Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 13:34

Czwartek, 8 września c.d.

Znając nas już trochę pewnie dobrze wiecie, że nie odpuścilibyśmy sobie tej możliwości i przyjemności popatrzenia na świat, a przynajmniej na jego część :wink: , z góry :D . Kontynuując tę myśl, wiadomo było, że wyżej położoną z nafpliońskich twierdz, Palamidi, też będziemy chcieli sobie obejrzeć. Położona na szczycie 200-metrowego, skalistego, nadmorskiego wzniesienia, zbudowana przez Wenecjan pod koniec XVII w. ogromna budowla posiada 8 połączonych murami bastionów i kilka bram. Wracamy więc do samochodu i bez problemu, za drogowskazami dojeżdżamy pod samą bramę główną. Jest tu parking, niestety pozbawiony cienia i drzew, ale jakoś udaje się nam wcisnąć pod nikłe resztki cienia dawanego przez rachityczne akacje. Wstęp to wydatek 4 euro od osoby, wraz z biletami dostaliśmy informator reklamowy o argolidzkich atrakcjach i mapkę Nafplionu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:05 przez kulka53, łącznie edytowano 3 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 13:35

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:05 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 26.11.2011 13:36

Małgosia, Paweł :)

W wielu momentach relacji (nie tylko w tej) widać jak bardzo próbujecie docierać do wielu wcześniej wyznaczonych miejsc, ale nawet w błądzeniu udaje się Wam docierać do ustronnych, związanych z bardzo odległą historią (nawet jeśli jest to okupione kilometrową jazdą na wstecznym :wink: ).

Jeśli chodzi o nieustępliwość w odnajdowaniu (licznych) mniej znanych miejsc, to zapewne cecha Pawła (nie wiążę tego z tym, że jest kierowcą).
To też Was wyróżnia, muszę przyznać.
Pomimo, że rzadko komentuję (nie tylko tej relacji się to tyczy), to też dostrzegam u Was ciekawie i w dużej ilości pokazane muzealne eksponaty (te w plenerach bez gablot też).

W aspekcie botanicznym też nie zaniedbujecie relacji.

kulka53 napisał(a):Strome, południowe stoki półwyspu porastają opuncje, w takiej ilości też jeszcze nigdy ich nie widzieliśmy 8O .

Na zdjęciach fajnie wyglądają te 5, 6, 7 i 8-io palczaste "stopy". :wink: :)

Obrazek

Kwitnięcie "paznokci" (chociaż nie brzmi zachęcająco) miewa też swój urok.

Obrazek

W takim skupisku to przyciąga uwagę jeszcze bardziej.

Obrazek

Sorki za wstawkę swoich, ale tutaj ciekawie pokazaliście kolejny przekrój greckiej szaty roślinnej (więc w nawiązaniu wychyliłem się zdjęciami).

Pozdrawiam. :)
Ostatnio edytowano 26.11.2011 13:38 przez nomad, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 13:36

Oprócz nas nie było zbyt dużo ludzi... większość turystów zapewne wybrała plażowanie :D . Po ruinach wędrowała niezbyt liczna czeska wycieczka i grupka hałaśliwych Japończyków. Popołudniowy żar lał się z bezchmurnego nieba a my w nogach mieliśmy już wielogodzinne spacery po Mykenach i samym Nafplionie. Mimo to, zgodnie z wcześniej napisaną zasadą, nie odpuściliśmy wejścia w najwyżej położone, rzadko już odwiedzane, rejony Palamidi :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na sam koniec przysiadamy sobie jeszcze w cieniu na ławeczce nieopodal wejścia, o tej popołudniowej porze jest tu już prawie całkiem pusto, cicho i spokojnie. Po raz ostatni spoglądamy na leżące niżej miasto, na zatokę Argolidzką, na zielone pinie na tle błękitnego nieba...

Obrazek

Obrazek

Wizyta w Palamidi to kolejne dwie godziny... dobrze spędzone godziny, tak zgodnie uznaliśmy :D . Ale czas się już zbierać, dzień niedługo będzie zbliżał się do swego końca, a na nas czeka jeszcze jeden zaplanowany punkt programu :cool: .

c.d.n.
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:07 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 26.11.2011 14:00

kulka53 napisał(a):Wizyta w Palamidi to kolejne dwie godziny... dobrze spędzone godziny, tak zgodnie uznaliśmy :D .

I dobrze uzgodniliście :!: :D ... pięknie to wszystko na zdjęciach widać ! 8)

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 14:02

nomad napisał(a):W wielu momentach relacji (nie tylko w tej) widać jak bardzo próbujecie docierać do wielu wcześniej wyznaczonych miejsc, ale nawet w błądzeniu udaje się Wam docierać do ustronnych, związanych z bardzo odległą historią (nawet jeśli jest to okupione kilometrową jazdą na wstecznym :wink: ).

Ten wsteczny to był przypadek.... :D , skoro już tam dojechałem, musiałem jakoś wrócić, a nie wiedziałem że nie będzie gdzie dokonać manewru zawracania :lol:
Ale to prawda, skoro jakiś plan mamy i wyjeżdżamy z zamiarem zobaczenia wielu miejsc, pełni ciekawości skonfrontowania opisów przewodnikowo-internetowych z rzeczywistością, źle byśmy się czuli, gdyby trzeba było z tego zrezygnować już na miejscu.

nomad napisał(a):Jeśli chodzi o nieustępliwość w odnajdowaniu (licznych) mniej znanych miejsc, to zapewne cecha Pawła (nie wiążę tego z tym, że jest kierowcą).
To też Was wyróżnia, muszę przyznać.

To też prawda :roll: , same zabytkowe "hity" nas nie kręcą. Wychodzimy jednak z założenia, że pewne miejsca przynajmniej raz trzeba zobaczyć koniecznie :idea: , a skoro tak jak tu, na Peloponezie byliśmy po raz pierwszy, to tak dużo tych miejsc istotnych. Lubimy aktywnie spędzać czas, takie wakacje w stylu: apartament-plaża-piwo-plaża-restauracja-apartament i raz na 2 tygodnie jakaś wycieczka, zupełnie nam nie pasują i jak dla mnie są stratą czasu...

nomad napisał(a):Pomimo, że rzadko komentuję (nie tylko tej relacji się to tyczy), to też dostrzegam u Was ciekawie i w dużej ilości pokazane muzealne eksponaty (te w plenerach bez gablot też).

Było ich dużo, ciekawie i ładnie w owych muzeach pokazane, stąd i dużo zdjęć zrobiliśmy i pokazaliśmy. A pomyśleć że jeszcze niedawno muzea były czymś właściwie do niczego nam niepotrzebnym :?

nomad napisał(a):W aspekcie botanicznym też nie zaniedbujecie relacji

To głównie domena Małgosi :cool: , ona uwielbia uwieczniać różne botaniczne okazy, choć mi też czasem się to zdarza :D
Właśnie Twoje kwitnące opuncje z Teneryfy przyczyniły się do sprecyzowania nowego marzenia. Zobaczyć bogactwo natury wiosną :D

mariusz-w napisał(a):pięknie to wszystko na zdjęciach widać ! :)


To być może zasługa fotografowania na dwoje oczu i dwa aparaty :wink: :D

Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 26.11.2011 18:33

Tirynski tolos wygląda jak wejście do wnętrza górującego nad nią wzgórza. 8O

A resztę oglądam z otwartymi ustami.
Jak zwykle wspaniałe miejsca pokazujecie.
Dobrze że jeszcze takie zostały.

W niektórych miejscach to troszkę jak odkrywcy się poruszacie ... :)
Fajnie, bo nigdzie nie ma takich informacji jak na Waszym wątku.
Zdrówka życzę ...
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.11.2011 19:07

Jak zawsze dokładna, bogato ilustrowana relacja.

Podziwiam widoki z twierdzy i śmieszne opuncje :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 20:19

Crayfish napisał(a):Tirynski tolos wygląda jak wejście do wnętrza górującego nad nią wzgórza. 8O

:D
I pomyśleć że już z górą 3000 lat wstecz wymyślono takie intrygujące grobowce. W tym rejonie jest ich całkiem sporo, często można natknąć się na tabliczki do nich kierujące.

Crayfish napisał(a):A resztę oglądam z otwartymi ustami.
Jak zwykle wspaniałe miejsca pokazujecie.
Dobrze że jeszcze takie zostały.

W niektórych miejscach to troszkę jak odkrywcy się poruszacie ... :)
Fajnie, bo nigdzie nie ma takich informacji jak na Waszym wątku.
Zdrówka życzę ...

:oops:
Dzięki... za życzenia również :D

maslinka napisał(a):Jak zawsze dokładna, bogato ilustrowana relacja.

Podziwiam widoki z twierdzy i śmieszne opuncje :D

Może za rok poczytamy Twoją relację z tych rejonów i popatrzymy na widoki widziane Twoimi oczyma :roll: :D

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.11.2011 16:09

Czwartek, 8 września c.d.

Z parkingu pod Palamidi wyruszamy około 16, nie mamy już zbyt dużo czasu, no ale jesteśmy optymistami :wink: . Kawałek wracamy w dół do Nafplionu, potem kierujemy się na wschód. W mieście napełniamy bak do pełna, spodziewałem się że na Peloponezie benzyna będzie znacznie droższa niż na północy, okazuje się że na szczęście nie jest aż tak źle.... Słońce już jest trochę niżej, więc upał przestał być aż tak obezwładniający, mimo takich warunków i narastającego zmęczenia nie odpuszczamy, koniecznie chcemy jeszcze jedno miejsce dziś odwiedzić. Jak zwykle w takich sytuacjach wspomagamy się napojami energetycznymi które przyrządzamy sobie z wożonych tabletek. Okoliczne tereny przed wiekami zasiedlali ludzie kultury mykeńskiej, pozostawili lepiej lub gorzej zachowane ślady swej obecności. Są to malutkie kamienne mostki, po drodze mijamy też kilka tolosów, tzn widzimy charakterystyczne tabliczki na brązowym tle do nich kierujące, przy jednym się zatrzymujemy. Małgosia jak zwykle nie może przepuścić napotkanej florze :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po niespełna godzinie dojeżdżamy do celu, jest nim antyczne Epidauros, sanktuarium boga medycyny Asklepiosa, obecnie znane głównie ze wspaniale zachowanego, ogromnego teatru. W antycznej Grecji istniało około 300 sanktuariów tegoż boga, z czego dotąd odkryto 40, Najważniejsze z nich to właśnie Epidauros i Kos. Były tu świątynie, szpital, łaźnie i pensjonaty, powstał także wspomniany teatr, stadion i gimnazjon. Całość działała przez niespełna 1000 lat, od V w. p.n.e. do 393 roku, kiedy to jak większość starożytnych ośrodków kultu została zamknięta edyktem cesarza Teodozjusza zakazującym wyznawania religii innych niż chrześcijaństwo, czczenia pogańskich bogów i praktykowania antycznych kultów. 200 lat później opustoszały kompleks zrujnowały trzęsienia ziemi.

Teren parkingu przed kompleksem ruin jest tak ogromny, że łatwo się domyślić o popularności tego miejsca. Dziś, o tej popołudniowej porze jest tu już dość pusto. Zostawiamy samochód w cieniu i mijani przez wychodzące wycieczki, m.in. kilka grup chorwackiej młodzieży :idea: kierujemy się do wejścia. Bilety kupujemy pewnie jako jedni z ostatnich na dziś, ich koszt to 6 euro od osoby. Oczywiście od razu pędzimy by zobaczyć słynny teatr, najpiękniejszy i najlepiej zachowany w całej Grecji :D .

Teatr powstał w III w. p.n.e. i niedługo potem został znacznie rozbudowany. Słynie z doskonałej akustyki :idea: , a pomieścić może około 13 tysięcy widzów :idea: . Trzeba przyznać, że robi wrażenie 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na górę też koniecznie trzeba się wdrapać :cool: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:20 przez kulka53, łącznie edytowano 3 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.11.2011 16:12

Tam zasiadamy na dłuższą chwilę by trochę odpocząć, ale też by w spokoju chłonąć atmosferę kolejnego niezwykłego miejsca do którego dane nam było dotrzeć i porozmyślać, próbować sobie wyobrazić jak było tu tysiące lat temu. Trochę pomagają nam w tym inni zwiedzający, którzy co chwilę ustawiają się na środku sceny by wygłaszać mowy, deklamować albo śpiewać, np. hymn Wielkiej Brytanii :D . Stojący na scenie rzucali monetę a siedzący w najwyższym miejscu teatru sprawdzali czy usłyszą brzęk upadającej monety albo wsłuchiwali się w szept popisującego się aktorskimi zdolnościami przewodnika.

My też ustawiliśmy się do pamiątkowej fotki :cool:

Obrazek

Obrazek

Ostatni rzut oka na ogromny i piękny teatr........

Obrazek

Obrazek

........... i idziemy zwiedzać dalej. Na początek muzeum, w porównaniu do tych które już w dość sporej ilości widzieliśmy, to było niewielkie i mało imponujące.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:21 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.11.2011 16:14

Teren dawnego sanktuarium jest całkiem spory i dość kiepsko zachowany. Kilka miejsc jest w trakcie rekonstrukcji, osobiście mam dość mieszane uczucia do tego typu działalności :roll: , no ale skoro uznaje się, że tak będzie lepiej, tak musi być. Może i faktycznie lepiej popatrzeć na kilka nowych kolumn i móc sobie choć w zarysie wyobrazić jak wyglądały starożytne budowle niż spacerować wśród bezładnie porozrzucanych bezkształtnych głazów :roll: .

To był ogromny, 160-cio pokojowy hotel dla odwiedzających sanktuarium, powstał w IV w. p.n.e.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Częściowo zrekonstruowana świątynia Asklepiosa

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozostałości po rzymskich domach :roll: :wink:

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:22 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.11.2011 16:15

Stoa północne, część handlowa sanktuarium.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Półokrągłe ołtarze na poświęconym placu nieopodal najważniejszych budynków Asklepionu.

Obrazek

Łaźnie z czasów rzymskich.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odrestaurowany Abaton, budynek-sypialnia z IV w. p.n.e. służący jako miejsce odpoczynku po zabiegach medycznych i rozmowach z kapłanami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:23 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.11.2011 16:16

Budynek zwany tolosem także z IV w. p.n.e. Prawdopodobnie miał pełnić różne funkcje, jedną z nich było leczenie psychicznie chorych, który właśnie tu, po wyjściu z labiryntu w podziemiach natrafiali na kłębowisko węży co miało stanowić terapię wstrząsową :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stadion z V w. p.n.e. , rozbudowany 2 wieki później. Też w trakcie rekonstrukcji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grecki hestiatorion, budynek rytualnych posiłków, na terenie którego Rzymianie wznieśli malutki Odeon z półkolistą widownią.

Obrazek

W Epidauros spędzamy w sumie kolejne dwie godziny, raczej małe szanse mamy na to że obiadek ugotujemy sobie jeszcze za dnia :? , a głodni jesteśmy już porządnie, zmęczeni baaaaardzo długim i pełnym wrażeń dniem też :roll: . Z pewnością warto było tu przyjechać, to kolejne miejsce-hit na greckiej mapie zabytków.... teatr jest naprawdę imponujący :idea: , a reszta ruin okazała się nawet fajniejsza i ciekawsza niż podawał przewodnik i się spodziewaliśmy.

Miejsce na nocleg mamy wcześniej już upatrzone, tzn znalazłem na google maps rejon z długimi i pustymi plażami. Tam się zatem wybierzemy, z tym, że z morskiej kąpieli już nie uda się nam niestety skorzystać. Z Epidauros wracamy w kierunku zachodnim, ale nie tą samą drogą, tylko boczną, krętą i wąską, wznoszącą się i opadającą zupełnie pustą dróżką przez kompletnie puste tereny. Już nad morzem natrafiamy na plantacje ciekawie wyglądających drzew, oczywiście nie mieliśmy pojęcia co z nich się uzyskuje :oops: . Zatrzymuję się i zrywamy kilka kulek, cierpliwie zdrapujemy paznokciami wierzchnią miękką skórkę i okazuje się, że wnętrze zawiera orzeszek pistacjowy. To tak wyglądają drzewa orzechów pistacjowych..... 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za chwilę dojeżdżamy do nadmorskiej miejscowości Kandia która, jak się okazuje, jest letniskiem znanym chyba tylko Grekom. Mijamy ją, kawałek dalej zaczyna się wąska plaża z ciemnym piaskiem, nosi ona nazwę Paralia Irion. Już na początku można na nią zjechać, nie wybrzydzając na to miejsce skręcam i odjeżdżam kawałek od drogi mijając zainstalowany tu chyba na dłużej niemiecki kamper. Miejsce jest fajne, choć już po zachodzie słońca niewiele widać, my czym prędzej zabieramy się za gotowanie obiadu. A już po całkowitym zapadnięciu ciemności, najedzeni, wędrujemy pod plażowy prysznic :D , odkryliśmy bowiem, że na tej plaży będziemy mogli skorzystać z takiego udogodnienia :cool: . Temperatura około 25 stopni, słodka woda w temperaturze zbliżonej... tego było nam trzeba :D .

Zasypiamy przed 22 w poczuciu, że dziś udanie spędziliśmy wspaniały dzień, właściwie dokładnie tak jak jak mieliśmy go spędzić, widzieliśmy masę pięknych i ciekawych miejsc... było naprawdę super :idea: .

Przejechaliśmy dziś taki kawałek Peloponezu:

Obrazek

A - Mykeny
B - Tiryns
C - Nafplion
D - Epidauros
E - Kandia i Paralia Irion

c.d.n.
Ostatnio edytowano 22.02.2012 13:24 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 27.11.2011 16:46

Stadion się bardzo nie zmienił od naszego pobytu, za to tolos mocno.

Jak byliśmy, to zaczynali, no, może nie tyle zaczynali, co dużo mniej były prace zaawansowane.

W muzeum, bo chyba nie mówiliście o tym, niesamowite wrażenie robią potężne, kamienne, płyty, pokryte drobnym pismem.

To recepty - opisy postępowania w czasie chorób - wiele z nich, tak jak później, w czasach rzymskich, dotyczyła leczenia różnych chorób psychicznych i załamań nerwowych, wśród ówczesnych żołnierzy.

Jak widać, niewiele się zmieniło.

Na drodze od parkingu do amfiteatru naszą uwagę przykuły krzaki pokryte mnóstwem przepięknych kwiatów.
Pamiętam, że nie mogliśmy się napatrzeć i opóźnialiśmy grupę :)
I drugie pamiętam, że ze szczytu amfiteatru jest niesamowity widok na całą okolicę.

Z tą odbudowa, czy bardziej rekonstrukcją, to też trochę mieszane uczucia mieliśmy, zwłaszcza w Atenach, na Akropolu, ale przekonali nas, że to słuszne zachowanie.
Coś jak rekonstrukcja rozbitej, starożytnej, amfory - widać, co jest nowe, a co oryginalne, a bardziej dział na wyobraźnię, niż rysunki, czy opisy.

Cóż, mi się nie wypada nie zgodzić :D

Pozdrawiam

PS a czy, po drodze do Epidauros, obejrzeliście najstarszy (chyba) na świecie, kamienny most?
Niestety, autokar nie mógł się tam zatrzymać, więc tylko dwa razy przez okno go widziałem, ale i zrobił na mnie większe wrażenie niż mosty nad kanałem Korynckim :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 202
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone