Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 29.11.2011 12:44

Coraz ładniejsze miejsca odkrywacie :!:
Bardzo, bardzo ładnie.

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.11.2011 13:29

weldon napisał(a):
kulka53 napisał(a):Oprócz ładnych kotów, inne elementy też były ładne

W łeb go. Sie tu będzie za laskami oglądał ;)

Każde piękno warte jest podkreślenia. :P

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 29.11.2011 18:46

Crayfish napisał(a):Ludziska to mają pomysły osadnicze. :)

Nie wszyscy mogą mieć komfort mieszkania w naleśnikopodobnym kraju takim jak nasz.... muszą zatem kombinować :wink: :lol:

weldon napisał(a):patrząc na tę miejscowość i te odnawiane kościoły, to wygląda to trochę jak namiastka tego, co Crayfish chciał uzyskać.

Niby tak, ale do starożytnych miast Monemwazji nie tak blisko :roll: , zupełnie inny okres i inny charakter osady. Ale faktycznie, wznosi się z ruin jak widać dość systematycznie i konsekwentnie. I ze względu na ograniczoną przestrzeń wielopiętrowe hotele raczej nie mają tam szansy powstać :D
Crayfish napisał(a):Niesamowicie oryginalne miejsce.

mariusz-w napisał(a):Piękne miejsce ! :roll:

janusz.w. napisał(a):Rewelacja :!:

Jacek S napisał(a):Faktycznie - czarowne miejsce.

longtom napisał(a):Bardzo, bardzo ładnie.

Widzę, że nie jesteśmy odosobnieni w zachwycie nad tym miejscem :cool:
Fajnie zatem, że mogliśmy go Wam pokazać :D
janusz.w. napisał(a):Monemwazja była w planie wycieczki 2003, ale niestety jakoś tak wyszło, że pojechaliśmy do Ghito...
Czyli nadal jest w planach :wink:

W 2003 to myśmy dopiero powoli i nieśmiało zaczynali myśleć o jakimś innym morzu niż Bałtyk i innych górach niż Tatry a inni dokonywali wyborów pomiędzy Githio a Monemwazją :roll: :wink: :lol: .
Odnoszę wrażenie, że Githio to jednak zupełnie inna bajka.... :wink:
janusz.w. napisał(a):A sama skała trochę przypomina mi hiszpańskie Calpe :)

Poszukałem sobie zdjęć w googlarce... faktycznie podobna 8O :D

weldon napisał(a):Sie tu będzie za laskami oglądał :wink:

Franz napisał(a):Każde piękno warte jest podkreślenia. :P

Każde, zdecydowanie :idea:
W tym przypadku piękno zakątków Monemwazji przyćmiewało nawet najbardziej wyszukane kobiece kształty :roll: .
Oprócz tych jedynych rzecz jasna :cool: .

Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 29.11.2011 20:23

kulka53 napisał(a):Oprócz tych jedynych rzecz jasna :cool: .

No i tu się człowieku wyratowałeś ... :D 8)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.12.2011 09:00

Piątek, 9 września

Odjeżdżając z Monemwazji już wiemy, że nie popisaliśmy się tym razem przeznaczając na to miejsce tak mało czasu, zwłaszcza żałujemy tego, że nie pospacerowaliśmy sobie po Górnym Mieście. Nie ma jednak teraz co tego rozpamiętywać, ważne, że tu dotarliśmy i że dane nam było udanie spędzić ten czas. Z Monemwazji na południe wg mapy możemy jechać dwiema drogami, żółtą, krótszą i czerwoną, dłuższą, obie podobnie kręte :? . Gdybyśmy mieli więcej czasu, zapewne tradycyjnie wybrałbym drogę krótszą, jednak teraz nie chcę ryzykować....

Wschodni palec Peloponezu, zwany Vatika, nie powala krajobrazami. Jest dość mocno górzyście, kręta droga wije się to w górę, to w dół co pewien czas mijając jakąś wioskę. Ne zatrzymujemy się ani na moment, stąd brak zdjęć z tamtych okolic. Im dalej na południe, tym benzyna jest coraz droższa, cena zbliża się już do granicy 1,80 euro 8O .

W pewnym momencie widzimy drogowskaz w prawo, kieruje na prom na wyspę Elafonissos. O tym miejscu myślałem już od bardzo dawna wiedząc o wspaniałych jeszcze podobno nie do końca ucywilizowanych, piaszczystych plażach. To miejsce rzecz jasna jest w naszych planach... ale jeszcze nie teraz :cool: . Teraz jedziemy jeszcze dalej, jedziemy do Neapoli.

Cóż ciekawego może być w Neapoli, niedużym miasteczku na końcu najmniej znanego z peloponeskich półwyspów? . Otóż nie ma tam nic szczególnie ciekawego oprócz tego, że właśnie stąd pływają promy na wyspę Kithira, wyspę będącą jednym z naszych głównych celów podczas tego wyjazdu. Taki właśnie zarys podróży zaplanowaliśmy sobie już rok temu i teraz nadszedł czas by ten plan dalej realizować. A dlaczego tak się mocno dziś spieszyliśmy? Ano dlatego, że właśnie dziś, czyli w piątek, prom na Kithirę wyjątkowo odpływa już o 15 tutejszego czasu, w inne dni płynie między 17 a 18... w ogóle poza głównym sezonem pływa raz dziennie. Po prostu tak nam bardziej pasowało by dotrzeć na wyspę właśnie dziś i to o tej wcześniejszej porze :D .

W tym miejscu muszę podziękować forum cro.pl i osobom udzielającym się w greckich wątkach, głównie Mariuszowi Gubernatowi, taurusowi i januszowi.w.. Jeżdżąc do Chorwacji znalezienie rozkładów i cennika promów jest banałem, w przypadku Grecji za nic w świecie nie potrafiłem wyszukać godzin połączeń między lądem i wyspami oraz pomiędzy różnymi wyspami. Teraz już to umiem :idea: :D , dlatego tak precyzyjnie mogliśmy zaplanować ten właśnie dzień.

No więc dojeżdżamy do Neapoli, prom który mamy nadzieję zawiezie nas na wyspę stoi przy nabrzeżu. Jest godzina 14.35, trochę czasu mamy. Podjeżdżamy pilnie wypatrując budki z biletami, nic takiego nie ma :?, dlatego nie staję w ogonku za innymi samochodami ale z boku. Wszędzie jest dużo ludzi większość powoli zmierza w kierunku promu. Wysiadam z auta i oblatuję okolicę wypatrując miejsca gdzie mógłbym kupić bilety, nic z tego, nie widzę :? zatem nie mam wyjścia i pytam kogoś z osób idących na prom. I czego się dowiaduję? 8O :? :roll: , miejsce gdzie można kupić bilety nie znajduje się jak można by się spodziewać gdzieś w pobliżu przystani ale około 2 km stąd 8O 8O 8O , przy drodze na przystań prowadzącej. Biegiem wracam do auta i z piskiem opon :wink: ruszamy w poszukiwaniu budki. Na szczęście udało się to dość łatwo, tyle że nie była to budka a pomieszczenie na parterze jednego z domów przy głównej nadbrzeżnej ulicy. Zostawiam auto na zakazie :cool: i pędzę do środka... jestem trzeci a za mną jeszcze ustawia się kolejka spóźnialskich, to głównie przez grzebalstwo i opieszałość gościa który te bilety sprzedaje jednym palcem wklepując dane do komputera. Cena lekko mnie powaliła :? , po zeszłorocznym rejsie na Skiros spodziewałem się kwoty około 50 euro, okazuje się że samochód i 2 osoby na Kithirę mogą popłynąć za euro 66. No cóż, przyjemność musi kosztować :roll: :wink: .

Na prom wjeżdża się tyłem, w tym czasie pasażerowie muszą opuścić pojazd. Z tym pierwszym już się spotkaliśmy, z tym drugim jeszcze nie. Małgosia wysiada, ja zajeżdżam do wnętrza. Jest 14.55. Biorę potrzebne rzeczy, plecak, aparat, coś do jedzenia i picia, zamykam samochód i próbuję znaleźć wyjście na górne pokłady. Przeciskam się to w przód, to w tył w zaduchu i upale wdychając opary spalin a wyjścia znaleźć nie mogę 8O . Co jest? . W końcu, w ostatniej chwili udaje mi się wyjść na zewnątrz, na nabrzeże, po to by po chwili innym przejściem wejść do korytarza prowadzącego na górne poziomy. Z takim rozwiązaniem, gdzie nie ma przejścia pomiędzy częścią dla samochodów a resztą promu spotkałem się po raz pierwszy.....

Na promie tłum ludzi. Dziś początek weekendu, może to dlatego? . A może tu jest tak zawsze? . A może na tej wyspie będą jakieś dzikie tłumy i będziemy żałować że niepotrzebnie zajechaliśmy taki ogromny szmat drogi od domu? Takie myśli, połączone ze zmęczeniem wywołanym przez napięcie ostatnich minut towarzyszą mi gdy na pokładzie promu szukam Małgosi. Na szczęście dość łatwo się odnajdujemy. Pstrykamy tradycyjne podczas odpływania fotki oddalającego się lądu, jemy jakieś ciastka, pijemy pełno napojów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:31 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.12.2011 09:01

Powoli napięcie ustępuje zastąpione przez ciekawość tego dokąd płyniemy i co nas tam czeka. Odległość z Peloponezu na Kithirę nie jest duża, ale prom płynie dość wolno, stąd cała podróż trwa godzinę i 20 min. Na promie wyłożone były mapki wyspy, kilka internetowych wydruków oczywiście mieliśmy, ale mapka zdobyta na miejscu miała szansę być najbardziej dokładną i zgodną z rzeczywistością. Dlatego czas się nam wcale nie dłużył, zajęliśmy się studiowaniem mapki :D i obmyślaniem strategii poznawania nieznanego nam jeszcze lądu :cool: . Wciąż było bardzo gorąco a widoczność pod słońce na wyspę do której dopływaliśmy była bardzo kiepska.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdzie myśmy dopłynęli? 8O , takie jest nasze pierwsze wrażenie... Pozbawiona drzew skalista i górzysta pustynia, tak wygląda Kithira z tej strony. Również i Diakofti miejscowość do której właśnie się zbliżamy nie robi na pierwszy rzut oka zbyt dobrego wrażenia, ot, po prostu kwadratowe białe domki na pustyni :roll: .

Strategia opuszczania promu też nie jest całkiem oczywista gdy płynie się pierwszy raz. Przyzwyczajony byłem do tego, że w czasie gdy prom dobija do brzegu można spokojnie zejść do samochodu, wsiąść i czekać na swoją kolej. Tu tak nie jest, w związku z brakiem przejścia między pokładami trzeba czekać aż prom dobije do brzegu, wyjść z niego i wejść z powrotem po samochód. W przeciwieństwie do wszystkich innych kierowców nie całkiem byłem tego świadomy :oops: , a ponieważ wjechałem na prom na końcu, powinienem wyjechać jako jeden z pierwszych. Spóźniłem się nie mogąc przebić się przez tłum reszty pasażerów.... spora część zablokowanych kierowców wzywała mnie donośnym trąbieniem :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:31 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.12.2011 09:02

No ale w końcu opuściliśmy Porfyrousę, bo tak nazywał się prom. Najpierw podszedłem do budynku portowego by upewnić się o godzinach odpływania statku na stały ląd w poszczególnych dniach tygodnia... zgadzały się z tym co wiedzieliśmy w zupełności. Teraz możemy już ruszać na podbój Kithiry 8O :D :cool: .

Kilka pierwszych zdjęć w drodze z Diakofti na zachód, w głąb wyspy.

Diakofti i wrak 8O :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedziemy.....

Obrazek

Monastyr Agia Moni

Obrazek

Widok na południe, zatoka Agios Nikolaos

Obrazek

Po drodze, która jest szeroka i równa, mija się lotnisko, ta część wyspy jest zupełnie pozbawiona drzew i opustoszała. Dopiero potem domyśliliśmy się, że to z powodu silnych zimowych wiatrów ten wschodni rejon wyspy przypomina nieco smagany borą Pag.... Potem zaczynają się już zabudowania, które na Kithirze mają skomplikowane i jakby niegreckie nazwy. Friligianika, Kastrisianika, Aloizianika, Aroniadika, Vamvakaradika, Christoforianika, Logothetianika, Katsoulianika 8O .....oto próbka :D . Jak się okazuje, drogowskazy, które owszem, można tu spotkać, niekoniecznie występują w pisowni innej niż greka :roll: :wink: , stąd trochę jesteśmy przerażeni koniecznością odcyfrowywania tych łamańców. Potem jakoś się z tym oswoiliśmy, zwykle wystarczało rozpoznanie pierwszej litery miejscowości :lol: .

Potamos zza wszechobecnego kopru :wink:

Obrazek

Dziś nie będziemy już niczego zwiedzać. Marzymy o morskiej kąpieli i chwili relaksu na jakiejś sympatycznej plaży :cool: , wybraliśmy w tym celu plażę o zagadkowej nazwie Lykodimou położonej po zachodniej stronie wyspy. Kilka chwil zawahania przy wyborze właściwej drogi było... ostatecznie jedziemy wąziutką dróżką poprowadzoną po ścianie stromego i całkiem głębokiego wąwozu. A ja myślałem, że jak najwyższe wzniesienie na wyspie ma nieco ponad 500 m to problemów ze stromymi dojazdami do plaż tu nie będzie.... jakże bardzo się myliłem :wink: . Gdy jesteśmy już całkiem blisko, naszym oczom ukazuje się taki widok:

Obrazek

Nie powiem żebyśmy byli rozczarowani :cool: .

Zajeżdżamy prawie na plażę, nie jest duża ale niestety jest zagospodarowana. Stoi tu przyczepa z zadaszeniem pełniąca rolę tawerny (na szczęście zamknięta już po sezonie), są też parasole, leżaki. I są tu AŻ 2 osoby 8O .... jakoś to przeżyjemy :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiste jest że w tym miejscu spędzimy noc :D . Zajmuję dobre miejsce w cieniu wielkich tamaryszków i czym prędzej wyciągamy wszystkie potrzebne na plaży rzeczy. Jesteśmy już porządnie głodni, ale za nic w świecie nie odmówimy sobie natychmiastowej kąpieli w morskich falach rozbijających się o brzeg naszej kolejnej greckiej wyspy. Teraz czujemy to naprawdę, dotarliśmy tu, jesteśmy.....

Jeszcze kilka obrazków z okolicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na pluskaniu w GORĄCEJ :idea: wodzie i odpoczynku plażowym mija nam 2 godziny do zachodu słońca.

Obrazek

Potem, już w całkowitych ciemnościach przyrządzamy sobie obfite jedzonko. Pomaga nam w tym bagażnikowe światełko i..... ogromny, okrągły księżyc w pełni :D . Najedzeni wędrujemy na dół, przy tawernie znajduje się bowiem prysznic i ponownie będziemy mogli wykąpać się w słodkiej wodzie w bardziej komfortowych warunkach. Zasypiamy zmęczeni, ale zadowoleni i pełni ciekawości co przyniosą nam kolejne dni :D

Mapki dzisiejszej trasy po Peloponezie i już na Kithirze:

Obrazek
A - Paralia Irion
B - Asine
C - Xiropigado
D - Leonidio
E - Monemwazja
F - Neapoli

Obrazek

A - port w Diakofti
B - plaża Lykodimou

c.d.n.
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:32 przez kulka53, łącznie edytowano 2 razy
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 01.12.2011 09:21

Swoją drogą, ciekawe, dlaczego Grecy uznali, że wjeżdżanie na prom tyłem jest łatwiejsze, niż zjeżdżanie z niego ... :?

Może chodzi o czas, że wolą szybciej rozładować, a na załadunek przeznaczają go wtedy więcej i mogą lepiej upakować samochody?

Tak się zastanawiam, nad przypadkowością nazwy Neapoli. Czyżby ślad po jakichś włoskich osadnikach?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.12.2011 09:40

weldon napisał(a):Może chodzi o czas, że wolą szybciej rozładować, a na załadunek przeznaczają go wtedy więcej i mogą lepiej upakować samochody?

Myślę że to właśnie z tego powodu.

weldon napisał(a):Tak się zastanawiam, nad przypadkowością nazwy Neapoli. Czyżby ślad po jakichś włoskich osadnikach?

To raczej odwrotnie, z tego co wyczytałem w Grecji jest kilka miejscowości lub dzielnic o tej nazwie a pochodzi ona już z czasów starożytnych. Nea polis to "nowe miasto" :D
Włoski obecnie Neapol w V w.p.n.e. założyli Grecy :D choć tę nazwę nadali mu dopiero parę wieków później Rzymianie.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 01.12.2011 09:53

No ja myślę, że to ta Wasza 'Tajemnicza Wyspa...' :wink: :)

Grecki 'sajgon' portowy czasami podnosi ciśnienie :lol: :wink: , ale żeby nie było przejścia między pokładami... :?: Dziwactwo :!: Sprzedaż biletów, widze w normie... :wink: czyli wszędzie nieśpieszne stukanie w klawiaturę... :roll:
Zapewniam Was jednak, że to luzik w porównaniu z tematem promowym w kierunku Wysp Liparyjskich... :evil:

pozdr
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 01.12.2011 10:02

kulka53 napisał(a):To raczej odwrotnie, z tego co wyczytałem w Grecji jest kilka miejscowości lub dzielnic o tej nazwie a pochodzi ona już z czasów starożytnych. Nea polis to "nowe miasto" :D
Włoski obecnie Neapol w V w.p.n.e. założyli Grecy :D choć tę nazwę nadali mu dopiero parę wieków później Rzymianie.

A widzisz. Ciekawostka. Nie wiedziałem tego o Neapolu ...
Zazwyczaj pamięta się, że to trojanie założyli Rzym, a wenecjanie ekspansje czynili na świecie,
a te inne księstwa umykały jakoś uwadze.

Taki cytat mi się przypomniał:

Historia kroczy dziwnymi grogami. Grecy uczyli się od Trojan, uciekinierzy z Troi założyli Rzym,
a Rzymianie podbili Grecję, po to jednak, by przejąć jej kulturę.
~Erik Durschmied

Pozdrawiam :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 01.12.2011 11:00

kulka53 napisał(a):
Diakofti i wrak 8O :D


Całkiem spory statek ! :roll:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.12.2011 11:07

Na prom tyłem wjeżdżałem ostatnio w Albanii. Ale z tym wyjściem na brzeg, zeby się dostać z powrotem na prom - to interesujący patent. :lol:

weldon napisał(a):A widzisz. Ciekawostka. Nie wiedziałem tego o Neapolu ...

W basenie Morza Śródziemnego Grecy się bardzo udzielali. Oni, a jeszcze wcześniej Fenicjanie, pozakładali najwięcej osad na wybrzeżach trzech kontynentów.

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.12.2011 17:35

janusz.w. napisał(a):No ja myślę, że to ta Wasza 'Tajemnicza Wyspa...' :wink: :)

Tak, to ONA :roll: :D

Zdradzić jednak mogę, że to nie koniec tematu wysp w tej relacji :wink: :cool:
janusz.w. napisał(a):Zapewniam Was jednak, że to luzik w porównaniu z tematem promowym w kierunku Wysp Liparyjskich... :evil:

Jak kiedyś zmienimy kierunek na Włochy....te wyspy jak sądzę będą mieć sporą szansę na "załapanie" w naszych planach :cool:

weldon napisał(a):A widzisz. Ciekawostka. Nie wiedziałem tego o Neapolu ...

Ja też :oops: :wink:
Relacje kształcą :cool:

mariusz-w napisał(a):Całkiem spory statek ! :roll:

U wybrzeży Kithiry spoczywa jeszcze jeden wrak. Ale nie widzieliśmy go, chyba jest całkiem zanurzony. Może był mniejszy :wink: .
Ale nie wiedziałem że ten zatonął tak niedawno :roll: .

janusz.w. napisał(a):ale żeby nie było przejścia między pokładami... :?: Dziwactwo :!:

Franz napisał(a):Ale z tym wyjściem na brzeg, zeby się dostać z powrotem na prom - to interesujący patent. :lol:


Na zdjęciach promu widać dwa wjazdy dla samochodów, duży na dolny pokład, gdzie płynęły również ciężarówki i autobusy, oraz mały tylko dla osobówek, na górny pokład. Jeszcze bardziej z boku, obok tego małego wjazdu widać wejście dla pasażerów. Ci którzy mieli samochody na górnym pokładzie mogli do nich swobodnie podchodzić. Ci z dolnego, musieli wyjść tym właśnie przejściem dla pasażerów i ponownie wejść do wnętrza promu.

Patent interesujący i.... nieostatni na ten rok :wink:

Pozdrawiam
taurus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 698
Dołączył(a): 11.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) taurus » 01.12.2011 19:21

kulka53 napisał(a):
....W tym miejscu muszę podziękować forum cro.pl i osobom udzielającym się w greckich wątkach, głównie Mariuszowi Gubernatowi, taurusowi i januszowi.w......


Dziękuję za wspomnienie mojej skromnej osoby ale pełen szacunek dla waszego umiłowania przygody. Wasze opisy są o niebo lepsze niż przewodniki np. Pascala ;)

Wasze wspomnienia z nieba mi spadły ponieważ jestem akurat na etapie planowania przyszłorocznych wakacji od Delf poprzez Korynt, Nafplio, Monemwazję do Elafonissos.

Zazdroszczę sposobu podróżowania - ostatni raz tak podróżowałem na przełomie wieku po greckiej Macedonii i półwyspie Iberyjskim ale teraz z dziećmi już tak się nie da.

Słonecznie pozdrawiam i dalej śledzę wasze przygody.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 205
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone