Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 24.11.2011 21:46

I do wielu innych krajów bo ....

Istnieje teoria tłumacząca etymologię słowa paszport. W średniowiecznej Europie, zwłaszcza we Francji oraz w licznych księstewkach włoskich mianem paszportu określano różnego rodzaju dokumenty pozwalające kupcom na wjazd do miasta o dowolnej porze (w języku starofrancuskim i łacinie ludowej pass oznaczało przechodzić, zaś port - bramę do miasta).
Przez wiele wieków w większości krajów nie istniał obowiązek posiadania paszportu jako dokumentu potrzebnego do podróży zagranicznej. Wyjątkiem była Carska Rosja oraz Imperium Osmańskie. Pierwsze znaczne uregulowania prawne i dokumenty do podróży zagranicznych zaczęto wprowadzać dopiero w XIX wieku. Pierwsze powszechne paszporty i obowiązek posiadania ich do przekraczania granic wprowadzono we Francji (1867), Imperium Brytyjskim (1873), Królestwie Włoch (1873) oraz USA (1889). W następstwie I wojny światowej znacznie zaostrzono prawo paszportowo-celne w Europie.

Tyle w wiki na temat paszportu. O tym kiedy wprowadzono wizy i kto zaczął żądać takiego dokumentu nie znalazłam informacji. Domyślać się można że wraz z paszportami albo trochę później.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.11.2011 22:04

A to tobie bardziej o ten glejt chodziło, niż o fakt jego przyznawania?
:D

A to nie zrozumiałem w takim razie.

Grecja była wtedy pod panowaniem Turków Osmańskich?
No to, z tego, co piszesz, wynika, że wymagała paszportów, czyli Słowacki bez takowego by tam nie wjechał, mimo, że we Francji ten obowiązek wprowadzili później, no a wątpię, żeby mu carscy urzędnicy taki dali :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 24.11.2011 22:24

weldon napisał(a):A to tobie bardziej o ten glejt chodziło, niż o fakt jego przyznawania?
:D

A to nie zrozumiałem w takim razie.

Grecja była wtedy pod panowaniem Turków Osmańskich?
No to, z tego, co piszesz, wynika, że wymagała paszportów, czyli Słowacki bez takowego by tam nie wjechał, mimo, że we Francji ten obowiązek wprowadzili później, no a wątpię, żeby mu carscy urzędnicy taki dali :D


Dobrze mnie zrozumiałeś. To co napisałeś o przyznawaniu paszportów to pewnie prawda. Ten późniejszy obowiązek dotyczył pewnie wszystkich obywateli chcących opuścić granice Francji.

Grecja od 1821 roku rozpoczęła swoją walkę o niepodległość i uzyskała ją po 11 latach walk. Gdy Słowacki wyruszył w podróż Grecja była niepodległym królestwem.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:45

Czwartek, 8 września c.d.

No to Mykeny mamy zaliczone, czas ruszać dalej. Trochę nam zeszło, około 4 godziny na plątanie się wśród starożytnych kamieni, właśnie minęło południe a upał stał się nieznośny. Wracając, mijamy wioskę Mykines, jest tam sporo sklepów z pamiątkami, tawerny... nie zatrzymujemy się tam, najlepszą tawernę mamy w bagażniku a pamiątką będą zdjęcia :roll: .

Nigdy wcześniej nie sądziłem, że można nie znaleźć zabytku. Naiwny byłem.... :wink: . Może dlatego, że mało do tej pory znaliśmy Grecję. Nie mówię tu o jakiejś nieznanej i nieznaczącej, przypadkiem wygrzebanej kupce kamieni, mówię o równie starym jak Mykeny, dokładnie opisanym w przewodniku Tirynsie 8O . No ale od początku.....

Tiryns, podobnie jak Mykeny, był miastem-cytadelą powstałym na szczycie niewysokiego pagórka w tym samym okresie i otoczonym potężnym cyklopim murem. Przed wiekami pagórek znajdował się nad samym morzem, obecnie zatoka Argolidzka nieco się skróciła i ruiny twierdzy leżą wewnątrz lądu. Już wcześniej zdecydowaliśmy, że miejsce to prawdopodobnie będzie ciekawsze niż starożytne Argos, które nie znalazło się zatem na naszej trasie. Tak więc z Myken niespiesznie jedziemy szeroką, równą i pustą szosą na południe, w kierunku miejscowości Nea Tiryntha, nad którą jak się spodziewaliśmy będzie wznosił się wspomniany pagórek z twierdzą. Kilkanaście km minęło szybko, dojechaliśmy do Nowego Tirynsu i co? Pagórek owszem, jest, nawet całkiem spory, ale zamiast ruin i cyklopich murów widać tam tylko kamienie i zeschniętą trawę.... ewentualnie jakieś anteny :roll: .Drogowskazy owszem, też jakieś były, ale nie takie jakich oczekiwaliśmy, pokręciliśmy się po okolicy to tu, to tam, w efekcie zamiast na szczyt wzgórza, trafiliśmy do jego wnętrza :wink: . Znaleźliśmy kolejny, tym razem tirynski tolos :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten był malutki i prowadziła do niego, wśród jakichś ogrodzonych siatką działek, wąziutka szutrówka. Było tak wąsko i wszystko wokół tak zagrodzone, że nawet nie było jak zawrócić... kilometr jechałem na wstecznym :roll: :lol: .

Na poszukiwaniach starożytnego Tirynsu straciliśmy godzinę i trochę nas to wkurzyło :evil: . Ponieważ teraz już nie mieliśmy pojęcia gdzie on może się znajdować, zrezygnowaliśmy z odwiedzin. Teraz wiem, że szukaliśmy w złym miejscu, podobno ruiny są bliżej Argos a górka ma tylko kilkanaście metrów. Tak czy inaczej, wciąż nie mam zielonego pojęcia gdzie to jest :? .

No cóż, zatem pora udać się do kolejnego miejsca które koniecznie trzeba odwiedzić będąc na Peloponezie. Parę kilometrów stąd leży bowiem Nafplion, spore miasto z ładną starówką i dwiema twierdzami na ograniczających ją od południa wzniesieniach. Właściwie jest jeszcze trzecia, malutka twierdza na wysepce, ale tam nie ma jak się dostać... no i nie widzieliśmy takiej potrzeby. W środku upalnego dnia nie było tu nawet jakiegoś ogromnego ruchu, chwilkę pokręciliśmy się po centrum i udało mi się znaleźć świetne, zacienione miejsce parkingowe (bezpłatne) tuż obok starówki. Ruszamy więc na podbój Nafplionu :D .

Dzieje miasta sięgają czasów mykeńskich. Na niższym ze wzgórz, Akronapflia, na półwyspie wcinającym się w wody zatoki odkryto resztki murów z tamtego okresu. Od VIII w. p.n.e. ze względu na dogodne usytuowanie był tu port. W VI w Bizantyjczycy założyli tu biskupstwo i umocnili fortyfikacje. Od XII w twierdzę przejęli Frankowie, dwa wieki później nastał okres panowania weneckiego, którzy osuszyli bagienne tereny pod twierdzą i założyli miasto. Krótki okres rządów tureckich zostawił ślad w postaci meczetu na starówce, następnie tereny te znów przeszły w weneckie ręce. Wtedy to powstała ogromna twierdza Palamidi oraz malutka Bourtzi na wysepce u wejścia do portu. Po upadku Wenecji miasto znów znalazło się w rękach Turków i pełniło funkcję garnizonu a po odzyskaniu przez Grecję niepodległości było przez kilka lat stolicą młodego państwa.

Najpierw idziemy w kierunku twierdzy Akronapflia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale na nią nie docieramy :roll: , po południowej stronie półwyspu znajduje się miejska plaża Nafplionu i koniecznie musimy na takie zjawisko popatrzeć :wink: :cool: .

Obrazek

Obrazek

Ładnie stąd widać wyższe wzniesienie z twierdzą Palamidi

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:01 przez kulka53, łącznie edytowano 5 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:46

Strome, południowe stoki półwyspu porastają opuncje, w takiej ilości też jeszcze nigdy ich nie widzieliśmy 8O . Ale pamiętając przykry pierwszy kontakt z nimi z Primostenu nie próbujemy nawet ich dotykać...Może gdybyśmy zabrali ze sobą nóż, widelec i talerzyk byłaby świetna okazja spróbować tego (podobno) przysmaku. Niektóre już były ładnie czerwone i dojrzałe, później widzieliśmy ludzi zrywajacych opuncje do koszy za pomoca dlugiego drąga.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:02 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:47

Półwysep można obejść dookoła sympatyczną dróżką :D . Oprócz nas nikt nie wpadł na taki pomysł, jest tak gorąco, że ledwo można wytrzymać :roll: , na szczęście wieje lekki wiatr, dający trochę ochłody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Półwysep nie jest duży, niedługo jesteśmy już po drugiej stronie i wchodzimy do miasta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wysepka z wenecką twierdzą Bourtzi

Obrazek

Dziwne drzewo... wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy jak się nazywa :roll: :wink: .

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:02 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:48

Na uliczkach Nafplionu rosną też pomarańcze.....

Obrazek

...fikusy...

Obrazek

...i banany...

Obrazek

Obrazek

Zaglądamy do cerkwi

Obrazek

Obrazek

Agios Nikolaos

Obrazek


Wałęsamy się po mieście, starówka nie jest duża, ale całkiem ładna, a jak na Grecję jest po prostu niesamowicie, niezwykle przepiękna :D .

Obrazek

Jest tu meczet...

Obrazek

...Rynek...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...i trochę naprawdę ładnych, klimatycznych uliczek :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:03 przez kulka53, łącznie edytowano 2 razy
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:49

Plac "Palmowy" 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i ładny park pełen egzotycznych roślin.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Nafplionu kiedyś docierały pociągi... budynek dawnego dworca :D

Obrazek

W parku trochę odpoczęliśmy, ale tak się nam ułożył spacer, że przecież jeszcze nie byliśmy na twierdzy :? . Czas to nadrobić :D

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:03 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 25.11.2011 10:50

Na twierdzę Akronapflia można się dostać właściwie tylko jedną drogą, od wschodu. Zamiast iść na dół, na plażę, trzeba pójść do góry. Najpierw mija się wielki opuszczony hotel a potem można pooglądać ładne widoki na starówkę i okolice. Na samej twierdzy, która nie jest w ogóle zagospodarowana turystycznie, właściwie nic nie ma. Ale pójść tam na pewno było warto :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na znacznie wyższą twierdzę Palamidi można wejść po 900 schodkach.... raczej w tym upale odpuścimy sobie tę przyjemność :wink: . Można tam też dojechać drogą od drugiej strony.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 22.02.2012 14:04 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 25.11.2011 10:55

Aaaa ... ładny odcinek, i opuncje, i banany,palmy ... i piękna dróżka, uliczki ... zdjęcia ... wszystko piękne ! :)

Pozdrawiam.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.11.2011 11:05

Lidia K napisał(a):Grecja od 1821 roku rozpoczęła swoją walkę o niepodległość i uzyskała ją po 11 latach walk. Gdy Słowacki wyruszył w podróż Grecja była niepodległym królestwem.

O widzisz. Jakoś mniej mnie historia współczesna Grecji interesowała (a wstyd, bo przecież ich pierwszą, nowożytną, stolicę odwiedzałem i o historii tych walk trochę mi opowiadano :oops: ).
Zapomniałem już sporo z tych opowieści :(
Tym królestwem, to, zdaje się, trochę później zostali, bo coś mi się kołacze, ze najpierw obrali prezydenta i, chyba, zaraz go zastrzelili, czy jakoś tak?


No, a Paweł mnie przeprowadził właśnie prze Nafplio :D

Byliśmy tam ze dwa-trzy razy, ale ograniczyliśmy się do placu palmowego, portu i obejrzenia twierdzy z zewnątrz (w nocy jest ładnie oświetlona i wygląda, jakby unosiła się ponad miastem).

Najgorzej, że okazało się, już trochę za późno, że mogliśmy spokojnie podjeżdżać tutaj taksówką, za jakieś psie pieniądze i spokojnie pozwiedzać w samotności, bez grupy, z czego nie skorzystaliśmy :evil:

Teraz, jak patrzę na wasze zdjęcia, to trochę żałuję :(

Ale tam ... Dzięki wam, żałuję mniej, bo coś mi się jednak udało zobaczyć i trochę mi przypomnieliście :D

Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 25.11.2011 11:36

kulka53 napisał(a):Nigdy wcześniej nie sądziłem, że można nie znaleźć zabytku.
...
Pagórek owszem, jest, nawet całkiem spory, ale zamiast ruin i cyklopich murów widać tam tylko kamienie i zeschniętą trawę....


No to poczułeś jak Schliemann szukający Troi. :D

pzdr :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.11.2011 14:55

Piękny ten rynek i uliczki i "kościół" w Nafplion.
Chyba ślisko tam było na tych marmurach?

mariusz-w napisał(a):A zakupiona tam wówczas butelka tradycyjnej greckiej Brendy, stoi w barku do dzisiaj ... na pamiątkę. :)


Pełna?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 13:10

mariusz-w napisał(a):To był mój pierwszy wyjazd na tak zwany "zachód" ...

Ja na "zachodzie" wylądowałem jeszcze trochę później a i tak był to duży szok... :roll: , tak więc rozumiem że pamiętasz to wydarzenie i to w szczegółach :roll: .

mariusz-w napisał(a):Aaaa ... ładny odcinek, i opuncje, i banany,palmy ... i piękna dróżka, uliczki ... zdjęcia ... wszystko piękne ! :)

To był kolejny przyczynek do coraz większego zauroczenia tymi rejonami i całą Grecją :cool:

weldon napisał(a):ograniczyliśmy się do placu palmowego, portu i obejrzenia twierdzy z zewnątrz (w nocy jest ładnie oświetlona i wygląda, jakby unosiła się ponad miastem).

Też mieliśmy okazję zobaczyć ten widok :cool: :D .

longtom napisał(a):No to poczułeś jak Schliemann szukający Troi. :D

Mniej więcej... choć on poświęcił na to pewnie trochę więcej czasu :lol:
Gdyby nie to, że w tym rejonie jest sporo ciekawych miejsc a nasz plan w międzyczasie, z pewnych powodów stał się dość napięty :wink: , pewnie szukalibyśmy dalej.... Ale jeszcze nic straconego, nie jest wykluczone, że do Grecji a i na Peloponez jeszcze powrócimy... Pasja odkrywcy będzie zaspokojona :lol: .

Jacek S napisał(a):Piękny ten rynek i uliczki i "kościół" w Nafplion.
Chyba ślisko tam było na tych marmurach?

Kościołów tam było kilka, ale albo do nich nie zaglądnęliśmy, albo nie zrobiliśmy zdjęcia :? . A na marmurowym Rynku faktycznie było bardzo ślisko, obserwowaliśmy jak dzieci biegając rozpędzały się i sunęły prawie jak po lodzie :D .

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 26.11.2011 14:30

weldon napisał(a):Jakoś mniej mnie historia współczesna Grecji interesowała (a wstyd, bo przecież ich pierwszą, nowożytną, stolicę odwiedzałem i o historii tych walk trochę mi opowiadano :oops: ).
Zapomniałem już sporo z tych opowieści :(
Tym królestwem, to, zdaje się, trochę później zostali, bo coś mi się kołacze, ze najpierw obrali prezydenta i, chyba, zaraz go zastrzelili, czy jakoś tak?


No cóż... niby sporo się na takich wycieczkach można dowiedzieć, ale i tak się potem po czasie zapomina :roll: . Ale masz rację, właśnie tak było :D

Pierwszym greckim premierem został Ioannis Kapodistrias z Korfu, który wcześniej był ministrem spraw zagranicznych cara rosyjskiego Aleksandra I . Polityk szanowany za granicą, naraził się swym sposobem rządzenia wpływowym przywódcom greckiego powstania którzy nie mogli znieść nad sobą żadnej władzy (pochodzącym głównie z półwyspu Mani :wink: ) i został zamordowany w 1931r. na schodach kościoła św. Spirydiona w ówczesnej greckiej stolicy, Nafplionie właśnie. Aby zapobiec anarchii, mocarstwa europejskie uznały, że najlepszym ustrojem dla Grecji będzie monarchia.... na tronie osadzono 17-sto letniego księcia bawarskiego Ottona. Nie zapobiegło to zamieszkom i brakowi stabilizacji, w 1863 r. króla zdetronizowano, Brytyjczycy osadzili więc na nim księcia duńskiego Wiliama, odtąd zwanego Jerzym I. Panował on aż do 1913 r. kiedy to został zamordowany w Salonikach. W XX w. na greckim tronie zasiadali kolejno (z kilkoma krótkimi przerwami) syn, wnuk, prawnuk i praprawnuk Jerzego... aż do 1974 r. kiedy po wojskowym zamachu stanu a potem upadku junty, w referendum Grecy opowiedzieli się przeciwko przywróceniu monarchii.

W tym przypadku, zresztą jak w wielu innych, na historię miała wpływ polityka i walka o władzę. W Grecji jak chyba w żadnym innym kraju okresy anarchii były chyba nawet dłuższe niż okresy dobrych rządów i stabilizacji....

Pzdr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 201
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone