Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 11.06.2012 14:23

Ja też, ja też! ;) :D

Przyłączam się i do zachwytów nad zdjęciami, i do deklaracji, że na wakacje jeżdżę bez znajomych. Próbowaliśmy kilka razy i wiem, że to nie najlepszy pomysł. Generuje za dużo napięć, a ja coraz mniej tolerancyjna jestem ;) i nie lubię iść na kompromisy, zwłaszcza na wakacjach. Po co się mam denerwować? :D

Kiedyś byłam bardziej towarzyska ;) i uważałam, że im więcej ludzi, tym weselej. A potem zaciskałam ząbki...

Znajomych mam dużo i bardzo ich lubię, ale niekoniecznie muszę z nimi spędzać wakacje :) Krótkie wypady - tak, ale cały urlop to już dla mnie za dużo...

San Gimignano jest bajeczne :D Muszę tam pojechać! Dzięki, że je tak pięknie pokazujecie.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.06.2012 14:42

kulka53 napisał(a):bardzo podobają się nam te zaułki, galeryjki, łuki...

Obrazek


To jesteśmy zgodni. :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.06.2012 20:38

Tymona napisał(a):No oryginalna to ja nie będę :wink: bo tak jak wszystkich tu zebranych widoki z wieży i mnie zachwyciły :D

:wink: :D

Tymona napisał(a):No i cieszę się bardzo, że jest nas więcej - tzn, osób, którym zbiorowe towarzyskie wakacje jakoś nie odpowiadają :D

Osoby o zamiłowaniu do gromadnego spędzania czasu i wakacji częściej chyba udzielają się w innych relacjach. No może oprócz Danusi :wink: :papa:

mysza73 napisał(a):Przyznam, że i mnie ulżyło, że nie jesteśmy dziwolągami :wink:

W tym względzie owszem...
Ale ta Chorwacja w zimie.... :roll: ... hmmm :wink: :cool: :lol:

maslinka napisał(a):Generuje za dużo napięć, a ja coraz mniej tolerancyjna jestem :wink: i nie lubię iść na kompromisy, zwłaszcza na wakacjach. Po co się mam denerwować? :D

O właśnie :idea: , niby to miałem na myśli, ale jakoś nie wyartykułowało mi się pisemnie :wink: . Z wiekiem jakby coraz mniej tolerancji w nas było :? i dobrze wiemy, że na dłuższą metę najlepiej czujemy się we własnym, dobrze wypróbowanym towarzystwie :cool:

maslinka napisał(a):San Gimignano jest bajeczne :D . Muszę tam pojechać! Dzięki, że je tak pięknie pokazujecie.

Rzeczywiście, to miejsce zrobiło na nas chyba jedno z największych wrażeń. Z tych niedużych toskańskich miasteczek które udało się nam zobaczyć nie wiem czy nie przyznałbym mu palmy pierwszeństwa. Na pewno więcej uroku miałoby gdyby nie te nieprzebrane tłumy... no ale tak to już jest że zwykle to co najatrakcyjniejsze, jest popularne i zatłoczone. Na szczęście, wciąż jeszcze nie zawsze :idea: .

longtom napisał(a):To jesteśmy zgodni. :D

To świetnie :D
Chyba nie tylko w tej kwestii, tak sądzę :cool:

Pozdrawiam wszystkich Czytelników :idea: :D
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 11.06.2012 21:53

kulka53 napisał(a):
Tymona napisał(a):No oryginalna to ja nie będę :wink: bo tak jak wszystkich tu zebranych widoki z wieży i mnie zachwyciły :D

:wink: :D

Tymona napisał(a):No i cieszę się bardzo, że jest nas więcej - tzn, osób, którym zbiorowe towarzyskie wakacje jakoś nie odpowiadają :D

Osoby o zamiłowaniu do gromadnego spędzania czasu i wakacji częściej chyba udzielają się w innych relacjach. No może oprócz Danusi :wink: :papa:

mysza73 napisał(a):Przyznam, że i mnie ulżyło, że nie jesteśmy dziwolągami :wink:

W tym względzie owszem...
Ale ta Chorwacja w zimie.... :roll: ... hmmm :wink: :cool: :lol:

maslinka napisał(a):Generuje za dużo napięć, a ja coraz mniej tolerancyjna jestem :wink: i nie lubię iść na kompromisy, zwłaszcza na wakacjach. Po co się mam denerwować? :D

O właśnie :idea: , niby to miałem na myśli, ale jakoś nie wyartykułowało mi się pisemnie :wink: . Z wiekiem jakby coraz mniej tolerancji w nas było :? i dobrze wiemy, że na dłuższą metę najlepiej czujemy się we własnym, dobrze wypróbowanym towarzystwie :cool:

maslinka napisał(a):San Gimignano jest bajeczne :D . Muszę tam pojechać! Dzięki, że je tak pięknie pokazujecie.

Rzeczywiście, to miejsce zrobiło na nas chyba jedno z największych wrażeń. Z tych niedużych toskańskich miasteczek które udało się nam zobaczyć nie wiem czy nie przyznałbym mu palmy pierwszeństwa. Na pewno więcej uroku miałoby gdyby nie te nieprzebrane tłumy... no ale tak to już jest że zwykle to co najatrakcyjniejsze, jest popularne i zatłoczone. Na szczęście, wciąż jeszcze nie zawsze :idea: .

longtom napisał(a):To jesteśmy zgodni. :D

To świetnie :D
Chyba nie tylko w tej kwestii, tak sądzę :cool:

Pozdrawiam wszystkich Czytelników :idea: :D


NIC DODAĆ , NIC UJĄĆ.

My też sami jeżdzimy i bardzo nam z tym wygodnie.
Kiedyś próbowaliśmy bardziej stadny wyjazd zorganizować i już przy ustalaniu miejsca i terminu pomysł okazał się niewypałem.
Więc tylko z naszymi dziewuszkami lub ( raz w roku , dla regeneracji rodzicielskiej mocy ) we dwoje.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH "DZIWOLĄGÓW".
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.06.2012 08:38

Iwona75 napisał(a):NIC DODAĆ , NIC UJĄĆ.

My też sami jeżdzimy i bardzo nam z tym wygodnie.
Kiedyś próbowaliśmy bardziej stadny wyjazd zorganizować i już przy ustalaniu miejsca i terminu pomysł okazał się niewypałem.
Więc tylko z naszymi dziewuszkami lub ( raz w roku , dla regeneracji rodzicielskiej mocy ) we dwoje.

POZDRAWIAM WSZYSTKICH "DZIWOLĄGÓW".


Czujemy się pozdrowieni :cool:

Myśmy nawet nigdy nie próbowali podróży "z kimś" , od wielu już lat wakacje i krótsze, weekendowo-okazjonalne wyjazdy spędzamy tylko we dwoje.
Choć właściwie to we troje... zawsze przecież towarzyszy nam wierna i niezawodna Felicja :wink: :D



No ale późno się trochę zrobiło a my wciąż wędrujemy po San Gimignano :wink:
Brzuchy puste, nogi zmęczone... czas na ostatnie akordy wizyty w toskańskim "hicie" :) .



1 maja, wtorek c.d.

Rozdzielamy się. Dochodzi dwudziesta, nie wiadomo czy zdążymy zaglądnąć wszędzie tam gdzie byśmy chcieli. Małgosia idzie jeszcze raz do ruin twierdzy La Rocca zapolować na ładne widoki :wink: , ja wędruję po przeciwnej części miasta dochodząc do bramy San Matteo.

Małgosia i Pentax :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 24.06.2012 13:10 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.06.2012 08:39

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ja i Fuji :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 24.06.2012 13:12 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.06.2012 08:41

Mimo wciąż sporych ilości ludzi na rynku udaje się nam dostrzec i spotkać :wink: . Powoli wracamy.

Na Piazza della Cisterna za to prawie pustki 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




Droga na punkt widokowy. Lepszy niż Torre Grossa nie będzie, ale zaglądnąć można :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można też nabyć małego, oddychającego, zawsze śpiącego więc nie sprawiającego kłopotów kotka :D

Obrazek

Jest coraz ciemniej, uliczki zaczynają wyglądać inaczej, zaczynają być oświetlone latarniami co dodaje im uroku. Myślę, że po zapadnięciu zmroku musi tu być fantastyczny nastrój...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za chwilę po wyjściu za mury jesteśmy już przy samochodzie. Czekał na nas cierpliwie... daleko już dziś nie pojedzie. Jest ciemno, nie będziemy szukać żadnego nowego miejsca, jadąc tu po południu, może 3 km od miasta zobaczyliśmy zatoczkę osłoniętą od drogi zaroślami. To będzie dobre miejsce na spędzenie nocy.

Rzeczywiście, w ciemnościach, oświetlani przez pięknie świecący na bezchmurnym niebie księżyc, nie niepokojeni przez nikogo ugotowaliśmy sobie posiłek, herbatę, i zmęczeni położyliśmy się spać. Wspomnienia poprzedniego wieczora przy plaży zatarły się nieco wydarzeniami i wrażeniami dzisiejszego dnia w którym zobaczyliśmy dwa naprawdę piękne toskańskie miasta i w którym poprawiła się wreszcie pogoda. Teraz chyba może być już tylko lepiej :idea: :D .

Przejechaliśmy dziś taką trasę:

Obrazek

A - przymusowy nocleg pod Pizą
B - kościół San Piero a Grado
C - Volterra
D - San Gimignano
E - nocleg pod San Gimignano

c.d.n.
Ostatnio edytowano 24.06.2012 13:13 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 12.06.2012 08:44

kulka53 napisał(a):
mysza73 napisał(a):Przyznam, że i mnie ulżyło, że nie jesteśmy dziwolągami :wink:

W tym względzie owszem...
Ale ta Chorwacja w zimie.... :roll: ... hmmm :wink: :cool: :lol:



Chorwacja w zimie jest genialna, bo jest tam zero turystów :lol: ,
no może poza Dubrownikiem :P


takim dziwolągiem to mogę być :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 12.06.2012 08:55

kulka53 napisał(a):
Myśmy nawet nigdy nie próbowali podróży "z kimś" , od wielu już lat wakacje i krótsze, weekendowo-okazjonalne wyjazdy spędzamy tylko we dwoje.
Choć właściwie to we troje... zawsze przecież towarzyszy nam wierna i niezawodna Felicja :wink: :D



Ta Felicja, to jest u mnie Wasz znak rozpoznawczy :wink: ,
jak opowiadam mężowi, który jest tylko sporadycznym czytelnikiem naszego forum (mówi, że jesteśmy pokręceni :wink: )
o Was, to mówię "Kulki-Ci od Felicji" :P ,
a np o Wojtku "Wojtek-Ten co ciągle chodzi po górach"

:papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 12.06.2012 09:10

mysza73 napisał(a):Chorwacja w zimie jest genialna, bo jest tam zero turystów :lol:

To zero to fajna sprawa.... tyle że temperatura morza niewiele się od tego zera różni :lol:
Ciepłe morze na popołudniowo-wieczorne kąpiele jest super... niby wiedzieliśmy że w czasie tego wyjazdu nie będzie na to szans, ale i tak bardzo tego nam brakowało :? :roll:

Zwiedzanie, gdy pogoda dopisze, jest z pewnością całkiem fajne :)

mysza73 napisał(a):Ta Felicja, to jest u mnie Wasz znak rozpoznawczy :wink:
o Was, to mówię "Kulki-Ci od Felicji" :P ,


Na razie ten znak się nie zmieni, ale w przyszłym roku... kto wie :roll:

Baaaaardzo pooooowooooli :wink: przymierzamy się do nie tyle zmiany (bo Feli NIGDY :idea: nie sprzedam) co do zakupu drugiego autka :) .
Po przemyśleniach w grę wchodzi już właściwie tylko jedno... którym to nawet w piątek odbyliśmy krótką jazdę testową :cool:
Wypadła korzystnie, więc jeżeli będzie, to na 99% właśnie TO :D
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 12.06.2012 09:37

kulka53 napisał(a):
mysza73 napisał(a):Chorwacja w zimie jest genialna, bo jest tam zero turystów :lol:

To zero to fajna sprawa.... tyle że temperatura morza niewiele się od tego zera różni :lol:


Temperatura wody, gdy byliśmy na Hvarze, była zbliżona do temperatury powietrza, około 13-14 stopni :P
Ja się nie kąpałam, ale mąż sobie zaszalał :wink:

kulka53 napisał(a):Zwiedzanie, gdy pogoda dopisze, jest z pewnością całkiem fajne :)


A zwiedza się bardzo przyjemnie :P,
o ile nie pada :evil:

kulka53 napisał(a):
mysza73 napisał(a):Ta Felicja, to jest u mnie Wasz znak rozpoznawczy :wink:
o Was, to mówię "Kulki-Ci od Felicji" :P ,


Na razie ten znak się nie zmieni, ale w przyszłym roku... kto wie :roll:

Baaaaardzo pooooowooooli :wink: przymierzamy się do nie tyle zmiany (bo Feli NIGDY :idea: nie sprzedam) co do zakupu drugiego autka :) .
Po przemyśleniach w grę wchodzi już właściwie tylko jedno... którym to nawet w piątek odbyliśmy krótką jazdę testową :cool:
Wypadła korzystnie, więc jeżeli będzie, to na 99% właśnie TO :D


No to Fela będzie na słoneczne weekendy :lol: ,
u nas jak w weekend pada, to jeździmy Smartem :roll: , bo mąż twierdzi, że nasz Jeep nie jest stworzony do jazdy w deszczu :wink:

:papa:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 12.06.2012 10:05

mysza73 napisał(a):... Jeep nie jest stworzony do jazdy w deszczu.


No pewnie :!: :D
Lakier mu się może zamoczyć. :P

pzdr :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 12.06.2012 10:53

longtom napisał(a):
mysza73 napisał(a):... Jeep nie jest stworzony do jazdy w deszczu.


No pewnie :!: :D
Lakier mu się może zamoczyć. :P

pzdr :wink:


Yhy :P ,
i pomarszczyć się może, bo on już trochę leciwy jest :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.06.2012 07:36

2 maja, środa

Piękna pogoda towarzyszyła nam przez całą noc... tzn nie widzieliśmy tego bo spaliśmy długo i mocno :wink: , ale pewnie tak musiało być bo rankiem rześko było porządnie, a błękitu nieba nie zakłócała ani jedna chmurka. Z tego chłodu nawet śniadanie chcieliśmy sobie odpuścić, ale jednak głód zwyciężył :cool: . Wystarczyło przejść kawałek drogą, za zakręt, by móc pooglądać sobie takie obrazki na wczoraj odwiedzone San Gimignano :)

Obrazek

Padł nawet pomysł by przejść się jeszcze raz po pustych zapewne jeszcze o tak wczesnej porze uliczkach miasteczka, ale odpuściliśmy. To i tak nie byłoby to samo co klimat wieczoru...

Tak więc przejeżdżamy tylko przez miasto i udajemy się na południe. Po drodze trafiliśmy na dwa fajne miejsca z widokiem na wieże San Gimignano. Pozostaną one na pewno długo w naszej pamięci...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 25.06.2012 06:53 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.06.2012 07:38

A teraz już pora na pierwszy punkt dzisiejszego programu. Zmierzamy tam pełni optymizmu wywołanego przecudną pogodą, tym, że może teraz poczujemy w pełni radość, że znaleźliśmy się w osławionej Toskanii :) . Tym punktem będzie niewielkie miasteczko Colle di Val dElsa.

Dlaczego ono? . Nie ma imponujących zabytków, nie widać go na pierwszych stronach przewodników, nie jest hitem który koniecznie trzeba zobaczyć... ale choćby dlatego, że jest w Toskanii, a tu gdziekolwiek by się nie zaglądnęło, będzie co najmniej ładnie :cool: . No a poza tym było po drodze :wink: . Miasteczko podzielone jest na dwie części, dolną, obecnie będącą centrum, oraz górną - średniowieczne stare miasto położone na długim i wąskim grzbiecie.

Po drodze tankujemy kilkanaście litrów nietaniej toskańskiej benzyny, potem przez chwilę stoimy w korku a potem bezproblemowo parkujemy na dużym, bezpłatnym placu tuż obok zachodniego wejścia na starówkę :) , czyli Porta Nova. Renesansową fortecę wzniesiono w XV wieku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 25.06.2012 06:55 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Małe i duże niebałkańskie podróże :-) - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone