Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 27.02.2009 12:52

Dokładnie, wielkie brawa się należą Lidii za akcję z winietką! :lol:
Trzeba to chyba przyjąć jako jeszcze jedną atrakcję/koloryt lokalny różnych miejsc i robić wszystko żeby nie dać się naciąć... :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.02.2009 13:55

Kamil, Sofii nie planowaliśmy, szkoda było czasu tracić na wielkie miasto a podobno nie jest ono jakoś szczególnie atrakcyjne. Jak się samemu nie sprawdzi, to się nie przekona, ale tak czy inaczej znamy ją tylko z obwodnicy.......... Jako plan rezerwowy była jeszcze Witosza - nie zdecydowaliśmy się. Może kiedyś przyjdzie czas na bułgarską powtórkę :roll:

A co do języków, Ty to jesteś poliglota, to wiadomo, nie od dziś :D . Lidia jest Twoim przeciwieństwem :wink: , zatem "kontakty z zagranicą" zawsze są na mojej głowie :lol: , jakoś daję sobie radę. Za to ma inne zalety, jedną z nich jest szeroko pojęte komputeroznawstwo :lol: i jak się okazuje "winietowymienialność" :lol: . Po tylu latach jeszcze można się czegoś o sobie dowiedzieć :D

Ula, jak miło, że wpadłaś :D

Już PAP pokazał w zeszłym roku, że Serbia może być ciekawa. My ją teraz tylko "liznęliśmy" ale mogę tylko to potwierdzić. W 2006, podczas podróży do Macedonii nie zrobiła na nas dobrego wrażenia, tak to jest jak jedzie się autostradą, naprawdę wtedy niewiele widać :roll: . Teraz pojechaliśmy trochę bokiem, wracać będziemy jeszcze nieco inaczej, fakt jest taki, że wbrew pozorom i przyjętej opinii ten kraj ma naprawdę sporo do zaoferowania i wcale nie jest nudny i monotonny. A i ludzie których spotkaliśmy tam na swej drodze byli bardzo mili i przyjaźnie nastawieni . To co zobaczyliśmy w Serbii było jednym z głównych zaskoczeń tych wakacji :!: .

Ciekawe co powiesz na BG góry :?: :D

Pozdrawiamy gorąco :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.02.2009 14:17

Kulko, i ja śledzę na bieżąco Waszą wyprawę :)
I historia z winietką przypomniała mi naszą węgierską przygodę w metrze. Wszędzie znajdą się oszuści chcący zrobić interes na nieświadomości turystów.
Pozdrawiam serdecznie :papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 28.02.2009 16:34

Maslinko, fajnie ,że jesteś z nami :D

Noooo, pamiętam wasze przeboje w Budapeszcie :roll: Powiem Ci, że ta Wasza przygoda wydaje mi się dużo bardziej stresująca i mogąca pozostawić złe wrażenie. Wasz kontakt był, jakby to powiedzieć, bardziej bezpośredni :roll: , a nasza przygoda z winietami tak jak napisałem, częściowo wynikła z mojej niewiedzy. Gdybym wiedział, że trzeba je mieć, podjechałbym do okienka, zapłacił i pewnie otrzymał właściwą nalepkę.
Było, minęło, pilnować się trzeba, ale też przecież nie każdy napotkany miejscowy będzie chciał nas oszukać :D

Ale przypomniała mi się jeszcze jedna nasza niemiła przygoda z oszustami :evil: . A było to w Zakopanem, w 2002 roku. Pojechaliśmy wtedy w styczniu na pierwsze po przerwie zawody Pucharu Świata w skokach, te co to 60 tys ludzi weszło pod skocznię, a co poniektórzy na drzewach siedzieli :lol: . Zawody były wspaniałe i niezapomniane, a my zostaliśmy jeszcze 1 dzień. I postanowiliśmy zdobyć szczyt Gubałówki :wink: Idziemy sobie "równią Krupówek" , już za chwilę mamy zamiar nabyć bilety na kolejkę, podchodzi do nas góralska para i proponuje nabycie biletów na wjazd, mówiąc, że kolejka po bilety duża jest, trzeba długo czekać, pełno tam narciarzy itp. Nie pamiętam ile wtedy im zapłaciłem, ale okazało się, że po pierwsze - kolejki nie było wcale, po drugie - właściwa cena biletu była chyba trzykrotnie niższa, a po trzecie - kupione bilety nie były już oczywiście ważne na zjazd z góry, a górale zapewniali nas ,że będą ważne. No i musiałem dodatkowo zjazdowe bilety kupić :evil: .
Od tej pory "koników" omijamy z daleka, a Zakopane :roll: , potem weszliśmy jeszcze tylko na Świnicę, "po drodze" ze Słowacji.............

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.03.2009 21:29

Dzień piąty, wtorek, 5 sierpnia

Dziś idziemy w GÓRY :D

Wstajemy skoro świt, jest jeszcze całkiem ciemno. Mimo to wiemy, że pogoda najprawdopodobniej będzie nam sprzyjać, na niebie widać liczne gwiazdy, nie ma wcale wiatru, jest dość chłodno i wilgotno. Na dziś zdecydowaliśmy się na zdobycie szczytu Maljovica o wysokości 2729 m n.p.m. , jednego z symboli Riły i całej Bułgarii.

Obrazek

Obrazek

Poranna krzątanina przebiega nieco inaczej niż zwykle bo tym razem........... idziemy na przygotowane dla nas śniadanie 8O . Nie da się ukryć, że dość dziwnie się czujemy, ale czemu nie korzystać z takiej przyjemności, skoro tak się nam trafiło. Tylko co my zrobimy z naszymi przywiezionymi zapasami :?: :wink:
Nasz pokój jest na pierwszym piętrze, na drugim znajduje się kuchnia połączona z miejscem gdzie można oglądać telewizję. Nasze zapasy umieściliśmy w znajdującej się tu lodówce. Zażyczyliśmy sobie by właśnie w tej kuchni już wcześnie rano czekały na nas śniadania :D tak, abyśmy nie byli ograniczeni czasowo i mogli wyruszać kiedy zechcemy.
No i tak było. I dziś, i przez kolejne 4 dni które mieliśmy spędzić w Madżare. Wybór pozycji śniadaniowych był całkiem przyzwoity, a i ilości jak dla nas zupełnie wystarczające nie tylko na śniadanie, ale i posiłek w ciągu górskiego (lub nie) dnia. Od bardzo lubianych przez Lidię płatków śniadaniowych z mlekiem, przez wędliny, jajka, fantastyczny bułgarski biały ser, tzw cevapci czyli paluszki mięsne które sobie podgrzewaliśmy, po dżemy, miody, nadziewane czekoladą rogaliki, soki i różne rodzaje całkiem dobrego bułgarskiego pieczywa. Nie narzekaliśmy :D

"Kompleks Maliovica położony na wysokości 1720 m n.p.m. w Rile Północno-Zachodniej u wylotu doliny potoku Maljovica, doskonałe miejsce startu wycieczek na wysokogórskie szlaki. Możliwość przenocowania w noclegowni turystycznej (40 miejsc) lub hotelu Maljovica (200 miejsc). Dojazd asfaltową, o dobrej nawierzchni drogą z Govedarci, parking, liczne wyciągi narciarskie"

Całość opisu brzmi mało zachęcająco dla miłośników samotnych wędrówek, tak jakoś kurortowato :wink:, jednak dla nas ważna była możliwość dojazdu w dobre miejsce wypadowe i możliwość pozostawienia samochodu w bezpiecznym (chyba) miejscu. Od tego miejsca dzieli nas zaledwie 15 km jazdy, mimo to bez zwłoki, odpowiednio przygotowani, wyruszamy około 7 rano.

Droga jest faktycznie dobra, szeroka, od czasu do czasu trzeba uważać na spore wyrwy w asfalcie. Wiedzie cały czas przez gęste lasy świerkowe złożone z potężnych, starych drzew. Na miejscu zastajemy ogromny, wyasfaltowany plac na którym stoją....... 3 samochody. Dołączamy do nich, parking okazuje się bezpłatny, budka do pobierania opłat i szlaban są w stanie dewastacji. Wokół są jakieś budynki, m.in. wspomniany wyżej hotel, jako że nie interesują nas, nie zwracamy na nie szczególnej uwagi. Pierwszy raz w bułgarskich górach, nie bardzo wiemy jak tu wszystko wygląda, jak jest zorganizowane, jakie są zwyczaje....... trochę niepewni wyruszamy. Nie bez pewnego trudu odnajdujemy właściwy kierunek, przechodzimy sporą łąkę przy której faktycznie jak w opisie książkowym jest wyciąg narciarski, noclegownia i kilka pustych restauracji i zaczynamy podchodzenie.

Obrazek


Obrazek

Szlak, a właściwie szeroka górska droga, jest w swej początkowej części podobny do niżej położonych szlaków tatrzańskich, wiedzie przez las i wyżej przez kosodrzewinę. Po lewej stronie minęliśmy obudowane źródło, przeszliśmy też przez porządny drewniany mostek.

Obrazek

Obrazek

Minęliśmy też taki, zjeżdżający w dół, pojazd :D

Obrazek

Po jakiejś godzinie z okładem i przejściu około trzech kilometrów dochodzimy do położonego na wysokości 1960 m schroniska Maljovica. Tu odbywa się już poranny ruch, ludzie korzystając ze wspaniałej pogody jedzą na znajdujących się na zewnątrz ławach śniadanie, inni przygotowują się już do wyjścia w góry. Sporo osób spało w pobliżu, na położonej przy potoku łączce, w namiotach. To widok dla nas dość niezwykły, bo rozumiem, że w górach typu Prokletje :wink: co poniektórzy :wink: nocują w namiotach, ale tu, w górach typu Tatry, objętych Parkiem Narodowym, jest to zjawisko dość zaskakujące.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pół godziny odpoczynku i ruszamy dalej. Teraz pokonujemy niezbyt strome podejście do podnóża gór otaczających dolinę. Trasa wiedzie wzdłuż potoku, dookoła rośnie kosodrzewina. Na szlaku jest sporo ludzi, towarzystwo raczej międzynarodowe, łatwo można rozpoznać język francuski, angielski, nawet węgierski, no i oczywiście bułgarski. Polskiego nie słychać................

Słońce jest coraz wyżej i coraz mocniej grzeje. Nauczeni doświadczeniem mamy oczywiście ze sobą czapeczki z daszkiem, tu jednak okazują się one niewystarczające 8O . wyraźnie czujemy jak słońce przypieka nasze szyje czy policzki. W ruch idą chusteczki do nosa (czyste :wink:), wkładamy je pod czapkę ze słonecznej strony i starając się chronić twarze wyglądamy trochę jak Arabowie :lol: W celu ochrony rąk wkładamy koszule z długim rękawem, nogi chronią nam długie spodnie.

Obrazek

Obrazek

Mijamy symboliczny cmentarz tych, którzy zginęli w górach...........

Obrazek

Dalej jeszcze kawałek płaskiej doliny, na zielonej trawie wśród odnóg strumienia pasie się stadko koni. My przezornie ominęliśmy je łukiem, idące kawałek za nami dwie panie już tak nie zrobiły, wręcz podeszły do koni chcąc zrobić sobie z nimi zdjęcie. Obserwowaliśmy tę scenkę z zaciekawieniem, jedna pani miała aparat, druga starała ustawić się w dogodnej pozycji do fotki, w tym momencie przestraszony czy też zdenerwowany koń złapał w zęby jej plecak i dłuższą chwilę trwało mocowanie kobiety, chcącej go odzyskać, ze zwierzęciem, Udało się, ale ku mojemu zaskoczeniu, kobieta nie zrezygnowała. Dalej pozowała do zdjęć 8O

Obrazek

Jeszcze kawałek idziemy dnem płaskiej doliny i rozpoczyna się stroma wspinaczka po zboczach Eleni Vrhu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakieś 400 m podejścia do dolinki polodowcowej w której leżą Elenskie Jeziora zajmuje nam półtorej godziny, w tym czasie trochę rozmawiam z Bułgarką w średnim wieku, do pewnego czasu gdy dawała radę po rosyjsku, było ok, po przejściu na bułgarski kompletnie przestałem ją rozumieć :( . Ale przynajmniej dowiedziałem się co nieco o kursowaniu kolejki pod Musałę :D , co miało dla nas duże znaczenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu jest, największe z Jezior Elenskich, położone na wysokości 2470 m n.p.m. Bardzo tu pięknie, z jeziora wypływa potok, a my na pięknej zielonej trawce obok niego robimy sobie krótki odpoczynek. Od zachodu jezioro otaczają ściany Maljovicy, podobno najciekawsze jej fragmenty są ulubionym miejscem bułgarskich alpinistów. Dolinę zamyka Eleni Vrh, po drugiej jej stronie wznosi się piękny i potężny Orlovec, a za nim najwyższy szczyt tej części Riły, Goljam Kupen 2731 m n.p.m. . Bardzo zaskakujące jest to, że tyle tutaj śniegu 8O, widać go w różnych miejscach i są to naprawdę spore ilości. Wydawałoby się, że w położonych tak daleko na południe górach w lecie nie powinno być śniegu, tymczasem jest go z pewnością sporo więcej niż w Tatrach, no ale jednak wysokości n.p.m. są tu o kilkaset metrów większe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kolejne 300 m podejścia na grań prowadzącą już do szczytu Maljovicy też jest bardzo strome.
Widoki na oddalające się w miarę podchodzenia jezioro:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po wyjściu już na grań otwierają się widoki na drugą stronę, między innymi w dole widać sławny Rilski Monastyr:

Obrazek

Obrazek

Czeka nas jeszcze teraz długa wędrówka wzdłuż grzbietu.........

Obrazek

Widoki na południowo-zachodnią część Riły

Obrazek

I na najdalej na zachód położoną część

Obrazek

W dole widać szlaki prowadzące na przełęcz Razdeła i do Monastyru Rilskiego

Obrazek

Widok poglądowy na naszą trasę, kompleks i schronisko Maljovica oraz Maljoviszki Ezera

Obrazek

Riła Północno-Zachodnia

Obrazek

NA SZCZYCIE :D :D :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Świat u mych stóp......... , 7 miejsce w konkursie "Podróże Cromaniaków 2008" :D :D :D

Na szczycie było naprawdę sporo ludzi, jednak z upływem czasu odchodzili, a nowi jakoś nie pojawiali się, w końcu zostaliśmy całkiem sami. No i bez przeszkód mogliśmy sobie zrobić zaprezentowaną wyżej sesję fotograficzną no i filmową. W sumie byliśmy na Maliovicy jakieś dwie godziny, było wspaniałe, słoneczne, ciepłe popołudnie, niezwykle piękne widoki, no i drugi co do wysokości (po Titov Vrhu) zdobyty przez nas szczyt. Nie dało się uniknąć ciągłego porównywania odkrytej przez nas dziś Riły z innymi znanymi górami, zwłaszcza z Tatrami, czuliśmy się tak jakby jednocześnie w Tatrach Wysokich i Zachodnich. Te formacje zdecydowanie różnią się przecież charakterem, Riła, tak na pierwszy rzut oka wydaje się być dokładnie wypośrodkowana 8O

panoramy

Obrazek
Widok na wschód, szczyt Maljovicy, Goljam Kupen, w dole Elenskie Ezero

Obrazek
Widok na południowy wschód, przed nami prawie cała Riła i droga podejściowa na Majlovicę

Obrazek
Widok na zachód, na pierwszym planie Zeleni Kamyk, Dodov Vrh, Urdini Ezera, dalej pasmo Otowiszki Rid

Obrazek
...............i zbliżenie

No i nadszedł czas powrotu :( . Nasze powroty trwają może i krócej niż podchodzenie, ale nie jest to jakaś duża różnica. Lidia, jako osoba z podatnymi na skręcenia kostkami i wrażliwymi na urazy kolanami, musi szczególnie uważać i schodzić wolno. Bardzo przydatne dla niej są kijki, pomagają utrzymywać równowagę, odciążają nieco stawy, przy podchodzeniu część obciążenia przenosi się na ramiona. Ja też jakoś nie lubię zbiegania :? , no chyba, że zsuwanie po piargach się przytrafi, wtedy jest całkiem szybko i miło :D.
Tak więc nieśpiesznie tracimy wysokość n.p.m. , zbliżamy się do jeziora i ku wielkiemu zaskoczeniu widzimy, że dwóch młodych Czechów, którzy wyprzedzili nas nieco wcześniej właśnie zanurza się w jego wodach 8O . Zjawisko w Tatrach nie do pomyślenia, jak się okazuje w Rile jak najbardziej na miejscu :D........... Pomijam fakt temperatury wody :roll: , choć najwyraźniej i na nich nie pozostawała ona bez znaczenia, wydawali dzikie okrzyki radości :lol:, popływali i szybko opuścili wodną toń. Dziś tak naprawdę upału nie było, zresztą na tej wysokości chyba nigdy nie jest tak, że ciężko wytrzymać, ale pamiętam jak czułem się po wizycie w kanionie Mrtvicy w upalny dzień i jaką przyjemnością było wtedy wieczorne zanurzenie się w lodowatych wodach tejże rzeki 8O :lol:

Obrazek

Niżej obserwujemy wszechobecne w Rile stada koni

Obrazek

Obrazek

Już niedaleko jest do schroniska gdy napotykamy sporą grupę ludzi, którzy właśnie znaleźli miejsce na rozbicie namiotów i nocleg na dziko. To porządnie wyekwipowana grupa Czechów, kobiet i mężczyzn w średnim wieku, było ich przynajmniej ze 30 osób. No i kolejne zaskoczenie, jednocześnie spora zaleta tych gór, możliwość dzikich noclegów ot tak, w praktycznie dowolnym miejscu.....................

Ostatnie zdjęcie, zdobyta Maljovica w promieniach zachodzącego słońca.............

Obrazek

Pierwszy kontakt z Riłą pozostawił nam naprawdę ciepłe, sympatyczne, dobre wspomnienia. Nie żałujemy, że zdecydowaliśmy się na przyjazd i spędzenie tutaj naszego letniego urlopu............

c.d.n.
Ostatnio edytowano 20.02.2012 08:02 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 01.03.2009 23:08

No i zatęskniłem za latem... :)
Piękną mieliście pogodę, widoki...
Świetna wycieczka :!: Fajnie się czyta i ogląda :!:
Wielkie gratulacje :!:

pozdr
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 01.03.2009 23:31


wielką radość sprawiacie opisem a przede wszystkim fotoreportażem osobom inaczej sprawnym, które dzięki Wam mogą obejrzeć tak piękny szlak...
jeszcze raz dzienks..

:wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.03.2009 23:41

Wow :!: Zdjęcia bajeczne :!:
Piękna wycieczka, przypomniało mi się wejście na Zawrat i Świnicę i widok na Dolinę Pięciu Stawów, podobnych trochę do Jezior Eleńskich...
Gratulacje zdobycia szczytu Maljovicy :D
Krzysztof FF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof FF » 02.03.2009 06:57

powiem tylko: wow! :o bo tylko luknalem, na wiecej pozwole sobie wieczorem...
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 02.03.2009 12:24

Gratuluję Maljovicy, super wycieczki i wspaniałych zdjęć :D

kulka53 napisał(a):Kamil, Sofii nie planowaliśmy, szkoda było czasu tracić na wielkie miasto a podobno nie jest ono jakoś szczególnie atrakcyjne.

Dla mnie nie robi szału ale ma swoją atmosferę. No i można bajecznie tanio i dobrze zjeść jak się trochę poszuka :D

kulka53 napisał(a):A co do języków, Ty to jesteś poliglota, to wiadomo, nie od dziś :D .

Jaki poliglota, mówię jednym mieszanym słowiańskim językiem który się trochę zmienia w zależności z kim gadam :lol:

kulka53 napisał(a):Minęliśmy też taki, zjeżdżający w dół, pojazd :D

Też taką furgonetkę widziałem pod Musałą, ma bardzo wysokie zawieszenie i wszędzie wjedzie.

kulka53 napisał(a):Nie dało się uniknąć ciągłego porównywania odkrytej przez nas dziś Riły z innymi znanymi górami, zwłaszcza z Tatrami, czuliśmy się tak jakby jednocześnie w Tatrach Wysokich i Zachodnich. Te formacje zdecydowanie różnią się przecież charakterem, Riła, tak na pierwszy rzut oka wydaje się być dokładnie wypośrodkowana 8O

Dokładnie to samo wrażenie miałem. Tylko Riła chyba dużo większa jest.

kulka53 napisał(a):Tak więc nieśpiesznie tracimy wysokość n.p.m. , zbliżamy się do jeziora i ku wielkiemu zaskoczeniu widzimy, że dwóch młodych Czechów, którzy wyprzedzili nas nieco wcześniej właśnie zanurza się w jego wodach 8O . Zjawisko w Tatrach nie do pomyślenia, jak się okazuje w Rile jak najbardziej na miejscu :D........... Pomijam fakt temperatury wody :roll: , choć najwyraźniej i na nich nie pozostawała ona bez znaczenia, wydawali dzikie okrzyki radości :lol:, popływali i szybko opuścili wodną toń. Dziś tak naprawdę upału nie było, zresztą na tej wysokości chyba nigdy nie jest tak, że ciężko wytrzymać, ale pamiętam jak czułem się po wizycie w kanionie Mrtvicy w upalny dzień i jaką przyjemnością było wtedy wieczorne zanurzenie się w lodowatych wodach tejże rzeki 8O :lol:

Bo Czesi do najzimniejszej wody wlezą. Sam z nimi pływałem w jeziorze pod M.Jezerce :lol:

P.S. Próbowałem od wczoraj w sumie kilkanaście razy ale dopiero teraz mi się udało otworzyć wszystkie foty :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.03.2009 18:53

Dziękujemy Wszystkim za miłe słowa :D :D :D

Januszu, lato już tak niedługo, najwyższy czas poobmyślać jakieś nowe plany :D , ciekawe czym tym razem nas zaskoczysz 8O

Jacky, ''inaczej sprawnym'' 8O :evil::roll: :!: :?: , myślę, że przesadzasz :lol: . Nie wiem, to chyba tylko w Polsce pokutuje taki pogląd, kult młodości, że starszym ludziom nic się już od życia nie należy, najlepiej żeby skryły się gdzieś cicho w kąciku swoich pokrytych patyną czasu mieszkań i nie chciały emerytur (chyba żeby je oddać wnukom), opieki zdrowotnej, a już nie daj Boże żadnych przyjemności............. To w polskich Tatrach widzieliśmy najmniej starszych osób gdzieś wyżej w górach, bo nie o wiozących się furmankami nad Morskie Oko tu chodzi :lol: . Wszędzie indziej takich ludzi jest bardzo dużo, chodzą nie tylko parami, czy grupkami, ale wręcz całymi wycieczkami. I nawet jeżeli czasem nie uda się lub nawet nie planują wejść na jakiś ambitny szczyt, to przynajmniej spędzają czas gdzieś niżej. Dlatego, jeżeli tylko zdrowie dopisuje, można i warto spróbować :D

Maslinko, o podobieństwach do Doliny Pięciu Stawów jeszcze coś będzie :D :wink:

Krzysztofie, cóż, nasze panoramy pewnie nigdy nie będą takie jak Twoje, ale........... wyznaczyłeś ''nowego trenda'' :wink: , myślę że w Rile również miałbyś pole do popisu :D

zawodowiec napisał(a):
kulka53 napisał(a):Minęliśmy też taki, zjeżdżający w dół, pojazd :D

Też taką furgonetkę widziałem pod Musałą, ma bardzo wysokie zawieszenie i wszędzie wjedzie.


:lol: Takich wozów jest pełno w Bułgarii, jeżdżą nie tylko po górach :lol:

zawodowiec napisał(a):
kulka53 napisał(a):Nie dało się uniknąć ciągłego porównywania odkrytej przez nas dziś Riły z innymi znanymi górami, zwłaszcza z Tatrami, czuliśmy się tak jakby jednocześnie w Tatrach Wysokich i Zachodnich. Te formacje zdecydowanie różnią się przecież charakterem, Riła, tak na pierwszy rzut oka wydaje się być dokładnie wypośrodkowana 8O

Dokładnie to samo wrażenie miałem. Tylko Riła chyba dużo większa jest.


Masz rację, jest większa. To dało się odczuć i tam na górze, i jak trzeba było jechać długie kilometry naokoło gór. Ale specjalnie sprawdziłem, Riła ma powierzchnię 2396 km. kw. , a Tatry............. 785 km. kw. 8O , z czego w Polsce leży tylko około 175 m. Czyli Riła to potrójne Tatry.........

Dla porównania, Pirin zajmuje 1210 km. kw.

zawodowiec napisał(a):Próbowałem od wczoraj w sumie kilkanaście razy ale dopiero teraz mi się udało otworzyć wszystkie foty :lol:

:oops: nie wiem czemu miałeś takie kłopoty...... fakt, jest ich dużo na stronie, ale zawsze zapisując przed wysłaniem zmniejszamy rozmiar :roll: , sam najlepiej wiem jak wolno mogą się zdjęcia otwierać, takiego łącza jak mam w pracy to chyba nikt nie ma :evil: . W domu jest trochę lepiej. Już trochę zdjęć powysyłaliśmy, ale obiecuję, będziemy zmniejszać bardziej :!:

Pozdrawiam
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107608
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 02.03.2009 19:36

U mnie zdjęcia otworzyły się :lol:, a jeszcze szerzej oczy z podziwu 8O :lol:

Pogoda w dniu wejścia na szczyt była chyba wymarzona :?: :lol:
Super widoczność :!:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1349
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 02.03.2009 21:38

kulki,

No pikny dzień mieliście ... i pogodowo i widokowo :D ...

Nie mogę się nadziwić jakie ładne zdjęcia ten wasz aparat robi 8O 8O i jaki ładny błękit daje ... ja wiem, że sporo zależy od dobrego operatora :), ale jak sprzęt kiepski to i oerator nie pomoże :roll: ... a u Was i sprzęt i operator(zy) prima sort :D :D ... a propos, panoramy wasze i Krzysztofa są równie bardzo ładne, więc nie musicie sobie już tak nawzajem kadzić jak dwie stare plotkary :wink: :lol: :lol: :lol: ...

I na zakończenie, w temacie tego pojazdu co zjeżdżał z gór i Rilskiego Monastyru (ufam, że i o nim poczytamy w waszej relacji :) ) ... kiedy miałem te 3 lata i byliśmy z Rodzicami w BG, to też nas tam poniosło ... nie pamiętam jak i po co, ale po zwiedzeniu monastyru ruszyliśmy taką krętą drogą gdzieś w górę w kierunu gór i ... jak już sporo uszliśmy, to zaczęło padać :roll: ... i wtedy właśnie napatoczył się taki pojazd i nas powiózł w dół do parkingu :D ...

Pozdrawiam,

PAP
Krzysztof FF
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof FF » 02.03.2009 22:22

Kulki,

Widoki i zdjęcia suuuper :!: Oczywiste skojarzenia z jednej strony z Tatrami (Dolina 5 Stawów), z drugiej - z Durmitorem (widok z Savin Kuk). Musimy wciągnąć BG do naszych planów.

PAP napisał(a):panoramy wasze i Krzysztofa są równie bardzo ładne, więc nie musicie sobie już tak nawzajem kadzić jak dwie stare plotkary :wink: :lol: :lol: :lol: ...


Wasze panoramy świetne (nic sobie z PAPów nie robię). A żeby nie kadzić do końca, to:
- szkoda, że nie dajecie wejścia na ich prezentację w pełniejszej rozdzielczości, żeby sobie można było poprzesuwać po ekranie;
- zalecam prosty chwyt do panoram: robić zdjęcia do składanki pionowo, wtedy obejmie się szerszy kąt w pionie.

Czasami trzeba wtedy robić osobne zdjęcie do pojedynczej prezentacji poziomo, zaś osobną składankę do panoram pionowo. Ale warto.

Tymczasem pozdrawiamy -

Ela i Krzysztof

:P
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.03.2009 10:08

Januszu, to się cieszę, widocznie masz expresowe łącze :lol: , no i fajnie, że Ci się podobało :D
Masz rację, pogoda, jak widać, była wprost idealna na górskie wędrówki, nie wiem czego można by od niej jeszcze chcieć więcej :D

PAP, co do aparatu, wiesz, że to jest taki raczej zwykły kompakt....... W właśnie toczącej się w dziale foto dyskusji o wyższości jednej marki nad drugą, a tej drugiej nad trzecią :wink: padło m.in. takie stwierdzenie, że Nikon daje raczej słabe kolory, wg nas Canon daje takie, jak je widzimy w reczywistości....... stąd nasz wybór sprzed dwóch lat. Do dziś cena naszego aparatu jest na tym samym poziomie więc wśród kompaktów taki najgorszy nie jest, a właściwie nawet nam się udało go jeszcze nieco taniej kupić. Zastanawialiśmy się wtedy nad tzw hybrydą, ale cóż, z doświadczenia wiemy, że w górach mały kompakcik jest niezastąpiony, można go nosić po prostu w kieszeni koszuli czy kurtki, nie przeszkadza, a ma się do niego stały dostęp, nie trzeba zdejmować i otwierać plecaka za każdym razem gdy jest coś ładnego do uwiecznienia :D

O Monastyrze, bez obaw, nieco będzie, ale trochę później :D

Krzysztofie, dzięki za rady. Nasze panoramy są zawsze robione z ręki, takimi raczej amatorami w tym względzie jesteśmy :lol: .
Faktycznie, dlaczego nie wpadłem na to by je robić pionowo :oops: tego nie wiem......... Ale zupełnie przypadkiem jedna z panoram tego odcinka jest złożona ze zdjęć pionowych, to ta znad jeziora obejmująca masyw Majlovicy.
Większe panoramki będą, może i jakieś pytania, ale to ze strony Lidii :wink: :D

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone