Łowienie ryb bez wędki

mariusz nowak napisał(a):...-żyłka,ciężarek,haczyk,maska i rurka...

mariusz nowak napisał(a):witaj januszu.
czy licencja jest konieczna czy nie, tego nie badałem.
zabierałem do chorwacji 6-wędek ,masę innych dupców i to okazało
się zbędne.łowiłem w dzień i w nocy z brzegu i z pontonu z różnym
szczęściem.
obok mnie rozbiła się rodzina austryjaków/młodzi/.facet wypłynął na
ok.2 godziny z jakimś kółkiem a jak wyszedł z wody to szczena opadła
mi do samej ziemi.żona z pogardą stwierdziła ,,,zobacz jak się łowi ryby-
ty zabierasz tony sprzętu a tu facet z kawałkiem sznurka,, -dalej nie kończe.myślałem że mnie szlak trafi facet na drucie przy pasku miał
ze dwadzieścia szt. ryb i to jakich/dwa metrowe węgorze a reszta to 30-40
cm ryby/nie znam gatunku,ja takich nie złowiłem/.facet łowił z maską
i rurką w tym miejscu gdzie ja łowiłem bez efektu.
to kółko to jak się okazało/miejscowy sprzęt dostępny w kazdym sklepie za grosze/to zawinięta żyłka na dużą szpule.
więcej opiszę później teraz nie mam czasu
pozdrawiam mariusz

Leon napisał(a):...kusza w noci jest zabronione, kusza w dzien mozna ale trzeba kupic pozwolenie...

darek1 napisał(a):Kolego Leonie czy łapanie ryb z brzegu na wędkę jest zabronione czy można łowić ???? Są na ten temat rózne zdania, proszę o napisanie jednoznacznej odpowiedzi. pozdrawiam.

krzych222 napisał(a):pływasz nad rybami i pdsuwasz im przynętę pod nos?
jaką przynętę? (mrozne kalmary,maałże,żywca ?)

Ciekawostką jest, że nie wszyscy wędkarze morscy używają wędki, która zaczęła być powszechnie stosowana w Chorwacji wraz ze wzrostem turystyki wędkarskiej. Okazuje się, że sprzęt wędkarski w postaci wędek i kołowrotków pierwsi chorwaccy wędkarze zaczęli kupować od Czechów i Polaków na bazarach, za jedną "czerwoną" (dawny pieniądz jugosłowiański). Tradycyjny zestaw morski (do połowu z łódek) składał się tylko żyłki i haczyków z przynętą, za wędkę służyła ręka, a branie wyczuwało się na palcu wskazującym! Ile to ja razy zacinałem takie brania, które później okazywały się zaczepem i miałem piekące od morskiej soli rany na palcach! Ten sposób wędkowania preferuje nadal duża liczba wędkarzy łowiących z łódek, bo jest najtańsza. Oprócz tego nie trzeba przepłukiwać delikatnego sprzętu słodką wodą. Liczni wędkarze zrezygnowali z wędek i kołowrotków od kiedy tani sprzęt, którego uzywali okazał się zbyt delikatny lub wręcz źle skonstruowany, do tego najbardziej zawodny w najbardziej potrzebnym momencie, czyli kiedy holowali porządną sztukę. Na dobry morski sprzęt mogą sobie pozwolić tylko nieliczni, przede wszystkim łowcy okazów lub ci, dla których turystyka wędkarska jest źródłem dochodów.