Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 31.01.2012 09:24

Jacek S napisał(a):

Zdjęcia gotowe?
Ruszajmy już...plizzzzzzzz.


Popieram tego pana :wink:
Ruszajmy w cieplejsze kraje :P
Ewa i Piotr
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 01.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ewa i Piotr » 31.01.2012 09:28

Jedźmy- bo zamarzniemy :lol: :lol: !
anielicanatka
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 106
Dołączył(a): 15.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) anielicanatka » 31.01.2012 12:26

Czekam na dalsze losy urlopowicza :D Ja już nie umie się doczekać lata i Chorwacji...pozdrawiam
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.01.2012 15:23

No to jestem i ja :)
Nie mogło być inaczej i nawet podczas tygodnia w Tyrolu musiałam zajrzeć na Cropelkę i proszę... od razu fajna, nowa relacja ;)

Serdecznie pozdrawiam ze słonecznych Alp i na pewno w czasie relaksu po nartowaniu będę tutaj zaglądać.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 31.01.2012 22:12

weldon napisał(a): . . . taką rundę przez Europę trzeba obserwować, bo raczej mi się nie przytrafi okazja.



Witaj Piotrze :D

Nie przesądzałbym na Twoim miejscu . Za Anitą Lipnicką powtórzę : " Wszystko się może zdarzyć . . . "


Jacek S napisał(a): Zdjęcia gotowe?
Ruszajmy już...plizzzzzzzz.



Z tym właśnie mam mały problem :roll: :oops:
Nie wiem jak to się stało , ale wysłałem w cybernetyczny kosmos fotki z części pierwszej relacji :?
Postaram się zastąpić je tym , co przeleciało przez sito :oops: i kilkoma z wcześniejszych wyjazdów . . .
może mnie nie zlinczujecie


anielicanatka napisał(a):Ja już nie umie się doczekać lata



Witam Cię serdeczne :D

Wiesz , mam dokładnie to samo :)



Roxi napisał(a): . . . na pewno w czasie relaksu po nartowaniu będę tutaj zaglądać.


Witaj Roxi :D
Cieszę się , że znalazłaś czas żeby tu zalądnąć
Bawcie się dobrze na tyrolskich stokach
Pozdrowienia dla całej ekipy :D


Pozdrawiam
Piotr
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 31.01.2012 22:19

Część pierwsza - kiedyś trzeba ruszyc :wink:



Nastał wrzesień z pięknymi, chociaż nieco krótszymi dniami i ciepłymi nocami.
Młodzież jak co roku radośnie ruszyła do szkół :) a my po spakowaniu Kangoora wyjechaliśmy w kierunku Barwinka na najdłuższy spacer AD 2011 .

Plan był raczej luźny :

- dobrze się bawić

- zobaczyć ciekawe , nieznane ( albo mało nam znane ) miejsca

- odpocząć od szarości dnia powszedniego

- nabyć trudno dostępne u nas w kraju produkty ( możliwie największą ilość butelek :) coby zapasy do następnego roku ,
no chociaż do świąt dotrwały ) :wink:


Kierunek obrany na południe - w stronę słońca , więc po niedługim czasie mijamy Barwinek i wjeżdżamy do Słowacji .

mijany po drodze


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



W tempie spacerowym mijamy Damasze od wschodniej strony - sprawia nie najlepsze wrażenie przy bardzo niskim stanie wód dlatego poświęcamy jej tylko chwilę i kierujemy się bocznymi drogami do przejścia granicznego Saturaliauhely , znanego dobrze miłośnikom filmu " CK Dezerterzy", gdyż to właśnie w tej uroczej miejscowości stacjonowali bohaterowie komedii .

fotka z wiosny przy normalnym stanie wód

Obrazek

Obrazek


Pamiętam to przejście graniczne z dawnych czasów - wymagało cierpliwości od podróżujących . . .
Dzisiaj zwalniam do nakazanych 30 km/h i przejeżdżam bez zatrzymania kierując sę na drogę prowadzącą do Tokaju .
Mijamy rozłożone po obu stronach drogi winnice , większe i mniejsze , o tej porze roku łatwo rozróżnić jakimi szczepami
winorośli są obsadzone .
Ostatnio edytowano 01.02.2012 00:16 przez piotrf, łącznie edytowano 1 raz
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.02.2012 00:03

W oklicach Tokaju można zaopatrzyć się w naprawdę dobre wina za naprawdę niewielkie pieniądze bezpośrednio od wytwórców lub w piwnicach składowych . Przydaje się znajomość języków rosyjskiego lub niemieckiego w przypadku ludzi starszych , albo angielskiego , gdy sprzedającego można zaliczyć do młodzieży. Jak się okazuje można się wiele dowiedzieć na temat wina , uprawy winorośli itp.
Szkoda jedynie , że bariera językowa takich rozmów nie ułatwia :) . Węgierski język do łatwych nie należy . . . łamanym rosyjsko-niemiecko-angielskim nawet z pomocą ręczno - obrazowego jednak nie wszystkie kwestie da się roztrzygnąć . :wink:

To wielce interesujące miejsce , dobrze znane miłośnikom win pięknie przedstawiła Dandol w relacji

Z Tokaju jedziemy drogą prowadzącą przez Matszalkę , Patyod w kierunku najbliższego przejścia granicznego z Rumunią .
Gdzieś tam w połowie drogi :lol: odpoczywamy , jemy dobry posiłek . . .



Obrazek


Bez problemów przekraczamy granicę , uiszczając opłatę ( Roviniete ) w wysokości 6 EUR i podziwiając rumuńską prowincję dojeżdżamy do pierwszego miasta , które mamy zamiar zwiedzić - Satu Mare (węg. Szatmárnémeti, niem. Sathmar) . Pewnie jest jeszcze całe mnóstwo nazw i określeń dotycząych tego miasta , jednak nic więcej na ten temat nie wiem ( Wiki chyba też :wink: )
Mieszkańcami miasta są Rumuni ( nieco ponad połowa ) Węgrzy , Niemcy i Romowie . Dzieci bawiące się koło fontanny rozmawiały ze sobą w języku węgierskim


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek



Z Satu Mare pomimo póżnego popołudnia ruszamy drogą 1C do Baia Mare ( nazwa oznacza po polsku "Wielką Kopalnię", węg. Nagybánya,
niem. Frauenbach)
Parkujemy na rynku starego miasta - panuje straszny zgiełk , z kilku stron dudni muzyka dyskotekowa - to nie jest dla nas dobry czas na zwiedzanie . Ograniczamy się do nocnego spaceru po starówce , obchodzimy dokoła Wierzę Stefana , podziwiamy iluminacje i rzeźby przy fontannie na rynku i postanawiamy że konkretne zwiedzanie zostawimy sobie na następny raz :wink: Decyzja zapadła już ( a utrwaliła się podczas tego wyjazdu 8) ) , że wiosenny spacer obejmie ten rejon po obu stronach granicy . . . ale ciiiiiiiiii , żeby nie zapeszyć :wink:


Obrazek

Czas poszukać miejsca na nocleg , więc ryszamy w kierunku pólnocnym pnącą się sporą stromizną drogą do kolejnego punktu obowiązkowego
jakim jest Syhot Marmaroski (rum. Sighetu Marma?iei, węg. Máramarossziget
Droga jast całkiem znośna , ciemności coraz większe , serpentyny w lesie zacieśniają się coraz bardziej a temperatra na zewnątrz spada do tego stopnia , że zmusza mnie do uruchomienia ogrzewania 8O dodatkowo pojawia się mgła , która zdaje się gęstnieć z każdym pokonywanym zakrętem . . .
Droga jest bardzo stroma i bardzo kręta co do nawierzchni - przejezdna , to właściwe określenie . . .
Szkoda widoków , więc decyzja prosta - na szczycie postój i pierwszy nocleg . Tak też się stało . Po dojechaniu na przełęcz , na której po lewej stronie dostrzegamy skąpo oświetlone zabudowania , a po prawej szeroki ( kiedyś będzie :wink: ) parking , znajduję w miarę równe miejsce , piję piwo i idziemy spać .
Jutro też jest dzień . . .

Dobranoc :papa:

C.D.N.
Ostatnio edytowano 02.02.2012 17:57 przez piotrf, łącznie edytowano 2 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.02.2012 00:12

LRobert napisał(a):Fajnie. Bedzie co poczytać. :D


Witam serdecznie :D

Gdybym ja tak umiał pisać jak lubię czytać . . . :roll: :oops:

Obiecuję , ze będę się starał :)


Pozrawiam
Piotr
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 01.02.2012 01:02

piotrf napisał(a):Dobranoc :papa:


Dobranoc! :lol:

Fajnie, że ruszyliśmy! 8)
Ale jutro poczytam gdzie... bo mi się już dzisiaj też oczy kleją... :lol:


Pozdrawiam!
ADAMOS II
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3699
Dołączył(a): 02.12.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ADAMOS II » 01.02.2012 09:07

Ruszyłeś wreszcie.......... :wink:

To bardzo dobrze....

Do Wielkiej Nocy chyba zdążysz wrócić..... :lol:
miłoszek
Odkrywca
Posty: 101
Dołączył(a): 26.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) miłoszek » 01.02.2012 09:39

To ja też się przyłączam , tym bardziej że w tym roku jedziemy do Rumunii.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 01.02.2012 10:22

No ruszyliśmy, super :) Nie poganiam bo czasem dozowane przyjemności lepiej smakują :) A zima się długa zapowiada...niestety.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 01.02.2012 10:24

piotrf napisał(a):Z tym właśnie mam mały problem :roll: :oops:
Nie wiem jak to się stało , ale wysłałem w cybernetyczny kosmos fotki z części pierwszej relacji :?
Postaram się zastąpić je tym , co przeleciało przez sito :oops: i kilkoma z wcześniejszych wyjazdów . . .
może mnie nie zlinczujecie


W razie czego można się podeprzeć netem. (jeszcze :wink: ).

:wink:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 01.02.2012 13:41

piotrf napisał(a):Jutro też jest dzień . . .

I też mroźny.
Ale damy radę :!:

pzdr :wink:
Joanka23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1949
Dołączył(a): 10.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanka23 » 01.02.2012 18:49

piotrf napisał(a):...do kolejnego punktu obowiązkowego
jakim jest Syhot Marmaroski...


Coś mi mówi, że po cmentarzach pochodzimy... :)


A ciekawa jestem, czy słomkowy kapelusik (clop mam na myśli) sobie kupiłeś? :wink:

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Spacer uzupełniający w stylu mieszanym :) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone