Kamienie w Antenie i Santorini na deser :-)

napisał(a) **mysza73** » 26.11.2016 15:53

mervik napisał(a):...ale coś myszka blisko brzegu się trzymała ....mimo swoich skrzydełek

Bo tam jakoś tak szybko się głęboko robiło ... :roll:

longtom napisał(a):Pazurki pod kolor wody

pzdr

Bardziej pod kolor kopułek były robione :oczko_usmiech:

kmichal napisał(a):... a o kaloryferach itp. itd. nie wypowiadam się, bo żona czasami tutaj też zagląda ... ...
Pozdrawiam.

Co Wy z tymi kaloryferami ...

... choć w sumie sezon zimowy jest ... :oczko_usmiech:

napisał(a) **tony montana** » 26.11.2016 19:21

O, moja wiele wnoszaca do relacjiwypowiedz znowu OLANA..

Juz nie wspomne o tym ze taka Potter wpierw placze ze jej Korfu olewam a potem gdy sie nastaram i dam wyczrpujacy komentarz....MILCZY

liii tam

napisał(a) **mervik** » 26.11.2016 19:29

tony montana napisał(a):O, moja wiele wnoszaca do relacjiwypowiedz znowu OLANA..

Juz nie wspomne o tym ze taka Potter wpierw placze ze jej Korfu olewam a potem gdy sie nastaram i dam wyczrpujacy komentarz....MILCZY

liii tam

Tony z kobietami tak jest....najpierw narzekają ...a póżniej............................. :mrgreen:

.....może naprawdę w syrenę się zmieniła....nawet myszka nie zauważyła :roll:

napisał(a) **ajdadi** » 27.11.2016 18:02

mervik napisał(a):....nawet myszka nie zauważyła...

...bo układaniem puzzli była zajęta... :mrgreen:

napisał(a) **Potter** » 28.11.2016 10:40

Chciałam dodać jakieś zdjęciowe uzupełnienie, ale jak przejrzałam zasoby

to okazało się, że nie bardzo mam co ...

Obrazek

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Kiedy chciałyśmy się opłukać z soli na plaży w Kamari okazało się, że lecąca z prysznica woda jest niemalże wrzątkiem :roll:

... Trzeba było chwilę odczekać, że by dało się wejść (pamiętasz Mycha :lol:

) ?

No i jak chińskie menu, to i takich potraw zabraknąć nie mogło :mrgreen:

...

napisał(a) **kmichal** » 28.11.2016 10:58

Potter napisał(a):No i jak chińskie menu, to i takich potraw zabraknąć nie mogło ...

... ten "fresh pies" całkiem apetycznie wygląda ... :oczko_usmiech:

...
Pozdrawiam.

napisał(a) **mysza73** » 28.11.2016 10:59

Potter napisał(a):Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Kiedy chciałyśmy się opłukać z soli na plaży w Kamari okazało się, że lecąca z prysznica woda jest niemalże wrzątkiem ... Trzeba było chwilę odczekać, że by dało się wejść (pamiętasz Mycha ) ?

Pamiętam, bo się poparzyłam ... :evil:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 28.11.2016 11:06

mysza73 napisał(a):
Potter napisał(a):Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Kiedy chciałyśmy się opłukać z soli na plaży w Kamari okazało się, że lecąca z prysznica woda jest niemalże wrzątkiem ... Trzeba było chwilę odczekać, że by dało się wejść (pamiętasz Mycha ) ?
Pamiętam, bo się poparzyłam ...

W jaką część ciała najwięcej :?:

napisał(a) **mysza73** » 28.11.2016 11:09

Janusz Bajcer napisał(a):
mysza73 napisał(a):
Potter napisał(a):Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. Kiedy chciałyśmy się opłukać z soli na plaży w Kamari okazało się, że lecąca z prysznica woda jest niemalże wrzątkiem ... Trzeba było chwilę odczekać, że by dało się wejść (pamiętasz Mycha ) ?
Pamiętam, bo się poparzyłam ...

W jaką część ciała najwięcej

Plecki ... :evil:

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 28.11.2016 11:10

To to było spanie na brzuszku ... :wink:

napisał(a) **mysza73** » 28.11.2016 11:14

Kamienie w Antenie i Santorini na deser ... :oczko_usmiech:

ciąg dalszy :mrgreen:

Widziałyśmy już na wyspie prawie wszystko co miałyśmy w planach ...

Ale jak wiadomo prawie robi dużą różnicę ... nie widziałyśmy jeszcze kopułki, która jest na większości przewodników o Santorini :roll:

No to jedziemy ... kierunek Firostefani :oczko_usmiech:

Początkowo miałam nadzieję, że znajdziemy same (w końcu Kulki znalazły :wink:

) ... ale coś nam nie szło ...

Tego szukamy ...
Obrazek

No i Potter wzięła tą karteczkę i pyta panią: gdzie dają ten widok? ... :mrgreen:

Pani od razu wiedziała o co chodzi i pokierowała nas w odpowiednią stronę ...

Ta knajpka jest kluczowa ... bo to niby z jej dachu są robione te zdjęcia ...
Chyba sporo osób się tam pcha, bo przy wejściu na taras wisi karteczka, że ... tylko dla klientów Mama Thira :wink:

Ale taki sam widok jest też z innego miejsca ... prowadzą do niego znaki ... :wink:

No i po paru krokach jesteśmy :oczko_usmiech:

Gdyby ktoś szukał, to jest dokładnie tu: 36.423428, 25.428591 (można podjechać autem, jest tam spory parking :wink:

)

TAAAADAAAAAM :hearts:

Osoby o słabszych nerwach mogą już zakończyć czytanie tego odcinka, bo będzie 2542278 zdjęć tego kościółka :smo:

Potter też robiła zdjęcia ... :mrgreen:

No i jest skała Pani Potter na tle niebiańskiego nieba

No to teraz możemy już pójść coś zjeść ... ale wrócimy tu jeszcze :devil:

Te wszystkie widoki już były ... ale w innych kolorach ... :smo:

Zajrzałam nawet do środka :wink:

Porcje w Grecji dają ogromne (jak dla mnie :wink:

), ale tu to już przegięli ... zjadłyśmy połowę, a resztę miły pan nam zapakował i miałyśmy kolacyjkę na lotnisku :oczko_usmiech:

To wszystko na tym talerzu było dla jednej osoby

Wracamy w okolice Mama Thira ... :oczko_usmiech:

Zjadamy pożegnalne lody ... z niezłym widokiem

I idziemy zająć strategiczne miejsce ... żeby podziwiać zachód słońca :oczko_usmiech:

Słoneczko zaszło ... wracamy do naszego auta ...

Po drodze spotykany takie auto ...
Obrazek

Nie jest to zupełnie bez znaczenia ... już tłumaczę dlaczego :wink:

Pewnego razu mąż mój wymyślił, że kupi sobie właśnie SsangYonga

... i kupił :roll:

Ja wtedy pierwszy raz usłyszałam, że istnieje taka marka

No ale mąż twierdził, że jeździ ich całkiem sporo i za każdego zobaczonego przez nas (mnie i Zuzię :wink:

) SsangYonga płaci "piątaka" :oczko_usmiech:

.
No a za zagramanicznego SsangYonga to "piątaka-euraka" nie :oczko_usmiech:

Więc jak już rzucił mi się na oczy ten SsangYong, to pyknęłam fotkę, żeby był dowód do wypłaty :oczko_usmiech:

A za kilka kroków był kolejny ... :lool:

Właśnie zarobiłam 10 euro ... :oczko_usmiech:

No a potem to już ... na lotnisko ...

Oddałyśmy auto ... bez problemu, nijakich nowych otarć nie stwierdzono :mrgreen:

Odsiedziałyśmy swoje w terminalu ... :roll:

Potter wymiękła ... :wink:

W końcu przyleciał nasz transport ... z prawie godzinnym opóźnieniem :roll:

No i wróciłyśmy do Aten ...
Ale ... lot do Łorsoł miałyśmy dopiero o 17 ... więc ... to jeszcze nie koniec :smo:

napisał(a) **kulka53** » 28.11.2016 11:20

Koniec języka za przewodnika.... :wink:

i chyba warto było, co nie?
Myśmy znaleźli dzięki determinacji Małgosi która goniła mnie na poszukiwania :lol:

Ale wtedy jeszcze strzałek nie było

Fotki kościółka o zachodzie - super :idea:

Lody super, jedzonko super, parę dni na wyspie - jak najbardziej superextra :idea:

napisał(a) **piekara114** » 28.11.2016 11:28

Przeczytane...a pooglądam sobie wieczorem :evil:

napisał(a) **Beata W.** » 28.11.2016 11:36

No to widzę ,że na koniec jedne z ładniejszych widoków nam zaserwowałyście do pooglądania :lol:

A te niebieskie kopułki w kolorze myszkowych pazurków - taka wisienka na torcie :wink:

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **mysza73** » 28.11.2016 11:42

kulka53 napisał(a):Koniec języka za przewodnika.... i chyba warto było, co nie?
Myśmy znaleźli dzięki determinacji Małgosi która goniła mnie na poszukiwania
Ale wtedy jeszcze strzałek nie było
Fotki kościółka o zachodzie - super
Lody super, jedzonko super, parę dni na wyspie - jak najbardziej superextra

No nie da się ukryć, że było super :oczko_usmiech:

piekara114 napisał(a):Przeczytane...a pooglądam sobie wieczorem

Weź Kobieto rzuć tę robotę ... no w jakich warunkach Ty musisz pracować :roll:

, skandal

Beata W. napisał(a):No to widzę ,że na koniec jedne z ładniejszych widoków nam zaserwowałyście do pooglądania A te niebieskie kopułki w kolorze myszkowych pazurków - taka wisienka na torcie

Pozdrawiam