można sprawdzić w necie na które drogi nie potrzeba winiet) a przez Węgry jadę drogą 86, przekraczam Słowenię w Redics , objeżdżam autostradę ( dokładną instrukcję objazdu znajdziesz na forum) , wyjeżdżam w Chorwacji w Mursko Sredisce. Jeśli nie chcesz płacić za Chorwacką autostradę do możesz dojechać tą drogą do Zagrzebia a potem pojechać tzw. starą drogą przez m.in Plitwice. Niewątpliwie pozytywną stroną tej drogi są piękne widoki ale autostrada chorwacka to naprawdę bardzo komfortowa droga, którą szybko dostaniesz się na południe Chorwacji

wybieram się do Dalmacji, chociaż jeszcze nie wiem do jakiej miejscowości. Wyjeżdżam z Lublina. Możecie mi podpowiedzieć jaką trasą pojechać najlepiej?