Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.04.2011 18:28

Spędzamy w Slatinie ponad godzinę. Zbliża się już wieczór, czas na codzienne cerkiewne śpiewy, które odbywane wewnątrz, poprzez głośniki rozlegają się po całej okolicy. Można tak stać, słuchać, zapomnieć o całym otaczającym nas świecie...... niezwykłe wspaniałe miejsce, niezwykłe momenty :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek


"Monastyr Slatina położony w lesistej śródgórskiej dolinie, na uboczu głównych tras turystycznych, nie jest często odwiedzany, a ze wszech miar na to zasługuje. Jest to miejsce pełne ciszy, spokoju i symbiozy z otaczającą przyrodą."

"Monastyr Slatina mimo swej ogromnej wartości artystycznej, rzadko bywa odwiedzany przez turystów. Życie zakonne toczy się tu swoim rytmem: spokój, piękno przyrody, zapach kadzideł i nastrojowe prawosławne śpiewy nadają temu miejscu niepowtarzalną atmosferę. Pobyt na terenie klasztoru wieczorem, gdy mury oświetla zachodzące słońce, jest przeżyciem wręcz mistycznym."

Te dwa przewodnikowe cytaty w pełni oddają charakter tego miejsca. Było pięknie :idea: , wspaniałe zakończenie dzisiejszego, pełnego po brzegi dnia.

Tak całkiem jednak go jeszcze nie zakończyliśmy...... jeszcze trzeba znaleźć sobie odpowiednie miejsce na nocleg. Szeroka, porośnięta łąkami i zaroślami dolina z płynącym sporym potokiem wydawała się być miejscem idealnym. Zapewne byśmy gdzieś tu rozbili nasz zielony domek, ale niestety, rozsądniejsze było byśmy stąd zwiewali, uciekali jak najdalej...... :roll: . Dlaczego? Powód był prosty, groźne czarne chmury nadciągające z zachodu i dobiegające co chwilę groźne pomruki zbliżającej się burzy sprawiły, że zaprzestaliśmy poszukiwania fajnego miejsca noclegowego i ruszyliśmy na wschód licząc że może burza pozostanie w górach, może zmieni kierunek, może nas ominie.

Obrazek

Zrobiło się już prawie całkiem ciemno, musiałem włączyć światła by móc zauważać i omijać wyrwy w jezdni. Dzięki nim ucieczka przed burzą była raczej wleczeniem się w żółwim tempie w obawie o stan podwozia...... teraz mogliśmy poznać jeden z powodów dla którego Slatina jest rzadko odwiedzana przez turystów :roll: . Także i nasze mapy nie w pełni oddawały rzeczywiste położenie dróg i mijanych miejscowości, znów jechaliśmy trochę w nieznanym sobie kierunku. Ale dotarliśmy do lepszej, główniejszej drogi, kiedy wiodła ona przez pusty teren niedaleko dużej rzeki, skręciłem na nadrzeczne łąki zatrzymując się na uboczu przy zaroślach. Dalej nie było sensu jechać, zapadał zmrok, burza nieco się oddaliła. Miejsce było dobre na nocleg a my mieliśmy jeszcze szansę na ugotowanie sobie porządnego wieczornego posiłku. Nie było to zupełnie łatwe, silne podmuchy wiatru przedłużały czas oczekiwania na zagotowanie wody na naszej butli, wciąż mieliśmy obawy czy zaraz nie lunie i nie będziemy musieli wszystkiego szybko chować do auta. Wraz z zapadnięciem zmroku życie zaczęły dodatkowo utrudniać nam nieliczne na szczęście komary :? . W związku z tymi wszystkimi przeciwnościami pogodowo-komarowymi postanowiliśmy, że nie będziemy tu dziś rozbijać namiotu, w takich warunkach będzie lepiej jak noc spędzimy w samochodzie. To był trudny wieczór...... ale w końcu, najedzeni, przygotowaliśmy sobie miejsce wystawiając wszystko co możliwe na zewnątrz.

Śpimy.......


Na zakończenie mapka z odwiedzonymi dziś miejscami i łączącą je trasą :)

Obrazek

A - nocleg nad Lacul Lipoveni
B - Suczawa
C - Arbore
D - monastyr Humorului
E - monastyr Voronet
F - monastyr Slatina
G - nocleg nad rzeką Moldova

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 20:51 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.04.2011 13:06

kulka53 napisał(a):Tym razem w środku nie udało się nam złamać zakazu fotografowania, jednak kilka fotek możemy zobaczyć TUTAJ :D .

I jeszcze kilka fotek jest w Rumuńskich Wyrypach.
Piotrowi i mnie bardziej dopisało szczęście w łamaniu zakazów. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
K2
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 30.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) K2 » 05.04.2011 14:49

Fantastyczne te Slatine. W mało którym bukowińskim klasztorze można zaznać ciszy i spokoju. Żałuję że tam nie dotarliśmy.

Pzdr
K2
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12703
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 05.04.2011 17:05

No więc, właśnie o też sobie Slatine myślałam... No i noclegu gdzieś tej okolicy, skąd następnego dnia ruszylibyśmy oglądać malowane bukowińskie klasztory. Teraz widzę, że warto plan wprowadzić w czyn :) , nawet kosztem nieoglądnięcia jakiegoś monastyru z "turystycznej" listy :wink: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 06:12

Cieszy mnie, że komuś z Was też się to miejsce spodobało.

Jak dla nas był to zdecydowany "hit" jeżeli chodzi o ten monastyrowy rejon..... Oczywiście nie można zagwarantować, że będąc w tym miejscu już nazajutrz, nie byłoby zupełnie, albo trochę inaczej, po prostu zwyczajnie :roll: . My akurat tak ciekawie, późnym popołudniem trafiliśmy :D .

Pustki pustkami, a cisza, ciszą..... gwar i ruch też mogą mieć swój urok i przez jakiś (niedługi :wink: ) czas mogą być ciekawe, bo odmienne :lol: . Ale to za jakiś czas..... :cool: .

Danusiu, jadąc do Slatine, nastaw się na małą drogową "trzęsawkę" :lol: , no chyba że naprawią do tego czasu asfalt (co jednak dość nieprawdopodobne mi się wydaje :? ). A jak nocleg, to na rozległych nadpotokowych łąkach w okolicach monastyru :D .

Krzysiek, że nie dotarliście, to chyba jeszcze nic straconego? :D

Wojtek, o łamaniu zakazów to już kiedyś rozprawialiśmy o ile się nie mylę w naszej chorwackiej relacji :D , gdy na Cresie z rozmysłem wjechaliśmy w drogę-skrót na której początku był piękny zakaz wjazdu :lol: . Polak potrafi :wink:
W bukowińskich monastyrach zdecydowanie nie podobał się nam zakaz uwieczniania na fotkach zdjęć wnętrz cerkwi, podczas gdy wchodząc na ich teren, należało zapłacić 6 lei za możliwość fotografowania właśnie :? . To niby nie majątek, ale w tym przypadku Rumuni mz troszkę przesadzili :?

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 09:16

Dzień szósty, czwartek, 5 sierpnia

Noc na szczęście minęła spokojnie. Zapowiadało się na burzę i mogące jej towarzyszyć ulewy i wichury, nic takiego nie miało miejsca. Pogrzmiało, postraszyło, no i się uspokoiło.... :D . Poranek przywitał nas częściowo pochmurnym niebem ale też i nieśmiało wychylającymi się zza chmur promieniami słońca. Przywitał nas też lekkim chłodem, który niestety nie odstraszył komarów :? . Wstałem pierwszy, było jeszcze bardzo wcześnie, zmęczona wczorajszym dniem Małgosia chciała poleżeć trochę dłużej. Komary dokuczały na tyle mocno, że postanowiłem przejść się nad rzekę, może w niej udałoby mi się wykąpać :roll: . Okazało się, że te kilkadziesiąt metrów dalej brzęczących stworów nie było wcale a woda miała taką temperaturę, że orzeźwiło mnie natychmiast :wink: . Nad rzeką było widać ślady niedawnej powodzi, czy może znacznie zwiększonego przepływu, naniesione gałęzie, trawy, podmyte brzegi. Teraz poziom już opadł, ale nurt wciąż był bystry.

Wykąpany wracam do samochodu, moja towarzyszka przeczekawszy poranny atak komarów właśnie wykąpała się w wygrzanej w samochodzie wodzie butelkowej :wink: . Jeszcze tylko śniadanko i możemy wyruszać na spotkanie z kolejnymi ciekawymi miejscami :D .

Tak wyglądały okolice naszego miejsca noclegowego o poranku :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 20:53 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 09:18

Do pierwszego z nich nie mamy daleko. Miała to być wioska Baia, mieliśmy przez nią przejechać i ewentualnie się w niej na chwilę zatrzymać jeżeli coś by nas zaciekawiło. Nie przejechaliśmy :? . Znowu w błąd wprowadziła nas mapa.... panowie Freytag&Berndt po raz kolejny się nie popisali. Po prostu trzeba było jakoś inaczej pojechać, a drogowskazy poprowadziły nas inaczej, potem gdy dojechałem już do głównej trasy z Suczawy na południe, nie chciało mi się już wracać. Z tejże trasy, już po chwili skręcamy. Po około 10 kilometrach docieramy do miejscowości Rasca gdzie znajduje się kolejny na naszej trasie malowany monastyr. Trafić nie było trudno, prowadzą do niego tabliczki na których podano dodatkowo ilość kilometrów :D .

Obrazek

Monastyr Rasca zbudowano w 1542 roku, zewnętrzne malowidła na cerkwi św. Mikołaja, z których zachowała się tylko część, powstały 10 lat później. Kolejne pół wieku później do cerkwi dobudowano przedsionek. Fortyfikacje z wieżą bramną zbudowano w XVII, a budynki klasztorne pochodzą z XIX wieku. Ciekawostką odróżniającą cerkiew od innych bukowińskich i mołdawskich świątyń jest fakt, że posiada ona dwie wieże. Obecnie Rasca jest klasztorem męskim.

Zatrzymuję się tuż przed alejką prowadzącą do potężnej wieży z bramą i udajemy się na zwiedzanie. Wstęp, zgodnie z tym co wyczytaliśmy w przewodniku, jest bezpłatny, nie ma też żadnych zakazów fotografowania. Oprócz nas nie ma żadnych innych turystów, no ale fakt, pora jest bardzo wczesna :wink: .

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 20:54 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 09:54

W każdym razie, tutaj, podobnie jak wczoraj w Slatinie, bardzo się nam podoba. Cały zespół jest pięknie odnowiony i naprawdę przepięknie utrzymany. Nie wiem czy to nie właśnie tu było najwięcej różnobarwnych kwiatów, zwłaszcza róż. Wspaniale zadbane rabaty, alejki, przycięta trawa, poprawiająca się pogoda, kształt wznoszącej się pośrodku cerkwi, poranne donośne śpiewy mnichów, to wszystko zrobiło na nas bardzo, naprawdę bardzo dobre wrażenie :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 20:56 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 09:56

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 20:57 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.04.2011 10:12

Turystów jak wspomniałem nie było żadnych, ale była za to spora grupka Rumunów. Była to rodzina, która zgromadziła się na jakiejś uroczystości, której głównym bohaterem był mały, może 10-cio letni chłopiec. Najpierw uczestniczyli w modlitwach wewnątrz cerkwi, potem wyszli na zewnątrz i pstrykali sobie pamiątkowe zdjęcia. Ciekawiło nas co to za uroczystość, no ale pytać było nam jakoś głupio, poza tym i tak nic byśmy nie zrozumieli......


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:00 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 06.04.2011 10:48

kulka53 napisał(a): Cały zespół jest pięknie odnowiony i naprawdę przepięknie utrzymany.

...... na nas bardzo, naprawdę bardzo dobre wrażenie :idea: .


Prawda ... bardzo ładnie !





...32 ... ;) :)

Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.04.2011 11:17

Monastyr Rasca - bajka! :) Piękne ogrody, a wnętrza... dech zapiera! Zwłaszcza, że widzieliście fragment ceremonii - to dopiero niezapomniane doświadczenie!

Rumuńskie klasztory, zamki, monastyry to niesamowicie piękny świat. Nie znam tej kultury, nie rozumiem obrządków, ale na pewno byłabym oszołomiona.
Często właśnie jest tak, że mimo że się nie rozumie albo właśnie dlatego, stoi się w niemym zachwycie i podziwie...
Tak jest również w tym przypadku.

P.S. Cały czas jestem. Nie myślcie, że Was opuściłam, Małgosiu i Pawle. Tylko często brakuje słów... Bo musiałabym za każdym razem pisać: pięknie, cudnie, wspaniale... A to niewiele wniesie do Waszej relacji :wink:

Aaa i chcę Wam jeszcze powiedzieć:

kulka53 napisał(a):Obrazek

Te sosny to Was kochają :wink:

Pozdrawiam serdecznie :papa:
Ostatnio edytowano 03.03.2012 12:30 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 06.04.2011 18:44

Agnieszko, bardzo nam miło, że zaglądasz i coś Ci się tu podoba. Sami jeszcze za czasów relacji PAP-a zapieraliśmy się, że nas w kierunku Rumunii nic nie ciągnie i nie ma szans, żebyśmy się w tamtym kierunku wybrali. Następnego roku z przewodnikiem pożyczonym od mojego kolegi z pracy i wydrukowanymi fragmentami relacji Piotra pojechaliśmy na kilka dni i ......wróciliśmy z planem na spędzenie 2 tygodni w następnym roku.

maslinka napisał(a):Nie znam tej kultury, nie rozumiem obrządków, ale na pewno byłabym oszołomiona.
Często właśnie jest tak, że mimo że się nie rozumie albo właśnie dlatego, stoi się w niemym zachwycie i podziwie...
Tak jest również w tym przypadku.

No i do tego śpiewy mnichów i mniszek nie są wspomagane żadnym instrumentem a msza jest wyśpiewywana. Niezwykły nastrój.

maslinka napisał(a):Aaa i chcę Wam jeszcze powiedzieć:

kulka53 napisał(a):

Te sosny to Was kochają :wink:



I my je też kochamy.

Obrazek
Najsłynniejsza polska sosna. Każdy kto był Pieninach i przeszedł Sokolą Perć nie przejdzie obok obojętnie. Zdjęcie jest sprzed wielu lat. Ciekawe jak się ma dzisiaj.

Obrazek
No i nasze sosny posadzone własnoręcznie przez Pawła.

W zeszłym roku wyglądały już tak:

Obrazek


Pozdrawiamy
Kulki
Ostatnio edytowano 20.02.2012 19:46 przez Lidia K, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.04.2011 08:54

Dzień szósty, czwartek, 5 sierpnia c.d.

Jakieś 10 km za wsią Rasca, dalej boczną drogą na zachód znajduje się miejscowość Slatioara. Jako że dojechaliśmy aż tu, a na mapie namalowano ikonkę monastyru również i tam, stwierdzamy, że co nam szkodzi, podjechać możemy :D . Co prawda żaden przewodnik o Slatioarze nie wspominał..... ale nic to, jedziemy. Kawałek za monastyrem skończył się asfalt :wink: , dalej, cały czas wśród ciągnących się wzdłuż drogi głownie drewnianych zabudowań prowadziła szeroka i równa szutrówka. Jechało się dobrze, tyle że nasz samochód troszkę zmienił kolor :? :wink: . W końcu udało się nam dojechać do monastyru, obok którego budowano właśnie kolejną wielką cerkiew. No ale ten monastyr zdecydowanie nie był wart odwiedzin i przejechania tych szutrowych kilometrów....... mieliśmy dowód na to, że jeżeli w przewodniku nie ma nawet wzmianki, jednak może to być coś zupełnie nieciekawego.

Obrazek

Całość kompleksu będącego siedzibą męskiego zgromadzenia wyglądała na dość nową, może kilkudziesięcioletnią. Architektonicznie kompletnie nieciekawe, wręcz brzydkie zabudowania naokoło stojącej pośrodku nie tak brzydkiej cerkwi. Miejsce na tyle nieuczęszczane przez nikogo, że nasza obecność wzbudziła niejakie zainteresowanie. Podeszła do nas niemłoda kobieta, gdy powiedzieliśmy, że jesteśmy z Polski zaczęła rozmawiać z nami po rosyjsku. Chciała by zrobić jej zdjęcie, potem za tę usługę zażądała pieniędzy :? . Odmówiliśmy, tłumacząc się, że nie mamy (faktycznie nie mieliśmy, plecaki zostały w samochodzie....), na szczęście dała nam spokój a my czym prędzej opuściliśmy to zupełnie nieciekawe miejsce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:01 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.04.2011 08:56

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze przy kraniku z wodą by uzupełnić nasze zapasy, potem, już przy głównej drodze kupiliśmy sobie arbuza, których pełno sprzedawano na stoiskach i po prostu z przyczep. :D

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 21:01 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 134
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone