Wspólne przebycie trasy:)

napisał(a) **KajaCz** » 13.06.2016 09:21

Poszukuje osób, które wyjeżdżają do Chorwacji 30 lipca. Chodzi mi o wspólne przebycie trasy, wyjeżdżamy z małopolski. W naszym aucie jest już komplet. Jak mawiają w kupie raźniej a jak się pobłądzi to im więcej głów tym lepiej. Może jest ktoś chętny?

napisał(a) **Tomek32** » 13.06.2016 09:35

Witam dokąd jedziecie?

napisał(a) **kodens79** » 13.06.2016 09:35

Uważajcie tego dnia na korki .

napisał(a) **KajaCz** » 13.06.2016 14:16

Jedziemy do Srimy.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 13.06.2016 14:36

KajaCz napisał(a): a jak się pobłądzi to im więcej głów tym lepiej.

Dlaczego planujecie zabłądzić :?:

napisał(a) **anka581** » 13.06.2016 14:41

Skąd dokładnie ruszacie ?

napisał(a) **el_grego** » 13.06.2016 14:47

KajaCz napisał(a):Poszukuje osób, które wyjeżdżają do Chorwacji 30 lipca. Chodzi mi o wspólne przebycie trasy, wyjeżdżamy z małopolski. W naszym aucie jest już komplet. Jak mawiają w kupie raźniej a jak się pobłądzi to im więcej głów tym lepiej. Może jest ktoś chętny?

My ruszamy 30/07 popołudniu ale z kuj-pom, i przez Poznań/Wrocław/Boboszów więc raczej nie okolice małopolski.

napisał(a) **el_grego** » 13.06.2016 14:50

ale też lecimy w okolice Vodic... więc może gdzieś po drodze...

napisał(a) **KajaCz** » 14.06.2016 13:34

Wyruszamy dokładnie z Chrzanowa. Absolutnie nie planujemy zabłądzić, ale różnie to bywa, już nam się to zdarzyło

Zawsze w drodze znajdujemy naszych rodaków i "łączymy się w pary" dlatego w tym roku postanowiliśmy pomyśleć o tym wcześniej.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 14.06.2016 21:04

Moim zdaniem nie ma się czego bać :roll:

Naprawdę samodzielna jazda jest bezpieczna i nie potrzebujecie nikogo do towarzystwa :!:

Im bardziej się czegoś boimy, np. zgubienia, tym większa jest szansa, że nam się przytrafi :wink:

Jak to się mówi...
...wykrakać nieszczęście

Najlepiej
podać przewidywaną trasę, a zapewne dostaniecie pomocne wskazówki

Do odważnych świat należy :!:

napisał(a) **Grzegorz_GRK** » 18.06.2016 14:52

Witam.
Naprawdę nie ma się czego obawiać, wystarczy każda auto mapa w GPS-ie lub telefonie (dobrze jest ściągnąć na komórkę mapę dojazdu w formie of-line ze względu na roaming). Mnie navi doprowadziła za pierwszym razem pod sam dom.
Pozdrawiam

napisał(a) **KajaCz** » 19.06.2016 13:54

Dziękuję za słowa otuchy. Mam nadzieję, że uda się nam dotrzeć do celu bez większych niespodzianek:)

napisał(a) **kanapkasmalec** » 19.06.2016 14:08

Ja rok temu zaczerpnalem kilka informacji z forum i pojechałem 1700 km z olsztyna do tucepi :-)

Dałem radę i wspominam to znakomicie.
Za 11 dni jadę znowu :-)

Jak kolega wspomniał wyżej: do odważnych świat należy! !!

napisał(a) **słoma79** » 19.06.2016 15:11

Dacie radę.
My też jedziemy sami i do tego pierwszy raz.
Wolę jechać solo.Nikomu nie utrudniam wtedy jazdy.Jadę swoim tempem, staję kiedy chcę i gdzie chcę...ot zalety jazdy samemu. :oczko_usmiech:

napisał(a) **valdemar** » 19.06.2016 16:22

słoma79 napisał(a):Dacie radę.
My też jedziemy sami i do tego pierwszy raz.
Wolę jechać solo.Nikomu nie utrudniam wtedy jazdy.Jadę swoim tempem, staję kiedy chcę i gdzie chcę...ot zalety jazdy samemu.

Przyłączam się, jazda w grupie jest bardziej męcząca, a pozytywów nie widzę żadnych, tym bardziej jeśli są to przypadkowo poznani ludzie.

Oczywiście co innego jeśli się jedzie grupą znajomych, ale i wtedy unikam jazdy zderzak w zderzak, umawiamy się gdzieś na granicy albo na obiad i każdy sobie jedzie po swojemu. Jak są jakieś problemy, to się dzwoni.