Klub Miłośników Wyspy Pag

@fhuzbych,
tak jeszcze na szybko (z własnego doświadczenia):
sam nie cierpię wylegiwać i smażyć się na plaży. Dla mnie jest to jakaś kara (ino nie wiem za co).
Ale...
do snurkowania podchodziłem sceptycznie choć zakupiłem maski. Olka godzinami sobie bulgotała, a ja... "nie będę z siebie durnia robił".
Aż przyszedł moment, w którym założyłem tego "halloweena" na głowę.
I wiesz co - czas przestał istnieć, a ja sobie zadawałem pytanie dlaczego straciłem 3 dni na niesnurkowaniu.
Myślę, że to rozwiązałoby problem pytań: "kiedy wracamy, długo jeszcze?"
oraz zniwelowałoby "efekt jeziora", bo pod wodą raczej drugiego brzegu nie ujrzysz.

Kamera nie oddaje tego, jak naprawdę widać.

boboo napisał(a):@fhuzbych,
tak jeszcze na szybko (z własnego doświadczenia):
sam nie cierpię wylegiwać i smażyć się na plaży. Dla mnie jest to jakaś kara (ino nie wiem za co).
Ale...
do snurkowania podchodziłem sceptycznie choć zakupiłem maski. Olka godzinami sobie bulgotała, a ja... "nie będę z siebie durnia robił".
Aż przyszedł moment, w którym założyłem tego "halloweena" na głowę.
I wiesz co - czas przestał istnieć, a ja sobie zadawałem pytanie dlaczego straciłem 3 dni na niesnurkowaniu.
Myślę, że to rozwiązałoby problem pytań: "kiedy wracamy, długo jeszcze?"
oraz zniwelowałoby "efekt jeziora", bo pod wodą raczej drugiego brzegu nie ujrzysz.

Ja lubię się ciut posmażyć, ale ciut, a nurkowanie to jest to, co jest w Cro podstawą. Filmiki super
Problem polega na tym, iż nie jadę sam, a moja druga połowa, ani nie lubi się smażyć, ani nie lubi wręcz się boi wody, więc nurkujemy tylko z córką, a żonka siedzi pod parasolem i najlepiej pod drzewkami i czyta odpoczywa itp. W planowaniu wyjazdów muszę też brać inne opcje i zajęcia nie mogę być egoistą. Lubimy spacerować wąskimi uliczkami, przysiąść na kawkę, pozwiedzać, zresztą ...
dlatego Pag jest ryzykowny.
W tym roku będzie to już 8 raz w Cro i w wielu miejscach byliśmy, w zasadzie te najbardziej flagowe zaliczone (Bol, Plitwice, Krka, Dubrownik itd itd.)
Ponieważ Pag jest "łysy" podjęliśmy decyzję, aby nie ryzykować i dziś właśnie zaklepałem pobyt w Primosten, a Pag jeśli znajdziemy czas zaliczymy jako wycieczkę jednodniową to jakieś 2 h drogi. Jak nam się spodoba, to może za rok lub dwa ( gdyż w przyszłym już obiecana Barcelona).
Dziękuję bardzo wszystkim życzliwym za pomoc, zwykle wakacje mamy raz do roku i szkoda by było, gdyby okazały się męczarnią a nie przyjemnością choćby dla jednego członka rodziny, w końcu wakacje powinny być jakąś formą nagrody za całoroczną bieganinę nas wszystkich.

A nie wiem czy jest sens odpowiadać Bea.ta - powiem tylko iż Panda chętnie się podzieli tym co wie chętnie pomoże i odpowie nawet na najbardziej infantylne pytania.
Dzięki pytaniom i odpowiedziom forum żyje tak myślę.
A to już pomysł do Moderatora jeśli tworzy się jakaś grupa , która nie życzy sobie obcych, którzy zamęczają banalnymi pytaniami można na wzór mediów społecznościowych tworzyć tzw. grupy zamknięte do których należą tylko osoby zaangażowane szczególnie jakąś kwestią, tematem. Osoby nie należące mogłyby przeglądać poszczególne posty bez możliwości np zadawania pytań. W ten oto sposób pozbędziecie się Pand- a. Naprawdę szkoda nerwów obu stron i chyba nie chodzi o to aby na forum sobie ubliżać ale pomagać.
Mam nadzieję iż nikogo nie uraziłem.
Pozdrawiam

fhuzbych napisał(a):W ten oto sposób pozbędziecie się Pand- a.

Pandy są wieczne.

Ty dostałeś wszystkie odpowiedzi mimo, że te są zawarte w wątku.*
Zapytałeś o to z czystego lenistwa, więc nie wiem po co Ci teraz ta cała martyrologia i foch.

Jeżeli czegoś ( o Pagu) nie ma z w tym wątku i relacjach w nim umieszczonych to pytaj.
Sam Ci znajdę odpowiedź.
A jeżeli nie znajdę to osobiście tam pojadę i się dowiem.
For ju.

*a przepraszam....apartmana nie dali.

Primošten to świetna lokalizacja dla Twoich wymagań fhuzbych.
Będąc tam zaledwie na jeden dzień czuję, że z lądowych miasteczek to jest w pierwszej 5.
Życzymy udanego urlopu.

PS. Gdzie znalazłeś noclegi i jakie ?

kaeres napisał(a):Primošten to świetna lokalizacja dla Twoich wymagań fhuzbych.
Będąc tam zaledwie na jeden dzień czuję, że z lądowych miasteczek to jest w pierwszej 5.
Życzymy udanego urlopu.

PS. Gdzie znalazłeś noclegi i jakie ?

Dzięki
Zasięgnąłem opinii znajomych, również Chorwatów i też odradzili mi Pag na całe 2 tyg. Co prawda zrodził się pomysł tydzień Pag i tydzień gdzieś ale to już testowałam (Makarska a potem Crikvenica) i w sumie traci się na przenosinach cały dzień i to Pakowanie i rozpakowywanie...
Primosten wybrałem, gdyż mam znajomą, która wiele lat mieszkała tam, i ma tam rodzinę, trochę popytała i co prawda znalazła coś niecoś, ale jak dla mnie ciut za drogo. W tym roku już ciasno się robi jeśli chodzi o apartamenty. W sumie sam znalazłem apartament w Bilo 5 km przed Primosten jest to jak to określiła znajoma (kompletna dziura) a potem dodała współczuję ale w sumie jadę tam odpoczywać a nie spędzać czas w klubie Aurora. Będą to już 9 wakacje w Cro z czego 3 razy w tym rejonie, to jest minus, bo znam tam wszystko (poza Bilo) jak własną kieszeń, ale cóż ten rejon wg. mojej opinii jest tego wart. Raz nawet będąc w Biogradzie koło Zadaru pojechaliśmy do Trogiru aby się po prostu przejść, napić kawy z szlagom i zjeść lody na przeciwko poczty, zorientowani wiedzą o czym mówię. Pozostaje nam odliczanie (córka już liczy dni) i wio. W drodze powrotnej zamierzamy jeszcze zwiedzić Budapeszt jakieś 2-3 noce. Primosten jest szczególny, Chorwaci mówią że są 2 bliźniacze miasta to Primosten i Rovinj na Istrii.
Wielkie dzięki za rady, jakby ktoś coś to jestem do dyspozycji szczególnie mam namiar na niezły apart w Makarskiej i na Istrii koło Fazany, byłem sprawdziłem.

Pozdrawiam

Przed chwilą wychodząc z psem spotkałem kumpla, który jak ja jest zakochany w Chorwacji i okazuje się iż był na Pagu z żoną i 2 dzieci i ....... jest zakochany w Pagu, opowiadał o krystalicznej wodzie, małych plażach do których dojeżdżał szutrem, o dużych płaskich muszlach które tylko tam spotkał i niemieckich golasach przez których musieli szukać innej plaży .
Reasumując, gdzie 2 Polaków tam 3 zdania na ten sam temat.

fhuzbych napisał(a):Przed chwilą wychodząc z psem spotkałem kumpla, który jak ja jest zakochany w Chorwacji i okazuje się iż był na Pagu z żoną i 2 dzieci i ....... jest zakochany w Pagu, opowiadał o krystalicznej wodzie, małych plażach do których dojeżdżał szutrem, o dużych płaskich muszlach które tylko tam spotkał i niemieckich golasach przez których musieli szukać innej plaży .
Reasumując, gdzie 2 Polaków tam 3 zdania na ten sam temat.

Zna się chłop na rzeczy W tym wątku przeważa jedno zdanie ... i ono jest najnasze

bo moja racja jest najmojsza
Jak ja bym chętnie wrócił na Pag, nawet teraz .....
http://www.whatsupcams.com/en/webcams/c ... ine-bridge

Heej

Melduję się i tutaj Brać zaklepana od grudnia, Pag od wczoraj - jestem mega zadowolona bo wybrane miejsce okazało się wolne więc teraz tylko odliczać czas, ehhh a to jeszcze pół roku

Klub przeczytany, teraz zabieram się powoli za relacje, no i planowanie tych najważniejszych miejsc bo wiele czasu nie będziemy mieć...

fhuzbych, po pierwsze Pag ma tyle fajnych plaż, że nie starczy Ci 2 tygodni aby je zwiedzić, a co dopiero wycieczki te co polecałem.
Po drugie przenoszenie się z miejsca na miejsce trzeba zaplanować i być dobrze zorganizowanym. Na wakacjach 2016 byłem w 3 różnych miejscach po tydzień w każdym. Nie straciłem za wiele z dnia bo miejscowości to były (Pag, Rogoźnica, Jelsa -w tej kolejności) więc każde po 1,5-2h drogi od siebie (w zależności jaki prom się zaplanuje).
Pobudka o 5-6 rano, przeprowadzka i przed południem już plażowałem w innej miejscowości.
3 miejsca, 3 różne odczucia w przeciągu 3 tygodni - nie czekałem na to 3 lata.

PS. widoki i krajobraz i plażowanie jakie proponuje Pag to....nieco inna bajka niż wybrzeże Riwiery Makarskiej czy Primošten

kaeres napisał(a):fhuzbych, po pierwsze Pag ma tyle fajnych plaż, że nie starczy Ci 2 tygodni aby je zwiedzić, a co dopiero wycieczki te co polecałem.

Już nieaktualne (na ten rok) fhuzbych ma zaklepaną miejscówkę w Dole k/Primošten.

Tak wiem. Pisałem z myślą aby wyprostować nieco pogląd na wyspę - na przyszłość.
Zaklepane ma chyba w Bilo tak jak pisał.

A może i Bilo - widocznie coś mi się poknociło

Witam! W tym roku wybieram się na kolejne wakacje w Chorwacji (w zeszłym roku byłem na wyspie Krk w mieście Krk ). Postanowiłem w tym roku przemieścić się nieco dalej na południe i wymyśliłem sobie Pag. Byłem tam bardzo dawno temu za "dzieciaka" (pewnie jakieś 15 lat temu) i podejrzewam, że moje doświadczenia nie są już aktualne. W związku z tym chciałbym zapytać o radę. Podróżuje z moją żoną, mamy około 30 lat i preferujemy plażowanie i spokój ale w nieco większych miastach bogatych w sklepiki, restauracje i miejsca do spacerowanie. Z drugiej strony nienawidzimy miejsc jak Zrce czy Novalja, dlatego też celuję w miasto Pag. Moje pytanie brzmi czy samo miasto jest w miarę spokojne czy jest to kolejne miejsce, które obfituje w dzikie imprezy i głośną muzykę na plażach? W tym roku wybieramy się w dniach 28 czerwca - 9 luty mamy więc nadzieję uniknąć dzikich tłumów.
Z góry dziękuje za konstruktywne odpowiedzi

Mallory napisał(a):Witam!

Witam
klub-milosnikow-wyspy-pag-t36028.html

O wyspie Pag i mieście Pag można sporo poczytać.
Może jakiś miłośnik coś dopowie.